, czy na pokładzie ktoś tańczy? Opcje

[mamami]

Obiecałam w wątku zumbowym, ze założę osobny temat to sie migać nie będę. Bardzo jestem ciekawa czy znajdę tu jakieś towarzystwo salsowe. Ja wpałam w nałóg niespełna rok temu i przepadłam z kretesem. Powiem wiecej przepadliśmy małżeńsko bo chodzimy razem z meżem na kurs, imprezujemy salsowo jeśli tylko czas pozwala, a jak nie pozwala to też imprezujemy

Ten post edytował mamami czw, 12 sty 2012 - 14:27

[mamami]

Miałam nadzieję, że znajdzie sie tu jakaś taneczna dusza. Naprawdę nikt, nic, nigdy???

[amania]

Tańczyłam salsę swego czasu, ale głównie solo. Bachatę też solo. Ja w ogóle lubię takie rytmy (bo jeszcze mam doświadczenia z sambą brazylijską), tylko nie przepadam za tańczeniem w parach (bo lubię prowadzić ).

[mamami]

[użytkownik x] że wy na zumbie to wiem, bo cały czas podczytuje Wasz wątek

Amaniu ja generalnie jestem mało prowadzalna, co prawda po roku jest lepiej, ale i tak sa takie prowadzenia, że chce mi sie płakać bo za nic nie potrafie się poddać woli partnera
Generalnie mój zapał nie słabnie, sprawia mi taka forma aktywności kupę frajdy i jak na razie nie zamierzam z niej rezygnowac

[Ketmia]

ChodzÄ™ na salsÄ™ raz w tygodniu .

[mamami]

Ketmia a napiszesz coś więcej W Poznaniu za tydzień duży Festival Cubano, nie wybierasz się?

[Ketmia]

Niestety nie wybieram się. A na salsę chodzę do szkoły Art of Move na Grunwaldzie. Mam tam bardzo blisko i liczę, że z czasem podciągnę się tanecznie. Tańczę niestety solo.

[mamami]

Ketmia u nas w krakowskich szkołach na kusy dla par nie trzeba przychodzic parami. Po prostu w czasie zapisów przyjmuje się proporcjonalnie kandydatów. Na naszym kursie większość osob właśnie tak przychodzi. W czasie zajęć i tak tańczy sie z każdym partnerem po trochu.

[Ketmia]

Na razie ćwiczymy jakiś układ. Zobaczymy jak się wciągnę. Może uda mi się kiedyś dostać na zajęcia w parach. Na razie polubiłam to miejsce, może kiedyś zatańczę tam z moim A. jak już Zuza będzie już na tyle duża, że będzie mogła zostać sama w domu.

[gozar]

Chodziłam ze dwa lata temu na kurs salsy potem przerzuciłam się na salsę solo w wydaniu a-la aerobikowym. Zdecydowanie wolę w parach, ale mój mąż jest kompletnie nie salsowy ( w ogóle antytalent rytmowy), więc kiedy mój partner taneczny zrezygnował musiałam zrezygnować i ja.
Ale marzę kiedyś o powrocie. W ogóle to moje klimaty.

P.S. Najcudowniejszą noc salsową przeżyłam w Barcelonie. Boszzzz jak oni tam cudownie tańczą

[pomarancza]

ja przeszłam kilka stopni w stylingu, fajna rzecz i przydatna później w tańcu w parach

[Zuzanna07]

Ja teraz obecnie uczę się tańca rumba Może to nie bachata, ale równie piękny taniec. Chociaż przymierzałam się by spróbować i tego, także kto wie, może kiedyś. Gdzie uczęszczacie na zajęcia? Ja trochę miałam trudności z wyborem szkoły. Znalazłam taką wielką bazę klubów, szkół z nauką tańca, że nie wiedziałam na co się zdecydować. Gdyby ktoś potrzebował na szybko poszukać takich szkół to niech sobie zajrzy na fitplanner. Całkiem pokaźny serwis z grafikami zajęć. Jak szukasz danego tańca wystarczy wpisać tam tylko jego nazwę i miasto w którym mieszkasz tak jak np. "rumba warszawa".

[namdu]

Ja ostatnio zapisałam się na kurs do Art Dance (szkoła tańca Szczecin). Już zaczynam stawiać pierwsze kroki xD jest naprawdę fajnie, nie spodziewałam się, że będę miała do tego,aż tak wielkie serce. treningi bardzo mnie odprężają - to najlepsze odstresowanie po pracy.

[Bonisza]

ja tańcze, chodze 2 razy w tygodniu na kurs https://www.larosanegra.wroclaw.pl/ w tej szkole tańca i jestem bardzo zadowolona! Wesoła grupa, instruktorka rowniez, duzo się juz nauczylam i ogolnie bardzo lubie tam uczęszczać