A ja lubię śmiać się z byle czego.
Uśmiałam się nieźle na tych filmikach.Popłakałam się dziś ze śmiechu w eleganckiej kafejce w galerii handlowej, gdy nasza forumowa koleżanka zwróciła uwagę kelnerce, że koktajl kiwi to zwykły jogurt, który tylko być może zawiera śladowe ilości kiwi, pani wzięła szklanki by je wymienić i po trzech minutach ujrzałyśmy jak zasuwa z reklamówką wypełnioną kiwi od strony sklepu Piotr i Paweł.
Pokazałam filmiki mojej ponurej prawie dwunastolatce, która obejrzała ze znudzoną miną i określiła wszystkich idiotami
Równie znudzoną i pogardliwą minę miała wczoraj na filmie "Sami swoi", wyszła w połowie.
Nie wiem jak przetrwać z dwunastolatką, której na twarzy zastygł grymas emo. Sorry za dygresję.