Odświeżam- przetestowałam z dziećmi wszystkie ośrodki dostępne w karnecie TatrySki (Białka)
- najgorzej wypada Kotelnica, z powodu tłumów oczywiście, mimo najbardziej rozbudowanego systemu tras, głownie jeździmy na 6 i 6a, bo tam bez kolejki, na niebieskich milion pięćset osób zwykle, w związku z tym niebezpiecznie
- Jurgów super, 2 czerwone trasy, bardzo fajne i wyciąg bez kolejki, czarna niestety zawsze zamknięta jak jeździmy
- Kluszkowce super, piękne widoki, trasa niebieska, ale można się rozpędzić
- Bachledova- byłam pierwszy raz- poza tym długim wyciągiem przy niebieskiej trasie, który jest strasznie wolny i strasznie długi, nie mam zastrzeżeń, bardzo fajne trasy
- Koziniec- mnie nie zachwyciło, ale dzieciom się dobrze jeździło, trochę nudno
- Litwinka- jedna, prosta trasa, ale ja lubimy- bardzo szybki wyciąg, zwykle pusto, minus to strasznie długi dojazd na dolny parking i dość stromy na górny (ale za to znacznie szybciej), dobry stok do nauki- szeroko i pusto, moi się tu uczyli na snowboardzie
W tym roku doszła Palenica w Szczawnicy, ale nie była czynna jak my byliśmy, więc nie wiem.
Oczywiście nie ma porównania do stoków Włoskich czy Austriackich, ale dla rodzin z dziećmi uważam, że fajnie i można codziennie jeździć gdzie indziej.