CYTAT(never)
doktor pasieczny ma dobrze wyposazony gabinet, za ktory pewnie splaca kredyt.w kazdym razie slyszalam, ze z przyjaciela kobiet zmienil sie w przyjaciela pieniazkow. zaleca drogie zbedne badania, ktore oczywiscie sam wykonuje.
Chodzilam do dr Genge -nie polecam. Wszystkie badania w przeciągu 3 m-cy ciąży były na fotelu. Słowem sie nie odzywał.Zadawałam pytania,na które odpowiedzią był dziwny usmieszek.
Zmieniłam wiec lekarza na dr. Pasiecznego (na fundusz).Jestem b.zadowolona. Zrobił mi wszystkie badania, by wykluczyc wszystkie choroby dróg rodnych itp. Z dodatkowych płatnych badań,zlecił mi 2x usg na lepszym ultrasonografie w szpitalu na zw. Jaszczurczego,i kosztowało to 50zł.ale wiem ze wogole badanie tam kosztuje 50zł(bo robiłam usg piersi prywatnie juz po porodzie. Tak wiec nic dla siebie nie wziął.... Nic złego na niego nie moge powiedzieć.Prosiłam by mi wszystko mowił i jak pytałam zawsze udzielał mi porady (bez głupich uśmieszków jak u Genge i jemu podobnych......).
Polecam jeszcze dr. Drozda. Nie byłam u niego osobiście,ale wszystkie moje znajome mi polecały (3 raz nie chciałam zmieniać położnika,zwłaszcza ze dr. Pasieczny mi odpowiadał)
A powiedzcie mi, (ponieważ jestem w trakcie pertraktacji z mężem odnosnie drugiego dziecka....) gdzie mozna isc na usg zeby nagrać "filmik" zamiast zdjec USG?