Moonk nie byłam u specjalisty bo nie ma takiej potrzeby
wszystko sie unormowało a ja byłam nadzwyczjnie w świecie przewrażliwiona, nadmiernie oczywiscie:) Trzeba było tylko czasu - Damianek sam wstaje w nocy bardzo czesto. Oczywiscie zdarzaja sie wpadki 3,4 razy w miesiącu ale to nic strasznego. Teraz juz wiem, że jest z nim wszystko w porządku i nie jest chory po prostu układ nerwowy odpowiedzialny za tę czynnośc był jeszcze niedojrzały. Ciesze sie, że moje obawy były bezpodstawne:)
Mam nadzięję, że problem u Ciebie Monk tez sam zniknie z biegiem czasu:) pozdrawiam:) i dziękuję za post