Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
5 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 5 następna  

Ból po stracie.

> 
Lorienna
pią, 08 gru 2006 - 22:29
poszłam do szpitala z krwawieniem
11 tydzień ciązy
wieczór widziałam bijące serduszko...
rano już nie biło...

myślę pozytywnie, ale sa też chwile zwątpienia...
już minął tydzień od zabiegu, a ja nadal nie chcę wyjść z domu...
powinnam w poniedziałek wziąć się w "garść" i iśc do pracy, ale nie wiem czy mi wystarczy odwagi...

staralismy się o dzidzię 13 miesięcy ze wspomaganiem hormonalnym... wcześniej 18 miesięcy bez zewnętrznej ingerencji...

wszyscy sie cieszyli, a teraz wszyscy płaczą...

w kólko sobie powtarzam, że tak miało byc
w koncu niemalże w każdej chwili gdzies na świecie ulatuje w iebo kolejny aniołek i rodzi sie kolejne dziecko...
oby tych rodzących się jednak było więcej icon_wink.gif

trzymam się jakoś icon_smile.gif
Lorienna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 502
Dołączył: pon, 28 sie 06 - 07:59
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 7,229

GG:


post pią, 08 gru 2006 - 22:29
Post #41

poszłam do szpitala z krwawieniem
11 tydzień ciązy
wieczór widziałam bijące serduszko...
rano już nie biło...

myślę pozytywnie, ale sa też chwile zwątpienia...
już minął tydzień od zabiegu, a ja nadal nie chcę wyjść z domu...
powinnam w poniedziałek wziąć się w "garść" i iśc do pracy, ale nie wiem czy mi wystarczy odwagi...

staralismy się o dzidzię 13 miesięcy ze wspomaganiem hormonalnym... wcześniej 18 miesięcy bez zewnętrznej ingerencji...

wszyscy sie cieszyli, a teraz wszyscy płaczą...

w kólko sobie powtarzam, że tak miało byc
w koncu niemalże w każdej chwili gdzies na świecie ulatuje w iebo kolejny aniołek i rodzi sie kolejne dziecko...
oby tych rodzących się jednak było więcej icon_wink.gif

trzymam się jakoś icon_smile.gif

--------------------
Najwi?kszy cud na ?wiecie od dziejów zarania, nosi? pod sercem dzieci? od pocz?cia do rozwi?zania!



Anio?ek 30.11.2006
joaba
pią, 08 gru 2006 - 23:06
Dziewczyny bardzo wam współczuje tych poronień wiem co znacza słowa lekarza poród 2 ciąża czwarta.
Ja cudem nie poroniłam mojej Klaudi w 8 tygodniu ciąży dostałam silnego krwawienia -trafiłam do szpitala zaserwowano mi kaprogest -najwiekszy kop podtrzymujacy domięśniowo,cykloaminę przeciwkrwotoczną i duphaston.Pamiętam słowa lekarza cytuje: wie pani jest pani młoda po takim krwotoku nie ma co podtrzymywać lepiej by ciąża słaba poroniła sie samoistnie tak jest w naturzę ,że ciąże wadliwe ,słabe ronią się, sprobuje pani ponownie.
Myśle ,że nie było to wielkim wyczynem z mojej strony jedynie aktem miłości ,że nie poddałam się i walczyłam jak lwica o ta ciąże ,bo mimo iz mieliśmy już synka długo staraliśmy sie o drugie dziecko przez hiper prolaktynemie.

Teraz moja niunia ma ponad 4 miesiace i jest moim drugim ukochanym słoneczkiem,mimo iz ma problemy z nóżkami będę kochac ja taką jaka będzie,nie zaleznie od skutków rehabilitacji. icon_smile.gif

Zyczę wam w tej trudnej chwili byście sie nie poddawały ,jak uda wam sie ponownie zajść w ciąże nie bierzcie zbędnych leków ,oszczędzajcię się bardzo pilnujcie by sie nie przeziębiać nie przemęczać,walczcie o fasolki nawet jak wydaję sie ,że nie ma nadzieji .

