Aniuusx to straszne co piszesz o tej połoznej
w głowie mi się to nie mieści....
co do psychologa to coś mi się wydaje że nie trafiłaś na kompetentną osobę.
w psychologii tak jak i w medycynie są specjalizacje, jedni zajmują się problemami dorastającej młodzieży a inni pomagają podnieść się po stratach...
jeśli ta kobieta płacze przy Tobie to znaczy że albo przeżywa swoją jakąś stratę również, albo jest w jakiś inny sposób z Toba (Twoimi problemami) emocjonalnie związana.
Kochana sugerujÄ™ zmianÄ™ bo pomocy nie uzyskasz niestety, a bardzo tego potrzebujesz.
Nie wiem skąd jesteś, ja mam namiary jedynie na psychologa z Gdańska który nas z mężem poprowadził po stratach.
czy wy w ogóle rozmawiacie o żałobie? o tym czym ona jest? jak ja przezywać? jak sobie radzić z emocjami? co jest normalne w Twoim stanie?
a o tym jak radzić sobie z otoczeniem? Ludzie nie wiedzą jak się wobec Ciebie zachować, śmierć dziecka nienarodzonego jest tematem tabu.
to psycholog powinien wypracować z Tobą "strategię działania" w takich trudnych sytuacjach kiedy ludzie nie wiedzą co gadać - znaczy gadają głupoty które bola bardzo.
wirtualnie przytulam CiÄ™ mocno
polecam książkę "o dziecku które odwróciło się na pięcie"
i forum poronienie.pl