Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w ustawieniach
przeglądarki. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności
"Polityce Prywatnosci".
[AkceptujÄ™ pliki cookies z tej strony]
Mam na imie Anka razem z mezem od kilku lat staramy sie bezskutecznie o maluszka , ja mam dwuroza macice, PCO, brak owulacji , wrogosc sluzu oraz przeciwciala przeciwplemnikowe z mezem jest wszystko ok jestesmy po nieudanej inseminacji w styczniu mamy pierwsza wizyte w podobno najlepszej klinice Novum w Warszawie chcemy podejsc do IVM, niestety dodatkowym problemem jest u nas pobyt w Angli z powodu braku pracy musielismy opuscic kraj i jestesmy na tak zwanym dorobku z tego powodu o wiele trudniej jest nam sie leczyc jednak dalej sie nie poddajemy nie wiem dlaczego pisze moze dlatego ze nie mam juz sil na dalsza walke i nie potrafie sobie z tym poradzic dla mnie zycie bez dziecka nie ma sensu, wiem ze na tym forum sa ludzie tacy jak my ktorzy wiedza co czujemy i znaja ten bol wiem ze razem jest latwiej, nie rozumiem tylko tego dlaczego zycie tak musi bolec, zostawilismy rodzine i przyjaciol zeby zarobic na mieszkanie i invitro ktore w Polsce nazywa sie zabiegiem kosmetycznym a nie ratunkiem z nieustajacej depresji i kosztuje 15 tys zl
Mam na imie Anka razem z mezem od kilku lat staramy sie bezskutecznie o maluszka , ja mam dwuroza macice, PCO, brak owulacji , wrogosc sluzu oraz przeciwciala przeciwplemnikowe z mezem jest wszystko ok jestesmy po nieudanej inseminacji w styczniu mamy pierwsza wizyte w podobno najlepszej klinice Novum w Warszawie chcemy podejsc do IVM, niestety dodatkowym problemem jest u nas pobyt w Angli z powodu braku pracy musielismy opuscic kraj i jestesmy na tak zwanym dorobku z tego powodu o wiele trudniej jest nam sie leczyc jednak dalej sie nie poddajemy nie wiem dlaczego pisze moze dlatego ze nie mam juz sil na dalsza walke i nie potrafie sobie z tym poradzic dla mnie zycie bez dziecka nie ma sensu, wiem ze na tym forum sa ludzie tacy jak my ktorzy wiedza co czujemy i znaja ten bol wiem ze razem jest latwiej, nie rozumiem tylko tego dlaczego zycie tak musi bolec, zostawilismy rodzine i przyjaciol zeby zarobic na mieszkanie i invitro ktore w Polsce nazywa sie zabiegiem kosmetycznym a nie ratunkiem z nieustajacej depresji i kosztuje 15 tys zl