Ja się starałam o podniesienie alimentów od ojca, który przebywał wtedy za granicą, mało tego, nie znałam jego miejsca pobytu.
Dostałam odpowiedź z sądu wezwanie do usunięcia braków formalnych polegających na:
"podanie adresu miejsca zamieszkania pozwanego za granicą, a w przypadku, gdy miejsce to nie jest znane złożenie wniosku o ustanowienie kuratora dla nieznanego z miejsca pobytu pozwanego wraz z podaniem osoby kandydata na kuratora
z kręgu rodziny pozwanego (personalia i adres zamieszkania) jak również pełnych danych personalnych pozwanego"
U mnie zakończyło się tak, że okazało się że on jest w Polsce i napisałam adres Polski (mamusia go kryła, dopóki nie chciałam byłego teścia na kuratora).
Co do oświadczenia alergologa jak najbardziej się przyda. Należy pamiętać, że udokumentowane wydatki na dziecko dzieli się na oboje rodziców, czyli, jeśli chce się dostać 500 zł na miesiąc, tzreba udowodnić, że wydatki na dziecko wynoszą 1000 zł.
W pozwie trzeba też podać o przeprowadzenia postępowania w przypadku niewstawienia się pozwanego.
Ważne, żeby wezwanie zostało odebrane, żeby nie wróciło do sądu - wtedy jak nie przyjdzie na rozprawę, uznane jest, że to zignorował.
W przypadku ugody sądu nie interesują żadne rachunki ani wydatki (tak było w moim przypadku).
Jeśli sędzia zauważy, ze ojciec się miga, to dowala więcej, jeśli widzi, że ojciec jest fear, interesuje się dzieckiem a matka się rzuca to znowu daje mniej (choć to nie w Twoim przypadku jak widzę).
Należy jeszcze pamiętać, że są bierze pod uwagę możliwości zarobkowe pozwanego, a nie faktyczny dochód.
W razie pytań służę pomocą. Z funduszem alimentacyjnym też juz mam doświadczenie.
Pozdrawiam i życzę powodzenia
Ps. Ojciec ma obowiązek płacić bez względu na to, czy dziecko jest alergikiem, czy nie, czy zdrowe, czy chore, to jego zasrany obowiązek...
Ostatecznie można podać rodziców ojca dziecka o alimenty na wnuka, jeśli jest problem ze znalezieniem tatusia, bo np. zwiał za granicę - oni wtedy szybko przestaną kryć swojego synka i pomogą w jego odnalezieniu.
Obowiązkiem ojca jest również utrzymywanie kontaktów z dzieckiem, a matki jest nie utrudnianie takowych kontaktów. Jeśli takie coś nie następuje, można wystąpić z wnioskiem do sadu o ukaranie za niedotrzymanie obowiązku kontaktu z dzieckiem.
Najczęściej jest to kara finansowa, ale więcej szczegółów nie znam.