Nieco mnie tutaj nie było.. dziękuję Wam za wypowiedzi..
Przede wszystkim, sprawa nie odbędzie się prędko - pozew muszę złożyć w Sądzie Rejonowym dla Miasta Stołecznego i pani w informacji skutecznie ostudziła moje zapały mówiąc, że na rozprawę mogę poczekać pół roku, a nawet znacznie dłużej..
W takiej sytuacji, nie wiem, czy załączać dokumenty, myślę, że nie.. Wyślę pozew i tak dopiero wtedy, kiedy uda mi się dotrzeć do kraju, skoro muszę załączyć akt urodzenia i małżeństwa
Ika, dołączę jedynie podstawy, czyli czynsz i opłaty na szkołę, resztę będę liczyła osobno. Dziękuję za informację, nie chcę niczego ponad to, że palant zwany ojcem dziecka raczył partycypować w kosztach jego utrzymania.
Agnes-3, oczywiÅ›cie, masz 100% racjÄ™.. Ale ponieważ jestem na SU i z tego utrzymujÄ™ nas oboje, to oszczÄ™dzam na czym siÄ™ da.. KupujÄ™ możliwie najtaÅ„szy rugbrød albo bakietki w Føtexie, bo mnie na wiÄ™cej nie stać. Ba, na nowÄ… kurtkÄ™, którÄ… MÅ‚odzik rozdarÅ‚ ostatnio grajÄ…c w piÅ‚kÄ™ również nie.
W pozwie wnioskuję o regres alimentów - czy muszę udokumentować, że zapożyczyłam się u rodziców, żeby móc opłacić bieżące należności..?