Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
 

Udawanie ataku duszności u dziecka.

> 
pelasia173
nie, 24 kwi 2011 - 22:46
Moja 9-letnia kuzyneczka ma stwierdzoną astmę oskrzelową. Leczona jest Flixotide /z tego co wiem bierze to niezbyt regularnie/ Ostatnio jej rodzice zgłosili nasilenie duszności, lekarz rodzinny osłuchowo potwierdził świst i dodał leki - jakie nie wiem. Przy ataku duszności rodzice dają jej leki / Fixotide lub Atrowent/ i objawy ustępują.
Dzisiaj byłam świadkiem duszności. Miała krótki urywany oddech ,trzymała paluszki przy gardle i miała oddech świszczący ale to było "takie z gardła" Miałam wrażenie ,że ma nad tym kontrolę. Puls normalny, nieprzyśpieszony, przyłożyłam ucho do klatki piersiowej i tam nie świszczało, kolor skóry zupełnie normalny. Prosiłam żeby nabrała dużo powietrza- nie mogła, prosiłam żeby coś powiedziała- nie mogła, I tu zablefowałam cyt " przy prawdziwej duszności można mówić". Po sekundzie nabrała dużo powietrza i odzyskała mowę , " ucieszyłam się" ,że jej przechodzi i zaczęłyśmy ćwiczyć głębokie oddychanie, po 3 min. pobiegła bawić się z dziećmi. Wszystko przeszło bez żadnych leków. Rodzice byli w tym czasie nieobecni. Jeszcze jedno w czasie ataku nie była zdenerwowana, nie miała "strachu w oczach".
Mam pytanie, czy takie dziecko mogło udać napad duszności np pod wpływem emocji i zdenerwowania?- chwilę wcześniej miała niepowodzenie towarzyskie. Jeśli to był prawdziwy napad to czy mógł ustąpić bez leków ? Jak odróżnić jeden od drugiego? Dodam, że dziewczynka jest bardzo wrażliwa, ma problemy z radzeniem sobie z emocjami/ była z tego powodu u psychologa/ jest tuż przed I komunią i nie jest zbyt lubiana i akceptowana wśród rówieśników. Czy może to być sposób bycia ważnym i akceptowanym? Towarzyszyły jej 2 bardzo przejęte i zdenerwowane młodsze dziewczynki.
Przypominam sobie podobny atak u mnie w domu około 2-3 lata temu , wtedy była niegrzeczna , nie chciała czegoś zrobić , chciałam ją ukarać no i zaczęła się duszność. W tedy zupełnie jej nie wierzyłam i o tym jej powiedziałam. Atak przeszedł tak nagle jak się pojawił. Proszę napiszcie co o tym myślicie, może przesadzam, może w chorobie dziecko zawsze ma rację? Czy może pojawić się duszność "emocjonalna" i przejść bez leków? Jeżeli udaje a my podajemy w/w leki -to czy mogą być one szkodliwe dla jej zdrowia?
Starałam się opisać dokładnie to co widziałam, bo nie jestem specjalistą w tym temacie chociaż jestem pielęgniarką. Czy w/w opis przypomina Wam ataki astmy Waszych dzieci.?
pelasia173


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3
Dołączył: śro, 29 lip 09 - 22:45
Nr użytkownika: 28,452




post nie, 24 kwi 2011 - 22:46
Post #1

Moja 9-letnia kuzyneczka ma stwierdzoną astmę oskrzelową. Leczona jest Flixotide /z tego co wiem bierze to niezbyt regularnie/ Ostatnio jej rodzice zgłosili nasilenie duszności, lekarz rodzinny osłuchowo potwierdził świst i dodał leki - jakie nie wiem. Przy ataku duszności rodzice dają jej leki / Fixotide lub Atrowent/ i objawy ustępują.
Dzisiaj byłam świadkiem duszności. Miała krótki urywany oddech ,trzymała paluszki przy gardle i miała oddech świszczący ale to było "takie z gardła" Miałam wrażenie ,że ma nad tym kontrolę. Puls normalny, nieprzyśpieszony, przyłożyłam ucho do klatki piersiowej i tam nie świszczało, kolor skóry zupełnie normalny. Prosiłam żeby nabrała dużo powietrza- nie mogła, prosiłam żeby coś powiedziała- nie mogła, I tu zablefowałam cyt " przy prawdziwej duszności można mówić". Po sekundzie nabrała dużo powietrza i odzyskała mowę , " ucieszyłam się" ,że jej przechodzi i zaczęłyśmy ćwiczyć głębokie oddychanie, po 3 min. pobiegła bawić się z dziećmi. Wszystko przeszło bez żadnych leków. Rodzice byli w tym czasie nieobecni. Jeszcze jedno w czasie ataku nie była zdenerwowana, nie miała "strachu w oczach".
Mam pytanie, czy takie dziecko mogło udać napad duszności np pod wpływem emocji i zdenerwowania?- chwilę wcześniej miała niepowodzenie towarzyskie. Jeśli to był prawdziwy napad to czy mógł ustąpić bez leków ? Jak odróżnić jeden od drugiego? Dodam, że dziewczynka jest bardzo wrażliwa, ma problemy z radzeniem sobie z emocjami/ była z tego powodu u psychologa/ jest tuż przed I komunią i nie jest zbyt lubiana i akceptowana wśród rówieśników. Czy może to być sposób bycia ważnym i akceptowanym? Towarzyszyły jej 2 bardzo przejęte i zdenerwowane młodsze dziewczynki.
Przypominam sobie podobny atak u mnie w domu około 2-3 lata temu , wtedy była niegrzeczna , nie chciała czegoś zrobić , chciałam ją ukarać no i zaczęła się duszność. W tedy zupełnie jej nie wierzyłam i o tym jej powiedziałam. Atak przeszedł tak nagle jak się pojawił. Proszę napiszcie co o tym myślicie, może przesadzam, może w chorobie dziecko zawsze ma rację? Czy może pojawić się duszność "emocjonalna" i przejść bez leków? Jeżeli udaje a my podajemy w/w leki -to czy mogą być one szkodliwe dla jej zdrowia?
Starałam się opisać dokładnie to co widziałam, bo nie jestem specjalistą w tym temacie chociaż jestem pielęgniarką. Czy w/w opis przypomina Wam ataki astmy Waszych dzieci.?
pirania
nie, 24 kwi 2011 - 23:02
biorac pod uwage ze mialam operacje na udawana chorobe- wcale bym sie nie zdziwila icon_wink.gif
pirania


Grupa: Zbanowani
Postów: 9,406
Dołączył: pon, 07 kwi 03 - 14:10
SkÄ…d: przy kompie
Nr użytkownika: 471




post nie, 24 kwi 2011 - 23:02
Post #2

biorac pod uwage ze mialam operacje na udawana chorobe- wcale bym sie nie zdziwila icon_wink.gif

--------------------
kiedy?, w ogóle, mia?am przemy?lenia a teraz mam pranie, list? zakupów spo?ywczych
i ubezpieczenie emerytalne ustawione jako sta?y przelew. by <a href="https://"https://zimno.blog.pl/"" rel="nofollow" target="_blank">https://zimno.blog.pl/</a>


<a href="https://"https://opsesyjna.blox.pl/html"" rel="nofollow" target="_blank">https://opsesyjna.blox.pl/html</a>

Obudzi?am w sobie zwierz?, niestety to koala.

grzałka
pon, 25 kwi 2011 - 08:26
jasne, że mogło, koleżanka (lekarka) na histeryczne napady "astmy" swojej 10-letniej córki daje pusty inhalator (taki bez leku)- przechodzi jak ręką odjął

a napady czynnościowe różnego typu to duży problem w medycynie

grzałka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,392
Dołączył: wto, 08 kwi 03 - 20:42
SkÄ…d: Olsztyn
Nr użytkownika: 506




post pon, 25 kwi 2011 - 08:26
Post #3

jasne, że mogło, koleżanka (lekarka) na histeryczne napady "astmy" swojej 10-letniej córki daje pusty inhalator (taki bez leku)- przechodzi jak ręką odjął

a napady czynnościowe różnego typu to duży problem w medycynie



--------------------
Fasola
śro, 27 kwi 2011 - 22:22
Trudno powiedzieć, u mojego synka atak astmy objawia się uporczywym suchym kaszlem, płytkim, ze skróconym oddechem. Ale z tego co czytałam, to duszność w astmie jest raczej typu wydechowego, mój tata, który miał astmę w młodości mówił zawsze, że problem jest raczej z wydechem a nie z wdechem.
Inna rzecz, że Twoja kuzynka może mieć tę astmę zupełnie niekontrolowaną, jeśli leki bierze nieregularnie.
Ale trop nadwrażliwości i histerii jest wielce prawdopodobny, mój synek czuje się wiecznie niedoceniany ze swoją chorobą i też wyolbrzymia dolegliwości,jeśli chce zwrócić na siebie uwagę, tyle że nie w takim stopniu.
Ze stresu może człowieka "zatkać", może ją tak po prostu zatyka, a że to robi wrażenie na otoczeniu, to czemu nie wykorzystać.
Fasola


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 642
Dołączył: śro, 15 wrz 04 - 10:46
Nr użytkownika: 2,097




post śro, 27 kwi 2011 - 22:22
Post #4

Trudno powiedzieć, u mojego synka atak astmy objawia się uporczywym suchym kaszlem, płytkim, ze skróconym oddechem. Ale z tego co czytałam, to duszność w astmie jest raczej typu wydechowego, mój tata, który miał astmę w młodości mówił zawsze, że problem jest raczej z wydechem a nie z wdechem.
Inna rzecz, że Twoja kuzynka może mieć tę astmę zupełnie niekontrolowaną, jeśli leki bierze nieregularnie.
Ale trop nadwrażliwości i histerii jest wielce prawdopodobny, mój synek czuje się wiecznie niedoceniany ze swoją chorobą i też wyolbrzymia dolegliwości,jeśli chce zwrócić na siebie uwagę, tyle że nie w takim stopniu.
Ze stresu może człowieka "zatkać", może ją tak po prostu zatyka, a że to robi wrażenie na otoczeniu, to czemu nie wykorzystać.


--------------------
Dziecka dwa
> Udawanie ataku dusznoÅ›ci u dziecka.
Start new topic
Reply to this topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pon, 29 kwi 2024 - 00:08
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama