Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
2 Stron V  poprzednia 1 2  

Zalety i wady mieszkania na parterze lub poddaszu

, i czy blisko centrum, czy zadu...ie
> , i czy blisko centrum, czy zadu...ie
Mamamona
sob, 16 maj 2009 - 18:23
ja też na poddaszu ostatenie 6 lat spędziłam. fajnie, ale jak się czegoś zapomni, to biega się tylko góra - doł.

od roku mieszkamy na parterze. zaletą jest ponad 100m2 ogródka. i szybko się wychodzi i wraca icon_wink.gif

a jeśli chodzi o zadupie czy centrum - ja z zadupia wróciłam do bliskocentrum. jak się ma dzieci, to zadupie to makarba, chyba że jedno z rodziców nie pracuje/ ma się babcię na miejscu/ inne łatwe opcje.
my jesteśmy tu sami, i dojazdy do pracy a w perspektywie dojazdy dzieci do szkół średnich to po prostu bułeczka z miodzikiem
Mamamona


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 514
Dołączył: śro, 16 kwi 03 - 22:26
SkÄ…d: warszawa
Nr użytkownika: 595




post sob, 16 maj 2009 - 18:23
Post #21

ja też na poddaszu ostatenie 6 lat spędziłam. fajnie, ale jak się czegoś zapomni, to biega się tylko góra - doł.

od roku mieszkamy na parterze. zaletą jest ponad 100m2 ogródka. i szybko się wychodzi i wraca icon_wink.gif

a jeśli chodzi o zadupie czy centrum - ja z zadupia wróciłam do bliskocentrum. jak się ma dzieci, to zadupie to makarba, chyba że jedno z rodziców nie pracuje/ ma się babcię na miejscu/ inne łatwe opcje.
my jesteśmy tu sami, i dojazdy do pracy a w perspektywie dojazdy dzieci do szkół średnich to po prostu bułeczka z miodzikiem

--------------------
Pola 7, Miłosz 5,5. półroczami odliczam czas
moko.
nie, 17 maj 2009 - 20:07
Mamamono w związku z tym, ze ktoś nas ubiegł z ofertą mieszkania na zadu..piu to zostało nam inne blisko centrum, ale w fajnej dzielnicy. My jestesmy osobami pracującymi, więc pewnie kupując mieszkanie z dala centrum bardzo bym załowała tej decyzji, gdybym musiała spędzac w samochodzie dużo czasu!

Mieszkanie parterowe, jutro podpisujuemy akt notarialny ! no i czekamy na efekty.
moko.


Grupa: Moderatorzy
Postów: 14,870
Dołączył: pią, 12 gru 03 - 10:59
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,254




post nie, 17 maj 2009 - 20:07
Post #22

Mamamono w związku z tym, ze ktoś nas ubiegł z ofertą mieszkania na zadu..piu to zostało nam inne blisko centrum, ale w fajnej dzielnicy. My jestesmy osobami pracującymi, więc pewnie kupując mieszkanie z dala centrum bardzo bym załowała tej decyzji, gdybym musiała spędzac w samochodzie dużo czasu!

Mieszkanie parterowe, jutro podpisujuemy akt notarialny ! no i czekamy na efekty.


--------------------
"Jednym z objawów zbliżającego się załamania nerwowego jest przekonanie, że wykonujemy niezwykle ważną pracę."
B.Russell

O.(1998) i O.(2010)
Ciocia Magda
nie, 17 maj 2009 - 21:19
Mieszkam na parterze już 9 lat, blisko centrum (mniej niż 10 min tramwajem) ale na zielonym, spokojnym osiedlu. Bardzo sobie chwalę. Także dostępność starej postkomunistycznej infrastruktury: dom kultury pod nosem, przedszkole, szkoły, przychodnia z pomocą doraźną (wieczory i weekendy).

Tylko moje dzieci czasem płaczą, że wolałyby mieszkać w domu z ogródkiem - ale jak pomyślę, że mielibyśmy rezygnować z wszystkich planów wakacyjnych itp, żeby to marzenie spełnić - to niestety, będą musiały żyć z poczuciem niedosytu.
Ciocia Magda


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,811
Dołączył: sob, 05 kwi 03 - 20:54
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 421

GG:


post nie, 17 maj 2009 - 21:19
Post #23

Mieszkam na parterze już 9 lat, blisko centrum (mniej niż 10 min tramwajem) ale na zielonym, spokojnym osiedlu. Bardzo sobie chwalę. Także dostępność starej postkomunistycznej infrastruktury: dom kultury pod nosem, przedszkole, szkoły, przychodnia z pomocą doraźną (wieczory i weekendy).

Tylko moje dzieci czasem płaczą, że wolałyby mieszkać w domu z ogródkiem - ale jak pomyślę, że mielibyśmy rezygnować z wszystkich planów wakacyjnych itp, żeby to marzenie spełnić - to niestety, będą musiały żyć z poczuciem niedosytu.

--------------------
mama Eweliny i Zofii (2000)

The thing is to keep smiling and never look as if you disapprove. - Lady Violet
Potwora
pon, 18 maj 2009 - 10:58
CYTAT(Magda EZ @ Sun, 17 May 2009 - 21:19) *
Mieszkam na parterze już 9 lat, blisko centrum (mniej niż 10 min tramwajem) ale na zielonym, spokojnym osiedlu. Bardzo sobie chwalę. Także dostępność starej postkomunistycznej infrastruktury: dom kultury pod nosem, przedszkole, szkoły, przychodnia z pomocą doraźną (wieczory i weekendy).

Tylko moje dzieci czasem płaczą, że wolałyby mieszkać w domu z ogródkiem - ale jak pomyślę, że mielibyśmy rezygnować z wszystkich planów wakacyjnych itp, żeby to marzenie spełnić - to niestety, będą musiały żyć z poczuciem niedosytu.


O to tak jak ja icon_wink.gif Wszystko pod nosem albo w zasięgu dojazdu tramwajem ( który ma wydzielone torowisko i nie stoi w korkach).

Jak sobie pomyślę, że miałabym spędzać dziennie kilka godzin w korku na dojazdach do pracy, do szkoły, na zajęcie itp a kto mieszka lub był wie, że wszelakie trasy wlotowo - wylotowe z miasta są masakrycznie zakorkowane.
A moja znajoma zawsze marzyła o domku z ogródkiem, wybudowali sobie we podwrocławskiej miejscowości - satelicie, nie mówiąc o tym, że prawie się rozwiodła bo przez prawie półtora roku męża nie widziała bo siedział na budowie a ona sama z dziećmi, właśnie go sprzedają i wracają do miasta ( na szczęście nie pozbyli się mieszkania tylko wynajmowali) - nie wytrzymali pracy na pełen etat, ciągłych dojazdów, dziennie prawie 2 godziny w samochodzie, powrót z umęczonymi dziećmi późnym wieczorem, jedzenia byle jak i byle gdzie, brak czasu na zakupy poza sobotą itp. itd.
Potwora


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,934
Dołączył: nie, 13 kwi 03 - 19:47
SkÄ…d: .......
Nr użytkownika: 569




post pon, 18 maj 2009 - 10:58
Post #24

CYTAT(Magda EZ @ Sun, 17 May 2009 - 21:19) *
Mieszkam na parterze już 9 lat, blisko centrum (mniej niż 10 min tramwajem) ale na zielonym, spokojnym osiedlu. Bardzo sobie chwalę. Także dostępność starej postkomunistycznej infrastruktury: dom kultury pod nosem, przedszkole, szkoły, przychodnia z pomocą doraźną (wieczory i weekendy).

Tylko moje dzieci czasem płaczą, że wolałyby mieszkać w domu z ogródkiem - ale jak pomyślę, że mielibyśmy rezygnować z wszystkich planów wakacyjnych itp, żeby to marzenie spełnić - to niestety, będą musiały żyć z poczuciem niedosytu.


O to tak jak ja icon_wink.gif Wszystko pod nosem albo w zasięgu dojazdu tramwajem ( który ma wydzielone torowisko i nie stoi w korkach).

Jak sobie pomyślę, że miałabym spędzać dziennie kilka godzin w korku na dojazdach do pracy, do szkoły, na zajęcie itp a kto mieszka lub był wie, że wszelakie trasy wlotowo - wylotowe z miasta są masakrycznie zakorkowane.
A moja znajoma zawsze marzyła o domku z ogródkiem, wybudowali sobie we podwrocławskiej miejscowości - satelicie, nie mówiąc o tym, że prawie się rozwiodła bo przez prawie półtora roku męża nie widziała bo siedział na budowie a ona sama z dziećmi, właśnie go sprzedają i wracają do miasta ( na szczęście nie pozbyli się mieszkania tylko wynajmowali) - nie wytrzymali pracy na pełen etat, ciągłych dojazdów, dziennie prawie 2 godziny w samochodzie, powrót z umęczonymi dziećmi późnym wieczorem, jedzenia byle jak i byle gdzie, brak czasu na zakupy poza sobotą itp. itd.
iwo1
śro, 17 cze 2009 - 09:07
Moko i jak kiedy będziemy sąsiadkami?.
Iwo
iwo1


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,381
Dołączył: nie, 30 mar 03 - 12:19
SkÄ…d: StÄ…d...
Nr użytkownika: 226

GG:


post śro, 17 cze 2009 - 09:07
Post #25

Moko i jak kiedy będziemy sąsiadkami?.
Iwo

--------------------
"Nigdy nie mów nigdy,bo życie potrafi zaskoczyć"
moko.
śro, 17 cze 2009 - 17:49
Iwo teoretycznie się buduje i ma byc oddany dom w XII.2009 jesli zima nie będzie ostra, ale nastawiamy się na II.2010, potem wykończenie - bo to pół bliżniaka w stanie developerskim, więc pewnie dopiero za rok. Chcę, aby młody od IX poszedł już do szkoły w BB.
moko.


Grupa: Moderatorzy
Postów: 14,870
Dołączył: pią, 12 gru 03 - 10:59
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,254




post śro, 17 cze 2009 - 17:49
Post #26

Iwo teoretycznie się buduje i ma byc oddany dom w XII.2009 jesli zima nie będzie ostra, ale nastawiamy się na II.2010, potem wykończenie - bo to pół bliżniaka w stanie developerskim, więc pewnie dopiero za rok. Chcę, aby młody od IX poszedł już do szkoły w BB.

--------------------
"Jednym z objawów zbliżającego się załamania nerwowego jest przekonanie, że wykonujemy niezwykle ważną pracę."
B.Russell

O.(1998) i O.(2010)
iwo1
śro, 17 cze 2009 - 23:03
Moko jak chcesz dobrą szkołę to już go zapisuj:)
Powodzenia
Iwo
iwo1


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,381
Dołączył: nie, 30 mar 03 - 12:19
SkÄ…d: StÄ…d...
Nr użytkownika: 226

GG:


post śro, 17 cze 2009 - 23:03
Post #27

Moko jak chcesz dobrą szkołę to już go zapisuj:)
Powodzenia
Iwo

--------------------
"Nigdy nie mów nigdy,bo życie potrafi zaskoczyć"
Mięta
czw, 01 kwi 2021 - 09:36
Ja z perspektywy czasu mieszając teraz w domu prywatnym uważam, że dla dzieci lepiej jest w bloku. Dzieciom nie potrzebne jest dużo miejsca (w 3 pokojowym mieszkaniu mieszkaliśmy w 6 osób) bo i tak całe dnie spędzałam na zewnątrz z przyjaciółmi, na plac zabaw rzut beretem, pod blokiem klasy, państwa miasta, policjanci i złodzieje, podchody. Siedzenie do nocy w lecie przed kladką. Cudownie to wspominam. I to że dzieliłam pokój z siostrami nie było dyskomfortem. Nigdzie mama nie musiała mnie wozić bo wszędzie dotarłam sama w dwie minuty. Teraz mam dwoje dzieci i co im z tego ogródka skoro nie mają w pobliżu żadnych innych dzieci. Mam porównanie z moim mężem. On całe życie mieszkał w domu za miastem, teoretycznie 3 min drogi do kolegów ale rodzice nie zawsze mogą cię zawieść, z resztą będąc dzieckiem które nie może wyjść już tu i teraz był mniej atrakcyjny dla kolegów z klasy, którzy mieli swoje paczki z bloków, był skazany na ciągłą zabawę z młodszą siostrą i jedyną w okolicy sąsiadką. Źle to wspomina. A ja znów bloki cudnie i nie zamieniłabym swojego dzieciństwa i przyjaźni (które pielęgnuje do teraz) na własny pokój i kawałek ogródka. Szkoda mi córek. Tylko my nie mieliśmy wyboru i musieliśmy zamieszkać w domu. Naprawdę dom prywatny jest tylko i wyłącznie dobry dla dorosłych, ew. nastolatków którzy sami mogą pojechać gdzieś autobusem. Takie luźne spostrzeżenie z perspektywy obu wyjść. https://ogloszenia.trojmiasto.pl/nieruchomo...ansk/przymorze/

Ten post edytował Mięta śro, 07 kwi 2021 - 14:51
Mięta


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 391
Dołączył: śro, 13 mar 19 - 14:37
Nr użytkownika: 52,823




post czw, 01 kwi 2021 - 09:36
Post #28

Ja z perspektywy czasu mieszając teraz w domu prywatnym uważam, że dla dzieci lepiej jest w bloku. Dzieciom nie potrzebne jest dużo miejsca (w 3 pokojowym mieszkaniu mieszkaliśmy w 6 osób) bo i tak całe dnie spędzałam na zewnątrz z przyjaciółmi, na plac zabaw rzut beretem, pod blokiem klasy, państwa miasta, policjanci i złodzieje, podchody. Siedzenie do nocy w lecie przed kladką. Cudownie to wspominam. I to że dzieliłam pokój z siostrami nie było dyskomfortem. Nigdzie mama nie musiała mnie wozić bo wszędzie dotarłam sama w dwie minuty. Teraz mam dwoje dzieci i co im z tego ogródka skoro nie mają w pobliżu żadnych innych dzieci. Mam porównanie z moim mężem. On całe życie mieszkał w domu za miastem, teoretycznie 3 min drogi do kolegów ale rodzice nie zawsze mogą cię zawieść, z resztą będąc dzieckiem które nie może wyjść już tu i teraz był mniej atrakcyjny dla kolegów z klasy, którzy mieli swoje paczki z bloków, był skazany na ciągłą zabawę z młodszą siostrą i jedyną w okolicy sąsiadką. Źle to wspomina. A ja znów bloki cudnie i nie zamieniłabym swojego dzieciństwa i przyjaźni (które pielęgnuje do teraz) na własny pokój i kawałek ogródka. Szkoda mi córek. Tylko my nie mieliśmy wyboru i musieliśmy zamieszkać w domu. Naprawdę dom prywatny jest tylko i wyłącznie dobry dla dorosłych, ew. nastolatków którzy sami mogą pojechać gdzieś autobusem. Takie luźne spostrzeżenie z perspektywy obu wyjść. https://ogloszenia.trojmiasto.pl/nieruchomo...ansk/przymorze/
Zosia_Kamińska
pon, 10 maj 2021 - 10:09
Mnie się marzy taka oddzielna strefa wypoczynku dla całej rodziny zaaranżowana na poddaszu, coś jak na tych zdjęciach https://www.mirjan24.pl/content/482-pokoj-na-poddaszu
Zosia_Kamińska


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 30
Dołączył: czw, 21 lis 19 - 09:22
Nr użytkownika: 53,425




post pon, 10 maj 2021 - 10:09
Post #29

Mnie się marzy taka oddzielna strefa wypoczynku dla całej rodziny zaaranżowana na poddaszu, coś jak na tych zdjęciach https://www.mirjan24.pl/content/482-pokoj-na-poddaszu
> Zalety i wady mieszkania na parterze lub poddaszu, i czy blisko centrum, czy zadu...ie
Start new topic
Reply to this topic
2 Stron V  poprzednia 1 2
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sob, 27 kwi 2024 - 06:16
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama