Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w ustawieniach
przeglądarki. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności
"Polityce Prywatnosci".
[AkceptujÄ™ pliki cookies z tej strony]
Po raz pierwszy moje dziecko ma zapalenie oskrzeli i po raz pierwszy mamy inhalacje. Mam do was jednak kilka pytań. Po pierwsze czy inhalacje z berodualu i Nebbudu robi się razem czy oddzielnie? Lekarka powiedziała, że można razem można osobno, zależy czy dziecko ładnie będzie siedziało i wdychalo. Akurat moje siedzi bez problemu więc robię oddzielnie, najpierw berodualu, potem nebbud. Ale mam pytanie czy po tej inhalacji z berodualu myjecie inhalator? Czy tylko wylewacie resztkę leku i potem robicie inhalacje z Nebbudu? Bo ja oplukalam pod ciepłą wodą z tym, że musiałam potem wytrzeć ręcznikiem papierowym i na nebulizatorze zostało dużo tych "włosków" z ręcznika. Drugie pytanie to czy te inhalacje mogą nasilać kaszel? Pierwsza i druga inhalacja ok, ale następnego dnia syn już gorzej kasłał, ale kasłał już bardziej na mokro z tym, że słabo odkrztusza mimo, że bierze tęż deflegmin.
Po raz pierwszy moje dziecko ma zapalenie oskrzeli i po raz pierwszy mamy inhalacje. Mam do was jednak kilka pytań. Po pierwsze czy inhalacje z berodualu i Nebbudu robi się razem czy oddzielnie? Lekarka powiedziała, że można razem można osobno, zależy czy dziecko ładnie będzie siedziało i wdychalo. Akurat moje siedzi bez problemu więc robię oddzielnie, najpierw berodualu, potem nebbud. Ale mam pytanie czy po tej inhalacji z berodualu myjecie inhalator? Czy tylko wylewacie resztkę leku i potem robicie inhalacje z Nebbudu? Bo ja oplukalam pod ciepłą wodą z tym, że musiałam potem wytrzeć ręcznikiem papierowym i na nebulizatorze zostało dużo tych "włosków" z ręcznika. Drugie pytanie to czy te inhalacje mogą nasilać kaszel? Pierwsza i druga inhalacja ok, ale następnego dnia syn już gorzej kasłał, ale kasłał już bardziej na mokro z tym, że słabo odkrztusza mimo, że bierze tęż deflegmin.
Co prawda nie otrzymałam żadnej odpowiedzi, na szczęście jesteśmy już po inhalacjach i dzięki Bogu nic się dziecku nie dzialo, bo ja również miałam zalecone te inhalacje i dostałam uczulenia! Dostałam to na nadreaktywnosc oskrzeli po przebytym zapaleniu oskrzeli, najpierw dostałam berodual z pulmicortem, ale gdy następnego dnia miałam jakoś dziwnie podrażnione gardło i jakby kluchę w gardle, zadzwoniłam do lekarki i kazała odstawić berodual, bo on może wysuszać śluzówkę gardła i przełyku, a że od kaszlu miałam wszystko podrażnione to mogło mi się nasilac, kazała kupic spray do gardła z witaminą A i E żeby nawilżyć śluzówkę.. No więc zrobiłam następne inhalacje już bez berodualu, z samym Nebbudem, jakoś ciężej mi się zaraz po inhalacji oddychalo, te gardło dalej mocno podrażnione, po 2 h od inhalacji zauważyłam, za na brzuchu i dekolcie dostałam jakiejś wysypki! Wzięłam szybko zyrtec i wapno, bo na szczęście miałam to w domu, wysypka zeszla, ucisk w gardle zaczął mijać, mam je tylko bardzo wysuszone i podrażnione. Dobrze, że wystąpiła ta wysypka, bo gdyby nie to, to wierzyłabym lekarce, że to zwykle podrażnienie gardła po inhalacjach i żeby tylko nawilżać, jeszcze jedna inhalacja, a mogłoby się to skończyć tragicznie.
Co prawda nie otrzymałam żadnej odpowiedzi, na szczęście jesteśmy już po inhalacjach i dzięki Bogu nic się dziecku nie dzialo, bo ja również miałam zalecone te inhalacje i dostałam uczulenia! Dostałam to na nadreaktywnosc oskrzeli po przebytym zapaleniu oskrzeli, najpierw dostałam berodual z pulmicortem, ale gdy następnego dnia miałam jakoś dziwnie podrażnione gardło i jakby kluchę w gardle, zadzwoniłam do lekarki i kazała odstawić berodual, bo on może wysuszać śluzówkę gardła i przełyku, a że od kaszlu miałam wszystko podrażnione to mogło mi się nasilac, kazała kupic spray do gardła z witaminą A i E żeby nawilżyć śluzówkę.. No więc zrobiłam następne inhalacje już bez berodualu, z samym Nebbudem, jakoś ciężej mi się zaraz po inhalacji oddychalo, te gardło dalej mocno podrażnione, po 2 h od inhalacji zauważyłam, za na brzuchu i dekolcie dostałam jakiejś wysypki! Wzięłam szybko zyrtec i wapno, bo na szczęście miałam to w domu, wysypka zeszla, ucisk w gardle zaczął mijać, mam je tylko bardzo wysuszone i podrażnione. Dobrze, że wystąpiła ta wysypka, bo gdyby nie to, to wierzyłabym lekarce, że to zwykle podrażnienie gardła po inhalacjach i żeby tylko nawilżać, jeszcze jedna inhalacja, a mogłoby się to skończyć tragicznie.
Będę doradzała i zachwalała swój inhalator Novama Familino Pro. Nic tutaj nie jest skomplikowane, jasna i logiczna instrukcja obsługi, myślę że będzie to trafiony zakup zwłaszcza jeśli ktoś jeszcze nigdy wcześniej z żadną inhalacją nie miał do czynienia. A zwłaszcza jeśli nie korzystało się jeszcze z urządzeń pneumatycznych które są specyficzne .
Będę doradzała i zachwalała swój inhalator Novama Familino Pro. Nic tutaj nie jest skomplikowane, jasna i logiczna instrukcja obsługi, myślę że będzie to trafiony zakup zwłaszcza jeśli ktoś jeszcze nigdy wcześniej z żadną inhalacją nie miał do czynienia. A zwłaszcza jeśli nie korzystało się jeszcze z urządzeń pneumatycznych które są specyficzne .
Kupowałam sporo inhalatorów bo niestety migreny, kaszel przeziębienia to u mnie na porządku dziennym i rzeczywiście zgodzę się z tym, że ten sprzęt za 7 euro mini inhalator z Niemiec to wyjątkowe urządzenie, żeby za takie pieniądze działanie było tak dobre to niespotykane wśród tych różnych urządzeń jakie już miałem okazję mieć.
Kupowałam sporo inhalatorów bo niestety migreny, kaszel przeziębienia to u mnie na porządku dziennym i rzeczywiście zgodzę się z tym, że ten sprzęt za 7 euro mini inhalator z Niemiec to wyjątkowe urządzenie, żeby za takie pieniądze działanie było tak dobre to niespotykane wśród tych różnych urządzeń jakie już miałem okazję mieć.
Ja już od jakiegoś czasu znam mini inhalator Clip ze względu na mój pobyt w Niemczech i już tam z niego korzystałam jako sposób na udrożnienie nosa w trakcie przeziębienia, tak więc dla mnie super, że także w Polsce się już pojawia.
Ja już od jakiegoś czasu znam mini inhalator Clip ze względu na mój pobyt w Niemczech i już tam z niego korzystałam jako sposób na udrożnienie nosa w trakcie przeziębienia, tak więc dla mnie super, że także w Polsce się już pojawia.