Cyd, co do żywienia, to nam z Julką w tym roku smakowało w "Chimerze" na św. Anny. Tam wpodwórku maja taki bar szybkiej obsługi - mozna zobaczyć, co się bedzie jadło
A jak byłam sama, to nawiedziłam gruzińską knajpę nan Szerokiej (oni chyba ze 4 restauracje na Starym Mieście mają).