Doskonale Cię rozumiem, moja córka też tak robiła. To okropne, w pewnym momencie zaczęło mnie stresować każde wyjście z domu
Zauważyłam, że robi tak, bo wtedy zwracam na nią uwagę i to jest jej sposób na to, żeby mama była tylko dla niej. Mój mąż ma bardziej stanowczy charakter i on normalnie przygłaszał telewizję i nie zwracał na nią uwagi, to mnie też doprowadzało do szału, że znowu ja muszę się nią zajmować, a on ma w nosie, ale potem zauważyłam, że to nie taki głupi pomysł. Dziecko nie może wiedzieć, że krzykiem wymusi Twoją uwagę, Jak jesteś w domu, to spróbuj nie zwracać uwagi, dalej zmywać/sprzątać itd., zobaczysz, że po czasie przestanie, zajmie się czymś co ma pod nosem.