Ja czasem idę z młodą, ale to sporadycznie przy okazji większych zakupów w galerii.
Był taki okres kiedy po przyjeździe do Wro, przed zajęciami, w drodze na uczelnię wstępowałam tam na taki pyszne jakby ciastko, jakby naleśnik, w każdym razie to coś było ciepłe i nasączone syropek klonowym - mega pyszne jak dla mnie. Oczywiście uwielbiam też ich McFlurry z polewą czekoladową i jeśli jesteśmy gdzieś w podróży latem to tam właśnie na te lody wstępujemy