Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
 

Grudki

, Gdzie tkwi blad ?
> , Gdzie tkwi blad ?
Madziulek
sob, 13 wrz 2008 - 10:38
Moj syn ma aktualnie prawie rok. Nadal je tylko i wylacznie papki. Proby podania mu biszkopta, skorki od chleba, jakiejkolwiek zupki z grudkami, nawet najmniejszymi koncza sie zawsze tak samo - wymiotami.
Z moich obserwacji wynika, ze Kuba nie ma absolutnie odruchu gryzienia, mielenia w buzi. On bierze do buzi wszystko co mu dam i natychmiast chce polknac.
Macie jakies rady ?
Bo ja juz nie mam pomyslow 32.gif
Madziulek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,721
Dołączył: nie, 22 sty 06 - 09:49
Nr użytkownika: 4,669




post sob, 13 wrz 2008 - 10:38
Post #1

Moj syn ma aktualnie prawie rok. Nadal je tylko i wylacznie papki. Proby podania mu biszkopta, skorki od chleba, jakiejkolwiek zupki z grudkami, nawet najmniejszymi koncza sie zawsze tak samo - wymiotami.
Z moich obserwacji wynika, ze Kuba nie ma absolutnie odruchu gryzienia, mielenia w buzi. On bierze do buzi wszystko co mu dam i natychmiast chce polknac.
Macie jakies rady ?
Bo ja juz nie mam pomyslow 32.gif

--------------------
K 2007
M 2012
Mariena
sob, 13 wrz 2008 - 11:43
Wydaje mi się, że ja zastosowalabym zabawę w jedzenie i próbowanie. Na zasadzie " ćwiczeń" dla zębów, albo zabawy w "niszczenie" kawalka ogórka, jablka. Wiesz, takie "zjem cię, zjem cię, ty ogórku !!!" Albo np. makaron - dlugi, żeby fajnie się plątal po brodzie podczas gryzienia,
Mariena


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,668
Dołączył: czw, 06 kwi 06 - 10:43
Skąd: spod Łodzi
Nr użytkownika: 5,501




post sob, 13 wrz 2008 - 11:43
Post #2

Wydaje mi się, że ja zastosowalabym zabawę w jedzenie i próbowanie. Na zasadzie " ćwiczeń" dla zębów, albo zabawy w "niszczenie" kawalka ogórka, jablka. Wiesz, takie "zjem cię, zjem cię, ty ogórku !!!" Albo np. makaron - dlugi, żeby fajnie się plątal po brodzie podczas gryzienia,

--------------------
Swieca mi teraz dwa slonca i dobrze mi z tym :)



Madziulek
pią, 19 wrz 2008 - 11:18
Probowalam bawic sie w ten sposob - nie dziala niestety.
Wczoraj pierwszy raz chcialam Kubie umyc zeby, tylko wsadzilam szczoteczke do buzi - od razy zwymiotowal
Madziulek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,721
Dołączył: nie, 22 sty 06 - 09:49
Nr użytkownika: 4,669




post pią, 19 wrz 2008 - 11:18
Post #3

Probowalam bawic sie w ten sposob - nie dziala niestety.
Wczoraj pierwszy raz chcialam Kubie umyc zeby, tylko wsadzilam szczoteczke do buzi - od razy zwymiotowal

--------------------
K 2007
M 2012
Eliszka
pią, 19 wrz 2008 - 16:37
A jak sobie sam trzymie chrupkę albo biszkopta to tez wymiotuje?
Mój ma tak, że jak ja mu podam taki posiłek z kawałeczkami (np, ziarenko ryżu) to wtedy wymiotuje, ale kiedy sam je np. chrupkę to zjada praktycznie bez problemu.
Teraz już jest lepiej, wspomniany wcześniej ryż przeważnie przechodzi, ale jak coś troszkę większego od tego ryżu, albo zbyt gęsta papka to wymiotuje.

Postawiabym na to, żeby dawać mu jak najwięcej do samodzielnego jedzenia.
Eliszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,973
Dołączył: wto, 20 lut 07 - 20:02
Skąd: ...
Nr użytkownika: 11,277

GG:


post pią, 19 wrz 2008 - 16:37
Post #4

A jak sobie sam trzymie chrupkę albo biszkopta to tez wymiotuje?
Mój ma tak, że jak ja mu podam taki posiłek z kawałeczkami (np, ziarenko ryżu) to wtedy wymiotuje, ale kiedy sam je np. chrupkę to zjada praktycznie bez problemu.
Teraz już jest lepiej, wspomniany wcześniej ryż przeważnie przechodzi, ale jak coś troszkę większego od tego ryżu, albo zbyt gęsta papka to wymiotuje.

Postawiabym na to, żeby dawać mu jak najwięcej do samodzielnego jedzenia.

--------------------

Eliszka,
Jan Kornel



i Hanna Faustyna

Edytkax
śro, 26 lis 2008 - 19:42
jest metoda uczenia dziecka jedzenia kawałków. Mój syn od małego chodził do logopedy ze względu na swoją niepełnosprawność, tez długo jadł mi papki ale za to ładnie radził sobie z chlebem, chrupkami itp. Zresztą od małego starałam mu się takie rzeczy dawać, miał także taką fajną szczoteczkę z canpolu całą silikonową, wyglądała jak mini maczuga icon_wink.gif i bawił się nią gryzł wkładał do buzi jak chciał daleko - próbowałam wszystkiego, żeby tylko odwrażliwić mu to gardełko. Co do metody jedzenia to u nas jej w końcu nie zastosowano ale polega to na nauce żucia przez gazę. Podobno logopedzi wkładają w gazę jakieś jedzonko i to do buzi dziecka a dziecko żuje i próbuje zjeść. Gaza jest po to aby dziecko nie zakrztusiło się kawałkami. Myślę, że mniej więcej dobrze opisałam, nie wiem jak ona skutkuje bo sam pomysł wydawał mi się dziwny ale tak uczą i pewnie są efekty skoro to praktykują icon_wink.gif, mój syn na szczęście nie krztusił się bo dawał radę z kawałkami on po prostu nie lubił zup z kawałkiem icon_wink.gif
Edytkax


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 746
Dołączył: nie, 12 gru 04 - 15:19
Skąd: Kielce
Nr użytkownika: 2,410

GG:


post śro, 26 lis 2008 - 19:42
Post #5

jest metoda uczenia dziecka jedzenia kawałków. Mój syn od małego chodził do logopedy ze względu na swoją niepełnosprawność, tez długo jadł mi papki ale za to ładnie radził sobie z chlebem, chrupkami itp. Zresztą od małego starałam mu się takie rzeczy dawać, miał także taką fajną szczoteczkę z canpolu całą silikonową, wyglądała jak mini maczuga icon_wink.gif i bawił się nią gryzł wkładał do buzi jak chciał daleko - próbowałam wszystkiego, żeby tylko odwrażliwić mu to gardełko. Co do metody jedzenia to u nas jej w końcu nie zastosowano ale polega to na nauce żucia przez gazę. Podobno logopedzi wkładają w gazę jakieś jedzonko i to do buzi dziecka a dziecko żuje i próbuje zjeść. Gaza jest po to aby dziecko nie zakrztusiło się kawałkami. Myślę, że mniej więcej dobrze opisałam, nie wiem jak ona skutkuje bo sam pomysł wydawał mi się dziwny ale tak uczą i pewnie są efekty skoro to praktykują icon_wink.gif, mój syn na szczęście nie krztusił się bo dawał radę z kawałkami on po prostu nie lubił zup z kawałkiem icon_wink.gif

