Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
6 Stron V  « poprzednia 4 5 6  

SZPITALE - TYLKO POZYTYWNIE :D

> 
MartaB
czw, 01 lut 2007 - 11:16
gussia

za miesiąc będę rodziła na Wołoskiej, to dam Ci znać jak było. Jeszcze masz dużo czasu na decyzję. Tym czasem GRATULUJĘ!!!!!

MartaB


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 79
Dołączył: śro, 03 sty 07 - 12:56
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 9,570




post czw, 01 lut 2007 - 11:16
Post #101

gussia

za miesiąc będę rodziła na Wołoskiej, to dam Ci znać jak było. Jeszcze masz dużo czasu na decyzję. Tym czasem GRATULUJĘ!!!!!



--------------------
[url=https://www.TickerFactory.com/]
user posted image
[/url]
LilySnape
piÄ…, 02 lut 2007 - 09:25
CYTAT(WIKI24)
Jestem z Sosnowca bardzo prosze o wypowiedzi na temat szpitali z tego miasta lub okolic (Katowice,Bedzin,Dąbrowa G.itp.)Dziękuje icon_wink.gif

Mogę ci tylko radzić, żebyś nie szła na oddział ginekologiczny w dwójce. Masakryczne warunki. Kliteczka w której stoją 4 łóżka, ciągle zajęte bo rotacja ogromna. 1 kibel na 16 łóżek i okropny hałas...
LilySnape


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,600
Dołączył: śro, 23 sie 06 - 14:56
SkÄ…d: z Marcinkowa ;)
Nr użytkownika: 7,163




post piÄ…, 02 lut 2007 - 09:25
Post #102

CYTAT(WIKI24)
Jestem z Sosnowca bardzo prosze o wypowiedzi na temat szpitali z tego miasta lub okolic (Katowice,Bedzin,Dąbrowa G.itp.)Dziękuje icon_wink.gif

Mogę ci tylko radzić, żebyś nie szła na oddział ginekologiczny w dwójce. Masakryczne warunki. Kliteczka w której stoją 4 łóżka, ciągle zajęte bo rotacja ogromna. 1 kibel na 16 łóżek i okropny hałas...

--------------------
Marcin, 25.05.2007
Amajlija
piÄ…, 02 lut 2007 - 18:31
CYTAT(Madzia25)
A czy któraś z Was zna jakieś pozytywne opinie na temat szpitali we Wrocławiu? Będę wdzięczna za każdą podpowiedź blagam.gif

Dołączam się do prośby. Z tego co czytałam w dodatku "Rodzić po ludzku" to we Wrocławiu generalnie nie jest zbyt różowo icon_cry.gif Chyba najlepiej wypadł szpital na Kamieńskiego. Za to pochlebne opinie zebrały jak zwykle szpitale w Trzebnicy i Brzegu Dolnym (niedaleko od Wrocławia).
Amajlija


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 115
Dołączył: pon, 12 cze 06 - 16:34
Nr użytkownika: 6,241




post piÄ…, 02 lut 2007 - 18:31
Post #103

CYTAT(Madzia25)
A czy któraś z Was zna jakieś pozytywne opinie na temat szpitali we Wrocławiu? Będę wdzięczna za każdą podpowiedź blagam.gif

Dołączam się do prośby. Z tego co czytałam w dodatku "Rodzić po ludzku" to we Wrocławiu generalnie nie jest zbyt różowo icon_cry.gif Chyba najlepiej wypadł szpital na Kamieńskiego. Za to pochlebne opinie zebrały jak zwykle szpitale w Trzebnicy i Brzegu Dolnym (niedaleko od Wrocławia).

--------------------
DominikaK
śro, 07 lut 2007 - 19:56
Rodziłam w 2000 roku na Siemieradzkiego w Krakowie - po tym porodzie i jak mnie tam traktowano powiedziałam sobie,że nie chcę więcej dzieci... Poród miałam z mężem, płaciłam 450zł, termin miałam na 18 sierpnia, na porodówkę przyjechałam z bólami 2 godziny po odejsciu wód 4 lipca 2000.Jak mnie opierniczyła babka, która nas przyjmowała, ze udaję,z ę mam miesiac do terminu... Sale 8 osobowe, toaleta i prysznic na korytarzu, warunki - koszmare... wolę zapomnieć. 2004 - rodziłąm na Ujastku - też przed terminem miesiac- nie zapłaciłam ani grosza - urodziąłm szybko, w miłej atmosferze, opieka położnych superowa, warunki super, miałąm Kacperka w cieplarce, mogłąm być cąły czas przy nim.
Teraz też chcę tam rodzić, zdecydowanie!
2 tygodnie temu zaczęłam plamić, to był 10tydz2 dzień, pojechałąm na siemieradzkiego - bo najbliżej, myślałam,z ę coś się polepszyło... Bardzo niemiła pani przyjęła mnie, niedelikatnie zbadała, po czym stwierdziła że "brudzenie " jest normalnei ze nie mają usg i mam sie zgłosic do swojej lekarki, zeby zobaczyć co i jak. Pojechałam do domu, dostałąm krwaweinia - karetką pojechałam na Kopernika, tam posiedziałąm, zrobili mi usg, dali leki i zastrzyki, kazali leżec plackiem w domu. Dzięki temu małe jest nadal ze mną. bo pani z Siemieradzkiego stwierdziła,z ę palmienia w ciazy są normalne...

w 42 tyg ciązy po 2 tygodniach leżeniaw Siemieradzkim i wywoływania (4 dni) porodu i zwlekania ze zrobieniem cc, koleżanka z liceum wypisąła się na własne żadanie i tego samego dnia (w grudniu) mąz zawiózł ją na Ujastek, gdzie od razu zrobili cc, dzieco było podduszone pępowiną wymęczone, wody płodowe zielone. samo to mnie przeraża. zdecydowanie polecam Ujastek, wczoraj koleżanka miałą cc w Zeromskim i jest zachwycona!!, w razie komplikacji - Kopernik.
DominikaK


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,492
Dołączył: wto, 06 lut 07 - 18:52
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 10,750




post śro, 07 lut 2007 - 19:56
Post #104

Rodziłam w 2000 roku na Siemieradzkiego w Krakowie - po tym porodzie i jak mnie tam traktowano powiedziałam sobie,że nie chcę więcej dzieci... Poród miałam z mężem, płaciłam 450zł, termin miałam na 18 sierpnia, na porodówkę przyjechałam z bólami 2 godziny po odejsciu wód 4 lipca 2000.Jak mnie opierniczyła babka, która nas przyjmowała, ze udaję,z ę mam miesiac do terminu... Sale 8 osobowe, toaleta i prysznic na korytarzu, warunki - koszmare... wolę zapomnieć. 2004 - rodziłąm na Ujastku - też przed terminem miesiac- nie zapłaciłam ani grosza - urodziąłm szybko, w miłej atmosferze, opieka położnych superowa, warunki super, miałąm Kacperka w cieplarce, mogłąm być cąły czas przy nim.
Teraz też chcę tam rodzić, zdecydowanie!
2 tygodnie temu zaczęłam plamić, to był 10tydz2 dzień, pojechałąm na siemieradzkiego - bo najbliżej, myślałam,z ę coś się polepszyło... Bardzo niemiła pani przyjęła mnie, niedelikatnie zbadała, po czym stwierdziła że "brudzenie " jest normalnei ze nie mają usg i mam sie zgłosic do swojej lekarki, zeby zobaczyć co i jak. Pojechałam do domu, dostałąm krwaweinia - karetką pojechałam na Kopernika, tam posiedziałąm, zrobili mi usg, dali leki i zastrzyki, kazali leżec plackiem w domu. Dzięki temu małe jest nadal ze mną. bo pani z Siemieradzkiego stwierdziła,z ę palmienia w ciazy są normalne...

w 42 tyg ciązy po 2 tygodniach leżeniaw Siemieradzkim i wywoływania (4 dni) porodu i zwlekania ze zrobieniem cc, koleżanka z liceum wypisąła się na własne żadanie i tego samego dnia (w grudniu) mąz zawiózł ją na Ujastek, gdzie od razu zrobili cc, dzieco było podduszone pępowiną wymęczone, wody płodowe zielone. samo to mnie przeraża. zdecydowanie polecam Ujastek, wczoraj koleżanka miałą cc w Zeromskim i jest zachwycona!!, w razie komplikacji - Kopernik.

--------------------
Trzech Synków i Córeczka
Gruszka
czw, 08 lut 2007 - 08:47
Dziewczyny, ale jak to jest, jak się rodzi w sali wieloosobowej?? icon_eek.gif bo nie umiem sobie tego wyobrazić? co? kilka babeczek leży koło siebie na łóżkach i rodzą na raz?
Gruszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,041
Dołączył: wto, 17 paź 06 - 11:39
Skąd: z plemienia Czukczów
Nr użytkownika: 8,026




post czw, 08 lut 2007 - 08:47
Post #105

Dziewczyny, ale jak to jest, jak się rodzi w sali wieloosobowej?? icon_eek.gif bo nie umiem sobie tego wyobrazić? co? kilka babeczek leży koło siebie na łóżkach i rodzą na raz?

--------------------
Amajlija
czw, 08 lut 2007 - 09:01
Te łóżka zazwyczaj są przedzielone na przykład żaluzjami, parawanem, czasem niskimi murkami itp.
Ale generalnie tak, kobiety rodzą równocześnie. Słyszą się nawzajem itd.
Amajlija


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 115
Dołączył: pon, 12 cze 06 - 16:34
Nr użytkownika: 6,241




post czw, 08 lut 2007 - 09:01
Post #106

Te łóżka zazwyczaj są przedzielone na przykład żaluzjami, parawanem, czasem niskimi murkami itp.
Ale generalnie tak, kobiety rodzą równocześnie. Słyszą się nawzajem itd.

--------------------
Gruszka
czw, 08 lut 2007 - 09:13
CYTAT(Amajlija)
Te łóżka zazwyczaj są przedzielone na przykład żaluzjami, parawanem, czasem niskimi murkami itp.
Ale generalnie tak, kobiety rodzą równocześnie. Słyszą się nawzajem itd.

O kurde icon_eek.gif no to nieźle... to ja chyba tak nie chcę. Nie dość, że się człowiek sam stresuje, to jeszcze może się zdarzyć, że jakaś baba drzeć ci się będzie nad uchem.
Gruszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,041
Dołączył: wto, 17 paź 06 - 11:39
Skąd: z plemienia Czukczów
Nr użytkownika: 8,026




post czw, 08 lut 2007 - 09:13
Post #107

CYTAT(Amajlija)
Te łóżka zazwyczaj są przedzielone na przykład żaluzjami, parawanem, czasem niskimi murkami itp.
Ale generalnie tak, kobiety rodzą równocześnie. Słyszą się nawzajem itd.

O kurde icon_eek.gif no to nieźle... to ja chyba tak nie chcę. Nie dość, że się człowiek sam stresuje, to jeszcze może się zdarzyć, że jakaś baba drzeć ci się będzie nad uchem.

--------------------
Ewelinek
czw, 08 lut 2007 - 10:48
Witajcie

Jakby znalazła się jakaś ciężarówka icon_wink.gif zainteresowana porodem w szpitalu w Wejherowie to mogę polecić i nawet zdjęcia porodówki Wam pokażę icon_wink.gif

rodziłamz mężem w jednoosobowej sali porodowej:

łoże icon_wink.gif


od lewej kącik noworodka, drzwi nie wiem do kąd (mój poród postępował tak szybko, że nie zdąrzyłam zajrzeć icon_wink.gif ) i kolejne drzwi do toalety


obszerny prysznic icon_wink.gif


no i kącik noworodka - zbliżenie icon_wink.gif


no i to na tyle, więcej zdjęć mąż nie zdążył zrobić icon_lol.gif
Ewelinek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,676
Dołączył: wto, 25 lip 06 - 09:39
SkÄ…d: 3city
Nr użytkownika: 6,709




post czw, 08 lut 2007 - 10:48
Post #108

Witajcie

Jakby znalazła się jakaś ciężarówka icon_wink.gif zainteresowana porodem w szpitalu w Wejherowie to mogę polecić i nawet zdjęcia porodówki Wam pokażę icon_wink.gif

rodziłamz mężem w jednoosobowej sali porodowej:

łoże icon_wink.gif


od lewej kącik noworodka, drzwi nie wiem do kąd (mój poród postępował tak szybko, że nie zdąrzyłam zajrzeć icon_wink.gif ) i kolejne drzwi do toalety


obszerny prysznic icon_wink.gif


no i kącik noworodka - zbliżenie icon_wink.gif


no i to na tyle, więcej zdjęć mąż nie zdążył zrobić icon_lol.gif
h-ania
wto, 27 mar 2007 - 18:12
CYTAT(fru)
Anuś , ten twój szpital to taki zupełnie zwykły z tego co piszesz, wg mnie tak wygląda przeciętny szpital, a wyjątkowo fajny jest ten , w którym personel pomimo osobistych humorów jest dl apacjentki miły a po drugie - ze kobieta rodząca nei musi być przywiązana na łóżku do rodzenia do maszynki badającej tętno i moze rodzić dziecko w pozycji innej niż na łóżku - pozycji króra jest nienaturalna do porodu.

No i tu sie zdziwisz. Ja jestem z Elbląga,sa tu 3 szpitale. Ja rodzilam w jednym ze starszych (miejskim),bo balam sie wirusów ktorymi czesto sa zarazone dzieci rodzace sie w "nowym"szpitalu. wiec tak: lezalam na patologii,bo 3 dni mialam b.silne bóle zapowiadajace,takie jak przy rozwarciu niemalże. Dopiero interwencja tel. meża spowodowala ze pielegniarka zaczela zagladac do sali w ktorej lezalam.Rodzilam na sali ogolnej,bo innej tam nie ma. Po porodzie szyla mnie jakas lekarka,ktora wciaz wrzeszczala ze mam nie zabierac tylka,ale nie dala mi znieczulenia miejscowego w kazde miejsce,a okazalo sie ze bardzo popekala mi skora w srodku tez,wiec szyla na żywca.... icon_sad.gif,a dziecko mialam na brzuchu ....5 sekund? Mąż musiał sie zwinać do domu,bo mnie przewieźli na sale i miałam spac.Dziecko zabrali.Spałam do obiadu,dopiero po dostalam dziecko.... zaczęłam je karmic a tu wpadła (chyba) lekarka,lub pielęgniarka i kazała mi iść do ubikacji pod groźbą wycewnikowania mnie. Przyszła drugi raz i zobaczyła ze jeszcze karmi i powiedziała ze idzie po cewnik. Marzyłam by jak najszybciej stamtąd wyjść..... Żałuję w takich chwilach że jestem mało pyskata. Mężowi nie powiedziałam od razu o tym wszystkim bo chyba by ta paniusie pobił.... nie chciałam awantury.... icon_sad.gif
Moze ktoś z Elbląga powie mi jak sie rodzi w szpitalu wojewódzkim (tzw. "nowym)?I czy często dzieci tam sie zarażają wirusami-bo tak słyszałam??
h-ania


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11
Dołączył: nie, 18 mar 07 - 02:55
SkÄ…d: ElblÄ…g
Nr użytkownika: 12,077




post wto, 27 mar 2007 - 18:12
Post #109

CYTAT(fru)
Anuś , ten twój szpital to taki zupełnie zwykły z tego co piszesz, wg mnie tak wygląda przeciętny szpital, a wyjątkowo fajny jest ten , w którym personel pomimo osobistych humorów jest dl apacjentki miły a po drugie - ze kobieta rodząca nei musi być przywiązana na łóżku do rodzenia do maszynki badającej tętno i moze rodzić dziecko w pozycji innej niż na łóżku - pozycji króra jest nienaturalna do porodu.

No i tu sie zdziwisz. Ja jestem z Elbląga,sa tu 3 szpitale. Ja rodzilam w jednym ze starszych (miejskim),bo balam sie wirusów ktorymi czesto sa zarazone dzieci rodzace sie w "nowym"szpitalu. wiec tak: lezalam na patologii,bo 3 dni mialam b.silne bóle zapowiadajace,takie jak przy rozwarciu niemalże. Dopiero interwencja tel. meża spowodowala ze pielegniarka zaczela zagladac do sali w ktorej lezalam.Rodzilam na sali ogolnej,bo innej tam nie ma. Po porodzie szyla mnie jakas lekarka,ktora wciaz wrzeszczala ze mam nie zabierac tylka,ale nie dala mi znieczulenia miejscowego w kazde miejsce,a okazalo sie ze bardzo popekala mi skora w srodku tez,wiec szyla na żywca.... icon_sad.gif,a dziecko mialam na brzuchu ....5 sekund? Mąż musiał sie zwinać do domu,bo mnie przewieźli na sale i miałam spac.Dziecko zabrali.Spałam do obiadu,dopiero po dostalam dziecko.... zaczęłam je karmic a tu wpadła (chyba) lekarka,lub pielęgniarka i kazała mi iść do ubikacji pod groźbą wycewnikowania mnie. Przyszła drugi raz i zobaczyła ze jeszcze karmi i powiedziała ze idzie po cewnik. Marzyłam by jak najszybciej stamtąd wyjść..... Żałuję w takich chwilach że jestem mało pyskata. Mężowi nie powiedziałam od razu o tym wszystkim bo chyba by ta paniusie pobił.... nie chciałam awantury.... icon_sad.gif
Moze ktoś z Elbląga powie mi jak sie rodzi w szpitalu wojewódzkim (tzw. "nowym)?I czy często dzieci tam sie zarażają wirusami-bo tak słyszałam??
.Angel
wto, 27 mar 2007 - 18:21
Aniu ja jestem z elblaga icon_biggrin.gif ja rodzilam Szymka w miejskim ale nie mam az takich zlych wspomnien jak Ty widocznie "trafilam" na lepsza zmiane nie podobalo mi sie tez to ze lezalam cala noc skurcze co 5 minut a polozna zagladala tylko co 3 godz icon_eek.gif ale wtedy myslalam ze tak ma byc icon_rolleyes.gif icon_rolleyes.gif teraz mam niestety ciaze zagrozona i lezalam ostatnio w wojewodzkim dla porownania opieka na patologii ok polozne o dziwo bmile i pomagaja (wbrew temu ze sie slyszy ze zadzieraja nosa) porodowka o wiele ladniejsza niz w miejskim no i dla mnie duuzy plus bo jest b.dobrze wyposazony oddzial patologii noworodka gdybym rodzila w miejskim i cos sie dzialo z dzidzia to dziecko przewoza a ciebie zostawiaja w miejskim icon_rolleyes.gif icon_rolleyes.gif takze ja decyduje sie na porod w wojewodzkim a o wirusach nic nie slyszalam wydaje mi sie to wszedzie mozna cos zlapac w koncu to szpital. A na kiedy masz termin ja jestem na lipcowkach jakby co to pisz icon_lol.gif
.Angel


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,394
Dołączył: nie, 22 paź 06 - 15:41
SkÄ…d: ElblÄ…g
Nr użytkownika: 8,110




post wto, 27 mar 2007 - 18:21
Post #110

Aniu ja jestem z elblaga icon_biggrin.gif ja rodzilam Szymka w miejskim ale nie mam az takich zlych wspomnien jak Ty widocznie "trafilam" na lepsza zmiane nie podobalo mi sie tez to ze lezalam cala noc skurcze co 5 minut a polozna zagladala tylko co 3 godz icon_eek.gif ale wtedy myslalam ze tak ma byc icon_rolleyes.gif icon_rolleyes.gif teraz mam niestety ciaze zagrozona i lezalam ostatnio w wojewodzkim dla porownania opieka na patologii ok polozne o dziwo bmile i pomagaja (wbrew temu ze sie slyszy ze zadzieraja nosa) porodowka o wiele ladniejsza niz w miejskim no i dla mnie duuzy plus bo jest b.dobrze wyposazony oddzial patologii noworodka gdybym rodzila w miejskim i cos sie dzialo z dzidzia to dziecko przewoza a ciebie zostawiaja w miejskim icon_rolleyes.gif icon_rolleyes.gif takze ja decyduje sie na porod w wojewodzkim a o wirusach nic nie slyszalam wydaje mi sie to wszedzie mozna cos zlapac w koncu to szpital. A na kiedy masz termin ja jestem na lipcowkach jakby co to pisz icon_lol.gif

--------------------

Nikodem 07.07.07r 4125g 54cm

Szymon 03.07.03r 3550g 56cm
Gaja_07
śro, 02 maj 2012 - 18:29
Rodziłam tydzień temu w Piasecznie (koło Warszawy) w Szpitalu Św. Anny. Mój fantastyczny drugi poród przyjmowała Pani Iwona Owczarek, cudowna, ciepła, profesjonalna osoba, którą mogę Wszystkim przyszłym mamom polecić! Byłam umówiona na opiekę okołoporodową i moja Położna była ze mną w kontakcie telefoniczym i widziałyśmy się w każdym momencie w którym tego potrzebowałam. Sam poród był niezwykły i piękny! Pani Iwona zachęcała mnie do bycia aktywną, mąż zapewnił muzykę (na sali jest odtwarzacz cd, radio), żeby dzidziuś szybciej wychodził - w efekcie przetańczyłam ból i skurcze. Oczywiście kiedy już było można wzięłam znieczulenie ZO (tak jest płatne jak w większości szpitali w Warszawie - 600zł), a za godzinę było juz prawie pełne rozwarcie. A po 15 minutach moja córeczka na świecie! Wszystko przebiegło bardzo spokojnie, harmonijnie, bezpiecznie, w nocy z przyciemnionym światełkiem, pępowina dotętniła do końca, ochrona krocza w 100% i nic nie pękłam smile Córeczka leżała u mnie na brzuchu, jadła i ssała, a dopiero po jakiś 2 godzinach z mężem udała się na ważenie i mierzenie - ja w tym czasie miałam trochę czasu na umycie się i przebranie. Bez Pani Iwonki nie było by to tak fantastyczne przeżycie o jakim zawsze marzyłam smile))))) Polecam!!!!!!
Gaja_07


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1
Dołączył: śro, 02 maj 12 - 14:47
Nr użytkownika: 40,185




post śro, 02 maj 2012 - 18:29
Post #111

Rodziłam tydzień temu w Piasecznie (koło Warszawy) w Szpitalu Św. Anny. Mój fantastyczny drugi poród przyjmowała Pani Iwona Owczarek, cudowna, ciepła, profesjonalna osoba, którą mogę Wszystkim przyszłym mamom polecić! Byłam umówiona na opiekę okołoporodową i moja Położna była ze mną w kontakcie telefoniczym i widziałyśmy się w każdym momencie w którym tego potrzebowałam. Sam poród był niezwykły i piękny! Pani Iwona zachęcała mnie do bycia aktywną, mąż zapewnił muzykę (na sali jest odtwarzacz cd, radio), żeby dzidziuś szybciej wychodził - w efekcie przetańczyłam ból i skurcze. Oczywiście kiedy już było można wzięłam znieczulenie ZO (tak jest płatne jak w większości szpitali w Warszawie - 600zł), a za godzinę było juz prawie pełne rozwarcie. A po 15 minutach moja córeczka na świecie! Wszystko przebiegło bardzo spokojnie, harmonijnie, bezpiecznie, w nocy z przyciemnionym światełkiem, pępowina dotętniła do końca, ochrona krocza w 100% i nic nie pękłam smile Córeczka leżała u mnie na brzuchu, jadła i ssała, a dopiero po jakiś 2 godzinach z mężem udała się na ważenie i mierzenie - ja w tym czasie miałam trochę czasu na umycie się i przebranie. Bez Pani Iwonki nie było by to tak fantastyczne przeżycie o jakim zawsze marzyłam smile))))) Polecam!!!!!!
agusia3310
sob, 05 maj 2012 - 07:43
Gaja a ile kosztuje tam położna?
No i ja cała reszta tzn. lekarze i sale później.
No i jak z ilością miejsc i ewentualnym odsyłaniem?
agusia3310


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,001
Dołączył: wto, 27 paź 09 - 16:21
Nr użytkownika: 29,788




post sob, 05 maj 2012 - 07:43
Post #112

Gaja a ile kosztuje tam położna?
No i ja cała reszta tzn. lekarze i sale później.
No i jak z ilością miejsc i ewentualnym odsyłaniem?

--------------------




Kaczuszka3Kaczor...
śro, 09 maj 2012 - 13:42
Polecam Szpital św. Zofii w Warszawie. Byłam tam 3 krotnie w tym rodziłam 2 razy. Teraz jest tam coraz ładniej, sale 2 osobowe, opieka profesjonalna (z jaka sprawa bym nie przyszla do poloznych to mi pomagaly, pan polozny tez 06.gif ), Przy drugim porodzie napisalam plan porodu i zostal on uszanowany ( chcialam rodzic w pozycjach grawitacyjnych i nie zmuszano mnie do zbednego lezenia.) Jesli ktoś by miał pytania to prosze pisac na pw. Pozdrawiam
Kaczuszka3Kaczor...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 423
Dołączył: sob, 22 maj 10 - 09:00
Skąd: Ponikiew Duża, gm. Goworowo
Nr użytkownika: 33,053




post śro, 09 maj 2012 - 13:42
Post #113

Polecam Szpital św. Zofii w Warszawie. Byłam tam 3 krotnie w tym rodziłam 2 razy. Teraz jest tam coraz ładniej, sale 2 osobowe, opieka profesjonalna (z jaka sprawa bym nie przyszla do poloznych to mi pomagaly, pan polozny tez 06.gif ), Przy drugim porodzie napisalam plan porodu i zostal on uszanowany ( chcialam rodzic w pozycjach grawitacyjnych i nie zmuszano mnie do zbednego lezenia.) Jesli ktoś by miał pytania to prosze pisac na pw. Pozdrawiam

--------------------




[*] 13.11.2010r. Marianek Marek 12tc. Bóg Cie potrzebowa? bardziej..
Stan przedrzucawkowy
Zawsze jest nadzieja
> SZPITALE - TYLKO POZYTYWNIE :D
Start new topic
Reply to this topic
6 Stron V  « poprzednia 4 5 6
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sob, 27 kwi 2024 - 08:00
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama