Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
 

Czego się spodziewać?

> 
jagoda1976
śro, 18 cze 2003 - 11:49
Dziewczyny powiedzcie mi czego mam sie spodziewać podczas karmienia piersią. Właśnie dowiedziałam się w jednym z postów na piękna mama, że mogą mi wypadac włosy. I tak mam ich tyle co kot napłakał. Ale co jeszcze mnie czeka?
Przeszłam już nawał mleka w czwartej dobie i pani położna robiła mi masarz (ojej jak to boli icon_confused.gif ), ale wyszłam z tego i teraz wszystko jest okey.
Pozdr. Jagoda
jagoda1976


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 566
Dołączył: pon, 19 maj 03 - 16:11
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 742

GG:


post śro, 18 cze 2003 - 11:49
Post #1

Dziewczyny powiedzcie mi czego mam sie spodziewać podczas karmienia piersią. Właśnie dowiedziałam się w jednym z postów na piękna mama, że mogą mi wypadac włosy. I tak mam ich tyle co kot napłakał. Ale co jeszcze mnie czeka?
Przeszłam już nawał mleka w czwartej dobie i pani położna robiła mi masarz (ojej jak to boli icon_confused.gif ), ale wyszłam z tego i teraz wszystko jest okey.
Pozdr. Jagoda

--------------------
Jagoda mama Konradka (09.06.03)
user posted image
zobacz naszą stronę
efka
śro, 18 cze 2003 - 12:09
Wypadania włosów możesz się spodziewać w 3 miesiące po porodzie i jest to związane nie z karmieniem ale z ustabilizowaniem się hormonów po ciąży - masz ich mniej, ale nie przejmuj się odrosną. A spodziewać sie możesz problemów z laktacją - ale ona się ustabilizuje do 6 tygodnia i dopasuje do potrzeb dzidzi. Połykaj dodatkowe witaminki- najlepiej te same co w ciąży. Aha, mogą Ci się też pogorszyć ząbki, ale niekoniecznie.
Jak dopiero co zaczęłaś karmić kup sobie bepanten i smaruj brodawki, bo będziesz mieć poranione, i staraj się, żeby Maluch łapał całą brodawke, łącznie z kawałkiem otoczki, a nie samego sutka, bo to też boli.
Pozdrawiam
efka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 272
Dołączył: pią, 06 cze 03 - 09:37
Skąd: krakow
Nr użytkownika: 802




post śro, 18 cze 2003 - 12:09
Post #2

Wypadania włosów możesz się spodziewać w 3 miesiące po porodzie i jest to związane nie z karmieniem ale z ustabilizowaniem się hormonów po ciąży - masz ich mniej, ale nie przejmuj się odrosną. A spodziewać sie możesz problemów z laktacją - ale ona się ustabilizuje do 6 tygodnia i dopasuje do potrzeb dzidzi. Połykaj dodatkowe witaminki- najlepiej te same co w ciąży. Aha, mogą Ci się też pogorszyć ząbki, ale niekoniecznie.
Jak dopiero co zaczęłaś karmić kup sobie bepanten i smaruj brodawki, bo będziesz mieć poranione, i staraj się, żeby Maluch łapał całą brodawke, łącznie z kawałkiem otoczki, a nie samego sutka, bo to też boli.
Pozdrawiam

--------------------
efka mama Majki (kwiecień 2003)
burek
śro, 18 cze 2003 - 13:04
Jagoda nie spodziewaj się na zapas, bo nie wszystkich dotykają wszystkie laktacyjne problemy. Jak będzie Cię coś gryzło to wtedy pisz- odpowiemy, z resztą wiesz. icon_biggrin.gif Teraz przytulaj Konradka i nie myśl o kłopotach. A jeśli bardzo chcesz to polecam książkę " Warto karmić piersią" Katarzyny Gugulskiej (chyba icon_confused.gif ). Są w niej opisane wszystkie możliwe problemy jakie mogą spotkać karmiące mamy (łącznie z radami teściowej icon_wink.gif ) i sposoby jak je pokonać.
Pozdrowiska. icon_smile.gif
burek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,970
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 20:33
Skąd: okolice Gliwic
Nr użytkownika: 193




