Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
8 Stron V  « poprzednia 5 6 7 8 następna  

Mięsa

> 
tyczka
pią, 27 lut 2009 - 21:24
Minka, to owijanie wszytskiego boczkiem to chyba nasza północna specjalność icon_wink.gif

Mam pytanie dotyczące "5 minutowego" mięsa (wiecie, o co chodzi). Czy to mięso, po 2 krotnym zagotowaniu go nie jest...surowe..?
O ile jestem w stanie wyobrazić sobie taką pierś z indyka, o tyle jakoś trudno mi sobie wyobrazić schab...

Czy to na pewno jest bezpieczne i "zjadliwe"? icon_rolleyes.gif
tyczka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,850
Dołączył: śro, 23 sie 06 - 12:29
Skąd: Skandynawia
Nr użytkownika: 7,158




post pią, 27 lut 2009 - 21:24
Post #121

Minka, to owijanie wszytskiego boczkiem to chyba nasza północna specjalność icon_wink.gif

Mam pytanie dotyczące "5 minutowego" mięsa (wiecie, o co chodzi). Czy to mięso, po 2 krotnym zagotowaniu go nie jest...surowe..?
O ile jestem w stanie wyobrazić sobie taką pierś z indyka, o tyle jakoś trudno mi sobie wyobrazić schab...

Czy to na pewno jest bezpieczne i "zjadliwe"? icon_rolleyes.gif

--------------------
Bo Życie po to jest, by je dobrze przeżyć.

Wybaczcie brak polskiej czcionki, komputer mi padl. Bydle!
agabr
pon, 02 mar 2009 - 20:22
Nie jest , co nie zmienia faktu, ze ja zawsze wybieram waski schab , zauwaz ze ono stygnie w tej zalewie , wiec to 5 min jest takie umowne.b
agabr


Grupa: Moderatorzy
Postów: 11,480
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 10:03
Skąd: z żoliborza
Nr użytkownika: 280

GG:


post pon, 02 mar 2009 - 20:22
Post #122

Nie jest , co nie zmienia faktu, ze ja zawsze wybieram waski schab , zauwaz ze ono stygnie w tej zalewie , wiec to 5 min jest takie umowne.b

--------------------
Mama Andrzeja 2002 i Zośki 2009

"Panuje na ogół opinia, że geniusze są niesympatyczni, lecz jeśli o mnie
chodzi, to jakoś nigdy tego nie zauważyłem."
Tatuś Muminka
mama4
śro, 04 mar 2009 - 03:46
Jest zjadliwe jak najbardziej. I w rzeczy samej proces "gotowania" trwa jeszcze troche, poniewaz mieso caly czas jest w goracej zalewie. Ja zawsze prosze o szczuply kawalek schabu, gotuje w duzym rondlu i po kazdym gotowaniu przykrywam rondel pokrywka. Wyjmuje dopiero, jak ostygnie.
mama4


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 730
Dołączył: sob, 24 maj 03 - 03:40
Nr użytkownika: 765




post śro, 04 mar 2009 - 03:46
Post #123

Jest zjadliwe jak najbardziej. I w rzeczy samej proces "gotowania" trwa jeszcze troche, poniewaz mieso caly czas jest w goracej zalewie. Ja zawsze prosze o szczuply kawalek schabu, gotuje w duzym rondlu i po kazdym gotowaniu przykrywam rondel pokrywka. Wyjmuje dopiero, jak ostygnie.

--------------------
Marta,
z piatka
Abotak
czw, 05 mar 2009 - 15:38
Robilam ostatnio tak szynke i baleron. Bynajmniej nie szczuple i nie byly surowe w zadnym calu icon_mrgreen.gif
Abotak


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,963
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 11:18
Nr użytkownika: 162




post czw, 05 mar 2009 - 15:38
Post #124

Robilam ostatnio tak szynke i baleron. Bynajmniej nie szczuple i nie byly surowe w zadnym calu icon_mrgreen.gif
Martucha_
nie, 08 mar 2009 - 21:43
Robiłam taki "5 minutowe" mięsa już wiele razy i nigdy nie było surowe. Jest mięciutkie i smaczne.
Martucha_


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,051
Dołączył: śro, 09 lis 05 - 15:32
Nr użytkownika: 4,012

GG:


post nie, 08 mar 2009 - 21:43
Post #125

Robiłam taki "5 minutowe" mięsa już wiele razy i nigdy nie było surowe. Jest mięciutkie i smaczne.
Orinoko
pon, 16 mar 2009 - 12:00
Robiłam karkówkę na soli z musztardą i jestem zachwycona, inaczej już nie będę jej robić 06.gif
W tej samej wersji robiłam filet z indyka i też wyszedł miękki i nie suchy. Natomiast w moim przepisie była to musztarda Francuska z Kamisa (z gorczycą).
NIestety, schab w mleku to porażka 37.gif
Orinoko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,280
Dołączył: śro, 09 mar 05 - 14:46
Skąd: okolice Poznania
Nr użytkownika: 2,827

GG:


post pon, 16 mar 2009 - 12:00
Post #126

Robiłam karkówkę na soli z musztardą i jestem zachwycona, inaczej już nie będę jej robić 06.gif
W tej samej wersji robiłam filet z indyka i też wyszedł miękki i nie suchy. Natomiast w moim przepisie była to musztarda Francuska z Kamisa (z gorczycą).
NIestety, schab w mleku to porażka 37.gif

--------------------


...Past the deep troubled water / And the fears of the dark / There's a hill in the sunlight / For you to find harmony...
ulla
śro, 18 mar 2009 - 23:17
CYTAT(Orinoko @ Mon, 16 Mar 2009 - 13:00) *
NIestety, schab w mleku to porażka 37.gif


Nie wierzę...robiłam kilka razy i zawsze był rewelacyjny. Zastrzeżenia mam i miałam tylko do sosu, bo konsystencja mi nie odpowiada, ale zazwyczaj miałam alternatywę - znaczy jeszcze inne duszone, z normalnym sosem.
ulla


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,336
Dołączył: czw, 09 paź 03 - 20:27
Skąd: z Ziemi
Nr użytkownika: 1,106

GG:


post śro, 18 mar 2009 - 23:17
Post #127

CYTAT(Orinoko @ Mon, 16 Mar 2009 - 13:00) *
NIestety, schab w mleku to porażka 37.gif


Nie wierzę...robiłam kilka razy i zawsze był rewelacyjny. Zastrzeżenia mam i miałam tylko do sosu, bo konsystencja mi nie odpowiada, ale zazwyczaj miałam alternatywę - znaczy jeszcze inne duszone, z normalnym sosem.

--------------------
Ula
mama Weroniki



Powiem to teraz bardzo powoli, bo widzę, że cierpisz na bardzo poważny przypadek półgłupstwa
Pingwiny z Madagaskaru
Martucha_
pon, 30 mar 2009 - 12:44
Nie wiem, czy był tu już przepis na gulasz na ciemnym piwie, z grzybami suszonymi i śliwkami, ale podam na wszelki wypadek, bo jest przepyszny. Kopiuję z forum gazetowego:

"Jest w nim wszystko co dobre. Wyjątkowe połączenie składników. I chyba w tym
jest największa magia, balansowanie na granicy słodkie gorzkie. Ciemne piwo,
suszone grzyby, suszone figi, śliwki, morele, garść rodzynek, cebula smażona z
dodatkiem trzech łyżek miodu. Słowem, coś specjalnego. W sam raz na Święta...


SKŁADNIKI (na 6 osób):


1 kg wołowiny (na gulasz)

0,5 litra ciemnego piwa (np. Guinness)

1 litr bulionu (może być z kostki)

50 g suszonych grzybów

2 cebule

3 łyżki miodu

12 suszonych śliwek

8 suszonych fig

10 suszonych moreli

garść rodzynek

4 łyżki koncentratu pomidorowego

sól i pieprz

odrobinę oliwy do smażenia


Grzyby zalewamy wrzątkiem i odstawiamy. Wołowinę kroimy w grubą kostkę i
przyprawiamy pieprzem. Ja lubię bardzo dużo pieprzu w tym wypadku więc
polecam. Mięso (partiami) obsmażamy krótko na oliwie i przekładamy do garnka,
w którym będzie gotował się gulasz. Zalewamy wszystko bulionem, piwem oraz
wywarem, w którym moczyły się grzyby (grzyby również dodajemy) i gotujemy na
wolnym ogniu przez około godzinę. Po tym czasie dodajemy wszystkie suszone
owoce, gotujemy kolejne pół godziny (ciągle na wolnym ogniu).
Cebulę kroimy w grubą kostkę i smażymy na odrobinie oliwy, około 3 minut,
potem dodajemy trzy łyżki miodu, mieszamy, smażymy jeszcze chwilkę i
przekładamy do gulaszu. Gulasz doprawiamy solą i ewentualnie jeszcze pieprzem.
Dodajemy koncentrat pomidorowy i wszystko delikatnie mieszamy. Gotujemy
jeszcze przez kolejne pół godziny na wolnym ogniu.

Można podawać z kaszą lub ziemniakami."

Ja robiłam już kilka razy i pownieaż dosyć długo się go gotuje, ostatnio postanowiłam go trochę uprościć. Nie dodałam piwa, bo akurat nie miałam, zamiast wołowiny dałam wieprzowinę, więc krócej gotowałam i musze przyznać, że wyszedł w smaku prawie identyczny z oryginałem. I to "prawie" nie robi wielkiej różnicy. Smacznego!

Martucha_


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,051
Dołączył: śro, 09 lis 05 - 15:32
Nr użytkownika: 4,012

GG:


post pon, 30 mar 2009 - 12:44
Post #128

Nie wiem, czy był tu już przepis na gulasz na ciemnym piwie, z grzybami suszonymi i śliwkami, ale podam na wszelki wypadek, bo jest przepyszny. Kopiuję z forum gazetowego:

"Jest w nim wszystko co dobre. Wyjątkowe połączenie składników. I chyba w tym
jest największa magia, balansowanie na granicy słodkie gorzkie. Ciemne piwo,
suszone grzyby, suszone figi, śliwki, morele, garść rodzynek, cebula smażona z
dodatkiem trzech łyżek miodu. Słowem, coś specjalnego. W sam raz na Święta...


SKŁADNIKI (na 6 osób):


1 kg wołowiny (na gulasz)

0,5 litra ciemnego piwa (np. Guinness)

1 litr bulionu (może być z kostki)

50 g suszonych grzybów

2 cebule

3 łyżki miodu

12 suszonych śliwek

8 suszonych fig

10 suszonych moreli

garść rodzynek

4 łyżki koncentratu pomidorowego

sól i pieprz

odrobinę oliwy do smażenia


Grzyby zalewamy wrzątkiem i odstawiamy. Wołowinę kroimy w grubą kostkę i
przyprawiamy pieprzem. Ja lubię bardzo dużo pieprzu w tym wypadku więc
polecam. Mięso (partiami) obsmażamy krótko na oliwie i przekładamy do garnka,
w którym będzie gotował się gulasz. Zalewamy wszystko bulionem, piwem oraz
wywarem, w którym moczyły się grzyby (grzyby również dodajemy) i gotujemy na
wolnym ogniu przez około godzinę. Po tym czasie dodajemy wszystkie suszone
owoce, gotujemy kolejne pół godziny (ciągle na wolnym ogniu).
Cebulę kroimy w grubą kostkę i smażymy na odrobinie oliwy, około 3 minut,
potem dodajemy trzy łyżki miodu, mieszamy, smażymy jeszcze chwilkę i
przekładamy do gulaszu. Gulasz doprawiamy solą i ewentualnie jeszcze pieprzem.
Dodajemy koncentrat pomidorowy i wszystko delikatnie mieszamy. Gotujemy
jeszcze przez kolejne pół godziny na wolnym ogniu.

Można podawać z kaszą lub ziemniakami."

Ja robiłam już kilka razy i pownieaż dosyć długo się go gotuje, ostatnio postanowiłam go trochę uprościć. Nie dodałam piwa, bo akurat nie miałam, zamiast wołowiny dałam wieprzowinę, więc krócej gotowałam i musze przyznać, że wyszedł w smaku prawie identyczny z oryginałem. I to "prawie" nie robi wielkiej różnicy. Smacznego!

Martucha_
pon, 30 mar 2009 - 12:50
A i przy okazji, może podpowiecie, z czym można taki gulasz podawać. Jako, że smak, ma naprawdę super, taki wyrazisty, więc wcinam go zazwyczaj z chlebem, z ziemniakami kompletnie ginie jego smak, kopytka są do niego świetne, ale planowałam podać go na taki bardziej uroczysty obiad, i kopytka średnio mi pasują. Macie jakiś pomysł?
Martucha_


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,051
Dołączył: śro, 09 lis 05 - 15:32
Nr użytkownika: 4,012

GG:


post pon, 30 mar 2009 - 12:50
Post #129

A i przy okazji, może podpowiecie, z czym można taki gulasz podawać. Jako, że smak, ma naprawdę super, taki wyrazisty, więc wcinam go zazwyczaj z chlebem, z ziemniakami kompletnie ginie jego smak, kopytka są do niego świetne, ale planowałam podać go na taki bardziej uroczysty obiad, i kopytka średnio mi pasują. Macie jakiś pomysł?
justin
pon, 30 mar 2009 - 22:23
uwielbiam gulasze z kaszą.
a może placki ziemniaczane?
justin


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,013
Dołączył: śro, 26 sty 05 - 10:30
Skąd: a stąd
Nr użytkownika: 2,585

GG:


post pon, 30 mar 2009 - 22:23
Post #130

uwielbiam gulasze z kaszą.
a może placki ziemniaczane?

--------------------
Natka

?uki


justyna, mama Natalki (10 maj 2004) Anio?ka (#21 czerwiec 2005) i ?ukaszka (18 sierpie? 2006)
___________________________________
Jak chcecie w ?yciu d?ugo by? zdrowi
Trzeba da? uj?cie z zadka wiatrowi
S.Dali
Orinoko
wto, 07 kwi 2009 - 11:51
Może też kluski śląskie do gulaszu?
Orinoko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,280
Dołączył: śro, 09 mar 05 - 14:46
Skąd: okolice Poznania
Nr użytkownika: 2,827

GG:


post wto, 07 kwi 2009 - 11:51
Post #131

Może też kluski śląskie do gulaszu?

--------------------


...Past the deep troubled water / And the fears of the dark / There's a hill in the sunlight / For you to find harmony...
Martucha_
śro, 08 kwi 2009 - 15:48
O tak, kluski śląskie jak najbardziej. Pomyślałam też o pampuchach i o czeskich knedliczkach.
Martucha_


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,051
Dołączył: śro, 09 lis 05 - 15:32
Nr użytkownika: 4,012

GG:


post śro, 08 kwi 2009 - 15:48
Post #132

O tak, kluski śląskie jak najbardziej. Pomyślałam też o pampuchach i o czeskich knedliczkach.
Płacia
pią, 10 kwi 2009 - 21:28
Wypróbowany przepis na KARKÓWKĘ W PIWIE
goście (w róznym wieku) piszczeli

Przepis z mniammniama autor Pulsacja

Duża karkówka o wadze 2-3 kg. (oczywiście możliwie najchudsza icon_wink.gif
piwo butelka lub puszka pół litra
oliwa

Marynata:
- 3 łyżki musztardy Sarepskiej (może tez być Dijon, Miodowa, Bawarska)
- łyżka suszonego rozmarynu
- łyżka suszonej bazylii
- łyżka suszonego cząbru
- 1/2 łyżeczki kminku (ja omijam ten moment)
- 1/2 łyżeczki lubczyku
- kieliszek wódki
- 8 rozgniecionych ząbków czosnku
- czubata łyżka soli
- łyżeczka pieprzu świeżo zmielonego

Karkówkę umyc i osuszyc . Składniki marynaty połączyc ze sobą i starannie natrzec nimi karkówkę ze wszystkich stron. W kilku miejscach zrobic nożem głębokie nacięcia w mięsie i „upchnąć” w nich trochę marynaty.
Zamarynowaną karkówkę owinąc folią aluminiową i zostawic w lodówce na całą noc.
Po wyjęciu z lodówki rozgrzac na patelni oliwę i obsmażyc mięso na silnym ogniu ze wszystkich stron. Następnie przełożyc do naczynia żaroodpornego i zalac piwem.
Piekarnik nagrzac do 180 stopniu C. Piec karkówkę w zamkniętym naczyniu przez 1 godzinę. Następnie trzeba przewrócic mięsi , polac troszkę sosem z brytfanki i piec kolejną godzinę.
Na koniec odkrywamy na 10 minut brytfankę i rumienimy przez 20-30 minut polewając sosem, albo darujemy sobie ten manewr jak nie możemy się doczekac jedzenia 29.gif
bo mięso i tak jest już mięciutkie.

Ten post edytował Monika_M (Płacia) pią, 10 kwi 2009 - 21:30
Płacia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 858
Dołączył: pon, 07 kwi 03 - 23:45
Skąd: z mojego miejsca na ziemi, na chwilę obecną ;)
Nr użytkownika: 485

GG:


post pią, 10 kwi 2009 - 21:28
Post #133

Wypróbowany przepis na KARKÓWKĘ W PIWIE
goście (w róznym wieku) piszczeli

Przepis z mniammniama autor Pulsacja

Duża karkówka o wadze 2-3 kg. (oczywiście możliwie najchudsza icon_wink.gif
piwo butelka lub puszka pół litra
oliwa

Marynata:
- 3 łyżki musztardy Sarepskiej (może tez być Dijon, Miodowa, Bawarska)
- łyżka suszonego rozmarynu
- łyżka suszonej bazylii
- łyżka suszonego cząbru
- 1/2 łyżeczki kminku (ja omijam ten moment)
- 1/2 łyżeczki lubczyku
- kieliszek wódki
- 8 rozgniecionych ząbków czosnku
- czubata łyżka soli
- łyżeczka pieprzu świeżo zmielonego

Karkówkę umyc i osuszyc . Składniki marynaty połączyc ze sobą i starannie natrzec nimi karkówkę ze wszystkich stron. W kilku miejscach zrobic nożem głębokie nacięcia w mięsie i „upchnąć” w nich trochę marynaty.
Zamarynowaną karkówkę owinąc folią aluminiową i zostawic w lodówce na całą noc.
Po wyjęciu z lodówki rozgrzac na patelni oliwę i obsmażyc mięso na silnym ogniu ze wszystkich stron. Następnie przełożyc do naczynia żaroodpornego i zalac piwem.
Piekarnik nagrzac do 180 stopniu C. Piec karkówkę w zamkniętym naczyniu przez 1 godzinę. Następnie trzeba przewrócic mięsi , polac troszkę sosem z brytfanki i piec kolejną godzinę.
Na koniec odkrywamy na 10 minut brytfankę i rumienimy przez 20-30 minut polewając sosem, albo darujemy sobie ten manewr jak nie możemy się doczekac jedzenia 29.gif
bo mięso i tak jest już mięciutkie.
Ilona7117
czw, 23 kwi 2009 - 22:40
CYTAT(marg. @ Sun, 18 Mar 2007 - 22:33) *
skrzydełka
Z dodatku z GW – o Imbirze
Marynata do skrzydełek (powinny się moczyć przynajmniej 2 h)
Proporcje na 20 skrzydełek
3/4 szklanki sosu sojowego
1/2 szklanki octu ryżowego
1 szklanka posiekanej dymki ze szczypiorem
3 łyżki miodu
2 łyżki startego imbiru
2 łyżki posiekanego czosnku
2 łyżki oleju sezamowego
Ja dodałam papryczkę chili
Blaszkę wyłożyć papierem pergaminowym. Piekarnik rozgrzac do 200 stopni
Mięso osączy, marynaty NIE wylewać
Skrzydełka ułożyć na blasze, piec godzinę, co jakiś czas obracając
Pod koniec pieczenia warto włączyć grillowanie od góry, mieso się ładnie zrumieni
Marynatę podgrzewać. Podać do mięsa

Może się powtórzę, ale te skrzydełka...-REWELACJA!!! niebo w gębie po prostu, miałam gości i zarówno moim dzieciom jak i starym wygom, co z niejednego pieca chleb jedli, bardzo smakowało 06.gif oczywiście nachodziłam sie za składnikami co na mojej zapadłej wsi nie są wszędzie dostępne, ale naprawdę są warte chodzenia i szukania...np. olej sezamowy (nikt tu o nim nie słyszał idiot.gif ) zastąpiłam sezamem z paluszków i oliwą z oliwek zmiksowanych razem 08.gif a ocet ryżowy -octem winnym z jasnego wina 08.gif ale opłacało się,teraz zaopatrzę się na pewno we wszystkie potrzebne składniki 02.gif polecam też innym mamom

Ten post edytował Ilona7117 czw, 23 kwi 2009 - 22:45
Ilona7117


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 974
Dołączył: wto, 12 lut 08 - 09:00
Skąd: Poznań/ Dania- Aalestrup
Nr użytkownika: 18,145

GG:


post czw, 23 kwi 2009 - 22:40
Post #134

CYTAT(marg. @ Sun, 18 Mar 2007 - 22:33) *
skrzydełka
Z dodatku z GW – o Imbirze
Marynata do skrzydełek (powinny się moczyć przynajmniej 2 h)
Proporcje na 20 skrzydełek
3/4 szklanki sosu sojowego
1/2 szklanki octu ryżowego
1 szklanka posiekanej dymki ze szczypiorem
3 łyżki miodu
2 łyżki startego imbiru
2 łyżki posiekanego czosnku
2 łyżki oleju sezamowego
Ja dodałam papryczkę chili
Blaszkę wyłożyć papierem pergaminowym. Piekarnik rozgrzac do 200 stopni
Mięso osączy, marynaty NIE wylewać
Skrzydełka ułożyć na blasze, piec godzinę, co jakiś czas obracając
Pod koniec pieczenia warto włączyć grillowanie od góry, mieso się ładnie zrumieni
Marynatę podgrzewać. Podać do mięsa

Może się powtórzę, ale te skrzydełka...-REWELACJA!!! niebo w gębie po prostu, miałam gości i zarówno moim dzieciom jak i starym wygom, co z niejednego pieca chleb jedli, bardzo smakowało 06.gif oczywiście nachodziłam sie za składnikami co na mojej zapadłej wsi nie są wszędzie dostępne, ale naprawdę są warte chodzenia i szukania...np. olej sezamowy (nikt tu o nim nie słyszał idiot.gif ) zastąpiłam sezamem z paluszków i oliwą z oliwek zmiksowanych razem 08.gif a ocet ryżowy -octem winnym z jasnego wina 08.gif ale opłacało się,teraz zaopatrzę się na pewno we wszystkie potrzebne składniki 02.gif polecam też innym mamom
skanna
nie, 21 lut 2010 - 15:14
CYTAT(lea @ Sun, 30 Jan 2005 - 16:02) *
segetyński gulasz, rewelacyjny do knedla

składniki:

600g mięsa wieprzowego
400g kiszonej kapusty
200ml słodkiej śmietany ( najlepiej 18% w zwyż z kartonika)
2 łyzki maki
40g smalca
1cebula
czosnek ( ja daję jakieś 4 ząbki )
1kostka rosołowa
paryka mielona slodka
pieprz, kminek, sól

Z kostki rosołowej przygotować bulion.
Cebulke drobno skrojoną podsmazyc na smalcu, dodać w kostke skrojone mięso, dodać paryki ( ilość od upodobania ) i podsmażyć, dodać czosnek przetłoczony przez maszynkę, kminek, sól,pieprz i zalać troszką bulionu. Należy dusić co jakiś czas mieszająć w razie potrzeby dolewać bulionu. Osobno należy podusić kiszona kapustę na smalcu z niewielką ilością wody, miękką kapustę należy dodać do mięsa, makę wymieszać razem ze śmietaną w kubku z niewielką ilością soli ( coby się śmietana nie zwarzyła ) i zagęścimy w ten sposób gulasz.
Jako dodatek proponuję knedla


