Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
 

Pierwsze pytanie - wiek.

> 
m.a.
śro, 26 lis 2003 - 11:25
Mój teść szuka od września pracy. Możecie się domyślać, że jest szczęśliwym pięćdziesięcioparolatkiem. I tu właśnie tkwi problem.
Dzwoni do potencjalnej firmy i po krótkim przedstawieniu się pada pytanie o wiek. Jak powie prawdę (a zawsze tak robi) słyszy "oooo, to sporo" icon_evil.gif
Kurczę, czy tacy ludzie już się nie liczą? Dodam, że to inżynier z wieloletnim doświadczeniem w pracy konstruktora i technologa. Nie byle kto moim zdaniem.
A moi rodzice? Też z wyższym wykształceniem, cenieni na swych stanowiskach, osiągnęli naprawdę wysokie pozycje, co będzie jeśli nie daj Boże stracą pracę? Nikt nie chce zatrudniać takich pracowników. Aż mnie krew zalewa.
A tu chcą byśmy pracowali do 65 roku życia. Kto nas starych będzie jeszcze w robocie trzymał, skoro młoda świeża krew już stoi za drzwiami.
Pomijam tutaj pewne zawody, w których starsi panowie trzymają się kurczowo stołków coby wnukom zapenić jeszcze pracę. Dla przykładu ordynatorzy chirurgii. Ręcę im się trzęsą, ledwo co widzą w polu operacyjnym, ale jeszcze "służą" naszemu zdrowiu, bo za rok wnuk kończy staż to może by się etat mu załatwiło.
Ech, musiałam się wygadać.
Czy Wasi rodzice, teściowie i tym podobni mają te same problemy?
m.a.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 341
Dołączył: czw, 10 lip 03 - 15:14
SkÄ…d: centrum
Nr użytkownika: 897

GG:


post śro, 26 lis 2003 - 11:25
Post #1

Mój teść szuka od września pracy. Możecie się domyślać, że jest szczęśliwym pięćdziesięcioparolatkiem. I tu właśnie tkwi problem.
Dzwoni do potencjalnej firmy i po krótkim przedstawieniu się pada pytanie o wiek. Jak powie prawdę (a zawsze tak robi) słyszy "oooo, to sporo" icon_evil.gif
Kurczę, czy tacy ludzie już się nie liczą? Dodam, że to inżynier z wieloletnim doświadczeniem w pracy konstruktora i technologa. Nie byle kto moim zdaniem.
A moi rodzice? Też z wyższym wykształceniem, cenieni na swych stanowiskach, osiągnęli naprawdę wysokie pozycje, co będzie jeśli nie daj Boże stracą pracę? Nikt nie chce zatrudniać takich pracowników. Aż mnie krew zalewa.
A tu chcą byśmy pracowali do 65 roku życia. Kto nas starych będzie jeszcze w robocie trzymał, skoro młoda świeża krew już stoi za drzwiami.
Pomijam tutaj pewne zawody, w których starsi panowie trzymają się kurczowo stołków coby wnukom zapenić jeszcze pracę. Dla przykładu ordynatorzy chirurgii. Ręcę im się trzęsą, ledwo co widzą w polu operacyjnym, ale jeszcze "służą" naszemu zdrowiu, bo za rok wnuk kończy staż to może by się etat mu załatwiło.
Ech, musiałam się wygadać.
Czy Wasi rodzice, teściowie i tym podobni mają te same problemy?

--------------------
Asia.

user posted image
Żyrafo
śro, 26 lis 2003 - 20:45
Wiem o czym mówisz bo moja mama w sumie 5 lat była na bezrobociu. Nikt nie chce zatrudnić 50-latki. Mój ojciec kurczowo trzyma się pracy za takie pieniądze, że aż wstyd powiedzieć - ale przecież te pieniądze są lepsze niż żadne (zwłaszcza gdy żona na bezrobociu i syn na studiach).
Mojej mamie się udało - ale oczywiście znajomi znajomych, czyjeś dobre serce...
Nie życzę nikomu tego przez co przeszła szukając pracy...
Żyrafo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,172
Dołączył: pią, 04 kwi 03 - 13:23
Skąd: juz nie KSIĄŻENICE
Nr użytkownika: 387




post śro, 26 lis 2003 - 20:45
Post #2

Wiem o czym mówisz bo moja mama w sumie 5 lat była na bezrobociu. Nikt nie chce zatrudnić 50-latki. Mój ojciec kurczowo trzyma się pracy za takie pieniądze, że aż wstyd powiedzieć - ale przecież te pieniądze są lepsze niż żadne (zwłaszcza gdy żona na bezrobociu i syn na studiach).
Mojej mamie się udało - ale oczywiście znajomi znajomych, czyjeś dobre serce...
Nie życzę nikomu tego przez co przeszła szukając pracy...

--------------------
Żyrafo - mama Joanny (2000) i Marianny (2002)
anonimowy

Go??







post czw, 27 lis 2003 - 21:37
Post #3

Tu nie tylko o wiek chodzi:( Częstym pytankiem jest: A ma pani dzieci?
Moja odpowiedź brzmi,że tak i wtedy słyszę: aaaaaaaaaa no tak.....

Szukam pracy od czerwca i czy kiedykoelwiek jÄ… znajdÄ™??

Pozdrawiam.Sam
Komi

Go??







post wto, 30 gru 2003 - 07:46
Post #4

Witajcie
A ja wam powiem lepszą rzecz bo ostatnio szukałam pracy, poprzednia firma splajtowała........
No cóż mam tylko średnie wykształcenie wiec wyboru raczej nie mam wielkiego..ale w dwóch firmach dowiedziałam sie ,ze mając 28 lat jestem juz za stara do pracy!!!!!!!!
Wiec osoby 28-30 to już chyba powinny starac się o emeryturę a nie o pracę..
Kpina...a w tej gdzie teraz jestem kiedyś zapytałam sie kierowniczki dlaczego wybrała mnie...
i dowiedziałam sie wtedy ,ze gdyby popatrzyła ile mam lat to raczej by mnie nie zatrudniła..ale po prostu młodo wyglądam..
I co wy na to????????????

Sani z Madzia juz4 latkÄ…....
Tuni
wto, 30 gru 2003 - 14:52
CYTAT(Komi)
Wiec osoby 28-30 to już chyba powinny starac się o emeryturę a nie o pracę..


He he, a władze stale chcą podwyższać wiek emerytalny. To się, przepraszam za wyrażenie, kupy nie trzyma. icon_rolleyes.gif
Tuni


Grupa: Moderatorzy
Postów: 6,764
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 09:27
SkÄ…d: ÅšlÄ…sk
Nr użytkownika: 248




post wto, 30 gru 2003 - 14:52
Post #5

CYTAT(Komi)
Wiec osoby 28-30 to już chyba powinny starac się o emeryturę a nie o pracę..


He he, a władze stale chcą podwyższać wiek emerytalny. To się, przepraszam za wyrażenie, kupy nie trzyma. icon_rolleyes.gif
domi
wto, 30 gru 2003 - 15:06
To prawda, że 30-letnia kobieta jest już za stara do pracy a jeszcze do tego mężaka i dzieciata. Nie ma się więc co dziwić, że 50-latek nie ma żadnych szans na rynku pracy. Mojej teściowej brakowało 11 m-cy do emerytury i było jasne jak słońce, ze nikt jej nie zatrudni. Znajomości też nie miała więc żyła w nerwach. Dopiero gdy zmarł teść mogła po nim przejąć emeryturę.
Ja sama się boję jak to będzie gdy zacznę szukac pracy. Jestem przecież już stara (30-stka na karku).
domi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,263
Dołączył: czw, 01 maj 03 - 18:00
SkÄ…d: 3-miasto/kaszuby
Nr użytkownika: 672




post wto, 30 gru 2003 - 15:06
Post #6

To prawda, że 30-letnia kobieta jest już za stara do pracy a jeszcze do tego mężaka i dzieciata. Nie ma się więc co dziwić, że 50-latek nie ma żadnych szans na rynku pracy. Mojej teściowej brakowało 11 m-cy do emerytury i było jasne jak słońce, ze nikt jej nie zatrudni. Znajomości też nie miała więc żyła w nerwach. Dopiero gdy zmarł teść mogła po nim przejąć emeryturę.
Ja sama się boję jak to będzie gdy zacznę szukac pracy. Jestem przecież już stara (30-stka na karku).

--------------------
Tomik poezji dla osób refleksyjnych, melancholijnych, z nutką pogody ducha :) "Refleksje pisane piórem anioła".
Miłego dnia :)
> Pierwsze pytanie - wiek.
Start new topic
Reply to this topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: śro, 25 wrz 2024 - 05:04
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama