O rany, szklane oprawki od okularów?
O takich cudach to jeszcze nie słyszałam i nie widziałam. Te to dopiero muszą być ciężkie! I często pewnie spadają lub zsuwają się z nosa.
Z doświadczenia wiem, że z metalowymi jest różnie i przy bardzo ruchliwym dziecku brałabym jednak plastikowe. Plastikowe oprawki są grubsze, a więc i są w stanie więcej znieść. I są bardziej elastyczne, co jest ważne przy dzieciach, którym zmienia się kształt głowy, gdy dorastają. Nie ma też co oszczędzać na szkłach, niestety korekcyjne tanie nie są, ale za to dziecko lepiej widzi, a to jest chyba najważniejsze, prawda? Kiedy ja miałam kupowane pierwsze okulary, nie było takich fajnych wzorów oprawek, co dzisiaj, czego zazdroszczę maluchom
Teraz nie jest zbyt trudno dostać okulary z kolorowymi wzorami czy w interesujących kolorach, co kiedyś.