Oj, nie powiem, jakie miał wymiary, bo nie pamiętam. Jeździł na nim, jako pięcio albo, jako sześciolatek. Krótko, jeden sezon, ze względu włąśnie na tę małą ramę.
Kanuś, przy wyborze roweru bierze się pod uwagę nie tylko rozmiar kół ale przede wszystkim ramy. Za skarby świata sobie nie przypomnę ilucalowa jest ta od Filipowego, a papierów dawno nie mam. W każdym razie mała, bo skalę porównawczą miałam posiadając wówczas inny rower również na dwudziestocalowych kołach.
Mogę Ci wymierzyć wysokość od podłoża do siodełka i od siodełka do kierownicy oraz rozstaw samej kierownicy, bo to ważne żeby nie była zbyt szeroka (ta jest mała, jak i cały rower). Marki nie podam, bo nie pamiętam, ale nie natknęłam się w Polsce na takie rowerki więc możliwe, że w ogóle nie były/są dostępne na naszym rynku (myśmy kupowali go w Austrii)
Rower jest leciutki, ma dwa hamulce - tylny w dynamie, przedni na kablu
Ma trzy biegi (biegi, nie przerzutki, co bardzo usprawnia i umila jazdę) i jest biały
O ile pamiętam, to jest w bardzo dobrym stanie. Pewnie jakaś rysa czy inne niewielkie odrapanie się trafi, ale nie przypominam sobie większych ubytków na urodzie. Technicznie sprawny w 100%. Filip jeździł na nim jeden niepełny sezon, bo kupilismy go wymiarowo bardzo na styk, a nawet trochę już za małego ale przyznam, ze mnie rzucił na kolana
Ja osobiście mogę go polecić ze szczerego serca, bo to jeden z najlepszych rowerów, jaki kiedykolwiek miały moje dzieci (a akurat w tym temacie mam małego hopla, bo jeździmy bardzo dużo i na długich dystansach, sprzęt więc selekcjonuję dokładnie).
Jak by ktoś chciał, to mam jeszcze do opchnięcia dwie dwudziestkiczwórki. Jedną na małej ramie - Kellys Marc 2, drugą na trochę większej (albo dla wyższego dziecka albo dla długonożno długoręcznego) - marki oczywiscie zapomniałam, jak sobie przypomnę to napiszę. Oba w bdb stanie.