szok ,depresja po stracie dziecka są bardzo trwałe w skutkach ,kobiety nie moga sie z tym pogodzic,mimo,że to nie ich wina,musicie byc dzielne choc to boli do końca życia.

dążcie do celu a na pewno ujrzycie swojego maluszka któregos pieknego dnia.


trzymam kciuki
joaba


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,326
Dołączył: wto, 20 gru 05 - 22:06
Skąd: Szczecin
Nr użytkownika: 4,346




post pią, 08 gru 2006 - 23:06
Post #42

Dziewczyny bardzo wam współczuje tych poronień wiem co znacza słowa lekarza poród 2 ciąża czwarta.
Ja cudem nie poroniłam mojej Klaudi w 8 tygodniu ciąży dostałam silnego krwawienia -trafiłam do szpitala zaserwowano mi kaprogest -najwiekszy kop podtrzymujacy domięśniowo,cykloaminę przeciwkrwotoczną i duphaston.Pamiętam słowa lekarza cytuje: wie pani jest pani młoda po takim krwotoku nie ma co podtrzymywać lepiej by ciąża słaba poroniła sie samoistnie tak jest w naturzę ,że ciąże wadliwe ,słabe ronią się, sprobuje pani ponownie.
Myśle ,że nie było to wielkim wyczynem z mojej strony jedynie aktem miłości ,że nie poddałam się i walczyłam jak lwica o ta ciąże ,bo mimo iz mieliśmy już synka długo staraliśmy sie o drugie dziecko przez hiper prolaktynemie.

Teraz moja niunia ma ponad 4 miesiace i jest moim drugim ukochanym słoneczkiem,mimo iz ma problemy z nóżkami będę kochac ja taką jaka będzie,nie zaleznie od skutków rehabilitacji. icon_smile.gif

Zyczę wam w tej trudnej chwili byście sie nie poddawały ,jak uda wam sie ponownie zajść w ciąże nie bierzcie zbędnych leków ,oszczędzajcię się bardzo pilnujcie by sie nie przeziębiać nie przemęczać,walczcie o fasolki nawet jak wydaję sie ,że nie ma nadzieji .

szok ,depresja po stracie dziecka są bardzo trwałe w skutkach ,kobiety nie moga sie z tym pogodzic,mimo,że to nie ich wina,musicie byc dzielne choc to boli do końca życia.

dążcie do celu a na pewno ujrzycie swojego maluszka któregos pieknego dnia.


trzymam kciuki

--------------------




alusia27
śro, 13 gru 2006 - 11:09
Lorienna przytul.gif przytul.gif przytul.gif
Tak bardzo mi przykro, wiem jak to boli, u mnie minie za 3 dni siedem miesięcy jak stracilismy dziecko... ale czas zabliźnia rany...
alusia27


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,084
Dołączył: wto, 01 sie 06 - 14:24
Skąd: podkarpacie
Nr użytkownika: 6,808




post śro, 13 gru 2006 - 11:09
Post #43

Lorienna przytul.gif przytul.gif przytul.gif
Tak bardzo mi przykro, wiem jak to boli, u mnie minie za 3 dni siedem miesięcy jak stracilismy dziecko... ale czas zabliźnia rany...

--------------------

Moette
czw, 14 gru 2006 - 10:09
Dziewczyny,
po pierwsze nie musicie byc dzielne, nikt od was tego nie wymaga
po drugie macie prawo do wsparcia swoich najblizszych - mi ta milosc pozwolila mozliwie zminimalizowac ta pustke po stracie
po trzecie pozwolcie sobie na rozpacz, nic tak nie oczyszcza jak wlasnie placz, a wstrzymywanie, udawanie ze wszystko jest ok nawarstwia tylko bol, ktory w koncu i tak wybuchnie, ale ze zdwojona sila

Przytulam Was mocno, nasze Aniołki sa teraz w niebie i szepcza komu trzeba, żeby juz nic tak okropnego nas nie spotkalo wierze w to całym sercem...
Moette


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 149
Dołączył: czw, 09 lut 06 - 12:52
Nr użytkownika: 4,874

GG:


post czw, 14 gru 2006 - 10:09
Post #44

Dziewczyny,
po pierwsze nie musicie byc dzielne, nikt od was tego nie wymaga
po drugie macie prawo do wsparcia swoich najblizszych - mi ta milosc pozwolila mozliwie zminimalizowac ta pustke po stracie
po trzecie pozwolcie sobie na rozpacz, nic tak nie oczyszcza jak wlasnie placz, a wstrzymywanie, udawanie ze wszystko jest ok nawarstwia tylko bol, ktory w koncu i tak wybuchnie, ale ze zdwojona sila

Przytulam Was mocno, nasze Aniołki sa teraz w niebie i szepcza komu trzeba, żeby juz nic tak okropnego nas nie spotkalo wierze w to całym sercem...

--------------------
Agnieszka 23
śro, 07 lut 2007 - 17:43
Hej.Ja straciłam dzidzie dwa razy.Raz 3/4miesiąc a drugi raz 2/3.Tylko ja nie miałam żadnych objawów poronienia.Okazywało sie dopiero przy kontroli na usg.Badanie wykazało że akcja serca dziecka ustała.Dostawalam tabletki na poronienie.Badanie wykazało że płod był zdrowy,tylko coś z serduszkiem!Lekarze nie potrafili powiedziec nam nic wiecej.Mielismy nawet badanie genetyczne,ktore wykazało że oboje z męzem jesteśmy zdrowi.Lekarze dalej nie potrafili nam tego wytłumaczyc dlaczego tak sie dzieje z moimi ciązami,a ponieważ nie pije,nie pale itd.,to lekarze nie mieli do czego sie przyczepić.gdy zaszłam w trzecią ciąze bardzo sie balam!!Ale moj lekarz przepisał mi Dpfhaston czy jakoś tak?Musiałam leżeć przez 4 miesiące i uważac na siebie.Mąz i rodzina chodzili koło mnie jak koło jajka!Nie mogłam także współżyć!!Ale że oboje z mężem bardzo chcieliśmy dziecko,uznaliśmy że nie będziemy sie kochać przez 9 miesięcy.Dla dobra dziecka!!I...02.10.2006 urodziłam zdrową,śliczną i silną córeczke Amelke.Poród był trudny (15godz)ale urodziłam ją sama no i z męzem-oczywiście!!!Bardzo mi pomógł.Do końca byłam dobrej myśli i Amelka ma już 4 miesiące i jest zdrowa.Do wszystkich kobiet które mają ztym problem......NIE TRAĆCIE NADZIEJI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!TO JEST WAŻNE-naprawde.Pozdrawiam.I życze powodzenia.Pa pa
_________________
Agnieszka 23
Agnieszka 23


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 165
Dołączył: czw, 28 gru 06 - 20:37
Skąd: Gorzów Wielkopolski
Nr użytkownika: 9,435

GG:


post śro, 07 lut 2007 - 17:43
Post #45

Hej.Ja straciłam dzidzie dwa razy.Raz 3/4miesiąc a drugi raz 2/3.Tylko ja nie miałam żadnych objawów poronienia.Okazywało sie dopiero przy kontroli na usg.Badanie wykazało że akcja serca dziecka ustała.Dostawalam tabletki na poronienie.Badanie wykazało że płod był zdrowy,tylko coś z serduszkiem!Lekarze nie potrafili powiedziec nam nic wiecej.Mielismy nawet badanie genetyczne,ktore wykazało że oboje z męzem jesteśmy zdrowi.Lekarze dalej nie potrafili nam tego wytłumaczyc dlaczego tak sie dzieje z moimi ciązami,a ponieważ nie pije,nie pale itd.,to lekarze nie mieli do czego sie przyczepić.gdy zaszłam w trzecią ciąze bardzo sie balam!!Ale moj lekarz przepisał mi Dpfhaston czy jakoś tak?Musiałam leżeć przez 4 miesiące i uważac na siebie.Mąz i rodzina chodzili koło mnie jak koło jajka!Nie mogłam także współżyć!!Ale że oboje z mężem bardzo chcieliśmy dziecko,uznaliśmy że nie będziemy sie kochać przez 9 miesięcy.Dla dobra dziecka!!I...02.10.2006 urodziłam zdrową,śliczną i silną córeczke Amelke.Poród był trudny (15godz)ale urodziłam ją sama no i z męzem-oczywiście!!!Bardzo mi pomógł.Do końca byłam dobrej myśli i Amelka ma już 4 miesiące i jest zdrowa.Do wszystkich kobiet które mają ztym problem......NIE TRAĆCIE NADZIEJI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!TO JEST WAŻNE-naprawde.Pozdrawiam.I życze powodzenia.Pa pa
_________________
Agnieszka 23

--------------------



Five
czw, 26 kwi 2007 - 10:35
Booli. Mocno. 32.gif
Five


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,207
Dołączył: nie, 30 kwi 06 - 19:25
Skąd: Pl
Nr użytkownika: 5,704




post czw, 26 kwi 2007 - 10:35
Post #46

Booli. Mocno. 32.gif

--------------------
Cztery córki i syn.
sdw
czw, 26 kwi 2007 - 18:47
Piatka przytul.gif
sdw


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,326
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 19:04
Skąd: ze wschodu
Nr użytkownika: 188

GG:


post czw, 26 kwi 2007 - 18:47
Post #47

Piatka przytul.gif

--------------------
K'98 K'01 F'04

- Teraz w lewo, moja hrabino.
- Dlaczegóż, drogi hrabio?
- Kończy mi się gwint w protezie.
kasiarybka

Go??







post pią, 27 kwi 2007 - 20:05
Post #48

Piątko przytul.gif
Alex87
wto, 01 maj 2007 - 20:04
Piatka przytul.gif
Alex87


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,382
Dołączył: nie, 03 gru 06 - 18:00
Skąd: Canada******Lomza
Nr użytkownika: 8,849

GG:


post wto, 01 maj 2007 - 20:04
Post #49

Piatka przytul.gif

--------------------







Aniolek(14tc) 12 pazdziernik 06
mam(a)
nie, 27 maj 2007 - 18:18
Teraz ani ja, ani Karolina (Piatka) nie będziemy miały Maluszków 41.gif Straciłam tydzień temu Maczka...
mam(a)


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 737
Dołączył: pią, 09 cze 06 - 22:33
Nr użytkownika: 6,213




post nie, 27 maj 2007 - 18:18
Post #50

Teraz ani ja, ani Karolina (Piatka) nie będziemy miały Maluszków 41.gif Straciłam tydzień temu Maczka...

--------------------
By?am Mam, teraz ju? Mam(a)

urodzony w Walentynki - w domu od Dnia Mamy!
CUDA SI? ZDARZAJ?!
Maja (33tc) - 03.01.05
Maczek (13tc)
użytkownik usunięty

Go??







post nie, 27 maj 2007 - 18:55
Post #51

Mam, bardzo mi przykro...
menada
nie, 27 maj 2007 - 19:15
Mam, ogromnie mi przykro 13.gif
menada


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,205
Dołączył: sob, 28 lut 04 - 11:06
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,502

GG:


post nie, 27 maj 2007 - 19:15
Post #52

Mam, ogromnie mi przykro 13.gif

--------------------




marchewka
nie, 27 maj 2007 - 19:39
Mam bardzo mi przykro przytul.gif
marchewka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,633
Dołączył: wto, 04 mar 03 - 14:48
Skąd: Ksiązenice
Nr użytkownika: 93

GG:


post nie, 27 maj 2007 - 19:39
Post #53

Mam bardzo mi przykro przytul.gif

--------------------
mama Zuzi (21.10.01) i Mikusia (10.12.03)
Alex87
nie, 27 maj 2007 - 20:31
mam bardz mi przykro.
Alex87


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,382
Dołączył: nie, 03 gru 06 - 18:00
Skąd: Canada******Lomza
Nr użytkownika: 8,849

GG:


post nie, 27 maj 2007 - 20:31
Post #54

mam bardz mi przykro.

--------------------







Aniolek(14tc) 12 pazdziernik 06
emce
nie, 27 maj 2007 - 23:41
mam przytul.gif Ogromnie mi przykro
emce


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,342
Dołączył: pon, 02 cze 03 - 13:06
Skąd: Lublin
Nr użytkownika: 793

GG:


post nie, 27 maj 2007 - 23:41
Post #55

mam przytul.gif Ogromnie mi przykro
lila26
czw, 31 maj 2007 - 15:36
Coz, moge tylko powiedziec, ze wiem co czujecie. Poronilam 3 ciaze, mocno to przezylam , ale z czasem pogodzilam z tym, ze moze nie jest mi pisane zostac mamusia(biologiczna), moze bedzie mi dane pokochac dziecko "nie moje" tak jak wlasne. Przez te przezycia nauczylam sie pokory. Ciesze sie z tego co mam (wspanialego meza, z ktorym chce spedzic reszte swojego zycia).
lila26


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3
Dołączył: czw, 31 maj 07 - 12:41
Nr użytkownika: 14,679




post czw, 31 maj 2007 - 15:36
Post #56

Coz, moge tylko powiedziec, ze wiem co czujecie. Poronilam 3 ciaze, mocno to przezylam , ale z czasem pogodzilam z tym, ze moze nie jest mi pisane zostac mamusia(biologiczna), moze bedzie mi dane pokochac dziecko "nie moje" tak jak wlasne. Przez te przezycia nauczylam sie pokory. Ciesze sie z tego co mam (wspanialego meza, z ktorym chce spedzic reszte swojego zycia).
dzidziusia
wto, 12 cze 2007 - 16:36
oj znam doskonale ból po poronieniu...
Samaa tego doświadczyłam i szczerze mówiąc nigdy więcej nie chcialabym tego przeżywać...
nawet nie chce mi się wracac do historii z tamtego dnia...
dzidziusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 109
Dołączył: śro, 16 maj 07 - 13:38
Skąd: warszawa
Nr użytkownika: 14,289




post wto, 12 cze 2007 - 16:36
Post #57

oj znam doskonale ból po poronieniu...
Samaa tego doświadczyłam i szczerze mówiąc nigdy więcej nie chcialabym tego przeżywać...
nawet nie chce mi się wracac do historii z tamtego dnia...


--------------------


lila26
sob, 16 cze 2007 - 21:32
Wiem, ze w tej chwili zabrzmi to dla Ciebie abstrakcyjnie, ale czas zagoi rany, a Twoje serce otworzy sie na kolejna probe. Wierz mi wiem co mowie, bedzie jeszcze dobrze icon_biggrin.gif
lila26


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3
Dołączył: czw, 31 maj 07 - 12:41
Nr użytkownika: 14,679




post sob, 16 cze 2007 - 21:32
Post #58

Wiem, ze w tej chwili zabrzmi to dla Ciebie abstrakcyjnie, ale czas zagoi rany, a Twoje serce otworzy sie na kolejna probe. Wierz mi wiem co mowie, bedzie jeszcze dobrze icon_biggrin.gif
dorota1986
sob, 16 cze 2007 - 23:55
Ja wczoraj rowniez zostalam pozbawiona mojemo Maluszka. Wiem jaki to ból.... Łączę sie z Wami 32.gif
dorota1986


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1
Dołączył: sob, 16 cze 07 - 23:51
Nr użytkownika: 14,952

GG:


post sob, 16 cze 2007 - 23:55
Post #59

Ja wczoraj rowniez zostalam pozbawiona mojemo Maluszka. Wiem jaki to ból.... Łączę sie z Wami 32.gif
tralala
sob, 16 cze 2007 - 23:58
dorota1986 przytul.gif
tralala


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 104
Dołączył: pią, 23 mar 07 - 20:35
Skąd: .
Nr użytkownika: 12,291




post sob, 16 cze 2007 - 23:58
Post #60

dorota1986 przytul.gif
> Ból po stracie.
Start new topic
Reply to this topic
5 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 5 następna
3 Użytkowników czyta ten temat (3 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: wto, 25 cze 2024 - 04:30
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama