CYTAT(użytkownik usunięty @ Fri, 01 Jan 2010 - 20:56)
cytowany post usunięto
Zgodzę się z Rosą w tym punkcie. Jesli ma się w sobie wszystko poukładane, system wartości na odpowiednim poziomie, to można stworzyc naprawdę fajny związek z kimś nowym
I też zgodze się z tym, że to nie zależy od tego czy się mieszka u rodziców z dzieckiem, tylko od stanu naszego. Dziewczyny mi się udało z kims stworzyc fajny związek, pomimo "przeszkód", pomimo tego, że ktoś z boku mówił: łap szczęście za nogi, zobacz on Cię wziął, chociaż było to pomimo. A jednak ja i K. wiemy, że nie jesteśmy ze sobą dlatego, że on mnie z tego mojego "ciężkiego zycia uratował", tylko dlatego, że chcemy byc z sobą, że oboje w sobie cenimy nasze cechy itp. I chyba większośc zaczyna się od głowy. Chory związek z Eksiem stworzyłam kiedy bałam się samotnosci i bałam się byc sama, w związku z czym godziłam się na różne rzeczy, a fajny wtedy kiedy pomimo tego, że wychowywałam Olę sama byłam pewna czego chcę, nie bałam się samotności itp.
Mamo mateo, aga..sÄ… fajni faceci naprawdÄ™.
Aga..czy Ty aby po uprzednich oparzeniach za bardzo się nie asekurujesz? Nie może mieszkac z mamą, nie może coś tam. Wywal to co bylo, czasami facet to swinia bez względu na okoliczności. Ale nie zawsze. Nie skreślaj nowych znajomoścji tylko dlatego bo coś tam. Trzymam za Ciebie strasznie, oby wiesz, kolejny Nowy Rok już w innym składzie był obchodzony