Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
5 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 nastÄ™pna ostatnia   

Telewizor w pokoju dziecka

> 
~Luna~
śro, 16 lip 2014 - 18:54
A co to za różnica czy TV stoi w salonie czy w sypialni ? - serio.
Przecież to tylko sprzęt jak każdy inny, to od was dorosłych zależy jak i kiedy dzieci będą z niego korzystały.
TV w sypialni nie może stać, ale radio z odtwarzaczem CD tak - to ciekawe.
~Luna~


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,096
Dołączył: pią, 24 paź 08 - 14:27
Nr użytkownika: 22,986




post śro, 16 lip 2014 - 18:54
Post #21

A co to za różnica czy TV stoi w salonie czy w sypialni ? - serio.
Przecież to tylko sprzęt jak każdy inny, to od was dorosłych zależy jak i kiedy dzieci będą z niego korzystały.
TV w sypialni nie może stać, ale radio z odtwarzaczem CD tak - to ciekawe.

--------------------
Mama od sierpnia 2005r.
~Luna~
śro, 16 lip 2014 - 18:57
Przecież nie każdy ma takie warunki mieszkaniowe, że są oddzielnie pokoje dzienne i sypialnie.
My mieszkamy w bloku, mam tak, że pokój dzienny jest zarazem sypialnią i co w tym przypadku telewizor mam wynieść na balkon ?
~Luna~


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,096
Dołączył: pią, 24 paź 08 - 14:27
Nr użytkownika: 22,986




post śro, 16 lip 2014 - 18:57
Post #22

Przecież nie każdy ma takie warunki mieszkaniowe, że są oddzielnie pokoje dzienne i sypialnie.
My mieszkamy w bloku, mam tak, że pokój dzienny jest zarazem sypialnią i co w tym przypadku telewizor mam wynieść na balkon ?

--------------------
Mama od sierpnia 2005r.
zilka
śro, 16 lip 2014 - 19:03
CYTAT(~Luna~ @ Wed, 16 Jul 2014 - 19:57) *
Przecież nie każdy ma takie warunki mieszkaniowe, że są oddzielnie pokoje dzienne i sypialnie.
My mieszkamy w bloku, mam tak, że pokój dzienny jest zarazem sypialnią i co w tym przypadku telewizor mam wynieść na balkon ?


Luna a naprawdę nie łapiesz różnicy pomiędzy konkretnymi warunkami mieszkaniowymi a kupowaniem dodatkowego odbiornika do pokoju dziecka?
zilka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,549
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 10:20
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 160




post śro, 16 lip 2014 - 19:03
Post #23

CYTAT(~Luna~ @ Wed, 16 Jul 2014 - 19:57) *
Przecież nie każdy ma takie warunki mieszkaniowe, że są oddzielnie pokoje dzienne i sypialnie.
My mieszkamy w bloku, mam tak, że pokój dzienny jest zarazem sypialnią i co w tym przypadku telewizor mam wynieść na balkon ?


Luna a naprawdę nie łapiesz różnicy pomiędzy konkretnymi warunkami mieszkaniowymi a kupowaniem dodatkowego odbiornika do pokoju dziecka?

--------------------
córki dwie, 2002 i 2007
~Luna~
śro, 16 lip 2014 - 19:34
CYTAT(zilka @ Wed, 16 Jul 2014 - 19:03) *
Luna a naprawdę nie łapiesz różnicy pomiędzy konkretnymi warunkami mieszkaniowymi a kupowaniem dodatkowego odbiornika do pokoju dziecka?

Nie łapię tego, cóż takiego złego miałby zrobić ten odbiornik dziecku w jego pokoju.
Pomijam kwestię zasypiania (jedzenia) przed TV, bo tego u mnie nie ma i nigdy bym na coś takiego nie wyraziła zgody.
Co jest złego w tym, że dziecko w swoim pokoju mogłoby mieć TV i oglądać na nim bajki czy programy przeznaczone dla niego, wszystko oczywiście z rozsądkiem, za zgodą i pod kontrolą rodzica.
~Luna~


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,096
Dołączył: pią, 24 paź 08 - 14:27
Nr użytkownika: 22,986




post śro, 16 lip 2014 - 19:34
Post #24

CYTAT(zilka @ Wed, 16 Jul 2014 - 19:03) *
Luna a naprawdę nie łapiesz różnicy pomiędzy konkretnymi warunkami mieszkaniowymi a kupowaniem dodatkowego odbiornika do pokoju dziecka?

Nie łapię tego, cóż takiego złego miałby zrobić ten odbiornik dziecku w jego pokoju.
Pomijam kwestię zasypiania (jedzenia) przed TV, bo tego u mnie nie ma i nigdy bym na coś takiego nie wyraziła zgody.
Co jest złego w tym, że dziecko w swoim pokoju mogłoby mieć TV i oglądać na nim bajki czy programy przeznaczone dla niego, wszystko oczywiście z rozsądkiem, za zgodą i pod kontrolą rodzica.

--------------------
Mama od sierpnia 2005r.
zilka
śro, 16 lip 2014 - 19:38
CYTAT(~Luna~ @ Wed, 16 Jul 2014 - 20:34) *
Nie łapię tego, cóż takiego złego miałby zrobić ten odbiornik dziecku w jego pokoju.
Pomijam kwestię zasypiania (jedzenia) przed TV, bo tego u mnie nie ma i nigdy bym na coś takiego nie wyraziła zgody.
Co jest złego w tym, że dziecko w swoim pokoju mogłoby mieć TV i oglądać na nim bajki czy programy przeznaczone dla niego, wszystko oczywiście z rozsądkiem, za zgodą i pod kontrolą rodzica.


Ja chyba nie jestem właściwym partnerem do takiej rozmowy, jako osoba nigdy w swoim dorosłym życiu nie posiadająca telewizora... 43.gif

Generalnie dla mnie dzieci do jakiś pewnie 3-4 lat w ogóle mogą nie oglądać telewizji. Gdzieś od tego wieku mogą oglądać starannie wyselekcjonowane bajki w ilości powiedzmy 30 minut dziennie (maks!) ale na te 30 minut kupować specjalnie telewizor? A jak rosną to tym bardziej, ilość czasu się nie zwiększa natomiast zwiększa się skomplikowanie oglądanych przez nie historii, dlatego też fajnie, żeby robiły to 'pod bokiem' rodzica.

Ale tak jak mówię, w tej kwestii jestem oszołomem 29.gif
zilka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,549
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 10:20
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 160




post śro, 16 lip 2014 - 19:38
Post #25

CYTAT(~Luna~ @ Wed, 16 Jul 2014 - 20:34) *
Nie łapię tego, cóż takiego złego miałby zrobić ten odbiornik dziecku w jego pokoju.
Pomijam kwestię zasypiania (jedzenia) przed TV, bo tego u mnie nie ma i nigdy bym na coś takiego nie wyraziła zgody.
Co jest złego w tym, że dziecko w swoim pokoju mogłoby mieć TV i oglądać na nim bajki czy programy przeznaczone dla niego, wszystko oczywiście z rozsądkiem, za zgodą i pod kontrolą rodzica.


Ja chyba nie jestem właściwym partnerem do takiej rozmowy, jako osoba nigdy w swoim dorosłym życiu nie posiadająca telewizora... 43.gif

Generalnie dla mnie dzieci do jakiś pewnie 3-4 lat w ogóle mogą nie oglądać telewizji. Gdzieś od tego wieku mogą oglądać starannie wyselekcjonowane bajki w ilości powiedzmy 30 minut dziennie (maks!) ale na te 30 minut kupować specjalnie telewizor? A jak rosną to tym bardziej, ilość czasu się nie zwiększa natomiast zwiększa się skomplikowanie oglądanych przez nie historii, dlatego też fajnie, żeby robiły to 'pod bokiem' rodzica.

Ale tak jak mówię, w tej kwestii jestem oszołomem 29.gif

--------------------
córki dwie, 2002 i 2007
~Luna~
śro, 16 lip 2014 - 19:59
zilka nie jesteś oszołomem, zgadzam się z tym co napisałaś i sama w taki sposób postępuję.
Kiedy syn był młodszy, nie było mowy żeby oglądał TV dłużej niż 30 min, i był to tylko kanał przeznaczony dla dzieci w jego wieku (mini mini).
Kiedy podrósł zrezygnowaliśmy z mini mini na rzecz polskich wspaniałych, mądrych bajek mojego dzieciństwa ( Reksio, Bolek i Lolek, Krecik, Pszczółka Maja).
Jeśli miałam czas, oglądaliśmy razem i starałam się ten czas znaleźć.
Nie było to puste patrzenie w ekran, w czasie bajki rozmawialiśmy, syn pytał o różne zachowania ja odpowiadałam, albo jesli coś wydawało mi się istotne i dobre w zachowaniach bohaterów bajek, to starałam się zwrócić na to uwagę syna.
Teraz młody ma 9 lat i nie jest maniakiem telewizyjnym, nie "łyka" wszystkiego jak leci, sam dobiera to co chciałby obejrzeć i zawsze pyta o pozwolenie, a ja jestem od tego żeby dokonywać rozsądnej selekcji tego co ogląda i jeśli coś jest nie tak, to tłumaczę dlaczego akurat tego programu nie powinien oglądać, a nie tylko dlatego że nie bo nie.
~Luna~


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,096
Dołączył: pią, 24 paź 08 - 14:27
Nr użytkownika: 22,986




post śro, 16 lip 2014 - 19:59
Post #26

zilka nie jesteś oszołomem, zgadzam się z tym co napisałaś i sama w taki sposób postępuję.
Kiedy syn był młodszy, nie było mowy żeby oglądał TV dłużej niż 30 min, i był to tylko kanał przeznaczony dla dzieci w jego wieku (mini mini).
Kiedy podrósł zrezygnowaliśmy z mini mini na rzecz polskich wspaniałych, mądrych bajek mojego dzieciństwa ( Reksio, Bolek i Lolek, Krecik, Pszczółka Maja).
Jeśli miałam czas, oglądaliśmy razem i starałam się ten czas znaleźć.
Nie było to puste patrzenie w ekran, w czasie bajki rozmawialiśmy, syn pytał o różne zachowania ja odpowiadałam, albo jesli coś wydawało mi się istotne i dobre w zachowaniach bohaterów bajek, to starałam się zwrócić na to uwagę syna.
Teraz młody ma 9 lat i nie jest maniakiem telewizyjnym, nie "łyka" wszystkiego jak leci, sam dobiera to co chciałby obejrzeć i zawsze pyta o pozwolenie, a ja jestem od tego żeby dokonywać rozsądnej selekcji tego co ogląda i jeśli coś jest nie tak, to tłumaczę dlaczego akurat tego programu nie powinien oglądać, a nie tylko dlatego że nie bo nie.

--------------------
Mama od sierpnia 2005r.
eve69
śro, 16 lip 2014 - 20:44
CYTAT(zilka @ Wed, 16 Jul 2014 - 20:38) *
Ja chyba nie jestem właściwym partnerem do takiej rozmowy, jako osoba nigdy w swoim dorosłym życiu nie posiadająca telewizora... 43.gif

Generalnie dla mnie dzieci do jakiś pewnie 3-4 lat w ogóle mogą nie oglądać telewizji. Gdzieś od tego wieku mogą oglądać starannie wyselekcjonowane bajki w ilości powiedzmy 30 minut dziennie (maks!) ale na te 30 minut kupować specjalnie telewizor? A jak rosną to tym bardziej, ilość czasu się nie zwiększa natomiast zwiększa się skomplikowanie oglądanych przez nie historii, dlatego też fajnie, żeby robiły to 'pod bokiem' rodzica.

Ale tak jak mówię, w tej kwestii jestem oszołomem 29.gif


Oj tam, zaraz koniecznie w tej kwestii 06.gif

chyka pomysł beznadziejny, podobnie jak - wybacz - fakt, że dziecko zasypia wyłącznie przy TV. To jest pozorne ułatwienie - wyrabiacie u Małej b.niezdrowe nawyki (usypianie, przenoszenie etc.), przed snem w ogóle nie powinno się oglądać TV bo jakość snu jest niższa, to wszystko będzie miało konsekwencje w przyszłości. Idea kupowania tv do usypiania dziecka jest IMO z gruntu zła, mimo że nie demonizowałabym telewizji jako takiej - przy rozsądnym użytkowaniu jest w obecnych czasach i ofercie programów - b. fajnym dodatkiem do życia.
Mój starszy syn jest przypadkiem trudno zasypiającym, jako maluch musiał być przytulony do rodzica żeby zasnąć, obecnie - trzeba Mu poczytać (mimo, że sam umie) i posiedzieć aż zaśnie. I jest fajnie, bo mam kiedy poczytać icon_wink.gif
eve69


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,742
Dołączył: śro, 28 lip 04 - 17:15
SkÄ…d: Trajsiti
Nr użytkownika: 1,966




post śro, 16 lip 2014 - 20:44
Post #27

CYTAT(zilka @ Wed, 16 Jul 2014 - 20:38) *
Ja chyba nie jestem właściwym partnerem do takiej rozmowy, jako osoba nigdy w swoim dorosłym życiu nie posiadająca telewizora... 43.gif

Generalnie dla mnie dzieci do jakiś pewnie 3-4 lat w ogóle mogą nie oglądać telewizji. Gdzieś od tego wieku mogą oglądać starannie wyselekcjonowane bajki w ilości powiedzmy 30 minut dziennie (maks!) ale na te 30 minut kupować specjalnie telewizor? A jak rosną to tym bardziej, ilość czasu się nie zwiększa natomiast zwiększa się skomplikowanie oglądanych przez nie historii, dlatego też fajnie, żeby robiły to 'pod bokiem' rodzica.

Ale tak jak mówię, w tej kwestii jestem oszołomem 29.gif


Oj tam, zaraz koniecznie w tej kwestii 06.gif

chyka pomysł beznadziejny, podobnie jak - wybacz - fakt, że dziecko zasypia wyłącznie przy TV. To jest pozorne ułatwienie - wyrabiacie u Małej b.niezdrowe nawyki (usypianie, przenoszenie etc.), przed snem w ogóle nie powinno się oglądać TV bo jakość snu jest niższa, to wszystko będzie miało konsekwencje w przyszłości. Idea kupowania tv do usypiania dziecka jest IMO z gruntu zła, mimo że nie demonizowałabym telewizji jako takiej - przy rozsądnym użytkowaniu jest w obecnych czasach i ofercie programów - b. fajnym dodatkiem do życia.
Mój starszy syn jest przypadkiem trudno zasypiającym, jako maluch musiał być przytulony do rodzica żeby zasnąć, obecnie - trzeba Mu poczytać (mimo, że sam umie) i posiedzieć aż zaśnie. I jest fajnie, bo mam kiedy poczytać icon_wink.gif

--------------------
Franio 14.05.2007
Jasinek 04.01.2012

"The moment you settle for less, you get less than you settled for."
"Taught from infancy that beauty is woman's sceptre, the mind shapes itself to the body, and roaming round its gilt cage, only seeks to adorn its prison."

/Mary Wollstonecraft/
~Luna~
śro, 16 lip 2014 - 21:18
Lepiej dziecko nauczyć rozsądnego korzystania z TV, niż demonizować ten sprzęt zakładając z gruntu że jest zły.
Dziecko podrośnie pójdzie do kolegów/koleżanek i wcale nie będziecie miały kontroli nad tym co ogląda, a nie mając w domu kontaktu z TV poza domem będzie oglądało co popadnie, bo nie będzie potrafiło odróżnić programów wartościowych od tego całego śmietnika jakim karmi nas większość kanałów TV.
~Luna~


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,096
Dołączył: pią, 24 paź 08 - 14:27
Nr użytkownika: 22,986




post śro, 16 lip 2014 - 21:18
Post #28

Lepiej dziecko nauczyć rozsądnego korzystania z TV, niż demonizować ten sprzęt zakładając z gruntu że jest zły.
Dziecko podrośnie pójdzie do kolegów/koleżanek i wcale nie będziecie miały kontroli nad tym co ogląda, a nie mając w domu kontaktu z TV poza domem będzie oglądało co popadnie, bo nie będzie potrafiło odróżnić programów wartościowych od tego całego śmietnika jakim karmi nas większość kanałów TV.

--------------------
Mama od sierpnia 2005r.
Pogoda
śro, 16 lip 2014 - 21:47
Luna

1. Telewizor w sypialni a już w szczególności w sypialni dziecka jest zły również ze względu na promieniowanie elektromagnetyczne.

Artkuł o tzw. "elektrosmogu"

2. Telewizor w sypialni to również inne zagrożenia.

O tym dlaczego warto wyrzucić telewizor z sypialni


3. Oglądanie bajek "na dobranoc" to generalnie podobno marny pomysł. Poniżej kolejny artykuł, traktujący o problemie z nadmiernym oglądaniem TV przez dzieci, ale duża Jego część zahacza o tematy, o których tutaj rozmawiamy:

Telewizja nie dla dzieci

Oczywiście - jak ze wszystkim - jednych dotyczy a innych nie, więc drugi artykuł wrzucam tak w zasadzie "poglądowo". Natomiast dla mnie kluczowa jest argumentacja z artykułu nr 1. Im mniej elektroniki w sypialni dzieci, tym dla nich lepiej.

Ten post edytował Pogoda śro, 16 lip 2014 - 21:48
Pogoda


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,278
Dołączył: czw, 24 lip 08 - 20:49
Nr użytkownika: 20,867




post śro, 16 lip 2014 - 21:47
Post #29

Luna

1. Telewizor w sypialni a już w szczególności w sypialni dziecka jest zły również ze względu na promieniowanie elektromagnetyczne.

Artkuł o tzw. "elektrosmogu"

2. Telewizor w sypialni to również inne zagrożenia.

O tym dlaczego warto wyrzucić telewizor z sypialni


3. Oglądanie bajek "na dobranoc" to generalnie podobno marny pomysł. Poniżej kolejny artykuł, traktujący o problemie z nadmiernym oglądaniem TV przez dzieci, ale duża Jego część zahacza o tematy, o których tutaj rozmawiamy:

Telewizja nie dla dzieci

Oczywiście - jak ze wszystkim - jednych dotyczy a innych nie, więc drugi artykuł wrzucam tak w zasadzie "poglądowo". Natomiast dla mnie kluczowa jest argumentacja z artykułu nr 1. Im mniej elektroniki w sypialni dzieci, tym dla nich lepiej.
chyka
śro, 16 lip 2014 - 21:48
U mnie wygląda to tak, że młoda ogląda ok 10 minut dziennie przed spaniem i w trakcie zasypia po czy wynosimy ją do jej pokoju. W pierwszym poście zaznaczyłam, że ja też nie jestem zwolenniczką posiadania przez 2 latkę własnego tv. Dziękuję Wam bardzo za wszystkie odpowiedzi i opinie : )
chyka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 911
Dołączył: czw, 28 lip 11 - 22:09
SkÄ…d: Gdynia
Nr użytkownika: 37,280




post śro, 16 lip 2014 - 21:48
Post #30

U mnie wygląda to tak, że młoda ogląda ok 10 minut dziennie przed spaniem i w trakcie zasypia po czy wynosimy ją do jej pokoju. W pierwszym poście zaznaczyłam, że ja też nie jestem zwolenniczką posiadania przez 2 latkę własnego tv. Dziękuję Wam bardzo za wszystkie odpowiedzi i opinie : )


--------------------




Joanna 81
śro, 16 lip 2014 - 22:03
Starsza córka ma swój pokój, telewizora nie ma. Na dobranoc od małego czytałam bajki. Nadal czytamy, czasem słucha audiobooka. Z reguły zasypia, gdy jeszcze czytam lub leci płyta.
Joanna 81


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 10,436
Dołączył: pią, 17 lis 06 - 20:28
SkÄ…d: z pokoju :)
Nr użytkownika: 8,538

GG:


post śro, 16 lip 2014 - 22:03
Post #31

Starsza córka ma swój pokój, telewizora nie ma. Na dobranoc od małego czytałam bajki. Nadal czytamy, czasem słucha audiobooka. Z reguły zasypia, gdy jeszcze czytam lub leci płyta.

--------------------






"W chwili, gdy najmniej się tego spodziewamy, życie stawia przed nami wyzwania,
by sprawdzić naszą odwagę i gotowość na zmiany."
P.Coelho
jujka
czw, 17 lip 2014 - 08:54
A mnie poruszył post, w którym autorka pisze, że po prostu chowa synowi pilota... Za ileś lat będzie mu wylewała piwo - mechanizm jest TEN SAM. To dotyczy także dziecka zasypiającego przed telewizorem.

zilka, podpisujÄ™ siÄ™ pod TobÄ… wszystkim, co mam.
jujka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 382
Dołączył: czw, 24 kwi 14 - 22:45
Nr użytkownika: 43,944

GG:


post czw, 17 lip 2014 - 08:54
Post #32

A mnie poruszył post, w którym autorka pisze, że po prostu chowa synowi pilota... Za ileś lat będzie mu wylewała piwo - mechanizm jest TEN SAM. To dotyczy także dziecka zasypiającego przed telewizorem.

zilka, podpisujÄ™ siÄ™ pod TobÄ… wszystkim, co mam.
Evii
czw, 17 lip 2014 - 09:29
Jujka, jeżeli o mnie mowa, to nie chowam, tylko zabieram. Wiadomo gdzie pilot jest i wiadomo, że nie można go ruszyć, dopóki nie pozwolę. Nie widzę w tym nic nienormalnego ani poruszającego. Dziecko starsze mam wyjątkowo grzeczne, więc potrafi się dostosować.
Znam dzieci, które mają w pokoju tv, komputer i konsolę i korzystają kiedy im się podoba. Nie pochwalam, żeby nie było icon_wink.gif

Ten post edytował Evii czw, 17 lip 2014 - 09:30
Evii


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 637
Dołączył: pią, 13 sie 10 - 17:34
Skąd: łódzkie
Nr użytkownika: 34,003




post czw, 17 lip 2014 - 09:29
Post #33

Jujka, jeżeli o mnie mowa, to nie chowam, tylko zabieram. Wiadomo gdzie pilot jest i wiadomo, że nie można go ruszyć, dopóki nie pozwolę. Nie widzę w tym nic nienormalnego ani poruszającego. Dziecko starsze mam wyjątkowo grzeczne, więc potrafi się dostosować.
Znam dzieci, które mają w pokoju tv, komputer i konsolę i korzystają kiedy im się podoba. Nie pochwalam, żeby nie było icon_wink.gif

--------------------
Specjalistka od rodzenia synów ;)
Pierwszy

Drugi
Evii
czw, 17 lip 2014 - 09:33
A piwa po 18. roku życia wylewac nie zamierzam, spokojnie. I nie trzeba do mnie pisać drukowanymi literami. Rozumiem po polsku, ale nie zawsze się zgadzam z opiniami innych, zwłaszcza jeśli dotyczą moich dzieci.
Evii


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 637
Dołączył: pią, 13 sie 10 - 17:34
Skąd: łódzkie
Nr użytkownika: 34,003




post czw, 17 lip 2014 - 09:33
Post #34

A piwa po 18. roku życia wylewac nie zamierzam, spokojnie. I nie trzeba do mnie pisać drukowanymi literami. Rozumiem po polsku, ale nie zawsze się zgadzam z opiniami innych, zwłaszcza jeśli dotyczą moich dzieci.

--------------------
Specjalistka od rodzenia synów ;)
Pierwszy

Drugi
jujka
czw, 17 lip 2014 - 09:36
Evii, za caps przepraszam, nie zawsze mam możliwość podkreślania i jest to dla mnie wygodne narzędzie równoznaczne, ciągle nie mogę się przyzwyczaić, że w necie to jest krzyk.

Ok, rozumiem, że panujesz i kontrolujesz i wszystko w porządku, dlatego nie odnosiłam się do Ciebie konkretnie. Natomiast widzę wokół siebie masę dzieci pouzależnianych od elektroniki, dla których tablet/laptop/telewizor to substytut życia i to mnie właśnie przeraża.

A co do piwa, 18 lat to nie jest granica, która wyznacza problem. Ale faktycznie może przestrzeliłam.
jujka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 382
Dołączył: czw, 24 kwi 14 - 22:45
Nr użytkownika: 43,944

GG:


post czw, 17 lip 2014 - 09:36
Post #35

Evii, za caps przepraszam, nie zawsze mam możliwość podkreślania i jest to dla mnie wygodne narzędzie równoznaczne, ciągle nie mogę się przyzwyczaić, że w necie to jest krzyk.

Ok, rozumiem, że panujesz i kontrolujesz i wszystko w porządku, dlatego nie odnosiłam się do Ciebie konkretnie. Natomiast widzę wokół siebie masę dzieci pouzależnianych od elektroniki, dla których tablet/laptop/telewizor to substytut życia i to mnie właśnie przeraża.

A co do piwa, 18 lat to nie jest granica, która wyznacza problem. Ale faktycznie może przestrzeliłam.
Evii
czw, 17 lip 2014 - 09:43
Spoko, na dzień dzisiejszy, mój ośmiolatek uważa, że alkohol to zło największe. "Tata, nie pij piwa,bo to szkodzi". Pewnie mu się odmieni za jakiś czas icon_wink.gif

Ja też uważam, że nadmiar dostępnych sprzętów jest szkodliwy. Dzieci po prostu głupieją (sorry) z nadmiaru szczęścia. Mój syn np. oszalał na punkcie jednej gry, w którą grają wszyscy jego koledzy i innych tematów praktycznie nie ma. Niby fajna, bo strategia, bo trzeba pomysleć, ale i tak mnie to niepokoi i ograniczam mu czas grania do minimum. Ale wczoraj odkryłam książki instruktażowo - informacyjne nt, tej gry. Zgadnijcie co bardzo chce dostać mój syn? icon_smile.gif
Evii


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 637
Dołączył: pią, 13 sie 10 - 17:34
Skąd: łódzkie
Nr użytkownika: 34,003




post czw, 17 lip 2014 - 09:43
Post #36

Spoko, na dzień dzisiejszy, mój ośmiolatek uważa, że alkohol to zło największe. "Tata, nie pij piwa,bo to szkodzi". Pewnie mu się odmieni za jakiś czas icon_wink.gif

Ja też uważam, że nadmiar dostępnych sprzętów jest szkodliwy. Dzieci po prostu głupieją (sorry) z nadmiaru szczęścia. Mój syn np. oszalał na punkcie jednej gry, w którą grają wszyscy jego koledzy i innych tematów praktycznie nie ma. Niby fajna, bo strategia, bo trzeba pomysleć, ale i tak mnie to niepokoi i ograniczam mu czas grania do minimum. Ale wczoraj odkryłam książki instruktażowo - informacyjne nt, tej gry. Zgadnijcie co bardzo chce dostać mój syn? icon_smile.gif

--------------------
Specjalistka od rodzenia synów ;)
Pierwszy

Drugi
jujka
czw, 17 lip 2014 - 10:39
Mój syn od maleńkości jest maniakiem LEGO i na to staram się zawsze wydłubać jakąś kasę. Córka dla odmiany ma końską szajbę. Tymi gra też w Minecrafta i to jest jedyna gra, która go jara - jak dla mnie też bardzo fajna. Julka za to gada przez fejsa, kiedyś grała w MovieStarr, czy jakoś tak. A w telewizji to szczerze mówiąc co prasuję, to nie mogę znaleźć czegoś ciekawego :/
jujka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 382
Dołączył: czw, 24 kwi 14 - 22:45
Nr użytkownika: 43,944

GG:


post czw, 17 lip 2014 - 10:39
Post #37

Mój syn od maleńkości jest maniakiem LEGO i na to staram się zawsze wydłubać jakąś kasę. Córka dla odmiany ma końską szajbę. Tymi gra też w Minecrafta i to jest jedyna gra, która go jara - jak dla mnie też bardzo fajna. Julka za to gada przez fejsa, kiedyś grała w MovieStarr, czy jakoś tak. A w telewizji to szczerze mówiąc co prasuję, to nie mogę znaleźć czegoś ciekawego :/
netty5
czw, 17 lip 2014 - 12:39
Jujka widzisz każdy inaczej rozumuje. U mnie tv to nie zło wszelakie jeśli sie dozuje odpowiednio i wybiórczo.Nie widzę nic złego w tym że moje dzieci oglądną sobie wieczorem bajeczkę czy film przyrodniczy. W końcu już dawno w tv wprowadzono wieczorynkę o godz 19.00 . A ja natomiast (jak na chwilę obecna) absolutnie nie zgadzam się na Minecraft , ani na żadne zabawki militarne jak i- ku rozpaczy Mai -nie pozwalam na "Moviestar". Według mojego myślenia to są własnie narzędzia"sieczkujące" w głowach . Oczywiście na codzień zdarza mi się otwierać oczy ze zdziwienia jak widzę co wyprawiają i na co mają zezwolenie dzieci w p-kolu.Przyjaciółka mojej Mai pokazała mi raz jak się randkuje właśnie na "Moviestar" z 12 latkiem icon_eek.gif . Natomiast chłopaki w p-kolu prezentują na sobie wybiórcze momenty z Minecraft. Mi osobiście to się nie podoba ale widać jednak większość rodziców ma inne zdanie. Już nie raz słyszałam że jestem jakaś dziwna i zacofana. Ale co ja się będę gimnastykować skoro syn jednej z wychowawczyń przynosi za przyzwoleniem obojga rodziców procę do przedszkola i może ją zabierać do sali 21.gif Dopiero po interwencji p.dyrektor procę skonfiskowano.
netty5


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,492
Dołączył: wto, 24 lip 07 - 12:17
SkÄ…d: pomorskie
Nr użytkownika: 15,528

GG:


post czw, 17 lip 2014 - 12:39
Post #38

Jujka widzisz każdy inaczej rozumuje. U mnie tv to nie zło wszelakie jeśli sie dozuje odpowiednio i wybiórczo.Nie widzę nic złego w tym że moje dzieci oglądną sobie wieczorem bajeczkę czy film przyrodniczy. W końcu już dawno w tv wprowadzono wieczorynkę o godz 19.00 . A ja natomiast (jak na chwilę obecna) absolutnie nie zgadzam się na Minecraft , ani na żadne zabawki militarne jak i- ku rozpaczy Mai -nie pozwalam na "Moviestar". Według mojego myślenia to są własnie narzędzia"sieczkujące" w głowach . Oczywiście na codzień zdarza mi się otwierać oczy ze zdziwienia jak widzę co wyprawiają i na co mają zezwolenie dzieci w p-kolu.Przyjaciółka mojej Mai pokazała mi raz jak się randkuje właśnie na "Moviestar" z 12 latkiem icon_eek.gif . Natomiast chłopaki w p-kolu prezentują na sobie wybiórcze momenty z Minecraft. Mi osobiście to się nie podoba ale widać jednak większość rodziców ma inne zdanie. Już nie raz słyszałam że jestem jakaś dziwna i zacofana. Ale co ja się będę gimnastykować skoro syn jednej z wychowawczyń przynosi za przyzwoleniem obojga rodziców procę do przedszkola i może ją zabierać do sali 21.gif Dopiero po interwencji p.dyrektor procę skonfiskowano.


--------------------
jujka
czw, 17 lip 2014 - 14:33
netty, a Ty widziałaś na oczy swoje Minecrafta? Bo wiesz... to za diabła nie jest zabawka militarna. W Minecrafcie bardzo skrótowo mówiąc tworzy się świat z sześcianów, bez ograniczeń miejsca.

Oczywiście, że wszystko jest dla ludzi, a telewizor, podobnie jak gry, są narzędziami. Stosowane odpowiednio nie są niczym złym, ale pomiędzy bajką na dobranoc (oglądaną również przez moje dzieci), a instalowaniem telewizora jako usypiacza w pokoju dziecka jest netty hiperprzestrzeń.
jujka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 382
Dołączył: czw, 24 kwi 14 - 22:45
Nr użytkownika: 43,944

GG:


post czw, 17 lip 2014 - 14:33
Post #39

netty, a Ty widziałaś na oczy swoje Minecrafta? Bo wiesz... to za diabła nie jest zabawka militarna. W Minecrafcie bardzo skrótowo mówiąc tworzy się świat z sześcianów, bez ograniczeń miejsca.

Oczywiście, że wszystko jest dla ludzi, a telewizor, podobnie jak gry, są narzędziami. Stosowane odpowiednio nie są niczym złym, ale pomiędzy bajką na dobranoc (oglądaną również przez moje dzieci), a instalowaniem telewizora jako usypiacza w pokoju dziecka jest netty hiperprzestrzeń.
Evii
czw, 17 lip 2014 - 16:04
Dokładnie. Ja też o Minecrafcie pisałam icon_smile.gif
I na punkcie lego też mój starszy szaleje! I uważam, że w jednym i drugim przypadku trzeba mysleć. A tv to dodatek. Nie mogę powiedzieć, że ma świra na punkcie tv, mimo posiadania odbiornika w pokoju icon_smile.gif
Evii


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 637
Dołączył: pią, 13 sie 10 - 17:34
Skąd: łódzkie
Nr użytkownika: 34,003




post czw, 17 lip 2014 - 16:04
Post #40

Dokładnie. Ja też o Minecrafcie pisałam icon_smile.gif
I na punkcie lego też mój starszy szaleje! I uważam, że w jednym i drugim przypadku trzeba mysleć. A tv to dodatek. Nie mogę powiedzieć, że ma świra na punkcie tv, mimo posiadania odbiornika w pokoju icon_smile.gif

--------------------
Specjalistka od rodzenia synów ;)
Pierwszy

Drugi
> Telewizor w pokoju dziecka
Start new topic
Reply to this topic
5 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: piÄ…, 26 kwi 2024 - 17:25
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama