Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
2 Stron V   1 2 następna  

czy da się usunąć grzyba (ze ściany rzecz jasna)

> 
Żyrafo
pią, 28 lis 2003 - 19:02
Ze zbieraniem pieczarek sobie radzę, ale jak się zabrać za to ścierwo to nie wiem... Są jakieś przeparaty czy mam ścianę wyłupać i wstawić nową?
A i czy taki grzyb jest szkodliwy dla zdrowia? Nie koniecznie jak się go zje (aczkolwiek moją młodszą córę należy posądzać o takie próby), ale jak się przy nim często przebywa?
Żyrafo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,172
Dołączył: pią, 04 kwi 03 - 13:23
Skąd: juz nie KSIĄŻENICE
Nr użytkownika: 387




post pią, 28 lis 2003 - 19:02
Post #1

Ze zbieraniem pieczarek sobie radzę, ale jak się zabrać za to ścierwo to nie wiem... Są jakieś przeparaty czy mam ścianę wyłupać i wstawić nową?
A i czy taki grzyb jest szkodliwy dla zdrowia? Nie koniecznie jak się go zje (aczkolwiek moją młodszą córę należy posądzać o takie próby), ale jak się przy nim często przebywa?

--------------------
Żyrafo - mama Joanny (2000) i Marianny (2002)
Małgoś.dz
pią, 28 lis 2003 - 20:21
Oto co znalazłam na temat "grzybów" i "grzybobrania" :
identyfikacja grzyba i pleśni

informacje ogólne o grzybach

środki grzybobójcze
Małgoś.dz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,746
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 18:46
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 187




post pią, 28 lis 2003 - 20:21
Post #2

Oto co znalazłam na temat "grzybów" i "grzybobrania" :
identyfikacja grzyba i pleśni

informacje ogólne o grzybach

środki grzybobójcze

--------------------
Głupota nie zwalnia od myślenia - S.J.Lec
Żyrafo
pią, 28 lis 2003 - 21:38
straszności icon_mad.gif icon_mad.gif icon_mad.gif
Żyrafo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,172
Dołączył: pią, 04 kwi 03 - 13:23
Skąd: juz nie KSIĄŻENICE
Nr użytkownika: 387




post pią, 28 lis 2003 - 21:38
Post #3

straszności icon_mad.gif icon_mad.gif icon_mad.gif

--------------------
Żyrafo - mama Joanny (2000) i Marianny (2002)
Lila_
sob, 29 lis 2003 - 00:12
Takie grzyby są bardzo niebezpieczne - przebywanie w ich otoczeniu może doprowadzić do astmy.

Jeżeli jest to grzyb od "ziemi" jest to dosyć trudne do usunięcia, jezeli jest dobrze ponad ziemią jest łatwiej.

Usuwanie takiego grzyba to już trochę jak poważny remont.
Nalezy takie miejsce gdzie jest ten grzyb zerwać do tynku najwięcej jak się da a później potraktować tym grzybobójczym.
No i najwazniejsze jest znalezienie przyczyny powstania tego grzyba.
Lila_


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,656
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 01:03
Skąd: Rzeszów
Nr użytkownika: 319




post sob, 29 lis 2003 - 00:12
Post #4

Takie grzyby są bardzo niebezpieczne - przebywanie w ich otoczeniu może doprowadzić do astmy.

Jeżeli jest to grzyb od "ziemi" jest to dosyć trudne do usunięcia, jezeli jest dobrze ponad ziemią jest łatwiej.

Usuwanie takiego grzyba to już trochę jak poważny remont.
Nalezy takie miejsce gdzie jest ten grzyb zerwać do tynku najwięcej jak się da a później potraktować tym grzybobójczym.
No i najwazniejsze jest znalezienie przyczyny powstania tego grzyba.

--------------------
czy naprawd? ?pieszymy si? kocha? ludzi skoro wiemy jak szybko odchodz?...


potrójna mama - Karol (08.1999) Emilia (07.2002) i Alicja (10.2012)

Żyrafo
sob, 29 lis 2003 - 10:44
Ło rety, to taki od ziemi i to u dzieci w pokoju icon_mad.gif
Żyrafo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,172
Dołączył: pią, 04 kwi 03 - 13:23
Skąd: juz nie KSIĄŻENICE
Nr użytkownika: 387




post sob, 29 lis 2003 - 10:44
Post #5

Ło rety, to taki od ziemi i to u dzieci w pokoju icon_mad.gif

--------------------
Żyrafo - mama Joanny (2000) i Marianny (2002)
Małgoś.dz
sob, 29 lis 2003 - 11:24
CYTAT(Zyrafo)
Ło rety, to taki od ziemi i to u dzieci w pokoju icon_mad.gif


O kurcze, współczuję serdecznie. Walka z grzybami to mozolna i upierdliwa robota. Poszukam jeszcze jakiś informacji. Jak coś znajdę, nie omieszkam tutaj zamieścić.

Powodzenia.
Małgoś.dz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,746
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 18:46
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 187




post sob, 29 lis 2003 - 11:24
Post #6

CYTAT(Zyrafo)
Ło rety, to taki od ziemi i to u dzieci w pokoju icon_mad.gif


O kurcze, współczuję serdecznie. Walka z grzybami to mozolna i upierdliwa robota. Poszukam jeszcze jakiś informacji. Jak coś znajdę, nie omieszkam tutaj zamieścić.

Powodzenia.

--------------------
Głupota nie zwalnia od myślenia - S.J.Lec
addera
pon, 01 gru 2003 - 14:47
W starym mieszkaniu walczyliśmy z grzybem i niestety przegraliśmy. Na szczęście zmieniliśmy mieszkanie. Na jakiś czas pozbylismy sie cholerstwa, ale rzeczywiście był to remont - skuwaliśmy tynk (juz nie wspominam o tapetach czy farbach) do samej płyty , potem były w użyciu środki grzybobójcze, jakieś inne preparaty i na jakiś czas mieliśmy spokój. Wrócił "grzybek" do nas jesienią, więc w listopadzie pozbylismy się mieszkania i na razie mamy spokój. Jest to trudne i żmudne zadanie, ale warto z tym walczyć. niebezpieczne jest obcowanie z tym cholerstwem, nie tylko dla dzieci icon_confused.gif
addera


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,191
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 14:04
Nr użytkownika: 171




post pon, 01 gru 2003 - 14:47
Post #7

W starym mieszkaniu walczyliśmy z grzybem i niestety przegraliśmy. Na szczęście zmieniliśmy mieszkanie. Na jakiś czas pozbylismy sie cholerstwa, ale rzeczywiście był to remont - skuwaliśmy tynk (juz nie wspominam o tapetach czy farbach) do samej płyty , potem były w użyciu środki grzybobójcze, jakieś inne preparaty i na jakiś czas mieliśmy spokój. Wrócił "grzybek" do nas jesienią, więc w listopadzie pozbylismy się mieszkania i na razie mamy spokój. Jest to trudne i żmudne zadanie, ale warto z tym walczyć. niebezpieczne jest obcowanie z tym cholerstwem, nie tylko dla dzieci icon_confused.gif

--------------------



Małgoś.dz
wto, 02 gru 2003 - 17:13
Zyrafo, wynalazłam w necie informacje, że firma "Atlas" (dla "budowlańców" - jest to firma dobrze znana) - posiada w swej ofercie środek grzybobójczy "Atlas Mykos".
Podaję Ci linki, gdzie możesz poczytać sobie, w jaki sposób przy użyciu tego środka przebiega walka z grzybem.

Atlas Mykos
Pleśń na ścianie
Małgoś.dz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,746
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 18:46
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 187




post wto, 02 gru 2003 - 17:13
Post #8

Zyrafo, wynalazłam w necie informacje, że firma "Atlas" (dla "budowlańców" - jest to firma dobrze znana) - posiada w swej ofercie środek grzybobójczy "Atlas Mykos".
Podaję Ci linki, gdzie możesz poczytać sobie, w jaki sposób przy użyciu tego środka przebiega walka z grzybem.

Atlas Mykos
Pleśń na ścianie

--------------------
Głupota nie zwalnia od myślenia - S.J.Lec
Małgoś.dz
czw, 04 gru 2003 - 19:55
Jeszcze takie małe coś:
Jak zwalczyć grzyba?
Małgoś.dz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,746
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 18:46
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 187




post czw, 04 gru 2003 - 19:55
Post #9

Jeszcze takie małe coś:
Jak zwalczyć grzyba?

--------------------
Głupota nie zwalnia od myślenia - S.J.Lec
Żyrafo
pią, 05 gru 2003 - 20:19
Dzięki,
Zostawiłam męża na weekend z tym problemem i na razie dobrze idzie - małżonek zakupił jeden z psikaczy-zabójców-grzybów-pleśni-i-wszystkiego-innego i wygląda jakby mu (grzybowi a nie mężowi) zaszkodziło. No a drugi weekend - mąż tynkuje na zewnątrz, a córeczka dmucha pierwszą świeczkę wewnątrz icon_biggrin.gif .
Ale chyba poczekamy z tym tortem, aż skończy tynkować icon_biggrin.gif
Żyrafo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,172
Dołączył: pią, 04 kwi 03 - 13:23
Skąd: juz nie KSIĄŻENICE
Nr użytkownika: 387




post pią, 05 gru 2003 - 20:19
Post #10

Dzięki,
Zostawiłam męża na weekend z tym problemem i na razie dobrze idzie - małżonek zakupił jeden z psikaczy-zabójców-grzybów-pleśni-i-wszystkiego-innego i wygląda jakby mu (grzybowi a nie mężowi) zaszkodziło. No a drugi weekend - mąż tynkuje na zewnątrz, a córeczka dmucha pierwszą świeczkę wewnątrz icon_biggrin.gif .
Ale chyba poczekamy z tym tortem, aż skończy tynkować icon_biggrin.gif

--------------------
Żyrafo - mama Joanny (2000) i Marianny (2002)
ejolcia
śro, 10 gru 2003 - 22:20
Można malować, czyścić, walczyć i tak wróci. U nas przy plastikowych oknach to istna tragedia pojawia się bardzo szybko. Niby się wietrzy ale ile mozna szczególnie przy dzieciach.
Ściana zimna w domu ciepło okna się pocą i grzyb gotowy. Ja juz nie mam siły z nim walczyć bo itak wróci póki spółdzielnia nie zrobi coś z tymi zimnymi ścianami.
Na razie jak tylko sie pojawia zmywam do woda z mydłem, bo nic innego nie przychodzi mi do głowy.

pozdrawiam
ejolcia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 180
Dołączył: pon, 14 kwi 03 - 19:22
Skąd: chorzów
Nr użytkownika: 576

GG:


post śro, 10 gru 2003 - 22:20
Post #11

Można malować, czyścić, walczyć i tak wróci. U nas przy plastikowych oknach to istna tragedia pojawia się bardzo szybko. Niby się wietrzy ale ile mozna szczególnie przy dzieciach.
Ściana zimna w domu ciepło okna się pocą i grzyb gotowy. Ja juz nie mam siły z nim walczyć bo itak wróci póki spółdzielnia nie zrobi coś z tymi zimnymi ścianami.
Na razie jak tylko sie pojawia zmywam do woda z mydłem, bo nic innego nie przychodzi mi do głowy.

pozdrawiam

--------------------
Jolcia
Kaja /13.01.1999/ Kornel /15.04.2003/
[img][/img]

Zapraszam www.kajko.blog.pl
Lila_
czw, 11 gru 2003 - 23:54
Jola a czy nie myśleliście o nawierceniu kilku małych dziurek w oknach lub przy oknach celem wywołania cyrkulacji powietrza?

Ponoć taki sposób zapobiega gromadzeniu się wody i co najważniejsze jest obieg powietrza.

Słyszałam o takim sposobie więc może i u was zadziała.

A swoją drogą - stare okna przy których firanki fruwały przy silnym wietrze jak dobrze sie sprawdzały - nie bylo wilgoci, grzybów - a obecnie wstawiane okna, solidne ile mogą problemów stworzyć.
Az się sama boję. Nowy dom, nowe okna - jak mi się jakaś wilgoć w postaci "kwiatków" pojawi to się załamię icon_sad.gif
Lila_


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,656
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 01:03
Skąd: Rzeszów
Nr użytkownika: 319




post czw, 11 gru 2003 - 23:54
Post #12

Jola a czy nie myśleliście o nawierceniu kilku małych dziurek w oknach lub przy oknach celem wywołania cyrkulacji powietrza?

Ponoć taki sposób zapobiega gromadzeniu się wody i co najważniejsze jest obieg powietrza.

Słyszałam o takim sposobie więc może i u was zadziała.

A swoją drogą - stare okna przy których firanki fruwały przy silnym wietrze jak dobrze sie sprawdzały - nie bylo wilgoci, grzybów - a obecnie wstawiane okna, solidne ile mogą problemów stworzyć.
Az się sama boję. Nowy dom, nowe okna - jak mi się jakaś wilgoć w postaci "kwiatków" pojawi to się załamię icon_sad.gif

--------------------
czy naprawd? ?pieszymy si? kocha? ludzi skoro wiemy jak szybko odchodz?...


potrójna mama - Karol (08.1999) Emilia (07.2002) i Alicja (10.2012)

ejolcia
pią, 12 gru 2003 - 11:54
Lila gdzie te dziurki mam wiercić w ścianie czy nie będzie za zimno i taka gruba ściana. A w oknach gdzie mam wiercić one mają jakieś swoje dziurki w ramie na zewnatrz jakby tak sie nalało podczas deszczu to jest taki odpływ.

A co z gwarancją jakbym je nawierciła.

Poradż coś Lila.

Pozdrawiam
ejolcia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 180
Dołączył: pon, 14 kwi 03 - 19:22
Skąd: chorzów
Nr użytkownika: 576

GG:


post pią, 12 gru 2003 - 11:54
Post #13

Lila gdzie te dziurki mam wiercić w ścianie czy nie będzie za zimno i taka gruba ściana. A w oknach gdzie mam wiercić one mają jakieś swoje dziurki w ramie na zewnatrz jakby tak sie nalało podczas deszczu to jest taki odpływ.

A co z gwarancją jakbym je nawierciła.

Poradż coś Lila.

Pozdrawiam

--------------------
Jolcia
Kaja /13.01.1999/ Kornel /15.04.2003/
[img][/img]

Zapraszam www.kajko.blog.pl
Małgoś.dz
pią, 12 gru 2003 - 12:03
ejolcia, owszem, dopływ świeżego powietrza jest wrogiem grzyba, ale musisz zdawać sobie sprawę, że jeśli w oknach, które są na gwarancji, wywiercisz otwory - to gwarancję raczej masz już z głowy. icon_confused.gif
W razie jakichkolwiek problemów z oknami, mogą zakwestionować Ci reklamację, jeśli stwierdzą "naruszenie" konstrukcji okna.

Może po prostu często otwieraj okna.
Małgoś.dz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,746
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 18:46
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 187




post pią, 12 gru 2003 - 12:03
Post #14

ejolcia, owszem, dopływ świeżego powietrza jest wrogiem grzyba, ale musisz zdawać sobie sprawę, że jeśli w oknach, które są na gwarancji, wywiercisz otwory - to gwarancję raczej masz już z głowy. icon_confused.gif
W razie jakichkolwiek problemów z oknami, mogą zakwestionować Ci reklamację, jeśli stwierdzą "naruszenie" konstrukcji okna.

Może po prostu często otwieraj okna.

--------------------
Głupota nie zwalnia od myślenia - S.J.Lec
ejolcia
pią, 12 gru 2003 - 12:27
Otwieram ale jak to przy dzieciach latają po tych pokojach icon_biggrin.gif narazie jedno lata. Najbardziej pocą się nocą.

Ach te okna - chyba te drewniane niedomykające okna były najlepsze, bo teraz zeby nie było grzyba to też muszą byc otwarte.
Na jedno wychodzi, a ile bym miała pieniążków w kieszeni icon_biggrin.gif

Pozdrawiam
ejolcia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 180
Dołączył: pon, 14 kwi 03 - 19:22
Skąd: chorzów
Nr użytkownika: 576

GG:


post pią, 12 gru 2003 - 12:27
Post #15

Otwieram ale jak to przy dzieciach latają po tych pokojach icon_biggrin.gif narazie jedno lata. Najbardziej pocą się nocą.

Ach te okna - chyba te drewniane niedomykające okna były najlepsze, bo teraz zeby nie było grzyba to też muszą byc otwarte.
Na jedno wychodzi, a ile bym miała pieniążków w kieszeni icon_biggrin.gif

Pozdrawiam

--------------------
Jolcia
Kaja /13.01.1999/ Kornel /15.04.2003/
[img][/img]

Zapraszam www.kajko.blog.pl
Lila_
nie, 14 gru 2003 - 23:47
Jola nie wiem gdzie icon_sad.gif

Ale jeżeli na gwarancji to faktycznie lepiej nie ruszać.

A czy tzw. mikrowentylacja jest w tych oknach??
Tzn. takie niedomknięcie okna - jest to przewidziane w ustawieniu klamki ( nie wiem czy ktoś rozumie o czym piszę ale to już taka moja przypadłość icon_biggrin.gif ) klamka jest nie prosto ( pionowo) tylko pod skosem.

Jakaś wentylacja jest ale jednak za mała .
Ewentualnie niewyregulowanie na zawiasach co może spowodować większy ruch powietrza ale z drugiej strony okna moga się wykrzywić.

Nie wiem jakie masz parapety- bo w naszym dawnym mieszkaniu powietrze również dostawało się spod parapetów bo jakies tam dziurki małe były. Może u Was tez coś da się zrobić.

Pozdrawiam
Lila_


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,656
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 01:03
Skąd: Rzeszów
Nr użytkownika: 319




post nie, 14 gru 2003 - 23:47
Post #16

Jola nie wiem gdzie icon_sad.gif

Ale jeżeli na gwarancji to faktycznie lepiej nie ruszać.

A czy tzw. mikrowentylacja jest w tych oknach??
Tzn. takie niedomknięcie okna - jest to przewidziane w ustawieniu klamki ( nie wiem czy ktoś rozumie o czym piszę ale to już taka moja przypadłość icon_biggrin.gif ) klamka jest nie prosto ( pionowo) tylko pod skosem.

Jakaś wentylacja jest ale jednak za mała .
Ewentualnie niewyregulowanie na zawiasach co może spowodować większy ruch powietrza ale z drugiej strony okna moga się wykrzywić.

Nie wiem jakie masz parapety- bo w naszym dawnym mieszkaniu powietrze również dostawało się spod parapetów bo jakies tam dziurki małe były. Może u Was tez coś da się zrobić.

Pozdrawiam

--------------------
czy naprawd? ?pieszymy si? kocha? ludzi skoro wiemy jak szybko odchodz?...


potrójna mama - Karol (08.1999) Emilia (07.2002) i Alicja (10.2012)

Małgoś.dz
pon, 15 gru 2003 - 11:21
CYTAT(Lila_)
A czy tzw. mikrowentylacja jest w tych oknach??
Tzn. takie niedomknięcie okna - jest to przewidziane  w ustawieniu klamki ( nie wiem czy  ktoś rozumie o czym piszę ale to już taka moja przypadłość icon_biggrin.gif ) klamka jest nie prosto ( pionowo) tylko pod skosem.


Lila, pewnie chodzi Ci o tzw. "rozszczelnienie". Ta opcja występuje w oknach, które mają uchylne (lub rozwieralno - uchylne) skrzydła.
Okno niby jest zamknięte, ale przy ustawieniu klamki na skos - tworzy się mała szpara, na całej wysokości okna, przez którą przedostaje się trochę powietrza z zewnątrz.
Małgoś.dz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,746
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 18:46
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 187




post pon, 15 gru 2003 - 11:21
Post #17

CYTAT(Lila_)
A czy tzw. mikrowentylacja jest w tych oknach??
Tzn. takie niedomknięcie okna - jest to przewidziane  w ustawieniu klamki ( nie wiem czy  ktoś rozumie o czym piszę ale to już taka moja przypadłość icon_biggrin.gif ) klamka jest nie prosto ( pionowo) tylko pod skosem.


Lila, pewnie chodzi Ci o tzw. "rozszczelnienie". Ta opcja występuje w oknach, które mają uchylne (lub rozwieralno - uchylne) skrzydła.
Okno niby jest zamknięte, ale przy ustawieniu klamki na skos - tworzy się mała szpara, na całej wysokości okna, przez którą przedostaje się trochę powietrza z zewnątrz.

--------------------
Głupota nie zwalnia od myślenia - S.J.Lec
Lila_
pon, 15 gru 2003 - 22:57
Gosia dokładnie o to icon_biggrin.gif
Lila_


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,656
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 01:03
Skąd: Rzeszów
Nr użytkownika: 319




post pon, 15 gru 2003 - 22:57
Post #18

Gosia dokładnie o to icon_biggrin.gif

--------------------
czy naprawd? ?pieszymy si? kocha? ludzi skoro wiemy jak szybko odchodz?...


potrójna mama - Karol (08.1999) Emilia (07.2002) i Alicja (10.2012)

piola
sob, 08 maj 2004 - 12:01
Podnoszę wątek bo dla mnie jest aktualny i może ktoś mi tu coś mądrego jeszcze napisze icon_biggrin.gif
Niestety w sypialni pod oknem zamieszkał sobie grzyb (powód - źle obsadzony parapet, woda zaciekała, mieszkanie od czasu zakupu do zamieszkania było słabo ogrzewane, czyli jakieś2 miesiące no i grzyb się zadomowił). Mój mąż uszczelnił wszelkie szpary pod parapetem, w tej chwili nic nie zacieka, w pokoju jest sucho, aż za sucho, mam często sucho w gardle lub w nosie jak się obudzę, nie ma wilgoci. W okresie grzewczym na kaloryferach były nawilżacze, które zostały zdjęte z chwilą wyłączenia ogrzewania a teraz ponownie wróciły. Za jakiś miesiąc, półtora będziemy wymieniać okno i likwidować grzyba. /Wiem, że to paskudztwo może wpływać negatywnie na zdrowie, a w związku z tym, że ostatnio przerabiałam anginę jakieś trzy tygodnie temu i teraz ponownie (według mnie to nie doleczona poprzednia powróciła) moja mama nagadał mi, że nie powinniśmy spać w tym pokoju bo może te moje choroby są od tego paskudztwa. Więc co o tym myślicie? Wynieść się do czasu remontu do drugiego pokoju czy nie?
Piola
piola


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 288
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 11:31
Skąd: Gdynia
Nr użytkownika: 332




post sob, 08 maj 2004 - 12:01
Post #19

Podnoszę wątek bo dla mnie jest aktualny i może ktoś mi tu coś mądrego jeszcze napisze icon_biggrin.gif
Niestety w sypialni pod oknem zamieszkał sobie grzyb (powód - źle obsadzony parapet, woda zaciekała, mieszkanie od czasu zakupu do zamieszkania było słabo ogrzewane, czyli jakieś2 miesiące no i grzyb się zadomowił). Mój mąż uszczelnił wszelkie szpary pod parapetem, w tej chwili nic nie zacieka, w pokoju jest sucho, aż za sucho, mam często sucho w gardle lub w nosie jak się obudzę, nie ma wilgoci. W okresie grzewczym na kaloryferach były nawilżacze, które zostały zdjęte z chwilą wyłączenia ogrzewania a teraz ponownie wróciły. Za jakiś miesiąc, półtora będziemy wymieniać okno i likwidować grzyba. /Wiem, że to paskudztwo może wpływać negatywnie na zdrowie, a w związku z tym, że ostatnio przerabiałam anginę jakieś trzy tygodnie temu i teraz ponownie (według mnie to nie doleczona poprzednia powróciła) moja mama nagadał mi, że nie powinniśmy spać w tym pokoju bo może te moje choroby są od tego paskudztwa. Więc co o tym myślicie? Wynieść się do czasu remontu do drugiego pokoju czy nie?
Piola

--------------------
Mamusia kochanego Mateuszka (13.04.2002) i Majki (19.02.2006.)
Berek

Go??







post pon, 14 lip 2008 - 22:41
Post #20

Up.

Mam w wynajętym mieszkaniu grzyba na suficie łazienki. Takiego w formie czarnych piegów. Chciałabym pozostawić właścicielowi mieszkanie bez jakichkolwiek sublokatorów.

Czy są jakieś metody specjalnie skuteczne do mordowania grzyba w wilgotnej łazience? Czy wyż. wspomniany Atlas Mykos się nadaje? A może któraś z Was przetestowała coś innego?
Tylko błagam, nie doradzajcie mi opcji ze zrywaniem tynku, ja nie mam ani kasy, ani możliwości robienia remontu. Mogę za to choćby codziennie katować stworzonko czymś psikającym albo co.
> czy da się usunąć grzyba (ze ściany rzecz jasna)
Start new topic
Reply to this topic
2 Stron V   1 2 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sob, 27 kwi 2024 - 14:19
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama