Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
6 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 nastÄ™pna ostatnia   

PotrzebujÄ™ wsparcia, potrzebujÄ™ pomocy

, pilnie
> , pilnie
aluc

Go??







post pon, 20 kwi 2009 - 09:38
Post #21

żyrafo, przykro mi bardzo
bierz prawnika, co do opieki nad dziećmi - sto procent zgody z Rosą, mądry mecensa przede wszystkim uświadomi cię, jakie masz prawa i które pogróżki możeesz olać ciepłym moczem
okko
pon, 20 kwi 2009 - 10:16
Żyrafo pierwsze co pomyslałam to jak ty sie przejmowałas jak mąż był chory i jaka byłaś dzielna itd.

Ja mogę tylko pomyślec ciepło
Co do dziei to nie ma szans, żeby nie mieszkały z tobą- dziewczyny dobrze piszą- matce w Polsce odebrać dzieci to prawie niewykonalne jesli nie siedzi w więzieniu lub w szpitalu lub na ulicy nie wyląduje.

Z mojej rodzinnej perspektywy napisze ci, że dobrze ze podjęłaś taką decyzje po 10 latach bo po 20 mogłoby być za późno (jak w przypadku kogoś bardzo mi bliskiego)
okko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,760
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 21:30
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 197




post pon, 20 kwi 2009 - 10:16
Post #22

Żyrafo pierwsze co pomyslałam to jak ty sie przejmowałas jak mąż był chory i jaka byłaś dzielna itd.

Ja mogę tylko pomyślec ciepło
Co do dziei to nie ma szans, żeby nie mieszkały z tobą- dziewczyny dobrze piszą- matce w Polsce odebrać dzieci to prawie niewykonalne jesli nie siedzi w więzieniu lub w szpitalu lub na ulicy nie wyląduje.

Z mojej rodzinnej perspektywy napisze ci, że dobrze ze podjęłaś taką decyzje po 10 latach bo po 20 mogłoby być za późno (jak w przypadku kogoś bardzo mi bliskiego)

--------------------


Żyrafo
pon, 20 kwi 2009 - 11:43
Dziękuję Wam, że jesteście.
Piekło jakie przeszłam dziś rano jednak mnie zupełnie zaskoczyło. Nie spodziewałam się, że będzie łatwo, ale to przerosło moje najśmielsze wyobrażenia. Nie mogę się pozbierać. Zlecenia czekają, klienci czekają. Nie mogę sobie pozwolić na stratę klientów. A w mojej pracy jak się nie dotrzyma terminu to się traci i zlecenie i klienta. A ja nie mogę. Nic nie mogę zrobić.
Ale przynajmniej nie sprawdziło się to, czego się chyba najbardziej obawiałam. Bałam się, że zaraz zmienię zdanie, że zgodzę się na kolejną próbę, że po pierwszej awanturze będę żałowała, że się w to wpakowałam.
Nie, nie żałuję.
Tak jak pisze okkko - za 10 lat mogłoby być za późno na odzyskanie życia.
Żyrafo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,172
Dołączył: pią, 04 kwi 03 - 13:23
Skąd: juz nie KSIĄŻENICE
Nr użytkownika: 387




post pon, 20 kwi 2009 - 11:43
Post #23

Dziękuję Wam, że jesteście.
Piekło jakie przeszłam dziś rano jednak mnie zupełnie zaskoczyło. Nie spodziewałam się, że będzie łatwo, ale to przerosło moje najśmielsze wyobrażenia. Nie mogę się pozbierać. Zlecenia czekają, klienci czekają. Nie mogę sobie pozwolić na stratę klientów. A w mojej pracy jak się nie dotrzyma terminu to się traci i zlecenie i klienta. A ja nie mogę. Nic nie mogę zrobić.
Ale przynajmniej nie sprawdziło się to, czego się chyba najbardziej obawiałam. Bałam się, że zaraz zmienię zdanie, że zgodzę się na kolejną próbę, że po pierwszej awanturze będę żałowała, że się w to wpakowałam.
Nie, nie żałuję.
Tak jak pisze okkko - za 10 lat mogłoby być za późno na odzyskanie życia.

--------------------
Żyrafo - mama Joanny (2000) i Marianny (2002)
mama4
pon, 20 kwi 2009 - 15:42
Zyrafo, mysle cieplo i trzymam kciuki.
mama4


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 730
Dołączył: sob, 24 maj 03 - 03:40
Nr użytkownika: 765




post pon, 20 kwi 2009 - 15:42
Post #24

Zyrafo, mysle cieplo i trzymam kciuki.

--------------------
Marta,
z piatka
amania
pon, 20 kwi 2009 - 17:48
Żyrafo, Ty wiesz, że ja trzymam za Ciebie kciuki z całych sił. I mój Paweł też.
Wierzę, że mimo tego, ze teraz jest tragicznie, to wszystko zmierza ku lepszemu i kiedy wreszcie to "lepsze" nastąpi odetchniesz z ulgą i odżyjesz przede wszystkim. Bo jesteś dokładnie taka, jak napisała Paka i szczególnie zasługujesz na szczęście i spokój.
Gdybym w jakikolwiek sposób mogla Ci pomoc, to po prostu pisz.
przytul.gif
amania


Grupa: Moderatorzy
Postów: 10,650
Dołączył: śro, 26 mar 03 - 23:38
Skąd: podPoznań
Nr użytkownika: 131




post pon, 20 kwi 2009 - 17:48
Post #25

Żyrafo, Ty wiesz, że ja trzymam za Ciebie kciuki z całych sił. I mój Paweł też.
Wierzę, że mimo tego, ze teraz jest tragicznie, to wszystko zmierza ku lepszemu i kiedy wreszcie to "lepsze" nastąpi odetchniesz z ulgą i odżyjesz przede wszystkim. Bo jesteś dokładnie taka, jak napisała Paka i szczególnie zasługujesz na szczęście i spokój.
Gdybym w jakikolwiek sposób mogla Ci pomoc, to po prostu pisz.
przytul.gif

--------------------
Jedyne, czego zazdroszczę mojemu mężowi, to żona.
April.
pon, 20 kwi 2009 - 20:05
Żyrafo, tak mi przykro, że musisz przez to przechodzić.
Myślę o Tobie i z całej siły trzymam kciuki, żeby cała ta droga wyjścia na prostą była jak najszybsza i jak najmniej bolesna dla Ciebie i dzieci.

Jesteś silną, mądrą, wspaniałą kobietą i napewno dasz sobie radę. Nie słuchaj tego co Ci mąż mówi, myśl o własnej przyszłości.

Opiekę nad dziećmi masz właściwie pewną, w sprawach majątkowych niewiele pomogę - w moim przypadku zgodnie ustaliliśmy, że w domu zostaję ja z dziećmi.

Chciałabym wierzyć, że Twój mąż zacznie się w końcu zachowywać rozsądnie i oszczędzi dzieciom i Tobie tej okropnej szarpaniny.

Trzymaj sie, Żyrafo
April.


Grupa: Moderatorzy
Postów: 1,704
Dołączył: śro, 15 cze 05 - 22:07
SkÄ…d: Wielkopolska
Nr użytkownika: 3,273

GG:


post pon, 20 kwi 2009 - 20:05
Post #26

Żyrafo, tak mi przykro, że musisz przez to przechodzić.
Myślę o Tobie i z całej siły trzymam kciuki, żeby cała ta droga wyjścia na prostą była jak najszybsza i jak najmniej bolesna dla Ciebie i dzieci.

Jesteś silną, mądrą, wspaniałą kobietą i napewno dasz sobie radę. Nie słuchaj tego co Ci mąż mówi, myśl o własnej przyszłości.

Opiekę nad dziećmi masz właściwie pewną, w sprawach majątkowych niewiele pomogę - w moim przypadku zgodnie ustaliliśmy, że w domu zostaję ja z dziećmi.

Chciałabym wierzyć, że Twój mąż zacznie się w końcu zachowywać rozsądnie i oszczędzi dzieciom i Tobie tej okropnej szarpaniny.

Trzymaj sie, Żyrafo

--------------------
Silije
pon, 20 kwi 2009 - 20:11
Żyrafo zmroziło mnie 41.gif przytul.gif przytul.gif
Wbij sobie mocno do głowy, że absolutnie absolutnie nie stracisz dzieci, bo ten człowiek musiałby chyba wynająć porywaczy i zorganizować przerzut za granicę i raczej nie wierzymy, by miał na to energię diabel.gif
Więc najcięższy kamień zrzucasz z serca i zabierasz się za resztę przytul.gif Siły życzę.
Pamiętaj że wygrałaś prywatny ranking naszej rodziny na najwspanialszą zlotowiczkę, a to znaczy że po prostu jesteś wspaniała i nie inaczej!!!!

Niestety nie znam się na prawie i w inny sposób nie pomogę, ale inne forumowiczki na pewno.
Silije


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,056
Dołączył: pią, 23 sty 04 - 17:33
SkÄ…d: Okolica Poznania
Nr użytkownika: 1,362

GG:


post pon, 20 kwi 2009 - 20:11
Post #27

Żyrafo zmroziło mnie 41.gif przytul.gif przytul.gif
Wbij sobie mocno do głowy, że absolutnie absolutnie nie stracisz dzieci, bo ten człowiek musiałby chyba wynająć porywaczy i zorganizować przerzut za granicę i raczej nie wierzymy, by miał na to energię diabel.gif
Więc najcięższy kamień zrzucasz z serca i zabierasz się za resztę przytul.gif Siły życzę.
Pamiętaj że wygrałaś prywatny ranking naszej rodziny na najwspanialszą zlotowiczkę, a to znaczy że po prostu jesteś wspaniała i nie inaczej!!!!

Niestety nie znam się na prawie i w inny sposób nie pomogę, ale inne forumowiczki na pewno.

--------------------
"Wierzę, że na mojej drodze zawsze skręcę we właściwą stronę. Bo wierzę że Bóg wytyczy drogę tam, gdzie jej nie ma". N.V. Peale
mama_do_kwadratu
pon, 20 kwi 2009 - 20:23
Żyrafo przytul.gif
mama_do_kwadratu


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,090
Dołączył: sob, 14 cze 03 - 17:06
Nr użytkownika: 826




post pon, 20 kwi 2009 - 20:23
Post #28

Żyrafo przytul.gif

--------------------
Mama Dwóch Takich od Czerwca 2000
Fridge pickers wear bigger knickers
Silije
pon, 20 kwi 2009 - 20:24
Przede wszystkim jeśli masz opłacać mu hosting skrzynki pocztowej to znaczy że ma do niej pełny dostęp...
Więc chyba należy zmienić prywatny adres mailowy (onet, wp, interia, cokolwiek...)

To tyle od męża silije przytul.gif
Silije


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,056
Dołączył: pią, 23 sty 04 - 17:33
SkÄ…d: Okolica Poznania
Nr użytkownika: 1,362

GG:


post pon, 20 kwi 2009 - 20:24
Post #29

Przede wszystkim jeśli masz opłacać mu hosting skrzynki pocztowej to znaczy że ma do niej pełny dostęp...
Więc chyba należy zmienić prywatny adres mailowy (onet, wp, interia, cokolwiek...)

To tyle od męża silije przytul.gif

--------------------
"Wierzę, że na mojej drodze zawsze skręcę we właściwą stronę. Bo wierzę że Bóg wytyczy drogę tam, gdzie jej nie ma". N.V. Peale
Cleo
pon, 20 kwi 2009 - 22:22
Zyrafo, ten mój przyjaciel jeden odpisal mi, że Ci pomoze - mam nadzieję, ze napisalas do niego... a moze juz sie skontaktowaliscie?
Spróbuj spac spokojnie!
Cleo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,055
Dołączył: czw, 31 lip 03 - 18:10
Skąd: Okolica Stołeczna;)
Nr użytkownika: 955

GG:


post pon, 20 kwi 2009 - 22:22
Post #30

Zyrafo, ten mój przyjaciel jeden odpisal mi, że Ci pomoze - mam nadzieję, ze napisalas do niego... a moze juz sie skontaktowaliscie?
Spróbuj spac spokojnie!

