, WAKACJE!!! Opcje

[MagdaCe]

Supernowa ja Ciebie rozumiem, miałam tak w zeszłym tygodniu

martynusia mój Julo nie raczkuje i nie zamierzam się tym jeszcze martwić. Zasuwa na brzuchu po podłodze a ostatnio podskakuje na pupie [siedząc oczywiście] i w podskokach posuwa się do przodu. |Wygląda komicznie, ale niech kombinuje:) Ile waży teraz Julek to nie wiem, u lekarza już dawno nie byłam z nim, jutro wejdę z nim na wagę domową .

[Madziara78]

Witam się z ranka,
u nas marudzenia ciąg dalszy... od 6 z Nelą nie śpimy więc albo znowu jakieś dziadostwo się do niej przyczepiło albo zęby dają popalić

Supernowa nawet nie wiem czy mąż coś wynalazł bo Nela tak mi dawała wczoraj popalić że nawet nie miałam kiedy z nim na spokojnie pogadać. A wieczorem.... padłam razem z małą przy karmieniu

[katiek]

Bry.
Wieczór był obłędny-Tomek zwymiotował tak, że do prania była cała nasza pościel, jego piżama, moje rzeczy on sam i ja . Potem w nocy był głodny-zwrócił kaszkę i 2 piersi, więc w brzuszku miał pusto, w rezultacie z 6 razy go karmiłam.
Po prostu padam-niech ta ostatnia dwójka się przebije bo nie daję już rady

[ATeFKa]

Bry.
Wieczór był obłędny-Tomek zwymiotował tak, że do prania była cała nasza pościel, jego piżama, moje rzeczy on sam i ja . Potem w nocy był głodny-zwrócił kaszkę i 2 piersi, więc w brzuszku miał pusto, w rezultacie z 6 razy go karmiłam.
Po prostu padam-niech ta ostatnia dwójka się przebije bo nie daję już rady

[Supernowa]

Dzień dobry!
Z mężem to jest tak, że on po prostu ma ADHD. Nie usiedzi spokojnie. Czasem mnie to wkurza, kiedy np. chcę z nim pogadać, a on nagle wstake i łazi po pokoju. Ale za to robi wiele pożytecznych rzeczy, jak porządki, gotowanie. Musi mieć tylko czas. Tylko jak ja się znowu przestawię na harówę, kiedy wróci do pracy?

Co do rozwoju Alanka, to on jakiś powolny. Siedzi i owszem, ale jeszcze nie tak bardzo stabilnie. Muszę go asekurować. O raczkowaniu nie ma mowy. Umie tylko odpychać się do tyłu w pozycji na brzuchu. Poza tym nie ma zębów, daje tylko CZEŚĆ, ale i to chyba przez przypadek. Nie chce pokazywać, jaki jest duży i inne takie. Nie sylabizuje. Mówi tylko jakieś takie BRRRR. Mąż się śmieje, że on ma jeden cel - jedzenie. Nie wiem, ile waży, pewnie koło 12 kg, a mierzy 80. Ubranka nosimy na 86. Jakoś jednak te opóźnienia mnie nie martwią, bo widzę, że jest zdrowy. Zastanawiam się jedynie, czy to nie moja wina, bo nie mam tyle czasu na poświęcenie uwagi tylko mu.

[Supernowa]

Dla Jacusia:

[MagdaCe]

Jacuniu:


A cioteczki zapraszam na

Ten post edytował MagdaCe śro, 24 lut 2010 - 09:27

[kachaaa]

Bry
Jacenty milion całusów

Hubi stwierdził o 4.20 że spać mu się już nie chce i tkwił w tym przekonaniu aż do 6

Katiek

Ten post edytował kachaaa śro, 24 lut 2010 - 09:52

[ATeFKa]

młody śpi, zasiadam z kawusią...
...jak sobie zrobie

[ATeFKa]

Dziękuję w imieniu Jacunia za życzenia

Gothica możesz mi napisać jadłospis Heli? Bo ja nie wiem jak mam karmić młodego... jego jedzenie wygląda mniej-więcej tak

9-10 kaszka manna z owocami (pół słoiczka owocków i do tego łycha ugotowanej manny)

14-15 zupka ( ok 100ml, nie wiem ile, na oko leje, wczoraj pierwszy raz musiałam zrobić dolewkę bo był płacz )

18-20 owsianka lub kasza 50ml...
w między czasie oczywiście cyc na "rządanie" jakiś kawałek chleba, czasem wetnie te pół słoiczka z owockami
w nocy budzi sie ostatnio 2-3 razy...
co mogę podawać jeszcze do jedzenia? bo brak mi pomysłów...

[Supernowa]

Kaśka, ja jeszcze podaję jogurcik Nestle od 7 miesiąca.

[MaPI]

Dziękuję w imieniu Jacunia za życzenia

Gothica możesz mi napisać jadłospis Heli? Bo ja nie wiem jak mam karmić młodego... jego jedzenie wygląda mniej-więcej tak

9-10 kaszka manna z owocami (pół słoiczka owocków i do tego łycha ugotowanej manny)

14-15 zupka ( ok 100ml, nie wiem ile, na oko leje, wczoraj pierwszy raz musiałam zrobić dolewkę bo był płacz )

18-20 owsianka lub kasza 50ml...
w między czasie oczywiście cyc na "rządanie" jakiś kawałek chleba, czasem wetnie te pół słoiczka z owockami
w nocy budzi sie ostatnio 2-3 razy...
co mogę podawać jeszcze do jedzenia? bo brak mi pomysłów...

a żółtko? chleb z masełkiem, własnie te jogurciki, a dynie masz?

[MaPI]

no i dla Jacka

z duża ilością buziaków od Dominiki

[ATeFKa]

Już sie wyspał...
zółtko podaję w zupce
a te jogurciki to są z mleka krowiego? Bo ostatnio mnie ktoś powiedział ze te jego zaparcia mogą byc od tego że ja jem/pije nabiał, więc nie wiem jak to z tym jogurcikiem...

dynie mam, i co mam z nią zrobić?

[ATeFKa]

narazie uciekam bo kumpela na kawke idzie

[kachaaa]

Kaśka a może ciut większe porcje a na kolacje kaszkę lub sinlac ... tylko wy chyba wagowo duzi wiec nie wiem jak to sie ma...
ychh zdjęcia idę robić ciuchów... nie chce mi sie ...lenia mam
aha 3 kilo mniej mam

[Fiefiora]

Cześć!

Wielki buziak dla Jacusia!

To Olek w porownaniu z Jacusiem je strasznie dużo.
7 - 210mleka
10 - 210 mleka
13 - 2 i pół małego słoika lub duży cały plus pół małego zuka/warzywa
16 - znów tyle samo słoiczka tyle że owoców
19 - 210 mleko z 3 łyzkami kleiku
23 - 210 -II-

w między czasie chlebek, banan w gryzaku lub jabłko i chlebek wyżowy plus około 210 wody
Ma chłopak spust. Chyba nikt nas nie pobije

[kachaaa]

oo ja cię ale szaleństwo olkowe

my jemy tak :

8 - 120-150 ml mleka - rożnie chłopak wypija
11- 150ml kaszki mleczno-ryżowej
14-15 zupka ok 180 ml - czasem moja czasem kupna
17-18 - sinlac+owoce - ok 150-180
21-22 - 120-150 ml mleka
4-5 - j.w.
Aha wczoraj był wazony 7950

Edit :
jeszcze przez cały dzień sok lub herbatka Hipp w sumie ok 150-200 ml , chrupki kukurydziane jakiś suchar lub chlebek

Ten post edytował kachaaa śro, 24 lut 2010 - 11:17

[Gothica]

Kaśka H. je dopiero od 2 tyg. 3 dorosłe posiłki. Wcześniej jadła 2.

Teraz jej zmieniłam troszkę tryb dnia i wygląda to tak:

6.30 cyc
9.15 pół słoiczka owoców ( zjadła by więcej, ale nie daję) + cyc i drzema
12.15 - cyc i spacer
14.45- zupka (raz z mięskiem, raz z żółtkiem, tak jak padnie)
17.30 - kaszka/ kisiel/budyń/ deserek (jednak najczęściej kaszka)
19.30 cyc i spać

Na razie w cały świat nam to wychodzi, bo ciężko nam się przestawić na nowy plan
No i w nocy maraton cycania, choć dziś mnie mile zaskoczyła bo obudziła się pierwszy raz dopiero o 2.40 ( ja już nie pamiętam kiedy tak było)/ Od poniedziałku nauka spania bez cycania, tzn ja się wyprowadzam z pokoju i zostawiam męża na poligonie. Ciekawe czy się uda!

Dla Jacusia

edit: w między czasie dostaje chlebek, wafla ryżowego. A swoimi dwoma zębami potrafi skrobać jabłko jak chomiczek.




Ten post edytował Gothica śro, 24 lut 2010 - 11:51

[MagdaCe]

Kaśka u mnie wygląda to tak :
ok 5-6 mleko 150ml, spi do 7
po 9 słoiczek owoców [z jogurtem lub bez, albo z twarożkiem]
godz. 12 - 210ml mleka idzie lulać
godz. 15 obiadek ok 17 flipsy, biszkopcik i to jedyny czas kiedy udaje mi sie wcisnąć w niego picie tzn wodę bo innego nie tknie.
godz. 19 210ml mleko zagęszczone 3 miarkami kaszki


ale bywa że obudzi sie 3-4 i nie zaśnie bez mleka , wówczas , dostaje poranne mleko po 8 , po 10 owoce, ok 14 obiadek, ok 17 sinlac i ostatnie mleko z kaszką po 19. W między czasie dostanie kawałeczek chlebka, , flipsy,