CYTAT(marghe. @ Wed, 10 Jun 2009 - 01:15)
Zgadzam się z Tobą.
Popytaj jakim prawem usunięte zostały akurat te fragmenty
Jak zareagowała Julia?
Pan się bardzo zdziwił - zdaje się, że to był "wypadek przy pracy" i nie zrobił tego swiadomie. Coś mu się pokićkało przy montazu. Obiecał, że nam dogra brakujący fragment.
Julce było przykro, ale przyjęła do wiadomości, ze tak się zdarza
Dziś u nas ostatni, mocny akcent białego tygodnia czyli procesja (i sypanie kwiatków). Obawiałam się trzech rzeczy - deszczu, upału i błota, które na kilku uliczkach na trasie procesji jest po każdym deszczu. Nie padało, upał był do wytrzymania, błoto też dało się przeskoczyć
Wczoraj miałam tylko niespodziewaną atrakcję, bo proboszcz powiedział, ze dziewczynki mają mieć koszyczki na kwiatki i to zawieszone na wstążkach. Wcześniej było tak, że szli ministranci z koszem płatków, dziewczynki nabierały i sypały - tylko że w związku z tym chodziły w te i z powrotem i robiły dwa razy dłuższą trasę niż reszta procesji. Myślałam, ze tak będzie i w tym roku, a tu zaskoczenie - koszyczki i wstążki
Koszyczek - no problem, ale wstążkę w domu miałam tylko taką do prezentów (czerwoną i granatową
). Konieczny był szybki kurs do pasmanterii - na szczęście w Wola Parku jest czynna do 21
Kupiłam spory zapas i dziś pod kościołem robiłam za pogotowie wstążeczkowe
Teraz tylko muszę oddać sukienkę do pralni i mamy spokój do rocznicy.
Ten post edytował Agnieszka AZJ wto, 08 lut 2011 - 23:49