--------------------
Anai_
wto, 21 kwi 2009 - 00:49
CYTAT(Silije @ Mon, 20 Apr 2009 - 19:24) *
Przede wszystkim jeśli masz opłacać mu hosting skrzynki pocztowej to znaczy że ma do niej pełny dostęp...
Więc chyba należy zmienić prywatny adres mailowy (onet, wp, interia, cokolwiek...)

To tyle od męża silije przytul.gif


Dokładnie to samo chciałam opisać...
Anai_


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,760
Dołączył: czw, 03 lis 05 - 22:58
Nr użytkownika: 3,971




post wto, 21 kwi 2009 - 00:49
Post #31

CYTAT(Silije @ Mon, 20 Apr 2009 - 19:24) *
Przede wszystkim jeśli masz opłacać mu hosting skrzynki pocztowej to znaczy że ma do niej pełny dostęp...
Więc chyba należy zmienić prywatny adres mailowy (onet, wp, interia, cokolwiek...)

To tyle od męża silije przytul.gif


Dokładnie to samo chciałam opisać...

--------------------
anai

Julek (2004)
Tymek (2006)
Antek (2012)
użytkownik usunięty

Go??







post wto, 21 kwi 2009 - 01:19
Post #32

Żyrafo, wirtualnie ściskam. Cały dzień o Tobie myślałam. Uspokoiło mnie to, co napisałaś:
CYTAT
Ale przynajmniej nie sprawdziło się to, czego się chyba najbardziej obawiałam. Bałam się, że zaraz zmienię zdanie, że zgodzę się na kolejną próbę, że po pierwszej awanturze będę żałowała, że się w to wpakowałam.
Nie, nie żałuję.

Ja też bałam się, że ulegniesz kolejnej manipulacji. Że dasz sobie wmówić, że jesteś wielbłądem. Dobrze, że tak się nie stało.
Åšciskam mocno! przytul.gif
monte
wto, 21 kwi 2009 - 02:55
Żyrafo, nie umiem pomóc bezpośrednio, będę Cię tu cicho wspierać.
Na pewno musi minąć trochę czasu zanim pozbierasz się po pierwszym szoku i choć powierzchownie uodpornisz się na dalsze zmagania - ale dasz radę. Gorąco wierzę, że dasz!!! Bo świetna jesteś i koniec!

Mam nadzieję tylko, że te dramatyczne początki są wstępem do Twojego "nowego otwarcia".
I pamiętaj - dbaj teraz o siebie, koniecznie o SIEBIE!!! przytul.gif
monte


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,789
Dołączył: wto, 13 cze 06 - 19:09
Nr użytkownika: 6,254




post wto, 21 kwi 2009 - 02:55
Post #33

Żyrafo, nie umiem pomóc bezpośrednio, będę Cię tu cicho wspierać.
Na pewno musi minąć trochę czasu zanim pozbierasz się po pierwszym szoku i choć powierzchownie uodpornisz się na dalsze zmagania - ale dasz radę. Gorąco wierzę, że dasz!!! Bo świetna jesteś i koniec!

Mam nadzieję tylko, że te dramatyczne początki są wstępem do Twojego "nowego otwarcia".
I pamiętaj - dbaj teraz o siebie, koniecznie o SIEBIE!!! przytul.gif

--------------------
Żyrafo
wto, 21 kwi 2009 - 05:54
Dziękuję Wam za wsparcie.
Jest mi okropnie. Mąż przyjął taktykę wyzłośliwiania się na mnie i maksymalnego utrudniania mi życia.
Nie chce podjąć decyzji kiedy zajmie się dziećmi - choć mieliśmy to ustalone, więc nie mam możliwości ani wyjść na zajęcia, ani umówić się z klientem. Oświadcza mi nagle, że dzisiaj ja mam odebrać dzieci i to pociągiem, choć ustaliliśmy, że ja je wożę on przywozi. Do szkoły jest 10 km. Samochodem cała operacja trwa 30-40 min. Pociągiem - zmarnowany cały dzień - najpierw idę kilometr do autobusu, który jeździ co 2 godz i akurat nie ma go o właściwej porze, potem czekam na pociąg, potem idę kolejny kilometr do szkoły a potem robię to wszystko w drugą stronę tylko z dziećmi. Czyli wychodzę z domu o 14.30 i wracam o 20.00.
I, jak się domyślacie, moi klienci są zachwyceni tym, że nie odpowiadam na maile przez cały dzień. A dzieci, które o 20.00 chodzą spać, są przeszczęśliwe z powodu wieczornej wycieczki i mają mnóstwo energii, żeby odrobić lekcje.
I nawet boję się skorzystać z pomocy, żeby zostawić z kimś dzieci, bo on zaraz zrobi z tego dowód, że się nimi źle zajmuję, że je zaniedbuję, że się na nich wyżywam (tego się wczoraj dowiedziałam).

Muszę zdobyć samochód. Przynajmniej od tego nie będę zależna.

I muszę przenieść gdzieś swoją stronę (ciekawe czy mi ją da- jest jeszcze w budowie) i pocztę. Nie wiem jak to się robi. Muszę mieć gdzieś stronę, skrzynkę pocztową i ftp. Ale zagadnienia techniczne nigdy mnie nie obchodziły - a tu by się przydało. Niech ktoś mi wytłumaczy jaka jest zależność między domeną, hostingiem i serwerem, i co mam zrobić, żeby ktoś inny tym zarządzał, najlepiej niedrogo.
Żyrafo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,172
Dołączył: pią, 04 kwi 03 - 13:23
Skąd: juz nie KSIĄŻENICE
Nr użytkownika: 387




post wto, 21 kwi 2009 - 05:54
Post #34

Dziękuję Wam za wsparcie.
Jest mi okropnie. Mąż przyjął taktykę wyzłośliwiania się na mnie i maksymalnego utrudniania mi życia.
Nie chce podjąć decyzji kiedy zajmie się dziećmi - choć mieliśmy to ustalone, więc nie mam możliwości ani wyjść na zajęcia, ani umówić się z klientem. Oświadcza mi nagle, że dzisiaj ja mam odebrać dzieci i to pociągiem, choć ustaliliśmy, że ja je wożę on przywozi. Do szkoły jest 10 km. Samochodem cała operacja trwa 30-40 min. Pociągiem - zmarnowany cały dzień - najpierw idę kilometr do autobusu, który jeździ co 2 godz i akurat nie ma go o właściwej porze, potem czekam na pociąg, potem idę kolejny kilometr do szkoły a potem robię to wszystko w drugą stronę tylko z dziećmi. Czyli wychodzę z domu o 14.30 i wracam o 20.00.
I, jak się domyślacie, moi klienci są zachwyceni tym, że nie odpowiadam na maile przez cały dzień. A dzieci, które o 20.00 chodzą spać, są przeszczęśliwe z powodu wieczornej wycieczki i mają mnóstwo energii, żeby odrobić lekcje.
I nawet boję się skorzystać z pomocy, żeby zostawić z kimś dzieci, bo on zaraz zrobi z tego dowód, że się nimi źle zajmuję, że je zaniedbuję, że się na nich wyżywam (tego się wczoraj dowiedziałam).

Muszę zdobyć samochód. Przynajmniej od tego nie będę zależna.

I muszę przenieść gdzieś swoją stronę (ciekawe czy mi ją da- jest jeszcze w budowie) i pocztę. Nie wiem jak to się robi. Muszę mieć gdzieś stronę, skrzynkę pocztową i ftp. Ale zagadnienia techniczne nigdy mnie nie obchodziły - a tu by się przydało. Niech ktoś mi wytłumaczy jaka jest zależność między domeną, hostingiem i serwerem, i co mam zrobić, żeby ktoś inny tym zarządzał, najlepiej niedrogo.


--------------------
Żyrafo - mama Joanny (2000) i Marianny (2002)
ulcik
wto, 21 kwi 2009 - 07:25
CYTAT(Żyrafo @ Tue, 21 Apr 2009 - 04:54) *
Dziękuję Wam za wsparcie.
Jest mi okropnie. Mąż przyjął taktykę wyzłośliwiania się na mnie i maksymalnego utrudniania mi życia.
Nie chce podjąć decyzji kiedy zajmie się dziećmi - choć mieliśmy to ustalone, więc nie mam możliwości ani wyjść na zajęcia, ani umówić się z klientem. Oświadcza mi nagle, że dzisiaj ja mam odebrać dzieci i to pociągiem, choć ustaliliśmy, że ja je wożę on przywozi. Do szkoły jest 10 km. Samochodem cała operacja trwa 30-40 min. Pociągiem - zmarnowany cały dzień - najpierw idę kilometr do autobusu, który jeździ co 2 godz i akurat nie ma go o właściwej porze, potem czekam na pociąg, potem idę kolejny kilometr do szkoły a potem robię to wszystko w drugą stronę tylko z dziećmi. Czyli wychodzę z domu o 14.30 i wracam o 20.00.
I, jak się domyślacie, moi klienci są zachwyceni tym, że nie odpowiadam na maile przez cały dzień. A dzieci, które o 20.00 chodzą spać, są przeszczęśliwe z powodu wieczornej wycieczki i mają mnóstwo energii, żeby odrobić lekcje.
I nawet boję się skorzystać z pomocy, żeby zostawić z kimś dzieci, bo on zaraz zrobi z tego dowód, że się nimi źle zajmuję, że je zaniedbuję, że się na nich wyżywam (tego się wczoraj dowiedziałam).

Muszę zdobyć samochód. Przynajmniej od tego nie będę zależna.

I muszę przenieść gdzieś swoją stronę (ciekawe czy mi ją da- jest jeszcze w budowie) i pocztę. Nie wiem jak to się robi. Muszę mieć gdzieś stronę, skrzynkę pocztową i ftp. Ale zagadnienia techniczne nigdy mnie nie obchodziły - a tu by się przydało. Niech ktoś mi wytłumaczy jaka jest zależność między domeną, hostingiem i serwerem, i co mam zrobić, żeby ktoś inny tym zarządzał, najlepiej niedrogo.


Zyrafo napisz co ma być na tej stronie .. najlepiej sprawdzić na homie chyba , ale jak napiszesz popytam znajomych co się znają

Żyrafo dziewczyny mają rację jesteś super kobietą i nie daj się bałwanowi zastraszyć ! przytulam
u.
ulcik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,472
Dołączył: czw, 24 kwi 03 - 20:46
SkÄ…d: Krzeszowice
Nr użytkownika: 635

GG:


post wto, 21 kwi 2009 - 07:25
Post #35

CYTAT(Żyrafo @ Tue, 21 Apr 2009 - 04:54) *
Dziękuję Wam za wsparcie.
Jest mi okropnie. Mąż przyjął taktykę wyzłośliwiania się na mnie i maksymalnego utrudniania mi życia.
Nie chce podjąć decyzji kiedy zajmie się dziećmi - choć mieliśmy to ustalone, więc nie mam możliwości ani wyjść na zajęcia, ani umówić się z klientem. Oświadcza mi nagle, że dzisiaj ja mam odebrać dzieci i to pociągiem, choć ustaliliśmy, że ja je wożę on przywozi. Do szkoły jest 10 km. Samochodem cała operacja trwa 30-40 min. Pociągiem - zmarnowany cały dzień - najpierw idę kilometr do autobusu, który jeździ co 2 godz i akurat nie ma go o właściwej porze, potem czekam na pociąg, potem idę kolejny kilometr do szkoły a potem robię to wszystko w drugą stronę tylko z dziećmi. Czyli wychodzę z domu o 14.30 i wracam o 20.00.
I, jak się domyślacie, moi klienci są zachwyceni tym, że nie odpowiadam na maile przez cały dzień. A dzieci, które o 20.00 chodzą spać, są przeszczęśliwe z powodu wieczornej wycieczki i mają mnóstwo energii, żeby odrobić lekcje.
I nawet boję się skorzystać z pomocy, żeby zostawić z kimś dzieci, bo on zaraz zrobi z tego dowód, że się nimi źle zajmuję, że je zaniedbuję, że się na nich wyżywam (tego się wczoraj dowiedziałam).

Muszę zdobyć samochód. Przynajmniej od tego nie będę zależna.

I muszę przenieść gdzieś swoją stronę (ciekawe czy mi ją da- jest jeszcze w budowie) i pocztę. Nie wiem jak to się robi. Muszę mieć gdzieś stronę, skrzynkę pocztową i ftp. Ale zagadnienia techniczne nigdy mnie nie obchodziły - a tu by się przydało. Niech ktoś mi wytłumaczy jaka jest zależność między domeną, hostingiem i serwerem, i co mam zrobić, żeby ktoś inny tym zarządzał, najlepiej niedrogo.


Zyrafo napisz co ma być na tej stronie .. najlepiej sprawdzić na homie chyba , ale jak napiszesz popytam znajomych co się znają

Żyrafo dziewczyny mają rację jesteś super kobietą i nie daj się bałwanowi zastraszyć ! przytulam
u.

--------------------
użytkownik usunięty

Go??







post wto, 21 kwi 2009 - 07:55
Post #36

Żyrafo, w kwestii szkoły. Może jacyś sąsiedzi (nawet nie bezośredni, tylko np. z sąsiedniej wioski) też odwożą dzieci i mogliby pomóc dopóki nie skombinujesz auta?
e_Ena
wto, 21 kwi 2009 - 09:25
Żyrafo przytul.gif
Paka ma rację, pogadaj z innymi rodzicami, może ktoś zgodziłby się nawet te parę km dalej podrzucić dzieci, wyrównałabyś za paliwo, a kogoś te dodatkowe 15 minut może nie zbawi...

e_Ena


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,627
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 13:02
SkÄ…d: ...
Nr użytkownika: 341

GG:


post wto, 21 kwi 2009 - 09:25
Post #37

Żyrafo przytul.gif
Paka ma rację, pogadaj z innymi rodzicami, może ktoś zgodziłby się nawet te parę km dalej podrzucić dzieci, wyrównałabyś za paliwo, a kogoś te dodatkowe 15 minut może nie zbawi...

Cleo
wto, 21 kwi 2009 - 09:38
Zyrafo, wiesz, ze do mnei mozesz dzieci podrzucic -jestem non stop w domu (przynajmniej ajkas korzysc z mojego bezrobocia bedzie;) )! po prostu zadzwon, ze jedziesz i juz.
Po drugie- moj mÄ…z powiedzial, ze pomoze ci przeniesc stronÄ™ - wyslalam ci mejla w tej sprawie.
Cleo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,055
Dołączył: czw, 31 lip 03 - 18:10
Skąd: Okolica Stołeczna;)
Nr użytkownika: 955

GG:


post wto, 21 kwi 2009 - 09:38
Post #38

Zyrafo, wiesz, ze do mnei mozesz dzieci podrzucic -jestem non stop w domu (przynajmniej ajkas korzysc z mojego bezrobocia bedzie;) )! po prostu zadzwon, ze jedziesz i juz.
Po drugie- moj mÄ…z powiedzial, ze pomoze ci przeniesc stronÄ™ - wyslalam ci mejla w tej sprawie.

--------------------
Żyrafo
wto, 21 kwi 2009 - 09:55
Cleo, bardzo Ci dziękuję.

Na maila zaraz odpisujÄ™.
Żyrafo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,172
Dołączył: pią, 04 kwi 03 - 13:23
Skąd: juz nie KSIĄŻENICE
Nr użytkownika: 387




post wto, 21 kwi 2009 - 09:55
Post #39

Cleo, bardzo Ci dziękuję.

Na maila zaraz odpisujÄ™.

--------------------
Żyrafo - mama Joanny (2000) i Marianny (2002)
użytkownik usunięty

Go??







post wto, 21 kwi 2009 - 21:38
Post #40

Mam nadzieję, że jakoś przeżyłaś dzisiejsz dzień i podróż do szkoły.
Trzymaj się, Żyrafo. Myślę o Tobie.
> PotrzebujÄ™ wsparcia, potrzebujÄ™ pomocy, pilnie
Start new topic
Reply to this topic
6 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sob, 27 kwi 2024 - 13:37
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama