Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
101 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 5 nastÄ™pna ostatnia   

***NOWOROCZNE DZIECIACZKI ***cz. 3

> 
owiwia7
nie, 10 sie 2008 - 18:42
agaa naprawdę niepotrzebnie... mi nie jest.. już nie.. a co będzie to będzie.. nawet jeśli teraz sie pogodzimy to i co z tego?? jak i tak żyjemy obok siebie a nie ze sobą.. i mi naprawdę jest z tym dobrze, im dalej tym lepiej... icon_smile.gif zresztą właśnie usłyszałam, że na rozwód i tak się hrabia dracula nie zgodzi icon_wink.gif ale w sumie mi to wszystko jedno czy będę miała papier czy nie... za mąż i tak wychodzić już nie mam zamiaru... jako człowieka to ja go nawet lubię (choć nie zawsze) ale z różnych bajek jesteśmy... i tyle..
owiwia7


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,451
Dołączył: wto, 13 mar 07 - 17:17
SkÄ…d: Wawa
Nr użytkownika: 11,929

GG:


post nie, 10 sie 2008 - 18:42
Post #41

agaa naprawdę niepotrzebnie... mi nie jest.. już nie.. a co będzie to będzie.. nawet jeśli teraz sie pogodzimy to i co z tego?? jak i tak żyjemy obok siebie a nie ze sobą.. i mi naprawdę jest z tym dobrze, im dalej tym lepiej... icon_smile.gif zresztą właśnie usłyszałam, że na rozwód i tak się hrabia dracula nie zgodzi icon_wink.gif ale w sumie mi to wszystko jedno czy będę miała papier czy nie... za mąż i tak wychodzić już nie mam zamiaru... jako człowieka to ja go nawet lubię (choć nie zawsze) ale z różnych bajek jesteśmy... i tyle..

--------------------


shira
nie, 10 sie 2008 - 19:10
owiwia twoje życie i twoja decyzja, ja cię 'dopingować' będę cokolwiek
postanowisz. ale na pewno nie będzie łatwo........

netty twoja majecza taka zdolna dziewuszka. ze poważnie
rozpatrzę kandydaturę na synową. a jak ja się za kilka lat córy dorobie to
kubus będzie jak znalazł hihihi 03.gif 03.gif 29.gif 29.gif

wenua
biedctwo co za dziadostwo cię dopadło no.........
shira


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,430
Dołączył: sob, 24 lut 07 - 19:46
Skąd: dolnośląskie
Nr użytkownika: 11,409

GG:


post nie, 10 sie 2008 - 19:10
Post #42

owiwia twoje życie i twoja decyzja, ja cię 'dopingować' będę cokolwiek
postanowisz. ale na pewno nie będzie łatwo........

netty twoja majecza taka zdolna dziewuszka. ze poważnie
rozpatrzę kandydaturę na synową. a jak ja się za kilka lat córy dorobie to
kubus będzie jak znalazł hihihi 03.gif 03.gif 29.gif 29.gif

wenua
biedctwo co za dziadostwo cię dopadło no.........

--------------------


Kacper



------mój blog------ zaproszenia i podziękowania dla gości
agaa.
nie, 10 sie 2008 - 21:28
Dziewczyny-gdzie sie podziewacie,tak mało ostatnio piszemy że nie wiem kiedy wypełnimy tych 100 stron 43.gif

Netty- a Ty pewnie znowu gdzieś powędrowałaś na jakiegoś grillka 06.gif

Owiwia
- w takim razie trzymam kciuki żeby było tak jak Ty chcesz i żeby było dobrze
agaa.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,175
Dołączył: pią, 03 sie 07 - 20:49
Skąd: woj.łódzkie
Nr użytkownika: 15,665




post nie, 10 sie 2008 - 21:28
Post #43

Dziewczyny-gdzie sie podziewacie,tak mało ostatnio piszemy że nie wiem kiedy wypełnimy tych 100 stron 43.gif

Netty- a Ty pewnie znowu gdzieś powędrowałaś na jakiegoś grillka 06.gif

Owiwia
- w takim razie trzymam kciuki żeby było tak jak Ty chcesz i żeby było dobrze

--------------------
Igusia

Kajeczka

netty5
nie, 10 sie 2008 - 22:54
CYTAT(agaa22 @ Sun, 10 Aug 2008 - 20:28) *
Netty- a Ty pewnie znowu gdzieś powędrowałaś na jakiegoś grillka 06.gif

Zgadlas!!!!!!!!!!!!!!!!!Wlasnie wrocilismy......... 03.gif Teraz to u mnie juz nie oponka tylko ponton ratunkowy na 15 osob 08.gif 08.gif 08.gif
Co do 100 stron to nie bój żaby 08.gif niech tylko wszystkie powracaja do domow z letnich wojazy!!!!!!!!!!!

OWIWIA przykro mi ze tak ci sie poukladalo.Nie bede zadnych madrosci wypisywac bo to przeciez tylko ty wiesz najlepiej co czujesz i czy warto czy nie.Jak mowisz juz ci sie nie chce starac.Przeciez nie bedziesz sie zmuszac.Czasem lepiej odposcic.Moi rodzice wiele lat zyli kolo siebie dla dobra dzieci ale to wcale nie bylo dobre dla nas.Rodzina udawana,udawane cieplo,udawane szczescie,sfrustrowana mama itd..............dlatego w koncu my-dzieci ich rozwiedlismy i.................sa szczesliwi i teraz nawet sie lepiej dogaduja miedzy soba niz wtedy kiedy byli razem a moj ojciec nawet przestal pic i wyszedl w koncu na ludzi.Tak jak SHIRA bede cie dopingowac cokolwiek zdecydyjesz i tez trzymam kciukasy przytul.gif przytul.gif przytul.gif

SHIRA jestem za 02.gif jak najbardziej.

Ten post edytował netty5 nie, 10 sie 2008 - 22:58
netty5


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,492
Dołączył: wto, 24 lip 07 - 12:17
SkÄ…d: pomorskie
Nr użytkownika: 15,528

GG:


post nie, 10 sie 2008 - 22:54
Post #44

CYTAT(agaa22 @ Sun, 10 Aug 2008 - 20:28) *
Netty- a Ty pewnie znowu gdzieś powędrowałaś na jakiegoś grillka 06.gif

Zgadlas!!!!!!!!!!!!!!!!!Wlasnie wrocilismy......... 03.gif Teraz to u mnie juz nie oponka tylko ponton ratunkowy na 15 osob 08.gif 08.gif 08.gif
Co do 100 stron to nie bój żaby 08.gif niech tylko wszystkie powracaja do domow z letnich wojazy!!!!!!!!!!!

OWIWIA przykro mi ze tak ci sie poukladalo.Nie bede zadnych madrosci wypisywac bo to przeciez tylko ty wiesz najlepiej co czujesz i czy warto czy nie.Jak mowisz juz ci sie nie chce starac.Przeciez nie bedziesz sie zmuszac.Czasem lepiej odposcic.Moi rodzice wiele lat zyli kolo siebie dla dobra dzieci ale to wcale nie bylo dobre dla nas.Rodzina udawana,udawane cieplo,udawane szczescie,sfrustrowana mama itd..............dlatego w koncu my-dzieci ich rozwiedlismy i.................sa szczesliwi i teraz nawet sie lepiej dogaduja miedzy soba niz wtedy kiedy byli razem a moj ojciec nawet przestal pic i wyszedl w koncu na ludzi.Tak jak SHIRA bede cie dopingowac cokolwiek zdecydyjesz i tez trzymam kciukasy przytul.gif przytul.gif przytul.gif

SHIRA jestem za 02.gif jak najbardziej.

--------------------
shira
pon, 11 sie 2008 - 07:52
no to witam z rana babeczki 03.gif 03.gif 03.gif

netty 03.gif ,,,,,,,,,,taki ponton na 15 osób fajnie mieć, przydatna sprawa
(sorki sorki 08.gif 08.gif 08.gif 29.gif )

a ja już dzisiaj okienko umyłam 43.gif, (to pewnie padać będzie).......

shira


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,430
Dołączył: sob, 24 lut 07 - 19:46
Skąd: dolnośląskie
Nr użytkownika: 11,409

GG:


post pon, 11 sie 2008 - 07:52
Post #45

no to witam z rana babeczki 03.gif 03.gif 03.gif

netty 03.gif ,,,,,,,,,,taki ponton na 15 osób fajnie mieć, przydatna sprawa
(sorki sorki 08.gif 08.gif 08.gif 29.gif )

a ja już dzisiaj okienko umyłam 43.gif, (to pewnie padać będzie).......



--------------------


Kacper



------mój blog------ zaproszenia i podziękowania dla gości
owiwia7
pon, 11 sie 2008 - 08:09
Hej..

ale Miśka wczoraj o 21 awanturkę skręciła.. za nic nie chciała iść spać w swoim łóżeczku.. ostatnio na nowo zaczęła sie przestawiać i próuje spać przy piersi, na co ja oczywiście ochoty zgodzić się nie mam.. więc ona płakała tak, że myślałam, że sąsiedzi po opiekę społeczną zadzwonią, a ja uspakajałam, przytulałam i odkładałam do łóżeczka i tak w kółko.. Tym razem wygrałam, padła... ale ciężko było..

Mój mąż udaje, że nic się nie stało, cholera.. udaje, że nie widzi, że zdjęłam obrączkę.. łazi, przytula mnie.. a ja tak nie chcę!! chcę by wreszcie się wziął się za robotę, marzy mi się partner, drugi dorosły współdecydujący, współpodejmujący decyzje, współodpowiedzialny za dzieci a nie trzecie dziecko.. (w tym przypadku rozpieszczony bachor)!!!!!!!!!!!!!!!!! aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jestem tak sfrutstrowana, że zaraz pęknę!!!!!!!!!
owiwia7


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,451
Dołączył: wto, 13 mar 07 - 17:17
SkÄ…d: Wawa
Nr użytkownika: 11,929

GG:


post pon, 11 sie 2008 - 08:09
Post #46

Hej..

ale Miśka wczoraj o 21 awanturkę skręciła.. za nic nie chciała iść spać w swoim łóżeczku.. ostatnio na nowo zaczęła sie przestawiać i próuje spać przy piersi, na co ja oczywiście ochoty zgodzić się nie mam.. więc ona płakała tak, że myślałam, że sąsiedzi po opiekę społeczną zadzwonią, a ja uspakajałam, przytulałam i odkładałam do łóżeczka i tak w kółko.. Tym razem wygrałam, padła... ale ciężko było..

Mój mąż udaje, że nic się nie stało, cholera.. udaje, że nie widzi, że zdjęłam obrączkę.. łazi, przytula mnie.. a ja tak nie chcę!! chcę by wreszcie się wziął się za robotę, marzy mi się partner, drugi dorosły współdecydujący, współpodejmujący decyzje, współodpowiedzialny za dzieci a nie trzecie dziecko.. (w tym przypadku rozpieszczony bachor)!!!!!!!!!!!!!!!!! aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jestem tak sfrutstrowana, że zaraz pęknę!!!!!!!!!

--------------------


bumbum
pon, 11 sie 2008 - 09:42
owiwia bardzo mi przykro przytul.gif przytul.gif faceci nieraz mają takie odchyły od normy,udają że wszystko jest dobrze a to my się czepiamy.Cokolwiek postanowisz będę trzymać kciuki,dasz sobie rade bo jestem twarda...aaa i powiem ci coś w tajemnicy...jak zaszłam w ciążę i zaczęłam panikować że nie podołam temu wszystkiemu to od razu przypomniałas mi się Ty-matka dwójki dzieci,pracująca i ucząca się,która świetnie wychodzi z kazdej opresji 08.gif

natty ty to sobie grilkujesz,zjadłam bym sobie taką karkóweczkę 02.gif

Dobra lecę bo moje dziecie wstało 03.gif
bumbum


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,724
Dołączył: pią, 23 lut 07 - 10:40
Skąd: dołączyła 6 list.2006
Nr użytkownika: 11,360




post pon, 11 sie 2008 - 09:42
Post #47

owiwia bardzo mi przykro przytul.gif przytul.gif faceci nieraz mają takie odchyły od normy,udają że wszystko jest dobrze a to my się czepiamy.Cokolwiek postanowisz będę trzymać kciuki,dasz sobie rade bo jestem twarda...aaa i powiem ci coś w tajemnicy...jak zaszłam w ciążę i zaczęłam panikować że nie podołam temu wszystkiemu to od razu przypomniałas mi się Ty-matka dwójki dzieci,pracująca i ucząca się,która świetnie wychodzi z kazdej opresji 08.gif

natty ty to sobie grilkujesz,zjadłam bym sobie taką karkóweczkę 02.gif

Dobra lecę bo moje dziecie wstało 03.gif

--------------------
Z - 20.12.2007
I - 03.10.2010
wenua
pon, 11 sie 2008 - 10:23
No hej!

Umrzec nie umarlam ale bylo blisko. Zlapalam grype zoladkowa- nie wiem skad mi sie to cholerstwo przypetal ale nie zycze nikomu tego dziadostwa. Goraczka caly czas powyzej 38 przez co nie moglam karmic Olivi. Bylam u lekarza dostalam leki i dzis czuje sie juz o niebo lepiej.


Owiwia bardzo mi smutno po tym co przeczytalam. Powiedz a moze wybralibyscie sie do poradni. Oni czasem umia rozjasnic nam w glowach. Pamietasz jak ja pisalam ze u nas zle to ty mi mowilas ze warto walczyc i ze czasem nie widzi sie rzeczy takimi jakie sa. No przeciez wszystko bylo dobrze a teraz co? Tak z dnia na dzien sie sprzep........? A moze dalabys rade zaakceptowac u niego ta wade(y)? Zycie w pojedynke wcale nie jest przyjemne. Tak czy siak bardzo trzxymam kciuki zeby wszystko sie poukladalo.

Agaa masz bardzo ladne wlosy i wogole niezle sie prezentujesz. A oponka porobisz kilka brzuszkow co wieczor i zniknie zanim sie obejzysz icon_smile.gif

Netty ty grilowiczu. 08.gif No co jak co ale mi jedzenie nie w glowie. Placka ze sliwkami to ja nietkne juz przez dluzszy czas po tym jak pieknie nim haftowalam (sorki)

Anndzia jak sie czujez? maly lokator daje juz znac o obie? No i napisz cos wiecej co u twojej coruni. Nie ma juz klopotow z anemia?
wenua


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,431
Dołączył: nie, 19 lut 06 - 17:10
SkÄ…d: Szwecja
Nr użytkownika: 4,974




post pon, 11 sie 2008 - 10:23
Post #48

No hej!

Umrzec nie umarlam ale bylo blisko. Zlapalam grype zoladkowa- nie wiem skad mi sie to cholerstwo przypetal ale nie zycze nikomu tego dziadostwa. Goraczka caly czas powyzej 38 przez co nie moglam karmic Olivi. Bylam u lekarza dostalam leki i dzis czuje sie juz o niebo lepiej.


Owiwia bardzo mi smutno po tym co przeczytalam. Powiedz a moze wybralibyscie sie do poradni. Oni czasem umia rozjasnic nam w glowach. Pamietasz jak ja pisalam ze u nas zle to ty mi mowilas ze warto walczyc i ze czasem nie widzi sie rzeczy takimi jakie sa. No przeciez wszystko bylo dobrze a teraz co? Tak z dnia na dzien sie sprzep........? A moze dalabys rade zaakceptowac u niego ta wade(y)? Zycie w pojedynke wcale nie jest przyjemne. Tak czy siak bardzo trzxymam kciuki zeby wszystko sie poukladalo.

Agaa masz bardzo ladne wlosy i wogole niezle sie prezentujesz. A oponka porobisz kilka brzuszkow co wieczor i zniknie zanim sie obejzysz icon_smile.gif

Netty ty grilowiczu. 08.gif No co jak co ale mi jedzenie nie w glowie. Placka ze sliwkami to ja nietkne juz przez dluzszy czas po tym jak pieknie nim haftowalam (sorki)

Anndzia jak sie czujez? maly lokator daje juz znac o obie? No i napisz cos wiecej co u twojej coruni. Nie ma juz klopotow z anemia?

--------------------
28.01.2008 Oliveczko jestes juz z nami nasz cudzie




06.04.2011 Emilek kochany tez juz z nami



07.11.2008 11t
bumbum
pon, 11 sie 2008 - 10:38
wenua anemia minęła odkąd przeszłam na produkty stałe.Zuza wcina wszystko co jej dasz hmm,co moge o niej napisać,to zbój mały,nie potrafi wysiedzieć nawet minuty w jednym miejscu,nawet jak je to wali nogami w podłogę albo się kręci.Staje na czworaka ale przesuwa się na siedząco na pupie 06.gif gdyby nie to że uzależniona ode mnie to byłoby super.Przesypia całe noce,idzie spać przed 20:00 i śpi do 6:00 rano,potem dostanie butle i śpi jeszcze do 9:00,także na sen nie narzekam 43.gif 04.gif nie dawno samo odrzuciła pierś,zdaża się że jeszcze przed snem próbuje jej dać cyca ale nic z tego nie wychodzi.Potrafi robić "pa,pa" i pokazuje fochy,ta ostatnia rzecz mnie martwi bo jak coś nie jest po jej mysli to rzuca się w tył i krzyczy 37.gif na razie staram sie na to nie reagować i przeczekać,zobaczymy co będzie dalej.Popołudniu jak zaśnie to wrzucę kilka fotek 02.gif
bumbum


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,724
Dołączył: pią, 23 lut 07 - 10:40
Skąd: dołączyła 6 list.2006
Nr użytkownika: 11,360




post pon, 11 sie 2008 - 10:38
Post #49

wenua anemia minęła odkąd przeszłam na produkty stałe.Zuza wcina wszystko co jej dasz hmm,co moge o niej napisać,to zbój mały,nie potrafi wysiedzieć nawet minuty w jednym miejscu,nawet jak je to wali nogami w podłogę albo się kręci.Staje na czworaka ale przesuwa się na siedząco na pupie 06.gif gdyby nie to że uzależniona ode mnie to byłoby super.Przesypia całe noce,idzie spać przed 20:00 i śpi do 6:00 rano,potem dostanie butle i śpi jeszcze do 9:00,także na sen nie narzekam 43.gif 04.gif nie dawno samo odrzuciła pierś,zdaża się że jeszcze przed snem próbuje jej dać cyca ale nic z tego nie wychodzi.Potrafi robić "pa,pa" i pokazuje fochy,ta ostatnia rzecz mnie martwi bo jak coś nie jest po jej mysli to rzuca się w tył i krzyczy 37.gif na razie staram sie na to nie reagować i przeczekać,zobaczymy co będzie dalej.Popołudniu jak zaśnie to wrzucę kilka fotek 02.gif

--------------------
Z - 20.12.2007
I - 03.10.2010
owiwia7
pon, 11 sie 2008 - 12:03
Anndzia dziękuję, choć icon_redface.gif choć na wzór ja się nie bardzo nadaję... Rany jak ja Ci zazdroszczę tych nocek.. Amelka ostatnio wstaje co godzinę...

Wenua to nie jest tak, że z dnia na dzień zrobiło się źle.. jedynie czasem mój mąż zrobi coś takiego, że bardziej uświadamia mi fakt, że mimo, iż jest ze mną i tak sama za wszystko odpowiadam i wtedy, robi się naprawdę tragicznie.. bo odpowiedzialność mnie przytłacza a nie mam z kim jej podzielić..
poradnia nic tu nie pomoże, oczywiście, że warto walczyć, szczególnie wtedy gdy chodzi o jakieś tam drobiazgi.. jeżeli ludzie się kochają, jeżeli są dla siebie oparciem a na chwilę się pogubili, nie warto czepiać się o nie wyrzucone śmieci, czy kto ile razy wstaje do dziecka w nocy, to wszystko mija i znowu jest dobrze ale:

Mój mąż nie pije, nie bije, nie zdradza (chyba:)), zajmuje się dziećmi, co prawda bez entuzjazmu ale jednak.. oprócz tego pracuje, wraca do domu, siada przed komputerem i gra, gra, gra.... nie zarabia zbyt dużo, a tu zaczynają się problemy finansowe. Żyje tak, jakby te problemy go nei dotyczyły.. cały dom organizacyjnie leży na mojej głowie i nie chodzi tu o pranie, gotowanie itd.. nieźle sobie radzę i żalu nie mam.. ale mam już dosć rozwiązywania wszystkich trudności sama.. nawet nie mogę zapytać go o zdanie, bo albo mówi "przecież wiesz, że zrobimy tak jak będziesz chciała", albo "nie mam pojęcia" i to są te lepsze opcje.. gorsza polega na tym, że ja przez godzinę tłumaczę co się dzieje np. dlaczego w tym miesiącu trzeba załatwić to i to, po czym zadaję pytanie, na które nie dostaję odpowiedzi, powtarzam je trzy razy, na co moj mąż wreszcie odwraca sie od kompa i prosi bym mu wszystko powtórzyla bo się wyłączył i nie słuchał... mam dość tego, że nie mam o czym z nim rozmawiać, po prostu NICZYM się nie interesuje, więc trudno o jakąś konstruktywną dyskusję, szkołę rzucił na 3 miesiace przed maturą.. na moje tłumaczenia, że powinien się za to wziąć, bo wykształcenie będzie mu potrzebne, wszak ma zarobić na dwójkę dzieci i im lepsze wykształcenie, tym większa szansa na to, że będzie miał pracę, a tak za parę miesięcy może znaleźć sie na bruku, nie skutuje, bo jemu się NIE CHCE!!!! nie trafiają do niego żadne argumenty!!! Jest to człowiek pozbawiony ambicji, minimalista, z żalem do losu, że inni mają lepszy samochód, mieszkanie!!!!! Ciągle słyszę "oj przestań, coś wymyślisz"!! a ja nie chcę wymyślać!!!!!!!! chcę partnera, z którym będę mogła podzielić się troskami z wiarą, że razem jakoś wybrniemy z kłopotów!! chcę na spacerze mieć możliwość porozmawiania o życiu, o tym co się dzieje, o książce, o czymkolwiek a nie jedynie, o tym jakie samochody mijamy!!!!!!!!!!!!!!!! Wiem, moja wina.. widziały gały co brały.. tyle, że gały mialy wtedy lat 16 i były ślepo zakochane... szkoda, że nie słuchałam ludzi, którzy widzieli więcej niż ja... nie potrafię z nim żyć...

Ten post edytował owiwia7 pon, 11 sie 2008 - 12:04
owiwia7


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,451
Dołączył: wto, 13 mar 07 - 17:17
SkÄ…d: Wawa
Nr użytkownika: 11,929

GG:


post pon, 11 sie 2008 - 12:03
Post #50

Anndzia dziękuję, choć icon_redface.gif choć na wzór ja się nie bardzo nadaję... Rany jak ja Ci zazdroszczę tych nocek.. Amelka ostatnio wstaje co godzinę...

Wenua to nie jest tak, że z dnia na dzień zrobiło się źle.. jedynie czasem mój mąż zrobi coś takiego, że bardziej uświadamia mi fakt, że mimo, iż jest ze mną i tak sama za wszystko odpowiadam i wtedy, robi się naprawdę tragicznie.. bo odpowiedzialność mnie przytłacza a nie mam z kim jej podzielić..
poradnia nic tu nie pomoże, oczywiście, że warto walczyć, szczególnie wtedy gdy chodzi o jakieś tam drobiazgi.. jeżeli ludzie się kochają, jeżeli są dla siebie oparciem a na chwilę się pogubili, nie warto czepiać się o nie wyrzucone śmieci, czy kto ile razy wstaje do dziecka w nocy, to wszystko mija i znowu jest dobrze ale:

Mój mąż nie pije, nie bije, nie zdradza (chyba:)), zajmuje się dziećmi, co prawda bez entuzjazmu ale jednak.. oprócz tego pracuje, wraca do domu, siada przed komputerem i gra, gra, gra.... nie zarabia zbyt dużo, a tu zaczynają się problemy finansowe. Żyje tak, jakby te problemy go nei dotyczyły.. cały dom organizacyjnie leży na mojej głowie i nie chodzi tu o pranie, gotowanie itd.. nieźle sobie radzę i żalu nie mam.. ale mam już dosć rozwiązywania wszystkich trudności sama.. nawet nie mogę zapytać go o zdanie, bo albo mówi "przecież wiesz, że zrobimy tak jak będziesz chciała", albo "nie mam pojęcia" i to są te lepsze opcje.. gorsza polega na tym, że ja przez godzinę tłumaczę co się dzieje np. dlaczego w tym miesiącu trzeba załatwić to i to, po czym zadaję pytanie, na które nie dostaję odpowiedzi, powtarzam je trzy razy, na co moj mąż wreszcie odwraca sie od kompa i prosi bym mu wszystko powtórzyla bo się wyłączył i nie słuchał... mam dość tego, że nie mam o czym z nim rozmawiać, po prostu NICZYM się nie interesuje, więc trudno o jakąś konstruktywną dyskusję, szkołę rzucił na 3 miesiace przed maturą.. na moje tłumaczenia, że powinien się za to wziąć, bo wykształcenie będzie mu potrzebne, wszak ma zarobić na dwójkę dzieci i im lepsze wykształcenie, tym większa szansa na to, że będzie miał pracę, a tak za parę miesięcy może znaleźć sie na bruku, nie skutuje, bo jemu się NIE CHCE!!!! nie trafiają do niego żadne argumenty!!! Jest to człowiek pozbawiony ambicji, minimalista, z żalem do losu, że inni mają lepszy samochód, mieszkanie!!!!! Ciągle słyszę "oj przestań, coś wymyślisz"!! a ja nie chcę wymyślać!!!!!!!! chcę partnera, z którym będę mogła podzielić się troskami z wiarą, że razem jakoś wybrniemy z kłopotów!! chcę na spacerze mieć możliwość porozmawiania o życiu, o tym co się dzieje, o książce, o czymkolwiek a nie jedynie, o tym jakie samochody mijamy!!!!!!!!!!!!!!!! Wiem, moja wina.. widziały gały co brały.. tyle, że gały mialy wtedy lat 16 i były ślepo zakochane... szkoda, że nie słuchałam ludzi, którzy widzieli więcej niż ja... nie potrafię z nim żyć...

--------------------


Gdańszczanka
pon, 11 sie 2008 - 22:29
owiwia - a ja cie doskonale rozumiem, czuje podobnie tylko, ze we mnie graja jeszcze emocje 32.gif

Ten post edytował Gdańszczanka pon, 11 sie 2008 - 22:29
Gdańszczanka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,245
Dołączył: nie, 27 maj 07 - 21:29
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 14,590




post pon, 11 sie 2008 - 22:29
Post #51

owiwia - a ja cie doskonale rozumiem, czuje podobnie tylko, ze we mnie graja jeszcze emocje 32.gif

--------------------



agniesha
pon, 11 sie 2008 - 22:30
Hej!
Pierwsza stronka super... no i w końcu widzę fotkę mojego brzdąca.

Kurcze Anndzia dopiero doczytałam icon_redface.gif i po mimo, że to "wpadka" to bardzo ci gratuluję. Mam nadzieję, że sie cieszysz? 03.gif
Super różnica wieku między dziećmi będzie. Na pewno będa się ze sobą dogadywać.
Jeszcze raz gratulujÄ™!!!

owiwiaprzykro mi, że ci sie nie układa i jesteś zmuszona do tak radykalnych kroków ale rozumiem cię i popieram. Partner powinien być dla nas oparciem i z założenia to ON powinien w głównej mierze dbać aby jak najlepiej sie nam żyło. Jeżeli nie masz w nim oparcia, to rozumiem twoja decyzję. Nie ma nic gorszego jak żyć obok siebie a nie ze sobą. Człowiek wtedy dusi sie w takim związku.



agniesha


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 573
Dołączył: nie, 17 paź 04 - 01:00
Skąd: Chorzów
Nr użytkownika: 2,212

GG:


post pon, 11 sie 2008 - 22:30
Post #52

Hej!
Pierwsza stronka super... no i w końcu widzę fotkę mojego brzdąca.

Kurcze Anndzia dopiero doczytałam icon_redface.gif i po mimo, że to "wpadka" to bardzo ci gratuluję. Mam nadzieję, że sie cieszysz? 03.gif
Super różnica wieku między dziećmi będzie. Na pewno będa się ze sobą dogadywać.
Jeszcze raz gratulujÄ™!!!

owiwiaprzykro mi, że ci sie nie układa i jesteś zmuszona do tak radykalnych kroków ale rozumiem cię i popieram. Partner powinien być dla nas oparciem i z założenia to ON powinien w głównej mierze dbać aby jak najlepiej sie nam żyło. Jeżeli nie masz w nim oparcia, to rozumiem twoja decyzję. Nie ma nic gorszego jak żyć obok siebie a nie ze sobą. Człowiek wtedy dusi sie w takim związku.



netty5
pon, 11 sie 2008 - 23:15
No wlasnie.........faceci albo duzo pozniej dojrzewaja albo wcale.........
OWIWIA nie chce sie rozpisywac bo.....mi sie nie chce ale wierz mi ze wiem doskonale co czujesz..............
przytul.gif przytul.gif przytul.gif

ANNDZIA twoja mala juz umie robic papa? Kurcze a ja ciagle bezskutecznie probuje nauczyc Majke ale ona nie potrafi sie na 5 sek.skupic na jednym i nie wychodzi 32.gif

WENUA ciesze sie ze juz poprawa,wracaj szybciutko do zdrowia.

A my dzisiaj z mama pol dnia wieszalysmy polke w kuchni bo przeciez moj brat informatyk sie wiertarki nie tyka wiec musialysmy wziac wiertarke w obroty i ...........................pieknie nowka poleczka wisi 03.gif jutro jeszcze pod oknem zawiesimy 03.gif No trzeba bylo dokupic poleczki do kuchni bo przeciez nie ma gdzie kaszek trzymac.

Ten post edytował netty5 pon, 11 sie 2008 - 23:17
netty5


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,492
Dołączył: wto, 24 lip 07 - 12:17
SkÄ…d: pomorskie
Nr użytkownika: 15,528

GG:


post pon, 11 sie 2008 - 23:15
Post #53

No wlasnie.........faceci albo duzo pozniej dojrzewaja albo wcale.........
OWIWIA nie chce sie rozpisywac bo.....mi sie nie chce ale wierz mi ze wiem doskonale co czujesz..............
przytul.gif przytul.gif przytul.gif

ANNDZIA twoja mala juz umie robic papa? Kurcze a ja ciagle bezskutecznie probuje nauczyc Majke ale ona nie potrafi sie na 5 sek.skupic na jednym i nie wychodzi 32.gif

WENUA ciesze sie ze juz poprawa,wracaj szybciutko do zdrowia.

A my dzisiaj z mama pol dnia wieszalysmy polke w kuchni bo przeciez moj brat informatyk sie wiertarki nie tyka wiec musialysmy wziac wiertarke w obroty i ...........................pieknie nowka poleczka wisi 03.gif jutro jeszcze pod oknem zawiesimy 03.gif No trzeba bylo dokupic poleczki do kuchni bo przeciez nie ma gdzie kaszek trzymac.

--------------------
owiwia7
wto, 12 sie 2008 - 07:57
Hej dziewczyny, normalnie szok.. chyba mój mąż wyczuł, że jestem na granicy.. wczoraj stwierdził, że gra nie będzie stawała pomiędzy jego rodziną 29.gif i od dziś najpierw dom a potem przyjemność icon_eek.gif ciekawe jak długo wytrzyma, może zrobimy zakłady?? a dwa od września ponoć idzie do szkoły icon_eek.gif icon_eek.gif NIE WIERZĘ!!!!! pewnie ściemnia, żeby odczekać aż mi przejdzie...

a tak poza tym, to nic mi się nie chce.. i martwię się bo coś znowu mleka mam mało a Amiśka sztucznego nie chce i koniec...

odkąd psina jest w domu, moje dziecko próbuje ją złapać, biedna chowa się gdzie tylko może a ten mały zdobywca ciągle "wisi jej na ogonie".. wygląda to przekomicznie... jedyne miejsce gdzie póki co jest bezpieczna to łóżko...
owiwia7


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,451
Dołączył: wto, 13 mar 07 - 17:17
SkÄ…d: Wawa
Nr użytkownika: 11,929

GG:


post wto, 12 sie 2008 - 07:57
Post #54

Hej dziewczyny, normalnie szok.. chyba mój mąż wyczuł, że jestem na granicy.. wczoraj stwierdził, że gra nie będzie stawała pomiędzy jego rodziną 29.gif i od dziś najpierw dom a potem przyjemność icon_eek.gif ciekawe jak długo wytrzyma, może zrobimy zakłady?? a dwa od września ponoć idzie do szkoły icon_eek.gif icon_eek.gif NIE WIERZĘ!!!!! pewnie ściemnia, żeby odczekać aż mi przejdzie...

a tak poza tym, to nic mi się nie chce.. i martwię się bo coś znowu mleka mam mało a Amiśka sztucznego nie chce i koniec...

odkąd psina jest w domu, moje dziecko próbuje ją złapać, biedna chowa się gdzie tylko może a ten mały zdobywca ciągle "wisi jej na ogonie".. wygląda to przekomicznie... jedyne miejsce gdzie póki co jest bezpieczna to łóżko...

--------------------


wenua
wto, 12 sie 2008 - 13:19
Hejeczka


ja tylko na sekundke bo strasznie glodna jestem i ide sobie grysik ugotowac. Patrcie coz mi pozostalo zamist wspaialosci kuchni polskiej to ja musze grysik jesc. Ale coz choroba nie wybiera. Goraczk juz nie mam za to wciaz muli i brzuch boli. Prawie mi sie ciaza przypomina brrrrrr


Owiwia mam nadzieje ze twoj maz mowi na powaznie i ze sie zmieni. BARDZO za to trzymam kciuki.

Netty
majka zbyt wielki szalaput aby sie rozdrabniac w jakies kosi lapki icon_wink.gif

Anndzia
super ze anemi juz nie ma. A z ta fisteria to tak samo z siebie sie zaczelo? Kurka faktycznie przy tak malym dziecku to nie bardzo co zrobi bo jeszcze nie rozumie zeby mu tlumaczyc.

Gdanszczanka podobne pytanie do ciebie- moze rozmowa, moze poradnia tymbardziej ze uczucia jeszcze szarpia. trzymaj sie kochana- wierze ze sie ulozy!!!!

Agniesha jestes juz na wolnym czy jeszcze pracujesz?

wenua


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,431
Dołączył: nie, 19 lut 06 - 17:10
SkÄ…d: Szwecja
Nr użytkownika: 4,974




post wto, 12 sie 2008 - 13:19
Post #55

Hejeczka


ja tylko na sekundke bo strasznie glodna jestem i ide sobie grysik ugotowac. Patrcie coz mi pozostalo zamist wspaialosci kuchni polskiej to ja musze grysik jesc. Ale coz choroba nie wybiera. Goraczk juz nie mam za to wciaz muli i brzuch boli. Prawie mi sie ciaza przypomina brrrrrr


Owiwia mam nadzieje ze twoj maz mowi na powaznie i ze sie zmieni. BARDZO za to trzymam kciuki.

Netty
majka zbyt wielki szalaput aby sie rozdrabniac w jakies kosi lapki icon_wink.gif

Anndzia
super ze anemi juz nie ma. A z ta fisteria to tak samo z siebie sie zaczelo? Kurka faktycznie przy tak malym dziecku to nie bardzo co zrobi bo jeszcze nie rozumie zeby mu tlumaczyc.

Gdanszczanka podobne pytanie do ciebie- moze rozmowa, moze poradnia tymbardziej ze uczucia jeszcze szarpia. trzymaj sie kochana- wierze ze sie ulozy!!!!

Agniesha jestes juz na wolnym czy jeszcze pracujesz?



--------------------
28.01.2008 Oliveczko jestes juz z nami nasz cudzie




06.04.2011 Emilek kochany tez juz z nami



07.11.2008 11t
owiwia7
wto, 12 sie 2008 - 14:30
Gdańszczanka dokładnei tak jak napisała Wenua, wiem, że ciężko ale skoro jeszcze są emocje to należy próbować.. bo potem jak się jest na poziomie zimnej ryby (tak jak ja) to kiszka po całej linii..

Wenua biedactwo jesteÅ› icon_sad.gif
owiwia7


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,451
Dołączył: wto, 13 mar 07 - 17:17
SkÄ…d: Wawa
Nr użytkownika: 11,929

GG:


post wto, 12 sie 2008 - 14:30
Post #56

Gdańszczanka dokładnei tak jak napisała Wenua, wiem, że ciężko ale skoro jeszcze są emocje to należy próbować.. bo potem jak się jest na poziomie zimnej ryby (tak jak ja) to kiszka po całej linii..

Wenua biedactwo jesteÅ› icon_sad.gif

--------------------


agniesha
wto, 12 sie 2008 - 15:59
Pracuję. Póki co jakoś teściowie godza się zajmować Filipkiem. W sumie wychodzi, że to jest kwestia do 4 godz dziennie max.
agniesha


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 573
Dołączył: nie, 17 paź 04 - 01:00
Skąd: Chorzów
Nr użytkownika: 2,212

GG:


post wto, 12 sie 2008 - 15:59
Post #57

Pracuję. Póki co jakoś teściowie godza się zajmować Filipkiem. W sumie wychodzi, że to jest kwestia do 4 godz dziennie max.
kasiazielonka
wto, 12 sie 2008 - 16:13
hej dziewczyny:)

mała spi a ja poki co czytam i odpisuje:)
kasiazielonka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,728
Dołączył: śro, 16 maj 07 - 19:24
SkÄ…d: WrocLOVE
Nr użytkownika: 14,316




post wto, 12 sie 2008 - 16:13
Post #58

hej dziewczyny:)

mała spi a ja poki co czytam i odpisuje:)

--------------------



-mój kolorowankowy blog
kasiazielonka
wto, 12 sie 2008 - 16:32
Byliśmy dzis u lekarza juz wczoraj z Julia bylo om a dzis tylko wpis w ksiazecxzke zdrowia itp:) takze super-pierwsza chorobe w swoim zyciu ma juz za soba:)

wkurzyla mnie jeda rzecz ze kazali jej podac w sob ote jak bedzie dalej miala biegunke biseptol-poczytalam i nie jest to najlepsze rozwiazanie nie podalam mimo biegunki-w niedziele mała dała rade i juz nie bylo biegunek noc spookojnie rpzespala a dzis lekarka mow ze w sumie na wyrost mi ten biseptol dala i dobrze ze go nie podalam bo to nie jest najlepszy lek... no myslalam ze mnie trafi-ale jedna pozytywna rzecz-julka nie dostala biseptolu a ja nauczylam sie ze moge polegac choc troszeczke na swojej intuicji

za tydzien szczepienie ale postnowilismy ze szukamy nowego pediatry dla niej-jakos nie jestem przekonana! po tym numerze juz calkiem stracila w moich oczach

aa
nie wiem czy Wam pisalam julia wazy 8 500 i ma 77 cm moze 78

u Juli zebow brak:)
wenua nie wiem czy ejszcze cosik chcesz z tych moich wyrobów co? i shira czy Ty cos do scrapkow-tak sie przypominam jakby co;)
no i jakies zdjecia wklejajcie wakacyjno niewakacyjne co:)-u mnei w albumie zroibl sie rpzestój-to przez chorobe mam andzieje ze nadgonie:)

wenua wracaj szybko do zdrowia-grypa zoladkowa to rzeczywisice paskudztwo!
jakos mamy chyba jakiegos wirusa co sie roznosi po naszym watku-tak jakos chorobowo sie zrobilo...

no dobrze poki co tyle
spotkalismy sie jeszcze wczraj ze znajomymi-bylo super cholera jak brakuje mi samodzielnego mies\kanka na rpawde!
kasiazielonka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,728
Dołączył: śro, 16 maj 07 - 19:24
SkÄ…d: WrocLOVE
Nr użytkownika: 14,316




post wto, 12 sie 2008 - 16:32
Post #59

Byliśmy dzis u lekarza juz wczoraj z Julia bylo om a dzis tylko wpis w ksiazecxzke zdrowia itp:) takze super-pierwsza chorobe w swoim zyciu ma juz za soba:)

wkurzyla mnie jeda rzecz ze kazali jej podac w sob ote jak bedzie dalej miala biegunke biseptol-poczytalam i nie jest to najlepsze rozwiazanie nie podalam mimo biegunki-w niedziele mała dała rade i juz nie bylo biegunek noc spookojnie rpzespala a dzis lekarka mow ze w sumie na wyrost mi ten biseptol dala i dobrze ze go nie podalam bo to nie jest najlepszy lek... no myslalam ze mnie trafi-ale jedna pozytywna rzecz-julka nie dostala biseptolu a ja nauczylam sie ze moge polegac choc troszeczke na swojej intuicji

za tydzien szczepienie ale postnowilismy ze szukamy nowego pediatry dla niej-jakos nie jestem przekonana! po tym numerze juz calkiem stracila w moich oczach

aa
nie wiem czy Wam pisalam julia wazy 8 500 i ma 77 cm moze 78

u Juli zebow brak:)
wenua nie wiem czy ejszcze cosik chcesz z tych moich wyrobów co? i shira czy Ty cos do scrapkow-tak sie przypominam jakby co;)
no i jakies zdjecia wklejajcie wakacyjno niewakacyjne co:)-u mnei w albumie zroibl sie rpzestój-to przez chorobe mam andzieje ze nadgonie:)

wenua wracaj szybko do zdrowia-grypa zoladkowa to rzeczywisice paskudztwo!
jakos mamy chyba jakiegos wirusa co sie roznosi po naszym watku-tak jakos chorobowo sie zrobilo...

no dobrze poki co tyle
spotkalismy sie jeszcze wczraj ze znajomymi-bylo super cholera jak brakuje mi samodzielnego mies\kanka na rpawde!

--------------------



-mój kolorowankowy blog
kasiazielonka
wto, 12 sie 2008 - 20:32
wklejam cos na rozesmianie-moja malz pisze o naszej julce-taka nasza mala intymna strona ale ciiiiiiiiiiiiiii zeby sie nie dowiedzial
dzis wpisal nowe zdolnosci julii czym mnie rozbawil-moze Wam tez sie spodoba:)icon_smile.gificon_smile.gif

a za chwile jade na kolacje przy siwecach julia spi-w razie czego dziadkowie ja dokarmia:)-to plus zycia w tym domu wiem-doceniam:)

a teraz link do wierszowni

milego wieczorku
kasiazielonka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,728
Dołączył: śro, 16 maj 07 - 19:24
SkÄ…d: WrocLOVE
Nr użytkownika: 14,316




post wto, 12 sie 2008 - 20:32
Post #60

wklejam cos na rozesmianie-moja malz pisze o naszej julce-taka nasza mala intymna strona ale ciiiiiiiiiiiiiii zeby sie nie dowiedzial
dzis wpisal nowe zdolnosci julii czym mnie rozbawil-moze Wam tez sie spodoba:)icon_smile.gificon_smile.gif

a za chwile jade na kolacje przy siwecach julia spi-w razie czego dziadkowie ja dokarmia:)-to plus zycia w tym domu wiem-doceniam:)

a teraz link do wierszowni

milego wieczorku

--------------------



-mój kolorowankowy blog
> ***NOWOROCZNE DZIECIACZKI ***cz. 3
Start new topic
Reply to this topic
101 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 5 nastÄ™pna ostatnia 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: śro, 29 maj 2024 - 12:38
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama