uff, śpi już godzinę!
ciężka noc i ciężki dzień za nami.
Bilans dnia - jedna kupa, jakieś 2 godziny snu dziecka. Nie dłużej niż po godzinie na raz.
Karmienie - non stop.
na spacerze nie zmrużyła oka, momentami nawet nie płakała
trochę się martwię, bo mimo kombinezonu i czapki zmarzła i po powrocie do domu miała zimny nos i dłonie.
Od razu się rozgrzałyśmy, ale się boję, żeby się nie przeziębiła.
Pieluszkowanie idzie jako tako. Im dziecko większe, tym lepiej, bo pampersy są takie malutkie i cienkie (pod pleckami)
a pieluszki takie wielkie, nawet, gdy używam najmniejszych prefoldów lub własnych tetrowych zawijanych
lub flanelowych takich mini, to i tak w otulaczu ta pupa taka wielka się robi.
W ciągu dnia używam ekopieluszek a na noc pampersów, bo z tych eko czasem się wszystko wylewa
bo jeszcze trochę za duże.
A używam dwóch otulaczy newborn imsevimse na zmianę z jedną malutką AIO kupioną na allegro.
mam jeszcze 4 kieszonki, ale na razie za duże się wydają.
Kupiłam 12 prefoldów.
A jak robisz z praniem? bo ja mam ten problem, że jak wykorzystam 8 pieluch dziennie,
to nie chce mi się z tego robić prania, bo to za mało
i paradoksalnie mam za mało prania, żeby je robić tak często jakbym chciała
a moczenie w olejku herbacianym jakoś mi się nie podoba.