CYTAT(Bogusia123456 @ Wed, 14 Sep 2011 - 17:58)
My ryby bardzo, bardzo a nawet bardzo. Najlepsze wlasnie z szybkiego grilla albo i zamarynowane (tunczyk, losos taki na surowo).
Niby sardynki, makrele, pstraga i inne tluste tez zawsze z grilla robie, tylko ten sledz mi tak jakos ... bom do solonego albo marynowanego po polsku nawykla
No wlasnie u nas dzisiaj ekologicznie lapany haddock (znaczy plamiak czy tez lupacz po polskiemu) saute z ziemniaczkami tluczonymi bo mlody preferuje takie. Chyba jest jedynym dzieckiem w UK, ktore woli takie niz frytki.
Sledzie takie w platkach nauczylam sie robic w Szkocji bo to oprocz kippersow chyba najbardziej popularna forma zjadania tej ryby. Zreszta kipper na cieplo mniam mniam tez.
Co do sledzi - filety bez skory wkladam do wysmarowanego maslem albo oliwa naczynia zaroodpornego traktuje sola i przysypuje platkami owsianymi. Nie za grubo - tylko tak, zeby je przykryc szczelnie. Wazne jest, zeby nie mialy osci nawet tych miekkich. No i do piekarnika na jakies 15-20 min (180C) w zaleznosci od rozmiarow filetow (grubosci). Pod koniec wlaczam grila i przyzlacam platki (mozna na nie dac maselka ale IMHO sledz ryba tlusta jest i tego nie potrzebuje i ja wole platki raczej przyprazone na sucho). IMHO jak sie ma dostep do zielonych (swiezych) sledzi to solenie i marynowanie to raczej psuje smak. Oczywiscie sama lubie zwlaszcza rolmopsy (i zwlaszcza teraz
) ale swiezej ryby nic nie przebije.
Pamietam, ze jak kiedys spedzalismy sami wigilie tutaj to zamiast karpia byly wlasnie takie sledzie jako danie rybne.
Dzieki wielkie za info - z kur tutejszych to ja nie jestem zbytnio oblatana
, bede musiala z chlopem powaznie porozmawiac bo taki kurnik super by nam sie zmiescil od strony, ktora nie nadaje sie do niczego innego. Zastanawiam sie tylko czy sasiedzi, by nie protestowali. Niby od tej strony jest daleko od nich ale nic nie wiadomo. W sumie nie wiem jak to sie ma do przepisow musze sprawdzic. Ale faktycznie, wlasne jaja plus miesko od czasu do czasu to jest kuszaca propozycja... Jak sie zdecydujemy to pozwolisz, ze w razie praktycznych klopotow bede sie konsultowac?
Btw. przy pierwszym czytaniu zrozumialam, ze Twoj M produkuje odpady eko-jajeczne i nieco mnie to zdziwilo
.
edit: Ta wersja przepisu na sledzia w platkach jest wersja zdrowa - czesto sledzie panieruje sie tylko w mieszance platkow ze sola i smazy - ja wole z pieca osobiscie. A jak tak to nie stosuje sie ani jajka ani maki - sledzie sa mokre wystarczajaco, zeby sie platki przylepily.
Ten post edytował cymru_na_wygnaniu śro, 14 wrz 2011 - 17:31