sal i jak tam poszło z odprowadzeniem Martyni do szkoły?
Ja dzisiaj też pierwszy raz musiałam Matiego z małym odprowadzić, jak na razie to go tylko odbierałam dwa razy. Ale o dziwo bardzo sprawnie rano wszystko poszło i wyszliśmy tak jak zawsze, czyli o 7:50. Generalnie dzieci można na 8:30 przyprowadzić najpóźniej, ale zostawiam sobie te pół godzinki na ewentualne opóźnienia przy porannym szykowaniu
perełka to super, że tak Ci laktacja świetnie hula
U mnie już marnie przez to odciąganie, bo nie zawsze robię to regularnie, w sumie to już męczące się to robi
Dominik też już z 56 powyrastał, ale 62 jeszcze trochę za duże na niego jest.
Rosną jak na drożdżach te nasze maluszki
A pamiętam jakby wczoraj, jak jeszcze z brzuszkiem chodziłam... A tu już głuży mój szkrabek, zaraz będzie gaworzenie, pierwsze ząbki, raczkowanie... Leci ten czas jak szalony
Mati w szkole, Ł. w pracy, a my z Domisiem sobie Bacha słuchamy
W ogóle polecam bardzo tą muzykę -
https://www.youtube.com/watch?v=44yTDFgp9PU. Domiś ją uwielbia, już w ciąży ją puszczałam
A to moje ostatnie odkrycie, Bach właśnie -
https://www.youtube.com/watch?v=OMXi5K3L3uk.