CYTAT(mikkowska @ Tue, 08 Jan 2013 - 08:08)
A na co zbieracie?
Przede wszystkim na turnus rehabilitacyjny koszt 6,5 tys i na terapie integracji sensorycznej gdzie jedna godzina kosztuje 90zł.
Generalnie dziewczyny nie czujcie się zobowiązane, bo tak to chyba wyszło... po prostu jakbyście nie miały na kogo przekazać to zachęcam na Oliwka.
Ogólnie Oli nie potrzebuje leków ratujących życie to na pewno nie, ale potrzebuje terapii ratujących jego umysł. Obecnie najważniejszą terapią jest terpaia integracji sensorycznej, gdyż Oli ma duże problemy z nadwrażliwością. Pisząc prostym językiem przy ubieraniu ubrań strasznie krzyczy, płacze i piszczy, bo on odczuwa ubranie jak ogień, kolce, pokazuje, że go boli. Często chce wyjśc na dwór, a nie może bo nie jest w stanie się ubrac mimo iż by chciał. Drugą nadrważliwością wśród mnóstwa innych jest wycieranie buzi po każdym kęsie jedzenia czy łyku picia. Ogólnie te problemy natury sensorycznej utrudniają mu naukę i życie jest nerwowy itd.
Co do turnusu to koszt jest ogromny, ale można dostać refundacji około 1,5 tys. Jak ten turnus się sprawdzi, to się okarze, ale Oli ma go zaleconego. Na turnusie jest mnóstwo terapi, zajęć, nauki. Nie są to wakacje, gdzie będzie chodził sobie po górach i się dobrze bawił. Dlatego tez pewnie jest taki, a nie inny jego koszt, bo wyszkolona kadra kosztuje.
tutaj wypis zajęć
6 x 45 min. terapii indywidualnej - terapia komunikacji i teorii umysłu,
5 x 25 min. terapii logopedycznej,
5 x 25 min muzykoterapii,
5 x 25 min integracji sensorycznej,
10 x 60 min. zajęć grupowych - przygotowanie do przedszkola i szkoły,
zajęcia rekreacyjno-terapeutyczne
basen SOLAR SPA w Szczawnicy - 4 godz. w trakcie turnusu.
Nie uratujecie mu życia, nie wyleczycie go z choroby, dacie mu szanse na w miarę normalne życie w dorosłości, gdyż chciałabym żeby pracował, a nie jak większoc autystów brał zasiłki z opieki i wymagał osób do pomocy.
Opis schorzenia Oliwierka na szybko co byście nie posneły: słaba mowa- na poziomie kilku słów, praktycznie żaden kontakt wzrokowy, dziecko zachowuje się jakby nie słyszało, nie raguje na to co do niego mówisz, krzyki bez powodu, rzucanie się na ziemie, mimo, że przed chwilą się śmiał. Czasem znika w swoim świecie, nie bawi się z dziećmi, a wszelkie zabawy są stymulowane przez niego jaka kolwiek zmiana powoduje krzyk. Ta nadwrażliwośc o której pisałam. Nie chce czasem wrócić do domu i wychodzi na klatke co go wprowadzisz do domu czasem trwa to godzinami. Nie lubi zmian np w przedszkolu sali, czy jak wychodzi jego wychowawczyni. Nie czuje zagrożenia może wybiec na ulice, skacze z parapetów, blatów itd ( o tym już kiedyś Wam pisałam), schematyczna zabawa, układanie ciągów. Oli ma tez zdiagnozowaną padaczkę bezobjawową.
A przybliżając Wam autyzm jeszcze to często dzieci takie machają rączkami przed oczami, biją, jedzą wybrane rzeczy koledzy Oliwka np jedzą tylko białe, lub tylko suchą kiełbaskę z bułeczką nic poza tym. Niektóre nie lubią światła, lub nadmiernie się w nie wpatrują. U nas tego nie ma, ogólnie objawów jest bardzo dużo.
A tak odbiegając od tematu 1% to dajesz Aniu dużą nadzieję, że będzie ok. U nas w Łodzi ciężko znależc szkołę która zechce przyjąc dziecko z autyzmem, skoro znasz dobrze radzące sobie dzieciaczki, to napawa optymizmem, że będzie lepiej
A loki Mai jak piękne, tak kłopotliwe, czesanie to gehenna. Mamy też problemy z ząbkami, co prawda już w połowie leczenia jesteśmy. I w tym miejscu chciałam przestrzec przed niesprawdzonymi dentystami. Gdyż poszliśmy z Mają prywatnie stwierdzono próchnice na 5 zębach i 3 kanałowo, Łącznie 8 do leczenia w narkozie koszt 1320zł. Skonsultowałam ją z drugim już sprawdzonym lekarzem, potwierdził owszem, że od nocnego karmienia piersią, pojawiły się plamki próchnicowe, ale zebów do leczenia okazało się 4, nie 8. I żadnego borowania, a smarowanie zalecono u tak małego dziecka. I bądź tu mądry.
Aniakuleczka Oli ma to samo łóżko, też jest zadowolony. Jedyny mankament to, że czasem włoży tam nogę iędzy te druty
Ten post edytował corti czw, 17 sty 2013 - 16:44