Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
6 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 5 nastÄ™pna ostatnia   

RÄ…czna i okolice

> 
E-dyta
śro, 19 mar 2008 - 14:19
Jak mieszkałam w mieszkaniu, fakt w starej kamienicy, a było to lat ok.7 temu to rachunki za gaz porą zimową miałam po ok 700 zł. teraz mam piec i tej zimy jak do tej pory spaliłam 2,5 tony węgla, a też ogrzewam wodę. Kupowałam po 480 zł za tonę. Mieszkanie miało 62m. kw. a dom ma 180, więc jak widać nic nie demonizuję, rachunek jest dość prosty. Nie mówię,że nie było wygodnie z tym gazem, ale nie chciałam stresować się rachunkami
E-dyta


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 17
Dołączył: sob, 01 mar 08 - 11:18
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 18,512




post śro, 19 mar 2008 - 14:19
Post #41

Jak mieszkałam w mieszkaniu, fakt w starej kamienicy, a było to lat ok.7 temu to rachunki za gaz porą zimową miałam po ok 700 zł. teraz mam piec i tej zimy jak do tej pory spaliłam 2,5 tony węgla, a też ogrzewam wodę. Kupowałam po 480 zł za tonę. Mieszkanie miało 62m. kw. a dom ma 180, więc jak widać nic nie demonizuję, rachunek jest dość prosty. Nie mówię,że nie było wygodnie z tym gazem, ale nie chciałam stresować się rachunkami
tissaia
śro, 19 mar 2008 - 14:28
No my płacimy w granicach 300-350 w okresie zimowym. Z tym, że przy włączonej podłodze to i po 600 bywało 21.gif Dom ma 180m.kw., gaz grzeje też wodę do górnej łazienki.
tissaia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,770
Dołączył: czw, 05 sty 06 - 14:39
Skąd: Kielce, kiedyś Kraków
Nr użytkownika: 4,476

GG:


post śro, 19 mar 2008 - 14:28
Post #42

No my płacimy w granicach 300-350 w okresie zimowym. Z tym, że przy włączonej podłodze to i po 600 bywało 21.gif Dom ma 180m.kw., gaz grzeje też wodę do górnej łazienki.


--------------------



Nie bój się wielkiego kroku - nie pokonasz przepaści dwoma małymi.



www.pozawszystkim.blox.pl
Gruszka
śro, 19 mar 2008 - 15:22
CYTAT(E-dyta @ Wed, 19 Mar 2008 - 14:19) *
Jak mieszkałam w mieszkaniu, fakt w starej kamienicy, a było to lat ok.7 temu to rachunki za gaz porą zimową miałam po ok 700 zł. teraz mam piec i tej zimy jak do tej pory spaliłam 2,5 tony węgla, a też ogrzewam wodę. Kupowałam po 480 zł za tonę. Mieszkanie miało 62m. kw. a dom ma 180, więc jak widać nic nie demonizuję, rachunek jest dość prosty. Nie mówię,że nie było wygodnie z tym gazem, ale nie chciałam stresować się rachunkami

E-dyta, no widzisz, to mnie teraz zastrzeliłaś. Mój dom ma niewiele ponad 80 m. kw. a spaliłam drugie tyle co ty w dwa razy większym domu - jak to mozliwe? cholera! tez kupowałam w podobnej cenie i to jeszcze niby dobrego gatunku węgiel wysokokaloryczny. Źle palę? róznica w piecu/instalacji? ucieka mi ciepło? a może miałysmy inną temperaturę? nie obejmuję tego moim małym móżdżkiem... icon_confused.gif
Gruszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,041
Dołączył: wto, 17 paź 06 - 11:39
Skąd: z plemienia Czukczów
Nr użytkownika: 8,026




post śro, 19 mar 2008 - 15:22
Post #43

CYTAT(E-dyta @ Wed, 19 Mar 2008 - 14:19) *
Jak mieszkałam w mieszkaniu, fakt w starej kamienicy, a było to lat ok.7 temu to rachunki za gaz porą zimową miałam po ok 700 zł. teraz mam piec i tej zimy jak do tej pory spaliłam 2,5 tony węgla, a też ogrzewam wodę. Kupowałam po 480 zł za tonę. Mieszkanie miało 62m. kw. a dom ma 180, więc jak widać nic nie demonizuję, rachunek jest dość prosty. Nie mówię,że nie było wygodnie z tym gazem, ale nie chciałam stresować się rachunkami

E-dyta, no widzisz, to mnie teraz zastrzeliłaś. Mój dom ma niewiele ponad 80 m. kw. a spaliłam drugie tyle co ty w dwa razy większym domu - jak to mozliwe? cholera! tez kupowałam w podobnej cenie i to jeszcze niby dobrego gatunku węgiel wysokokaloryczny. Źle palę? róznica w piecu/instalacji? ucieka mi ciepło? a może miałysmy inną temperaturę? nie obejmuję tego moim małym móżdżkiem... icon_confused.gif

--------------------
tissaia
śro, 19 mar 2008 - 16:02
Sąsiad spala średnio 4 tony przez zimę. Wiem, bo się żalił, że węgiel taki drogi i że żeby dobrze ogrzać to dawniej spalał 5 ton a teraz oszczędza do 4.... Mieszka w takim "gierku" - nie wiem, ile to ma powierzchni.
My dogrzewamy kominkiem, temperatura w domu ok. 20-21st. w sypialni mniejsza przez wzglÄ…d na Maksa.
tissaia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,770
Dołączył: czw, 05 sty 06 - 14:39
Skąd: Kielce, kiedyś Kraków
Nr użytkownika: 4,476

GG:


post śro, 19 mar 2008 - 16:02
Post #44

Sąsiad spala średnio 4 tony przez zimę. Wiem, bo się żalił, że węgiel taki drogi i że żeby dobrze ogrzać to dawniej spalał 5 ton a teraz oszczędza do 4.... Mieszka w takim "gierku" - nie wiem, ile to ma powierzchni.
My dogrzewamy kominkiem, temperatura w domu ok. 20-21st. w sypialni mniejsza przez wzglÄ…d na Maksa.

--------------------



Nie bój się wielkiego kroku - nie pokonasz przepaści dwoma małymi.



www.pozawszystkim.blox.pl
E-dyta
czw, 20 mar 2008 - 16:12
Ja mam dom parterowy i do tego pomieszczenia nie są wysokie, może dlatego? Fakt jest taki,że ja też drewno daję, bo miałam sporo. Nie znam się na tym i nie potrafię tego wytłumaczyć, ale fakt jest taki,że w starej kamienicy gaz mnie "zabijał". Tak się zastanawiam, że może też dlatego,że mam strop z legarów wybity dechami, a nie beton i to izoluje
E-dyta


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 17
Dołączył: sob, 01 mar 08 - 11:18
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 18,512




post czw, 20 mar 2008 - 16:12
Post #45

Ja mam dom parterowy i do tego pomieszczenia nie są wysokie, może dlatego? Fakt jest taki,że ja też drewno daję, bo miałam sporo. Nie znam się na tym i nie potrafię tego wytłumaczyć, ale fakt jest taki,że w starej kamienicy gaz mnie "zabijał". Tak się zastanawiam, że może też dlatego,że mam strop z legarów wybity dechami, a nie beton i to izoluje
Gosia z edziecka
czw, 20 mar 2008 - 22:09
CYTAT(Tissaia @ Wed, 19 Mar 2008 - 12:11) *
My myślimy nad płaszczem wodnym ,ale na razie zbieramy opinie za i przeciw lub nad rekuperatorem, którego działanie trafia do mnie, aczkolwiek nie do końca je pojmuję swoim humanistycznym umysłem icon_smile.gif

Ja mam kominek z zamkniętym paleniskiem, bez żadnej elektroniki/elektryki itp. (można jakies wiatraczki wstawiać w rury, jakieś przepustnice itp.), bez płaszcza wodnego. Dlaczego? Jak zachowa się gorąca woda/powietrze gdy braknie prądu? Czym będę grzała dom jak braknie prądu? A na wsi to się zdarza częściej niż w mieście. I wolniej naprawiają.
Z takiego samego powodu mam oprócz płyty elektrycznej kuchennej jeszcze kuchenką gazową w kotłowni. I już miałam okazje (nie okazję, tylko okazje icon_wink.gif) cieszyć się z takich rozwiązań.
Gosia z edziecka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,811
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 22:22
SkÄ…d: .
Nr użytkownika: 366




post czw, 20 mar 2008 - 22:09
Post #46

CYTAT(Tissaia @ Wed, 19 Mar 2008 - 12:11) *
My myślimy nad płaszczem wodnym ,ale na razie zbieramy opinie za i przeciw lub nad rekuperatorem, którego działanie trafia do mnie, aczkolwiek nie do końca je pojmuję swoim humanistycznym umysłem icon_smile.gif

Ja mam kominek z zamkniętym paleniskiem, bez żadnej elektroniki/elektryki itp. (można jakies wiatraczki wstawiać w rury, jakieś przepustnice itp.), bez płaszcza wodnego. Dlaczego? Jak zachowa się gorąca woda/powietrze gdy braknie prądu? Czym będę grzała dom jak braknie prądu? A na wsi to się zdarza częściej niż w mieście. I wolniej naprawiają.
Z takiego samego powodu mam oprócz płyty elektrycznej kuchennej jeszcze kuchenką gazową w kotłowni. I już miałam okazje (nie okazję, tylko okazje icon_wink.gif) cieszyć się z takich rozwiązań.
E-dyta
czw, 20 mar 2008 - 22:47
Z tym brakiem prądu to nie jest tak żle. Mieszkam od maja i tylko raz brakło, ale to było po tej wichurze i coś im tam pozrywało. Natomiast prawdą jest ,że jak mieszkałam przez ok 2 lata w Bolechowicach to prądu nie było bardzo często, więc może to zależy od miejsca. Ja mam wszystko na prąd oprócz ogrzewania (kotłowania węglowa) i nie jest żle. A co do kominka to mam taki klasyczny bez wkładu, ale tylko ze wzgędów estetycznych. Mieszkałam w domu w którym podstawą był kominek i trochę mnie to denerwowało, stale musiałam dokładać drewna. Piec załaduję, ustawię temperaturę i spoko.
E-dyta


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 17
Dołączył: sob, 01 mar 08 - 11:18
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 18,512




post czw, 20 mar 2008 - 22:47
Post #47

Z tym brakiem prądu to nie jest tak żle. Mieszkam od maja i tylko raz brakło, ale to było po tej wichurze i coś im tam pozrywało. Natomiast prawdą jest ,że jak mieszkałam przez ok 2 lata w Bolechowicach to prądu nie było bardzo często, więc może to zależy od miejsca. Ja mam wszystko na prąd oprócz ogrzewania (kotłowania węglowa) i nie jest żle. A co do kominka to mam taki klasyczny bez wkładu, ale tylko ze wzgędów estetycznych. Mieszkałam w domu w którym podstawą był kominek i trochę mnie to denerwowało, stale musiałam dokładać drewna. Piec załaduję, ustawię temperaturę i spoko.
tissaia
czw, 20 mar 2008 - 23:01
E-dyta - no co do Bolechowic to siÄ™ zgadzam icon_smile.gif Mieszkam km. od Bolechowic i prÄ…du nie ma co i rusz icon_smile.gif JakaÅ› specyfika tej okolicy czy co....

Gośka- w przypadku naszego domu rekuperator z GWC na pewno będzie alternatywną forma ogrzewania -niejako wsparciem dla ogrzewania zasadniczego. Wentylację tak czy siak robić zamierzamy ( mąż "siedzi" w tej branży, w domu mamy filtry i jonizator wolnostojący ( idealny dla alergików - czyli Maksia i mnie) i marzy nam się porządna wentylacja z porządnymi filtrami ) więc szkoda byłoby nie zainstalować przy okazji GWC. A jako zasadnicze ogrzewanie najsensowniejszy na wsi jest chyba piec na węgiel, ale kurka...z gazowym wygodniej....Tylko że tu też jest się uzależnionym od prądu... Kosmos icon_smile.gif No ale w razie awarii długoterminowej można kominkiem podgonić, wystarczy dobrze rozprowadzić rury po domu - teraz, w ramach oszczędności w związku z budową, tak grzejemy sypialnię...Chyba zdecydujemy się na gaz.


Hermia, Aronka - może ujawnicie projekty Waszych domów....?
tissaia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,770
Dołączył: czw, 05 sty 06 - 14:39
Skąd: Kielce, kiedyś Kraków
Nr użytkownika: 4,476

GG:


post czw, 20 mar 2008 - 23:01
Post #48

E-dyta - no co do Bolechowic to siÄ™ zgadzam icon_smile.gif Mieszkam km. od Bolechowic i prÄ…du nie ma co i rusz icon_smile.gif JakaÅ› specyfika tej okolicy czy co....

Gośka- w przypadku naszego domu rekuperator z GWC na pewno będzie alternatywną forma ogrzewania -niejako wsparciem dla ogrzewania zasadniczego. Wentylację tak czy siak robić zamierzamy ( mąż "siedzi" w tej branży, w domu mamy filtry i jonizator wolnostojący ( idealny dla alergików - czyli Maksia i mnie) i marzy nam się porządna wentylacja z porządnymi filtrami ) więc szkoda byłoby nie zainstalować przy okazji GWC. A jako zasadnicze ogrzewanie najsensowniejszy na wsi jest chyba piec na węgiel, ale kurka...z gazowym wygodniej....Tylko że tu też jest się uzależnionym od prądu... Kosmos icon_smile.gif No ale w razie awarii długoterminowej można kominkiem podgonić, wystarczy dobrze rozprowadzić rury po domu - teraz, w ramach oszczędności w związku z budową, tak grzejemy sypialnię...Chyba zdecydujemy się na gaz.


Hermia, Aronka - może ujawnicie projekty Waszych domów....?

--------------------



Nie bój się wielkiego kroku - nie pokonasz przepaści dwoma małymi.



www.pozawszystkim.blox.pl
E-dyta
czw, 20 mar 2008 - 23:22
Ja gazu nie mam z premedytację. Raz, że odwykłam i uważam,że gotowanie na płycie jest lepsze, a dwa, że mój kolega miał niezbyt miły przypadek właśnie z gazem. Całą rodziną wylądowali w szpitalu. Podobno było jakieś bardzo wysokie ciśnienie(to tej bardzo mroźnej zimy sprzed 2 lat) i cały ten gaz wtłoczyło im do domu. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, ale z gazu zrezygnowałi. Trochę mnie to przestraszyło i nie założyliśmy gazu u siebie. To prawda,że wygodnie jest ,bo nie musi się wyrzucać popiołu i dokładać do pieca.
E-dyta


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 17
Dołączył: sob, 01 mar 08 - 11:18
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 18,512




post czw, 20 mar 2008 - 23:22
Post #49

Ja gazu nie mam z premedytację. Raz, że odwykłam i uważam,że gotowanie na płycie jest lepsze, a dwa, że mój kolega miał niezbyt miły przypadek właśnie z gazem. Całą rodziną wylądowali w szpitalu. Podobno było jakieś bardzo wysokie ciśnienie(to tej bardzo mroźnej zimy sprzed 2 lat) i cały ten gaz wtłoczyło im do domu. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, ale z gazu zrezygnowałi. Trochę mnie to przestraszyło i nie założyliśmy gazu u siebie. To prawda,że wygodnie jest ,bo nie musi się wyrzucać popiołu i dokładać do pieca.
tissaia
czw, 20 mar 2008 - 23:50
Jesoooooo, weź nie strasz! 43.gif
Ja kuchenkę mam nie na gaz ziemny, tylko na butlę ( w założeniu właścicieli domu miała być elektryczna, więc gazu w kuchni nie ma, ale ja ale wolałam taką na gaz kupić )- ogrzewanie na gaz ziemny - i boję się tej butli niezmiennie i ciągle...tego gazu w rurach jakoś nie icon_rolleyes.gif
tissaia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,770
Dołączył: czw, 05 sty 06 - 14:39
Skąd: Kielce, kiedyś Kraków
Nr użytkownika: 4,476

GG:


post czw, 20 mar 2008 - 23:50
Post #50

Jesoooooo, weź nie strasz! 43.gif
Ja kuchenkę mam nie na gaz ziemny, tylko na butlę ( w założeniu właścicieli domu miała być elektryczna, więc gazu w kuchni nie ma, ale ja ale wolałam taką na gaz kupić )- ogrzewanie na gaz ziemny - i boję się tej butli niezmiennie i ciągle...tego gazu w rurach jakoś nie icon_rolleyes.gif

--------------------



Nie bój się wielkiego kroku - nie pokonasz przepaści dwoma małymi.



www.pozawszystkim.blox.pl
Jul_i_anka
piÄ…, 21 mar 2008 - 16:18
Piszecie o ogrzewaniu. U nas jak na razie podsatwą jest kominek, ze specjalna nakładką (nie z płaszczem wodnym) ktora grzeje wode, grzejniki i podłogówkę tez. Mamy też kocioł gazowy i gaz bedzie podstawowym paliwem - jak go nam w końcu dociagną... Kuchenka na razie na gaz butlowy. Jakoś nie boje się gazu. Jeśli dom jest dobrze ocieplony, a srogą zimą można sie wspomóc kominkiem, to podobno nie jest tak źle. Ale czy to prawda to napisze wam za rok icon_wink.gif
Tiss my też rozważaliśmy rekuperator ale odwagi nam zabrakło - zbyt nowatorsko jak na nasze małe rozumki. Za to już w momencie wybierania projektu szukaliśmy takiego ułożenia dachu, zeby miec możliwość zainstalowania solarów. Czekamy tylko zeby gmina zorganizowała jakies dopłaty do proekologicznych działań icon_smile.gif
Jul_i_anka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,349
Dołączył: pią, 05 sie 05 - 14:52
SkÄ…d: KR
Nr użytkownika: 3,469




post piÄ…, 21 mar 2008 - 16:18
Post #51

Piszecie o ogrzewaniu. U nas jak na razie podsatwą jest kominek, ze specjalna nakładką (nie z płaszczem wodnym) ktora grzeje wode, grzejniki i podłogówkę tez. Mamy też kocioł gazowy i gaz bedzie podstawowym paliwem - jak go nam w końcu dociagną... Kuchenka na razie na gaz butlowy. Jakoś nie boje się gazu. Jeśli dom jest dobrze ocieplony, a srogą zimą można sie wspomóc kominkiem, to podobno nie jest tak źle. Ale czy to prawda to napisze wam za rok icon_wink.gif
Tiss my też rozważaliśmy rekuperator ale odwagi nam zabrakło - zbyt nowatorsko jak na nasze małe rozumki. Za to już w momencie wybierania projektu szukaliśmy takiego ułożenia dachu, zeby miec możliwość zainstalowania solarów. Czekamy tylko zeby gmina zorganizowała jakies dopłaty do proekologicznych działań icon_smile.gif

--------------------
córeczka


synu?
Hermia
wto, 15 kwi 2008 - 22:12
Poszukuję różczkarza, od poszukiwań gdzie kopać studnię a gdzie żyły wodne i nie budować. Ale potrzebuję kogoś sprawdzonego.
Hermia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,271
Dołączył: sob, 26 maj 07 - 14:32
SkÄ…d: okolice Krakowa
Nr użytkownika: 14,565




post wto, 15 kwi 2008 - 22:12
Post #52

Poszukuję różczkarza, od poszukiwań gdzie kopać studnię a gdzie żyły wodne i nie budować. Ale potrzebuję kogoś sprawdzonego.

--------------------


Gruszka
śro, 16 kwi 2008 - 14:27
CYTAT(Hermia @ Tue, 15 Apr 2008 - 23:12) *
Poszukuję różczkarza, od poszukiwań gdzie kopać studnię a gdzie żyły wodne i nie budować. Ale potrzebuję kogoś sprawdzonego.

O matko, Hermia 37.gif icon_smile.gif od razu na to hasło przypominają mi się różczkarze z programu "Usterka", którzy zdarli straszne pieniądze za poszukiwanie wody pod sstudnię, a potem sie okazało, że w ogóle ściemniali... podobno sa jakieś "cywilizowane" ssposoby tyczenia studni...
Gruszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,041
Dołączył: wto, 17 paź 06 - 11:39
Skąd: z plemienia Czukczów
Nr użytkownika: 8,026




post śro, 16 kwi 2008 - 14:27
Post #53

CYTAT(Hermia @ Tue, 15 Apr 2008 - 23:12) *
Poszukuję różczkarza, od poszukiwań gdzie kopać studnię a gdzie żyły wodne i nie budować. Ale potrzebuję kogoś sprawdzonego.

O matko, Hermia 37.gif icon_smile.gif od razu na to hasło przypominają mi się różczkarze z programu "Usterka", którzy zdarli straszne pieniądze za poszukiwanie wody pod sstudnię, a potem sie okazało, że w ogóle ściemniali... podobno sa jakieś "cywilizowane" ssposoby tyczenia studni...

--------------------
aronka
czw, 17 kwi 2008 - 15:23
Hermia, pytałam męża, w jaki sposób będziemy szukać miejsca na studnię i on też stwierdził, że chyba pomoże różczkarz. Chociaż tak, jak Gruszka mam podobne skojarzenia... icon_lol.gif

Natomiast co do miejsca budowy domu to nie jest to takie proste. Jeśli masz dużą działkę, to masz zawsze większe pole manewru. Ale o ile dobrze pamiętam, to Wy macie dość wąską działkę. Poza tym są pewne ograniczenia. My jesteśmy na terenie parku krajobrazowego, mamy wytyczone odległości od dróg i nie bardzo mamy pole manewru. Chociaż i tak domek będzie fajnie położony. Mam nadzieję, że nie na tych żyłach wodnych. wink.gif
Nie jestem pewna, jak jest z planem zagospodarowania w Liszkach, bo tam podlegacie; czy macie jakieÅ› wytyczne?

Co do jakiegoś konkretnego różdżkarza, to na razie nie pomogę. Będziemy się za to zabierać troszkę później, na razie ogrodziliśmy działkę siatką i czekamy na kopanie fundamentów.
Zrobiliśmy jedynie taką ekspertyzę geotechniczną, żeby wiedzieć mniej więcej, gdzie jest woda i jak głęboko. No i zrezygnowaliśmy z piwnic. icon_confused.gif
aronka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,424
Dołączył: pon, 07 kwi 03 - 23:30
Nr użytkownika: 484




post czw, 17 kwi 2008 - 15:23
Post #54

Hermia, pytałam męża, w jaki sposób będziemy szukać miejsca na studnię i on też stwierdził, że chyba pomoże różczkarz. Chociaż tak, jak Gruszka mam podobne skojarzenia... icon_lol.gif

Natomiast co do miejsca budowy domu to nie jest to takie proste. Jeśli masz dużą działkę, to masz zawsze większe pole manewru. Ale o ile dobrze pamiętam, to Wy macie dość wąską działkę. Poza tym są pewne ograniczenia. My jesteśmy na terenie parku krajobrazowego, mamy wytyczone odległości od dróg i nie bardzo mamy pole manewru. Chociaż i tak domek będzie fajnie położony. Mam nadzieję, że nie na tych żyłach wodnych. wink.gif
Nie jestem pewna, jak jest z planem zagospodarowania w Liszkach, bo tam podlegacie; czy macie jakieÅ› wytyczne?

Co do jakiegoś konkretnego różdżkarza, to na razie nie pomogę. Będziemy się za to zabierać troszkę później, na razie ogrodziliśmy działkę siatką i czekamy na kopanie fundamentów.
Zrobiliśmy jedynie taką ekspertyzę geotechniczną, żeby wiedzieć mniej więcej, gdzie jest woda i jak głęboko. No i zrezygnowaliśmy z piwnic. icon_confused.gif
Hermia
pon, 09 cze 2008 - 18:16
Aronka zazdraszczam ogrodzenia. 06.gif
Hermia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,271
Dołączył: sob, 26 maj 07 - 14:32
SkÄ…d: okolice Krakowa
Nr użytkownika: 14,565




post pon, 09 cze 2008 - 18:16
Post #55

Aronka zazdraszczam ogrodzenia. 06.gif

--------------------


aronka
pon, 09 cze 2008 - 18:29
CYTAT(Hermia @ Mon, 09 Jun 2008 - 17:16) *
Aronka zazdraszczam ogrodzenia. 06.gif


Wyczaiłaś? wink.gif
No dobra, nie zostawimy takiego. Majster sobie zażyczył na czas budowy, więc jest.
Ale domek już fajny, nie? icon_biggrin.gif
aronka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,424
Dołączył: pon, 07 kwi 03 - 23:30
Nr użytkownika: 484




post pon, 09 cze 2008 - 18:29
Post #56

CYTAT(Hermia @ Mon, 09 Jun 2008 - 17:16) *
Aronka zazdraszczam ogrodzenia. 06.gif


Wyczaiłaś? wink.gif
No dobra, nie zostawimy takiego. Majster sobie zażyczył na czas budowy, więc jest.
Ale domek już fajny, nie? icon_biggrin.gif
Hermia
pon, 09 cze 2008 - 23:40
Aronka mam nadzieję, ze też niedługo się pochwalę, pierwszą wkopaną łopatą czy jakoś tak 06.gif
Hermia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,271
Dołączył: sob, 26 maj 07 - 14:32
SkÄ…d: okolice Krakowa
Nr użytkownika: 14,565




post pon, 09 cze 2008 - 23:40
Post #57

Aronka mam nadzieję, ze też niedługo się pochwalę, pierwszą wkopaną łopatą czy jakoś tak 06.gif

--------------------


aronka
pon, 09 cze 2008 - 23:47
CYTAT(Hermia @ Mon, 09 Jun 2008 - 22:40) *
Aronka mam nadzieję, ze też niedługo się pochwalę, pierwszą wkopaną łopatą czy jakoś tak 06.gif


Trzymam kciuki! Uwierz mi, to jest super! Tylko, że ja jestem strasznie niecierpliwa i chciałabym już tam po prostu mieszkać.
A jeszcze tyle przed nami...
Wiesz, Hermia, te nasze okolice są naprawdę przepiękne! icon_biggrin.gif
aronka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,424
Dołączył: pon, 07 kwi 03 - 23:30
Nr użytkownika: 484




post pon, 09 cze 2008 - 23:47
Post #58

CYTAT(Hermia @ Mon, 09 Jun 2008 - 22:40) *
Aronka mam nadzieję, ze też niedługo się pochwalę, pierwszą wkopaną łopatą czy jakoś tak 06.gif


Trzymam kciuki! Uwierz mi, to jest super! Tylko, że ja jestem strasznie niecierpliwa i chciałabym już tam po prostu mieszkać.
A jeszcze tyle przed nami...
Wiesz, Hermia, te nasze okolice są naprawdę przepiękne! icon_biggrin.gif
okko
wto, 10 cze 2008 - 11:20
Aronka a gdzie album budowy 06.gif pochwal siÄ™

U mnie fundamenty są w tym roku będę miala garaż- prawdopodobnie- domek zacznie sie budowac na wiosne niestety dopiero- ale ja juz tez bym chciała mieszkac
okko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,760
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 21:30
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 197




post wto, 10 cze 2008 - 11:20
Post #59

Aronka a gdzie album budowy 06.gif pochwal siÄ™

U mnie fundamenty są w tym roku będę miala garaż- prawdopodobnie- domek zacznie sie budowac na wiosne niestety dopiero- ale ja juz tez bym chciała mieszkac

--------------------


aronka
wto, 10 cze 2008 - 18:45
CYTAT(okkko @ Tue, 10 Jun 2008 - 10:20) *
Aronka a gdzie album budowy 06.gif pochwal siÄ™


Nie mam albumu budowy, to znaczy nie mam nic w internecie. Jedynie zdjęcia poukładane elegancko w folderach do własnego użytku. I z przyjemnością sobie oglądamy i podziwiamy, jak szybko nam domek wyrósł. 06.gif
aronka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,424
Dołączył: pon, 07 kwi 03 - 23:30
Nr użytkownika: 484




post wto, 10 cze 2008 - 18:45
Post #60

CYTAT(okkko @ Tue, 10 Jun 2008 - 10:20) *
Aronka a gdzie album budowy 06.gif pochwal siÄ™


Nie mam albumu budowy, to znaczy nie mam nic w internecie. Jedynie zdjęcia poukładane elegancko w folderach do własnego użytku. I z przyjemnością sobie oglądamy i podziwiamy, jak szybko nam domek wyrósł. 06.gif
> RÄ…czna i okolice
Start new topic
Reply to this topic
6 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 5 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sob, 08 cze 2024 - 17:58
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama