hania:-) wiem,ze kazdy pacjent i zabieg wymaga indywidualnego podejscia.
co do znieczulenia- jak to dzisiaj powiedział moj ortopeda- nawet 10min przed bedzie Pani mogła zmienic zdanie.
Anestezjolog- ma Pani czas na podjecie dezycji do 8go-bedzie dobrze:-)
U mnie pewnie decyzja zapadnie,jak Panowie sie zjawiÄ… przy mnie i ustalÄ… co ktory robi i ile czasu to zajmie
A i tak czeka mnie 6godz lezenia plackiem-jezu jak ja sie wysikam????......
jutro bede rozmawiała z koordynatorką z bloku operacyjnego i zapytam się o ewentualne zacewnikowanie...i wogóle jak sobie radza z nagłą potrzebą oddania moczu.
Ja w chwila nerwowych to wyyyyylewam z siebie ilosci litrowe
Wogóle rozmowa z moim ortopedą jest lepsza niz srodki gaz rozweselający.
facet ma wielki poczucie humoru......hmmm ten typ tak ma.
rozmawia ze mna przez tel i przeprasza,ze rano nie zadzwonil.....ale miał zabiegi i wlasciwie dopiero teraz zszedł z boku ...i wlasnie się przebiera
.....no i po co takie szczególy-mezatką jestem
ale mam kolege chirurga....identyczny typ- humor wpisany w geny.
no dobra.......uroda tez ok...........cisza..... m nie czyta maluchów
Mafia- mnie czeka dłubanina w kolanie,z rekonstrukcją więzadła.....ale chetnie wypiję i "jaska"...lub innego drinka
Ten post edytował ewela czw, 02 lut 2012 - 21:25