Znam to odczucie. A siła wzięła się z czasem... pewnie z Nieba, bo niby skąd
To po prostu się niestety zdarza, niestety często i nagle okazuje się, że w naszym otoczeniu wiele par przeszło przez taką samą tragedię. Ale o ile nie zdiagnozowano konkretnej przyczyny nie do usunięcia to nie oznacza to, że nie będziemy jeszcze szczęśliwymi mamami
- Twoje ciało już udowodniło, że potrafiło dać życie Synkowi, jak widzę w sygnaturce. U nas ujawniały się coraz to nowe przyczyny, dla których tak długo nie mogliśmy zajść w ciążę, ale nie odkryto żadnej przyczyny zatrzymania rozwoju dzieci. Jak już nadzieja nas opuściła - niespodzianka
Teraz jest bardzo ciężko i źle, najgorsze to nie pozwolić sobie na wyrzucenie z siebie emocji. No i my kobiety mamy czasami tendencję do zamykania się na swoim bólu i nie dociera do nas, że ojcowie z nami są, że oni też cierpią i naprawdę rozumieją naszą gorycz i żal. A czas naprawdę leczy rany, dziś wspominam moje Aniołki bez bólu.