Ja na swoją świnkę tez jestem uczulona. I u mnie objawia się to tak:
tam, gdzie dotknie świnka, nie ważne czy uchem, czy pazurkiem, czy
sierścią - natychmiast zaczyna strasznie swędzieć, robią się duże czerwone
plamy a w nich mniejsze kropeczki, takie krostki. Swędzi piekielnie,
męczę się po każdym kontakcie ze świnką, ale co zrobić ... Przecież
jej nie oddam, bo mnie coś swędzi.
Ale za to na koty ... Oczy momentalnie czerwone, spuchnięte, swędzą,
kicham ... Męczę się masakrycznie. Na szczęście kontaktu z kotami
nie mam za często