--------------------
Edyta - mama Wiktora i Weroniki
https://www.DlaWiktora.pl
mamabartusia
czw, 27 lis 2008 - 21:25
Są takie specjalne siateczki, do których można włożyć kawałek owoca,gotowanego warzywa. Nakreca się taką siatkę na plastikową rączkę-uchwyt do trzymania i daje maluchowi.Dzięki temu mały uczy sięg ryzienia i nie ma niebezpieczeństwa, że się zakrztusi itp, a dodatkowo dziecko ma radość bo może jeśćsam. icon_smile.gif
mamabartusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9
Dołączył: czw, 25 wrz 08 - 14:45
Nr użytkownika: 21,977




post czw, 27 lis 2008 - 21:25
Post #6

Są takie specjalne siateczki, do których można włożyć kawałek owoca,gotowanego warzywa. Nakreca się taką siatkę na plastikową rączkę-uchwyt do trzymania i daje maluchowi.Dzięki temu mały uczy sięg ryzienia i nie ma niebezpieczeństwa, że się zakrztusi itp, a dodatkowo dziecko ma radość bo może jeśćsam. icon_smile.gif
Madziulek
sob, 06 gru 2008 - 15:19
U nas niestety sytuacja bez zmian icon_sad.gif
Daje mu i chrupki i biszkopty, chrupka czasami pomemla troche, zje moze pol, ostatnio zjadl pol biszkopta, juz sie ucieszylam, ze zalapal, ale niestety - po chwili mu sie podnioslo i zwymiotowal. Jesli zupka nie jest calkowicie zmiksowana, sa w niej choc malutkie grudki - wymioty i odmowa zjedzenia. Probuje roznych metod, nic nie dziala. Wiec miksuje, zeby choc troche zjadl. On w ogole jest niejadkiem niestety.
Madziulek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,721
Dołączył: nie, 22 sty 06 - 09:49
Nr użytkownika: 4,669




post sob, 06 gru 2008 - 15:19
Post #7

U nas niestety sytuacja bez zmian icon_sad.gif
Daje mu i chrupki i biszkopty, chrupka czasami pomemla troche, zje moze pol, ostatnio zjadl pol biszkopta, juz sie ucieszylam, ze zalapal, ale niestety - po chwili mu sie podnioslo i zwymiotowal. Jesli zupka nie jest calkowicie zmiksowana, sa w niej choc malutkie grudki - wymioty i odmowa zjedzenia. Probuje roznych metod, nic nie dziala. Wiec miksuje, zeby choc troche zjadl. On w ogole jest niejadkiem niestety.

--------------------
K 2007
M 2012
Ammm
czw, 18 gru 2008 - 21:58
CYTAT(mamabartusia @ Thu, 27 Nov 2008 - 23:25) *
Są takie specjalne siateczki, do których można włożyć kawałek owoca,gotowanego warzywa. Nakreca się taką siatkę na plastikową rączkę-uchwyt do trzymania i daje maluchowi.Dzięki temu mały uczy sięg ryzienia i nie ma niebezpieczeństwa, że się zakrztusi itp, a dodatkowo dziecko ma radość bo może jeśćsam. icon_smile.gif


Moje dzieciaki mają takie coś i uwielbiają przez to jeść owoce. Tzn terez już prawie nie korzystają, bo gryzą z całości, ale długo z tego jadły. Problemów z grudkami nie mam. Ale sądzę że to zbieg okoliczności.
Ammm


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,561
Dołączył: pon, 19 mar 07 - 12:15
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 12,110

GG:


post czw, 18 gru 2008 - 21:58
Post #8

CYTAT(mamabartusia @ Thu, 27 Nov 2008 - 23:25) *
Są takie specjalne siateczki, do których można włożyć kawałek owoca,gotowanego warzywa. Nakreca się taką siatkę na plastikową rączkę-uchwyt do trzymania i daje maluchowi.Dzięki temu mały uczy sięg ryzienia i nie ma niebezpieczeństwa, że się zakrztusi itp, a dodatkowo dziecko ma radość bo może jeśćsam. icon_smile.gif


Moje dzieciaki mają takie coś i uwielbiają przez to jeść owoce. Tzn terez już prawie nie korzystają, bo gryzą z całości, ale długo z tego jadły. Problemów z grudkami nie mam. Ale sądzę że to zbieg okoliczności.

--------------------

> Grudki, Gdzie tkwi blad ?
Start new topic
Reply to this topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: nie, 28 kwi 2024 - 12:29
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama