AQA, porównaj sobie składy trzech karm.
1)
Zboża (min. 4%), mięso i
produkty pochodzenia zwierzęcego (min. 4% jagnięciny w brązowych granulkach, min. 4% wątróbki w nadzieniu krokiecika), roślinne ekstrakty białkowe, oleje i tłuszcze, produkty pochodzenia roślinnego, substancje mineralne, warzywa (min. 4 % marchewki w pomarańczowych granulkach, min. 4 % groszku w zielonych granulkach) "
2)mięso z jagnięciny /> 40%/, ryż, tłuszcz zwierzęcy, olej rybny, olej sojowy, siarczan miedzi, siarczan żelaza, tlenek manganu, tlenek cynku, witaminy, suszone drożdże piwne
3)
mięso drobiowe 57% kurczak oraz indyk, tłuszcz drobiowy (kurczak oraz indyk), kukurydza, zboże, gluten kukurydziany, pulpa buraczana, ryba oraz produkty rybne, sproszkowane całe jajko, hydrolizowana wątroba drobiowa, olej z wątroby dorsza, kiełki pszenicy, ekstrakt z żeń szenia, Dl â metionina, witaminy; bez konserwantów i barwników, antyutleniacze dozwolone przez EEC
Biorąc pod uwagę, że producent musi podawać w składzie produkty w odpowiedniej kolejności (na pierwszym miejscu jest ten, którego w karmie jest najwięcej, na ostatnim ten, którego jest najmniej) oraz, że zboża nie są idealnym pokarmem dla kota a także że określenie "produkty pochodzenia zwierzecego" oznacza tak wartosciowe z punktu żywienia rzeczy rzeczy jak np. oczy, pazury, racice itp zastanówmy się, czy to tylko komercja i naciąganie właścicieli, czy też dwie z podanych powyżej karmy różnią się zasadniczo od jednej (i które).
Rozmiałabym Twój tok myślenia, gdybyś dobrej jakościowo karmie przeciwstawiała naturalne, zbilansowane żywienie. Jeśli jednak piszesz
CYTAT
Zdałabym się na gust i smak kota.
Kup np. po 2 saszetki karm różnych firm i pozwól wybrać kotce to co najbardziej jej smakuje.
Moja kotka, Najbardziej lubi Whiskas Supreme z wołowiną w sosie, ale ze smakiem zje też kite-kat, jak i surowe mięso drobniutko pokrojone.
Z suchej karmy, do gustu przypadła jej Purina Friskies Junior - "Junior" dlatego, że moja kota jest młodą 9-cio miesięczną kicią.
CYTAT(AQA @ Mon, 31 Jan 2011 - 14:55)
Przecież ta cała reklamowa kampania produktów dla zwierząt, to tylko zwykła komercja , naciąganie zakochanych w swoich pupilach właścicieli.
Ludzie wydają krocie na karmy naszpikowane chemią , a biznes się kręci.
muszę stanowczo zaprotestować.
Ten post edytował Lutnia czw, 24 lut 2011 - 21:13