Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
16 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna ostatnia   

Po poronieniu

, podzielcie się swoimi myślami i przeżyciami
> , podzielcie się swoimi myślami i przeżyciami
AniaEL
wto, 07 paź 2008 - 14:08
Mój dzień też się zbliża. Jest mi smutno, ale .......
staram się o tym nie myśleć, nie zastanawiać się "co by było, gdyby".

Moja siostra urodziła 2 października. Cieszę się tak, jakby to była moja córka.
AniaEL


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,077
Dołączył: pon, 31 lip 06 - 20:14
Skąd: Tam gdzie rosną muchomory
Nr użytkownika: 6,793




post wto, 07 paź 2008 - 14:08
Post #21

Mój dzień też się zbliża. Jest mi smutno, ale .......
staram się o tym nie myśleć, nie zastanawiać się "co by było, gdyby".

Moja siostra urodziła 2 października. Cieszę się tak, jakby to była moja córka.

--------------------
Mama Łobuza (26.02.2007)


Kinga i reszta
Ewa75
pią, 10 paź 2008 - 20:32
Moj dzien juz minal (2.09.05)
Juz 3 lata minely a dalej boli.Niema dnia zebym nie myslala o naszym aniolku,choc mam 2 wspanialych,zdrowych dzieciaczkow,wiem ze nasz aniolek patrzy na nas z gory.
Ewa75


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 216
Dołączył: śro, 13 sie 08 - 16:38
Skąd: Solingen/Germany
Nr użytkownika: 21,192

GG:


post pią, 10 paź 2008 - 20:32
Post #22

Moj dzien juz minal (2.09.05)
Juz 3 lata minely a dalej boli.Niema dnia zebym nie myslala o naszym aniolku,choc mam 2 wspanialych,zdrowych dzieciaczkow,wiem ze nasz aniolek patrzy na nas z gory.


--------------------



Mama Patrycji(20.01.97),Aniolka(*2.09.05) Maika(12.01.07)
syza7
pią, 10 paź 2008 - 22:01
Ja trafiłam na bardzo dobrą opiekę. Od momentu pojawienia się plamienia położono mnie do szpitala i trzymano aż ustąpi. Po miesiącu w domu około 14 tc pojawiły się skurcze i krwawienie. Akurat miałam kontrolne USG, które wykazało zatrzymanie się rozwoju w 8 tc i brak tętna płodu. Trafiłam do szpitala. USG miałam zrobione 3 razy. Ostatnie zrobili mi jeszcze przed zabiegiem, aby wykluczyć pomyłkę. Oceniło to trzech lekarzy z ordynatorem na czele. Profesjonalizm tych ludzi zrobił na mnie wrażenie. Niestety, mimo ich opieki i gromady leków podtrzymujących, branych przez miesiąc, nie udało się. Moje dziecko narodziłoby się około 8 listopada. Przeżyłam silny szok, zresztą jak każda z was. Mamy już jedno dziecko, ale bardzo pragnęliśmy kolejnego. Teraz pragniemy spróbować znowu. Czuję, że jestem już na to gotowa psychicznie. Lekarz ocenił, że moje ciało również. Boję się kolejnej straty, ale bardziej przeraża mnie myśl, że kolejnego dziecka miałabym już nie mieć.
Trzymajcie się mocno. Czas leczy rany. Pamięć pozostanie. Bo tylko człowiek chory psychicznie lub wyzuty z uczuć może zapomnieć całkowicie. icon_wink.gif
syza7


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 510
Dołączył: śro, 02 kwi 08 - 19:28
Skąd: podlaskie
Nr użytkownika: 19,121




post pią, 10 paź 2008 - 22:01
Post #23

Ja trafiłam na bardzo dobrą opiekę. Od momentu pojawienia się plamienia położono mnie do szpitala i trzymano aż ustąpi. Po miesiącu w domu około 14 tc pojawiły się skurcze i krwawienie. Akurat miałam kontrolne USG, które wykazało zatrzymanie się rozwoju w 8 tc i brak tętna płodu. Trafiłam do szpitala. USG miałam zrobione 3 razy. Ostatnie zrobili mi jeszcze przed zabiegiem, aby wykluczyć pomyłkę. Oceniło to trzech lekarzy z ordynatorem na czele. Profesjonalizm tych ludzi zrobił na mnie wrażenie. Niestety, mimo ich opieki i gromady leków podtrzymujących, branych przez miesiąc, nie udało się. Moje dziecko narodziłoby się około 8 listopada. Przeżyłam silny szok, zresztą jak każda z was. Mamy już jedno dziecko, ale bardzo pragnęliśmy kolejnego. Teraz pragniemy spróbować znowu. Czuję, że jestem już na to gotowa psychicznie. Lekarz ocenił, że moje ciało również. Boję się kolejnej straty, ale bardziej przeraża mnie myśl, że kolejnego dziecka miałabym już nie mieć.
Trzymajcie się mocno. Czas leczy rany. Pamięć pozostanie. Bo tylko człowiek chory psychicznie lub wyzuty z uczuć może zapomnieć całkowicie. icon_wink.gif

--------------------

Sabina

Go??







post pią, 10 paź 2008 - 22:11
Post #24

przytul.gif
beata_77
nie, 12 paź 2008 - 09:27
przytul.gif
beata_77


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,198
Dołączył: sob, 13 sty 07 - 10:34
Skąd: Irlandia
Nr użytkownika: 9,923

GG:


post nie, 12 paź 2008 - 09:27
Post #25

przytul.gif

--------------------
Mama Natalci(6) i Adasia(3)
wrona_j
pon, 13 paź 2008 - 15:12
ja też poroniłam 32.gif 06.12.2005
historia bardzo podobna jak wasze. plamienie, strach, płacz, szpital, nadzieja, strach, płacz, (prawdopodobnie puste jajo płodowe), zabieg czyszczenia, ból. na moje pytanie o powikłania i późniejsze problemy pani dr, która przygotowywała sie do wykonania zabiegu odpowiedziała, że powikłania po zabiegu mogą być zawsze i że podpisałam przecież zgodę na zabieg, po czym zasnęłam. to było bardzo profesjonalne podejście i ludzkie (na myśl o tej kobiecie dostaję gęsiej skórki).
czas leczy rany, pamięć pozostaje. jednak myślę, że każdy musi to przeżyć w sobie i każdy przechodzi przez to inaczej.
dziś mam kochanego syneczka ale o moim aniołku pamiętam. mam nadzieję że nie będę już więcej przez to musiała przechodzić.
Pozdrawiam was bardzo i życzę dużo siły przytul.gif
wrona_j


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 705
Dołączył: pią, 04 sie 06 - 22:02
Nr użytkownika: 6,864




post pon, 13 paź 2008 - 15:12
Post #26

ja też poroniłam 32.gif 06.12.2005
historia bardzo podobna jak wasze. plamienie, strach, płacz, szpital, nadzieja, strach, płacz, (prawdopodobnie puste jajo płodowe), zabieg czyszczenia, ból. na moje pytanie o powikłania i późniejsze problemy pani dr, która przygotowywała sie do wykonania zabiegu odpowiedziała, że powikłania po zabiegu mogą być zawsze i że podpisałam przecież zgodę na zabieg, po czym zasnęłam. to było bardzo profesjonalne podejście i ludzkie (na myśl o tej kobiecie dostaję gęsiej skórki).
czas leczy rany, pamięć pozostaje. jednak myślę, że każdy musi to przeżyć w sobie i każdy przechodzi przez to inaczej.
dziś mam kochanego syneczka ale o moim aniołku pamiętam. mam nadzieję że nie będę już więcej przez to musiała przechodzić.
Pozdrawiam was bardzo i życzę dużo siły przytul.gif

--------------------


beata_77
śro, 15 paź 2008 - 00:20
Sabinko Dziś tak mocno Cie przytulam i mam nadzieję, że wspólnie z nami jakoś przetwasz ten dzień. 41.gif Nie wiem dlaczego tak się zeszło, ale dziś akurat "Dzień Dziecka Utraconego". Łączę się w bólu i płaczu z wszystkimi mamusiami, które straciły swoje dzieci 32.gif
Jutro już będzie lepiej ...
beata_77


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,198
Dołączył: sob, 13 sty 07 - 10:34
Skąd: Irlandia
Nr użytkownika: 9,923

GG:


post śro, 15 paź 2008 - 00:20
Post #27

Sabinko Dziś tak mocno Cie przytulam i mam nadzieję, że wspólnie z nami jakoś przetwasz ten dzień. 41.gif Nie wiem dlaczego tak się zeszło, ale dziś akurat "Dzień Dziecka Utraconego". Łączę się w bólu i płaczu z wszystkimi mamusiami, które straciły swoje dzieci 32.gif
Jutro już będzie lepiej ...

--------------------
Mama Natalci(6) i Adasia(3)
mamakapselka
śro, 15 paź 2008 - 08:05
Sabina dziś przytulam Cię mocno! Trzymaj się dzielnie i pamiętaj że Twój Aniołek patrzy na Ciebie!!
mamakapselka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 281
Dołączył: śro, 26 mar 08 - 13:08
Skąd: z fotela
Nr użytkownika: 18,997




post śro, 15 paź 2008 - 08:05
Post #28

Sabina dziś przytulam Cię mocno! Trzymaj się dzielnie i pamiętaj że Twój Aniołek patrzy na Ciebie!!

--------------------


ANIO?EK 16.04.2010[*]
DZWONECZEK 24.02.2008.[*] [*]ZAWSZE W MOIM SERCU

"...Rado??, szcz??cie i pokój zale?? od osobistej relacji z Bogiem, a nie od okoliczno?ci..."
emka31
śro, 15 paź 2008 - 08:42
Sabina mocno i to mocno przytulam przytul.gif trzymaj się kochana , zobaczysz dasz sobie radę 13.gif
Jesteśmy z Tobą przytul.gif przytul.gif przytul.gif

(*)
emka31


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 993
Dołączył: pon, 05 maj 08 - 19:15
Nr użytkownika: 19,680




post śro, 15 paź 2008 - 08:42
Post #29

Sabina mocno i to mocno przytulam przytul.gif trzymaj się kochana , zobaczysz dasz sobie radę 13.gif
Jesteśmy z Tobą przytul.gif przytul.gif przytul.gif

(*)

--------------------


Mój Aniołek marzec 2008

Nadzieja jest nieodłącznym elementem życia.

Sabina

Go??







post śro, 15 paź 2008 - 13:44
Post #30

Dzięki Kochane. przytul.gif

Na Mszę się nie zwlekłam icon_sad.gif
Miałam biegunkę i jestem ledwo chodząca icon_sad.gif słabo mi, ale to chyba odreagowują nerwy. Za dużo ich mam ostatnio... problemów znaczy, za dużo...

Dziś dzień dziecka utraconego. Dzień na zawsze nasz. przytul.gif

Dla naszych Aniołków (*)(*)(*)(*)

Nie umiem nic powiedzieć pocieszającego, nic mądrego, nic na temat, po prostu Was przytulam. I dziękuję, że jesteście ze mną przytul.gif

Michasiu kocham Cię (*)(*)(*) mój mały niewidzialny maluszku.



Moja Wika (9lat) mówi do mnie dziś: "mamo musisz ze mną koniecznie iść do Kościoła! Pytam- czemu?
Ona: Bo dziś są urodzinki Michałka, a Ty zaspałaś i nie byłaś na jego Mszy, musi przecież mieć jakiś prezent od nas."

Tak....
leni 1
śro, 15 paź 2008 - 14:13
Sabinko przytulam Cie bardzo, bardzo mocno.
Twoja córka jest niezwykła.
leni 1


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 592
Dołączył: wto, 22 maj 07 - 09:52
Nr użytkownika: 14,479




post śro, 15 paź 2008 - 14:13
Post #31

Sabinko przytulam Cie bardzo, bardzo mocno.
Twoja córka jest niezwykła.

--------------------
Fiefiora
śro, 15 paź 2008 - 15:08
przytul.gif przytul.gif przytul.gif
Fiefiora


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,707
Dołączył: pon, 14 maj 07 - 08:04
Skąd: Krakow
Nr użytkownika: 14,126




post śro, 15 paź 2008 - 15:08
Post #32

przytul.gif przytul.gif przytul.gif

--------------------
Łobuz lipiec 2009
Młoda Gniewna wrzesień 2012
Gosiaczek.K
czw, 16 paź 2008 - 14:45
CYTAT(Sabina @ Wed, 15 Oct 2008 - 12:44) *
Moja Wika (9lat) mówi do mnie dziś: "mamo musisz ze mną koniecznie iść do Kościoła! Pytam- czemu?
Ona: Bo dziś są urodzinki Michałka, a Ty zaspałaś i nie byłaś na jego Mszy, musi przecież mieć jakiś prezent od nas."

Tak....

Kochana jest, taka siostra to skarb...

Dla wszystkich naszych Aniołków (*)(*)(*)
Gosiaczek.K


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,713
Dołączył: pon, 10 lip 06 - 00:19
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 6,560




post czw, 16 paź 2008 - 14:45
Post #33

CYTAT(Sabina @ Wed, 15 Oct 2008 - 12:44) *
Moja Wika (9lat) mówi do mnie dziś: "mamo musisz ze mną koniecznie iść do Kościoła! Pytam- czemu?
Ona: Bo dziś są urodzinki Michałka, a Ty zaspałaś i nie byłaś na jego Mszy, musi przecież mieć jakiś prezent od nas."

Tak....

Kochana jest, taka siostra to skarb...

Dla wszystkich naszych Aniołków (*)(*)(*)


--------------------
Eryk
Julia
Gosiaczek.K
czw, 16 paź 2008 - 14:46
Wczorajszy Dzień był ciężki... icon_sad.gif
Gosiaczek.K


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,713
Dołączył: pon, 10 lip 06 - 00:19
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 6,560




post czw, 16 paź 2008 - 14:46
Post #34

Wczorajszy Dzień był ciężki... icon_sad.gif

--------------------
Eryk
Julia
Sabina

Go??







post pią, 17 paź 2008 - 12:00
Post #35

Oj tak przytul.gif
Choco.
pią, 17 paź 2008 - 15:21
Czytam Was i płaczę...nie umiem nic napisać.
Straciłam dwoje dzieci i to nadal tak boli,że ja zwyczajnie nie umiem o tym pisać, bo łzy ściskają gardło i lecą po policzkach,
Przykro mi, że tak wiele z nas spotyka takie cierpienie.
Ściskam Was mocno!!!
Sabino- Twoje posty dodają mi siły!
Choco.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,882
Dołączył: pon, 10 paź 05 - 18:00
Nr użytkownika: 3,791




post pią, 17 paź 2008 - 15:21
Post #36

Czytam Was i płaczę...nie umiem nic napisać.
Straciłam dwoje dzieci i to nadal tak boli,że ja zwyczajnie nie umiem o tym pisać, bo łzy ściskają gardło i lecą po policzkach,
Przykro mi, że tak wiele z nas spotyka takie cierpienie.
Ściskam Was mocno!!!
Sabino- Twoje posty dodają mi siły!

--------------------
Michał 08.11.2006 i Maciej 03.01.2011
Sabina

Go??







post pią, 17 paź 2008 - 17:00
Post #37

Cieszę się, że dodają Ci siły. przytul.gif
Ja nie mam czasu myśleć... dni tak wypełnione czynnościami... ale to gdzieś po głowie się turla co jakiś czas, a wieczorem męczy.
Jeszcze trochę... kiedyś musi być lżej, no nie? 41.gif
Choco.
sob, 18 paź 2008 - 10:08
Musi...tak, jak piszesz. I ja w to wierzę, czekam...
Rok temu (26 pażdziernika) straciłam swoje drugie dziecko (pierwsze straciłam przed narodzinami Michasia). W tym samym czasie moja przyjaciółka (żona mojego kuzyna) rodziła swojego drugiego syna- a mojego chrześniaka. Pamiętam, jak pojechałam do nich, gdy mały miał około miesiąca. Nie wiem dlaczego, ale cały czas widziałam w nim moje dziecko, mojego Aniołka i było mi ciężko mimo, że tak bardzo się cieszyłam z jego narodzin. Kasia miała termin na 8 listopada, czyli na dzień gdy ja urodziłam Michała ( to wszystko skutki świętowania Walentynek) a urodziła, gdy moje dziecko odeszło. Naszą rozmowę pamiętam do dzisiaj, mówiła że wie, że nic nie zwróci mi mojego dziecka ale chce, żeby mój ból był chociaż trochę mniejszy i prosiła abym została chrzestną matką małego Fabiana. To się nazywa prawdziwa przyjaźń. Za tydzień Fabian będzie miał rok, i będzie rocznica odejścia mojego Maluszka....widok uśmiechu tego chłopca i jego radość życia zmniejsza ból...

Wczoraj przez przypadek włączyłam wieczorem TV i jakiś młody chłopak śpiewał "Tears in heaven".... ścisnęło w gardle. Damian mimo, że nie mówiłam o co chodzi przytulił mnie i powiedział, że czuje to co ja. Dobrze, że on jest...i Wy.
Choco.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,882
Dołączył: pon, 10 paź 05 - 18:00
Nr użytkownika: 3,791




post sob, 18 paź 2008 - 10:08
Post #38

Musi...tak, jak piszesz. I ja w to wierzę, czekam...
Rok temu (26 pażdziernika) straciłam swoje drugie dziecko (pierwsze straciłam przed narodzinami Michasia). W tym samym czasie moja przyjaciółka (żona mojego kuzyna) rodziła swojego drugiego syna- a mojego chrześniaka. Pamiętam, jak pojechałam do nich, gdy mały miał około miesiąca. Nie wiem dlaczego, ale cały czas widziałam w nim moje dziecko, mojego Aniołka i było mi ciężko mimo, że tak bardzo się cieszyłam z jego narodzin. Kasia miała termin na 8 listopada, czyli na dzień gdy ja urodziłam Michała ( to wszystko skutki świętowania Walentynek) a urodziła, gdy moje dziecko odeszło. Naszą rozmowę pamiętam do dzisiaj, mówiła że wie, że nic nie zwróci mi mojego dziecka ale chce, żeby mój ból był chociaż trochę mniejszy i prosiła abym została chrzestną matką małego Fabiana. To się nazywa prawdziwa przyjaźń. Za tydzień Fabian będzie miał rok, i będzie rocznica odejścia mojego Maluszka....widok uśmiechu tego chłopca i jego radość życia zmniejsza ból...

Wczoraj przez przypadek włączyłam wieczorem TV i jakiś młody chłopak śpiewał "Tears in heaven".... ścisnęło w gardle. Damian mimo, że nie mówiłam o co chodzi przytulił mnie i powiedział, że czuje to co ja. Dobrze, że on jest...i Wy.

--------------------
Michał 08.11.2006 i Maciej 03.01.2011
majul
sob, 18 paź 2008 - 18:35
Dagmarko
przytulam Cie mocno... (*) (*)

dla Aniołków (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*)
majul


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 992
Dołączył: wto, 20 cze 06 - 17:32
Nr użytkownika: 6,338




post sob, 18 paź 2008 - 18:35
Post #39

Dagmarko
przytulam Cie mocno... (*) (*)

dla Aniołków (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*)

--------------------

(*) 2006
Choco.
sob, 18 paź 2008 - 18:38
Majul- a ja Ciebie. Wiedz, że pamiętam o Tobie...napiszę, niech tylko rzeczywistość (czas) bardziej sprzyja...
Ściskam
Choco.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,882
Dołączył: pon, 10 paź 05 - 18:00
Nr użytkownika: 3,791




post sob, 18 paź 2008 - 18:38
Post #40

Majul- a ja Ciebie. Wiedz, że pamiętam o Tobie...napiszę, niech tylko rzeczywistość (czas) bardziej sprzyja...
Ściskam

--------------------
Michał 08.11.2006 i Maciej 03.01.2011
> Po poronieniu, podzielcie się swoimi myślami i przeżyciami
Start new topic
Reply to this topic
16 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 26 wrz 2024 - 16:11
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama