A my byliśmy ulepić bałwana
Kapiszon teraz siedzi nakleja naklejki w albumie czempions lig
Skończyły się karty z piłkarzami, to zaczęły się naklejki do albumu... jest wniebowzięty.
Matyśka pospała na dworze i dosypia w sypialni... Ja właśnie będę kawę pić. Później musze jeszcze jedno pranko machnąć, albo dwa... I ogarnąć pokój pod choinkę, bo jak już ona będzie stać to nic nei zrobię...
Ryju ja nie wiem czy tak się muszę dzielić na dwoje... KAcper jest praktycznie samowystarczalny. Nauczył się tego jak leżałam w drugiej ciąży i tak mu zostało.. Poza tym, ojciec moich dzieci jakby odkrył swoje powołanie trochę.. i bywa pomocny, jak KAcper był mały to go nie tykał
Faktycznie narzekam na Matysiaka hehe
Z Kacprem było zupełnie inaczej i ogólnie łatwiej. Nie wiem z czego to wynika. No był mniej potrzebujący chyba jednak i bardzo przewidywalny, czego o młodej powiedzieć nie można
Ale i Matysia teraz się trochę ogarnęła. Posiedzi już w hustawce - dobrze, że się jej nie pozbyłam, posiedzi w bumbolocie, poleży tu i tam... Im starsza tym łatwiejsza w obsłudze
No i to spanie... Śpi zdecydowanie lepiej niż jej brat, a odkąd się kładzie w nocy na brzuchu to i dłużej tnie komara
Żeby nie było, że tylko an nią narzekam
Na obiad też nie mam pomysłu. Miałam zrobić wątróbkę, ale nie dostałam... No nie wiem co zrobie... może nic. Pizze zamówie, albo co... Już wiem. Wyślę chłopa po spagetti
A jutro mam pyzy, mięsko, sosik, buraczki
o!
basha miłego wypoczynku i spokojnych świąt!