Niech mi ktoś powie, dlaczego ja z tego przepisu skorzystałam po raz pierwszy po pięciu latach od zamieszczenia go na forum? Pięć lat zmarnowane icon_twisted.gif
skanna


Grupa: Zbanowani
Postów: 12,705
Dołączył: wto, 05 sie 03 - 08:50
Skąd: ...
Nr użytkownika: 970




post nie, 21 lut 2010 - 15:14
Post #135

CYTAT(lea @ Sun, 30 Jan 2005 - 16:02) *
segetyński gulasz, rewelacyjny do knedla

składniki:

600g mięsa wieprzowego
400g kiszonej kapusty
200ml słodkiej śmietany ( najlepiej 18% w zwyż z kartonika)
2 łyzki maki
40g smalca
1cebula
czosnek ( ja daję jakieś 4 ząbki )
1kostka rosołowa
paryka mielona slodka
pieprz, kminek, sól

Z kostki rosołowej przygotować bulion.
Cebulke drobno skrojoną podsmazyc na smalcu, dodać w kostke skrojone mięso, dodać paryki ( ilość od upodobania ) i podsmażyć, dodać czosnek przetłoczony przez maszynkę, kminek, sól,pieprz i zalać troszką bulionu. Należy dusić co jakiś czas mieszająć w razie potrzeby dolewać bulionu. Osobno należy podusić kiszona kapustę na smalcu z niewielką ilością wody, miękką kapustę należy dodać do mięsa, makę wymieszać razem ze śmietaną w kubku z niewielką ilością soli ( coby się śmietana nie zwarzyła ) i zagęścimy w ten sposób gulasz.
Jako dodatek proponuję knedla


Niech mi ktoś powie, dlaczego ja z tego przepisu skorzystałam po raz pierwszy po pięciu latach od zamieszczenia go na forum? Pięć lat zmarnowane icon_twisted.gif

--------------------
Czy ten ptak kala gniazdo, co je kala
Czy ten , co mówić o tym nie pozwala?
- C.K.Norwid

Brałam wszystko na poważnie, to, co dzisiaj jest nieważne
- Kora i Maanam
ana
śro, 21 kwi 2010 - 14:19
Kurak smażony w margarynie wg przepisu Nigelli

Pałki i podudzia zamarynować z dodatkiem 1 łyżeczki soli w maślance/mleku lub jogurcie.
Następnie spłukać je pod kranem i wrzucić do garnka z wodą i gotować do miekkości. Wylać płyn zostawić do lekkiego przesygnięcia żeby nie poparzyć rąk:O
W jednym talerzu wymieszać mąkę, pieprz kajeński i sól a w drugim rozmącić jedno lub dwa jajka w zależności od ilości sztuk mięsa.
Zanurzać kawałki kurczaka najpierw w mące nastepnie w jajkach i jeszcze raz w mące.
Wrzucić do patelni ze sporą ilością margaryny i smazyć aż do z rumienienia z każdej strony. Jeśli chcemy smażyć na maśle to z dodatkiem kropli oliwy (żeby się nie spaliło).

w oryginale jest mowa o gotowaniu w mleku z marynaty ale kożuch zabiłby mojego m. oraz o smażeniu w margarynie.


Kurczaki mają fajny smak i nadają się też na zimno na wycieczkę w plener
ana


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,413
Dołączył: czw, 16 gru 04 - 12:06
Skąd: ^
Nr użytkownika: 2,421




post śro, 21 kwi 2010 - 14:19
Post #136

Kurak smażony w margarynie wg przepisu Nigelli

Pałki i podudzia zamarynować z dodatkiem 1 łyżeczki soli w maślance/mleku lub jogurcie.
Następnie spłukać je pod kranem i wrzucić do garnka z wodą i gotować do miekkości. Wylać płyn zostawić do lekkiego przesygnięcia żeby nie poparzyć rąk:O
W jednym talerzu wymieszać mąkę, pieprz kajeński i sól a w drugim rozmącić jedno lub dwa jajka w zależności od ilości sztuk mięsa.
Zanurzać kawałki kurczaka najpierw w mące nastepnie w jajkach i jeszcze raz w mące.
Wrzucić do patelni ze sporą ilością margaryny i smazyć aż do z rumienienia z każdej strony. Jeśli chcemy smażyć na maśle to z dodatkiem kropli oliwy (żeby się nie spaliło).

w oryginale jest mowa o gotowaniu w mleku z marynaty ale kożuch zabiłby mojego m. oraz o smażeniu w margarynie.


Kurczaki mają fajny smak i nadają się też na zimno na wycieczkę w plener

--------------------
mama Wiktora (ur. 21.10.04)
Tigerek
śro, 28 lip 2010 - 12:29
PLACUSZKI Z WĄTRÓBKI

(drobiowej lub wieprzowej)


- 0,5 kg wątróbki
- 2 cebule
- 3-5 łyżek mąki
- sól, pieprz
- 2 jajka

Do wyboru:
- 25 dag pieczarek starkowanych
lub
- 1/2 łyżeczki curry, 1/2 łyżeczki majeranku

Wątróbkę zmielić, dodać posiekaną lub starkowaną cebulę, wymieszać z jajkiem, dodać mąki, żeby trochę zgęstniało, doprawić podstawowo z pieczarkami lub z curry i majerankiem. Smażyć niewielkie placuszki kładąc masę łyżką na patelnię na rozgrzany olej. Smaży się szybko, tłuszczu prawie w ogóle nie pije. Podawać można tak bez dodatków, wykwintnie to posmarowane cieniusieńko sosem czosnkowym lub majonezem i przykryte plasterkiem pomidorka.

Jedzą nawet zaciekli wrogowie wątróbki icon_razz.gif

Ten post edytował Tigerek śro, 28 lip 2010 - 12:30
Tigerek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,506
Dołączył: nie, 12 paź 08 - 15:06
Nr użytkownika: 22,497




post śro, 28 lip 2010 - 12:29
Post #137

PLACUSZKI Z WĄTRÓBKI

(drobiowej lub wieprzowej)


- 0,5 kg wątróbki
- 2 cebule
- 3-5 łyżek mąki
- sól, pieprz
- 2 jajka

Do wyboru:
- 25 dag pieczarek starkowanych
lub
- 1/2 łyżeczki curry, 1/2 łyżeczki majeranku

Wątróbkę zmielić, dodać posiekaną lub starkowaną cebulę, wymieszać z jajkiem, dodać mąki, żeby trochę zgęstniało, doprawić podstawowo z pieczarkami lub z curry i majerankiem. Smażyć niewielkie placuszki kładąc masę łyżką na patelnię na rozgrzany olej. Smaży się szybko, tłuszczu prawie w ogóle nie pije. Podawać można tak bez dodatków, wykwintnie to posmarowane cieniusieńko sosem czosnkowym lub majonezem i przykryte plasterkiem pomidorka.

Jedzą nawet zaciekli wrogowie wątróbki icon_razz.gif

--------------------
Nie zapomnimy... [*] (17.12.2013r, 11t.c.; 13.04.2014r., 5t.c.)
oliwka1983
czw, 09 gru 2010 - 13:26
Kieszonki ze szpinakiem.

Składniki:

2 filety z piersi z kurczaka
1/2 kg świeżego lub mrożonego szpinaku
2 łyżki startego żółtego sera
ząbek czosnku
olej
sól
pieprz

Wykonanie:

Szpinak przebierz, opłucz (mrożony rozmroź), podduś lekko na łyżce oleju. Przypraw solą, pieprzem, czosnkiem, dodaj ser, wymieszaj. Filety z kurczaka natnij tak, by powstały kieszonki, nałóż masę szpinakową, zepnij wykałaczkami lu owiń nicią. Olej rozgrzej na patelni, obsmaż kieszonki, przełóż do natłuszczonego żaroodpornego naczynia i piecz 15 min. w temp. 180 stopni C. Podawaj z ziemniakami.
oliwka1983


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 401
Dołączył: nie, 30 lis 08 - 17:54
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Nr użytkownika: 23,913

GG:


post czw, 09 gru 2010 - 13:26
Post #138

Kieszonki ze szpinakiem.

Składniki:

2 filety z piersi z kurczaka
1/2 kg świeżego lub mrożonego szpinaku
2 łyżki startego żółtego sera
ząbek czosnku
olej
sól
pieprz

Wykonanie:

Szpinak przebierz, opłucz (mrożony rozmroź), podduś lekko na łyżce oleju. Przypraw solą, pieprzem, czosnkiem, dodaj ser, wymieszaj. Filety z kurczaka natnij tak, by powstały kieszonki, nałóż masę szpinakową, zepnij wykałaczkami lu owiń nicią. Olej rozgrzej na patelni, obsmaż kieszonki, przełóż do natłuszczonego żaroodpornego naczynia i piecz 15 min. w temp. 180 stopni C. Podawaj z ziemniakami.

--------------------


Ammm
czw, 27 sty 2011 - 11:18
Szaszłyczki satay (Kuchnia tajska, z serii Podróże Kulinarne, dodatek do Rze-py)

Pierś z kurczaka, polędwica wołowa, wieprzowina - co kto lubi

Marynata:
2 ząbki czosnku, zmiażdżone
2 łyżeczki brązowego cukru
1/4 łyżeczki sambal oelek
1 łyżeczka mielonej kurkumy
1/4 łyżeczka curry w proszku
1/2 łyżeczki mielonego kminku (ja daję kumin rzymski)
1/2 łyżeczki mielonej kolendry
2 łyżki oleju arachidowego

Mięso pokroić na paski grubości ok 1,5 cm, nadziać na patyczki do szaszłyków, posmarować marynatą, zostawić na min. 3 h (najlepiej na całą noc) w lodówce. Upiec w piekarniku na posmarowanej oliwą blasze lub na grillu.

Podawać z sosem satay:
1/2 szklanki niesolonych orzeszków arachidowych, uprażonych
2 łyżki czerwonej pasty curry
3/4 szklanki mleka kokosowego
1/4 szklanki bulionu drobiowego
1 łyżka soku z limonki
1 łyżka brązowego cukru

Orzechy rozdrobnić np w blenderze i zmieszać z pastą curry na gładką masę. W małym garnku zagotuj mleczko kokosowe, dodaj pastę orzechową, wymieszaj. Zmiejsz płomień, dolej bulion i gotuj mieszając ok. 3 min. Dodaj sok z limonki i cukier, mieszaj aż cukier się rozpuści. Ja gotowałam chyba dłużej niż 3 min.

Gotowy sos satay można trzymać w lodówce.


Ammm


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,561
Dołączył: pon, 19 mar 07 - 12:15
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 12,110

GG:


post czw, 27 sty 2011 - 11:18
Post #139

Szaszłyczki satay (Kuchnia tajska, z serii Podróże Kulinarne, dodatek do Rze-py)

Pierś z kurczaka, polędwica wołowa, wieprzowina - co kto lubi

Marynata:
2 ząbki czosnku, zmiażdżone
2 łyżeczki brązowego cukru
1/4 łyżeczki sambal oelek
1 łyżeczka mielonej kurkumy
1/4 łyżeczka curry w proszku
1/2 łyżeczki mielonego kminku (ja daję kumin rzymski)
1/2 łyżeczki mielonej kolendry
2 łyżki oleju arachidowego

Mięso pokroić na paski grubości ok 1,5 cm, nadziać na patyczki do szaszłyków, posmarować marynatą, zostawić na min. 3 h (najlepiej na całą noc) w lodówce. Upiec w piekarniku na posmarowanej oliwą blasze lub na grillu.

Podawać z sosem satay:
1/2 szklanki niesolonych orzeszków arachidowych, uprażonych
2 łyżki czerwonej pasty curry
3/4 szklanki mleka kokosowego
1/4 szklanki bulionu drobiowego
1 łyżka soku z limonki
1 łyżka brązowego cukru

Orzechy rozdrobnić np w blenderze i zmieszać z pastą curry na gładką masę. W małym garnku zagotuj mleczko kokosowe, dodaj pastę orzechową, wymieszaj. Zmiejsz płomień, dolej bulion i gotuj mieszając ok. 3 min. Dodaj sok z limonki i cukier, mieszaj aż cukier się rozpuści. Ja gotowałam chyba dłużej niż 3 min.

Gotowy sos satay można trzymać w lodówce.




--------------------

gosiagosia
pon, 14 lut 2011 - 16:44
Szynka czosnkowo - winna

Kawałek szynki umyć, wysuszyć ręcznikiem. Zamarynować.
Marynata: czosnek wedle upodobania zmieszać z solą (3,4 łyżki) i przyprawami (dałam majeranek), 2 łyzki oleju.
Mięso obtoczyć w mazi, naciąć dziurki i włożyć kawałki czosnku. Zostawić na noc w lodówce. Następnego dnia zalać butelką wytrawnego wina i zostawić na 4 dni. Po 2 dniach mięso przewrócić.
Po 4 dniach można już piec. Piekarnik nagrzać do 180stopni, włożyć mięso. Piekłam z każdej strony po ok 25min, potem wylałam wino i piekłam jeszcze ok 3 min z każdej strony.
Jak dla mnie pycha.



gosiagosia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,244
Dołączył: nie, 18 sty 09 - 21:40
Nr użytkownika: 24,823




post pon, 14 lut 2011 - 16:44
Post #140

Szynka czosnkowo - winna

Kawałek szynki umyć, wysuszyć ręcznikiem. Zamarynować.
Marynata: czosnek wedle upodobania zmieszać z solą (3,4 łyżki) i przyprawami (dałam majeranek), 2 łyzki oleju.
Mięso obtoczyć w mazi, naciąć dziurki i włożyć kawałki czosnku. Zostawić na noc w lodówce. Następnego dnia zalać butelką wytrawnego wina i zostawić na 4 dni. Po 2 dniach mięso przewrócić.
Po 4 dniach można już piec. Piekarnik nagrzać do 180stopni, włożyć mięso. Piekłam z każdej strony po ok 25min, potem wylałam wino i piekłam jeszcze ok 3 min z każdej strony.
Jak dla mnie pycha.





--------------------
Sz. marzec 2009
F. luty 2011
B.A. Aniołek 6tc [*]



...nie ma stópki zbyt małej, by nie mogła zostawić śladu...
> Mięsa
Start new topic
Reply to this topic
8 Stron V  « poprzednia 5 6 7 8 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: nie, 28 kwi 2024 - 16:21
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama