witajcie majowe Mamusie
nie zdarzyłam nic napisac w poprzednim watku, ale ciesze sie, że Tuni załozyła nowy
Moja Amelka jest taka kochana i grzeczna
Powolutku wszystko nam sie normuje, ja po dwóch zapaleniach piersi wygrałam i karmie piersią, a tylko na noc troszke dokarmiam Amelke, bo był czas, że Jej moje mleczko nie starczało - zreszta straszny żarłok z niej
Usmiecha sie coraz częsciej, gdy sie do niej mówi - fajna taka rozesmiana buźka
Tylko troche sie martwie bo wydaje mi sie, że złapała katarek, niby w nosku pusto, ale cos jakby czasami jej przeszkadzało, psika sobie trochę więc jakos nosek sie oczyszcza, ale zastanawiam sie czy nie poradzic sie lekarza, aby nie miała problemów ze ssaniem piersi jak nosek sie zapcha. Nie wiem co mozna stosowac do noska, aby przynieśc ulgę u tak małego dziecka ? Będe ją jeszcze obserwować i najwyżej jutro pójdziemy do pediatry.
Spacerki urzadzamy sobie codziennie dopołudnia i popołudniu, a Letycja bardzo chętnie chce pchac wózek i jestem bardzo mile zaskoczona tym jak moja starsza córka odnosi sie do siostry - jest bardzo opiekuncza i delikatna kiedy całuje Amelkę
Najwiekszy problem mam tylko z ubieraniem Amelki pod pogode, no bo to jeszcze małe dziecko i nie chce aby zmarzła, ale nie chce jej tez przegrzać - no i przezywam zawsze niepokój czy aby napewno dobrze Ja ubrałam. Ech ciagle jakies rozterki, chociaz czuje sie i tak znacznie pewniej niz przy Letycji.
Znikam, ale postaram sie zaglądac częsciej i pisac co u nas słychac.
Pozdrawiam serdecznie