ano malutko nas
podobno kiedyś istaniał wątek czerwiec 2005 ale mamuski się pokłóciły, poobrażały i poszły precz
Wojtek ostatnio opanował: kurka noga, kurde szlag , szok, pieruństwo, śmierdzi capem i badziewie.
Połowy tych słów nie używam więc się zastanawiam od kogo on to podłapał. Normalnie trzeba się kontrolowac co sie mówi bo wszystko powtarza. I jaki cwany, dobrze wie kiedy tych słów użyć.
Dzisiejszą noc mieliśmy z przebojami, Wojtek podłapał jakieś katar i w dodatku wyłażą mu piątki. Musiałam mu dac nurofen bo narzekał ze go ząbki bolą. Dobrze, ze już jesteśmy na etapie że powie co go boli bo tak pewnie bym mu nic nie dała bo gorączki nie miał. Wyrodna matka nawet nie zauważyła tych opuchniętych dziąseł.
Pozdrawiam!!