post śro, 18 cze 2003 - 13:04
Post #3

Jagoda nie spodziewaj się na zapas, bo nie wszystkich dotykają wszystkie laktacyjne problemy. Jak będzie Cię coś gryzło to wtedy pisz- odpowiemy, z resztą wiesz. icon_biggrin.gif Teraz przytulaj Konradka i nie myśl o kłopotach. A jeśli bardzo chcesz to polecam książkę " Warto karmić piersią" Katarzyny Gugulskiej (chyba icon_confused.gif ). Są w niej opisane wszystkie możliwe problemy jakie mogą spotkać karmiące mamy (łącznie z radami teściowej icon_wink.gif ) i sposoby jak je pokonać.
Pozdrowiska. icon_smile.gif
marcena
śro, 18 cze 2003 - 13:21
Cześć Jagoda! ja też polecam BEPANTHEN jest rewelacyjny, wyleczyłam sobie w mib brodawki i juz nie boli. A karmie od dwóch tygodni.Pozdrawiam marzena
marcena


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 561
Dołączył: śro, 28 maj 03 - 14:16
Skąd: Piaseczno k. W-wy
Nr użytkownika: 781




post śro, 18 cze 2003 - 13:21
Post #4

Cześć Jagoda! ja też polecam BEPANTHEN jest rewelacyjny, wyleczyłam sobie w mib brodawki i juz nie boli. A karmie od dwóch tygodni.Pozdrawiam marzena

--------------------
Marzena mama Oleńki (02.06.2003)
www.ola.find.pl
user posted imageuser posted imageuser posted image
aluc

Go??







post śro, 18 cze 2003 - 13:34
Post #5

pod burkiem się podpisuję, ja karmię już 16 miesięcy i żaden z problemów mnie nie dopadł do tej pory icon_biggrin.gif

bepanthen - a jakże - dostałam od przyjaciółki na dobry początek, świetnie nadał się do wyleczenia spierzchniętych rąk icon_lol.gif a w pierwotnym celu nigdy go nie uzyłam
Diana
śro, 18 cze 2003 - 14:14
u mnie był problem z wieczornym karmieniem bo pod koniec dnia miałam maluteńko mleczka(mały przez cały czas przy cycku i nie nadąrzałam z produkcją)i musiałam kombinować z butelką.. icon_sad.gif nie polecam i odradzam tyle tylko że mały sie okropnie darł icon_cry.gif i tylko szybkie jedzonko go uspokajało.a poza tym uważaj na to jak dziecko uczy sie ssać!!u mnie za słabo ciągnął cyca i nie mogłam go inaczej nauczyć,położna przyszła dwa tyg.po porodzie i mały już"umiał "sam..
ale lepiej nie zamartwiaj sie tylko ciesz sie tym co masz!!!zobaczysz że nawet sie nie obejrzysz a synek sam będzie ciągnął cię zebyś mu cycusia dała...
a bebanten przyda sie też do pupki małego jakby sie przyparzyła..
no to tyle już nic nie piszę!!!obiecuję
icon_lol.gif
Diana


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 65
Dołączył: pią, 25 kwi 03 - 11:20
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 646

GG:


post śro, 18 cze 2003 - 14:14
Post #6

u mnie był problem z wieczornym karmieniem bo pod koniec dnia miałam maluteńko mleczka(mały przez cały czas przy cycku i nie nadąrzałam z produkcją)i musiałam kombinować z butelką.. icon_sad.gif nie polecam i odradzam tyle tylko że mały sie okropnie darł icon_cry.gif i tylko szybkie jedzonko go uspokajało.a poza tym uważaj na to jak dziecko uczy sie ssać!!u mnie za słabo ciągnął cyca i nie mogłam go inaczej nauczyć,położna przyszła dwa tyg.po porodzie i mały już"umiał "sam..
ale lepiej nie zamartwiaj sie tylko ciesz sie tym co masz!!!zobaczysz że nawet sie nie obejrzysz a synek sam będzie ciągnął cię zebyś mu cycusia dała...
a bebanten przyda sie też do pupki małego jakby sie przyparzyła..
no to tyle już nic nie piszę!!!obiecuję
icon_lol.gif

--------------------
szczęśliwa mama Miśka posiadacza już dwóch zębów
Tuni
śro, 18 cze 2003 - 15:18
A ja z innej beczki ale oprzeć się nie mogę icon_smile.gif

Śliczny ten Twój Konradek, no cudny poprostu, oj będziesz musiała przepędzać tłumy wielbicielek, oj oj icon_lol.gif
Tuni


Grupa: Moderatorzy
Postów: 6,764
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 09:27
Skąd: Śląsk
Nr użytkownika: 248




post śro, 18 cze 2003 - 15:18
Post #7

A ja z innej beczki ale oprzeć się nie mogę icon_smile.gif

Śliczny ten Twój Konradek, no cudny poprostu, oj będziesz musiała przepędzać tłumy wielbicielek, oj oj icon_lol.gif
eHermiona
śro, 18 cze 2003 - 16:28
A ja z jeszcze innej beczki - NIE MA MAŁO POKARMU. To, że wieczorem czy o jakiejś innej porze dnia czy nocy masz miękkie piersi, to znaczy, że piersi zaczynają się dogadywac z dzieckiem i produkują tyle, ile trzeba. Pierś to nie garnek, do którego kapie mleko i jak nakapie za mało, to nie starcza na wieczór. Pokarm tworzy się W CZASIE SSANIA, w żaden inny. Im częściej przystawia się dziecko do piersi, tym szybciej laktacja się unormuje, tzn. między innymi nie będzie uczucia "pełnych piersi" - jedynie tuż przed samym karmieniem będziesz czuła takie mrowienie i ucisk, albo jeśli z jakiegos powodu opuścisz karmienie (np.zaśpicie oboje). Dziecko może być zdenerwowane z innych powodów - zmęczenia po całym dniu pełnym wrażeń, gorąca, czy zdenerwowania mamy (bo czuje to, a poza tym wtedy wypływ mleka może być utrudniony - wypływ, nie - produkcja).

A jeszcze do Jagódki - poobgryzane brodawki dobrze jest smarować po karmieniu paroma kroplami swojego mleka i wietrzyć - wygląda to dośc szczególnie - chodzenie z biustem na wierzchu, więc uważaj na wizyty listonosza i szybkie wyjścia po zakupy - łatwo zapomnieć icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

Hm, a Bepanthen też miałam, ale smarowanie mlekiem było tak skuteczne, ze mi się przeterminował.....

icon_smile.gif Monika
eHermiona


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 702
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 22:19
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 222




post śro, 18 cze 2003 - 16:28
Post #8

A ja z jeszcze innej beczki - NIE MA MAŁO POKARMU. To, że wieczorem czy o jakiejś innej porze dnia czy nocy masz miękkie piersi, to znaczy, że piersi zaczynają się dogadywac z dzieckiem i produkują tyle, ile trzeba. Pierś to nie garnek, do którego kapie mleko i jak nakapie za mało, to nie starcza na wieczór. Pokarm tworzy się W CZASIE SSANIA, w żaden inny. Im częściej przystawia się dziecko do piersi, tym szybciej laktacja się unormuje, tzn. między innymi nie będzie uczucia "pełnych piersi" - jedynie tuż przed samym karmieniem będziesz czuła takie mrowienie i ucisk, albo jeśli z jakiegos powodu opuścisz karmienie (np.zaśpicie oboje). Dziecko może być zdenerwowane z innych powodów - zmęczenia po całym dniu pełnym wrażeń, gorąca, czy zdenerwowania mamy (bo czuje to, a poza tym wtedy wypływ mleka może być utrudniony - wypływ, nie - produkcja).

A jeszcze do Jagódki - poobgryzane brodawki dobrze jest smarować po karmieniu paroma kroplami swojego mleka i wietrzyć - wygląda to dośc szczególnie - chodzenie z biustem na wierzchu, więc uważaj na wizyty listonosza i szybkie wyjścia po zakupy - łatwo zapomnieć icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

Hm, a Bepanthen też miałam, ale smarowanie mlekiem było tak skuteczne, ze mi się przeterminował.....

icon_smile.gif Monika
jagoda1976
śro, 18 cze 2003 - 16:45
Dzięki Dziewczyny.
Ale macie rację po co tu się zamartwiać na zapas? Co będzie to będzie, wtedy będziemy sie martwic. Jak na razie wszytko gra. Smaruję BEPANTHEN i już mniej boli. I piersi od jakiegos czasu nie są takie twarde. Jestem dobrej mysli.
Dzieki Tunisiek.
Pozdr. Jagoda
jagoda1976


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 566
Dołączył: pon, 19 maj 03 - 16:11
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 742

GG:


post śro, 18 cze 2003 - 16:45
Post #9

Dzięki Dziewczyny.
Ale macie rację po co tu się zamartwiać na zapas? Co będzie to będzie, wtedy będziemy sie martwic. Jak na razie wszytko gra. Smaruję BEPANTHEN i już mniej boli. I piersi od jakiegos czasu nie są takie twarde. Jestem dobrej mysli.
Dzieki Tunisiek.
Pozdr. Jagoda

--------------------
Jagoda mama Konradka (09.06.03)
user posted image
zobacz naszą stronę
domi
sob, 21 cze 2003 - 10:15
CYTAT(burek)
Jagoda nie spodziewaj się na zapas, bo nie wszystkich dotykają wszystkie laktacyjne problemy. Jak będzie Cię coś gryzło to wtedy pisz- odpowiemy, z resztą wiesz. icon_biggrin.gif Teraz przytulaj Konradka i nie myśl o kłopotach. A jeśli bardzo chcesz to polecam książkę " Warto karmić piersią" Katarzyny Gugulskiej (chyba icon_confused.gif ). Są w niej opisane wszystkie możliwe problemy jakie mogą spotkać karmiące mamy (łącznie z radami teściowej icon_wink.gif ) i sposoby jak je pokonać.
Pozdrowiska. icon_smile.gif



Polecam tę książkę, ja znalazłam w niej rozwiązanie na wiele trapiących mnie problemów. Przeczytałam ją od deski do deski.
domi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,263
Dołączył: czw, 01 maj 03 - 18:00
Skąd: 3-miasto/kaszuby
Nr użytkownika: 672




post sob, 21 cze 2003 - 10:15
Post #10

CYTAT(burek)
Jagoda nie spodziewaj się na zapas, bo nie wszystkich dotykają wszystkie laktacyjne problemy. Jak będzie Cię coś gryzło to wtedy pisz- odpowiemy, z resztą wiesz. icon_biggrin.gif Teraz przytulaj Konradka i nie myśl o kłopotach. A jeśli bardzo chcesz to polecam książkę " Warto karmić piersią" Katarzyny Gugulskiej (chyba icon_confused.gif ). Są w niej opisane wszystkie możliwe problemy jakie mogą spotkać karmiące mamy (łącznie z radami teściowej icon_wink.gif ) i sposoby jak je pokonać.
Pozdrowiska. icon_smile.gif



Polecam tę książkę, ja znalazłam w niej rozwiązanie na wiele trapiących mnie problemów. Przeczytałam ją od deski do deski.
melassaa
pon, 23 cze 2003 - 13:26
eHermiona!
Ja już nie wiem jak to jest...
Moja Ala ma 5 tygodni. Karmię ja piersią bez większych problemów. Czasami wisi przy cycku non stop, czasami przystawiam ją co kilka godzin. Gdy są dłuższe przerwy mam uczucie twardych, przepełnionych piersi i wtedy naprawdę tego mleka jest więcej... więc chyba się "zmagazynowało", prawda? Gdy cycki mam obwisłe pokarmu oczywiście nie brakuje, ale przy twardych jest go naprawdę mnóstwo i sam wycieka!
Czyli chyba jakoś tworzy się pokarm między karmieniami? Ja już sama nie wiem. Pytam z ciekawości, bo zupełnie mi to nie przeszkadza (czasami mam tylko plamy na koszulkach).
Pozdrawiam!
melassaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 146
Dołączył: pon, 21 kwi 03 - 17:01
Nr użytkownika: 606




post pon, 23 cze 2003 - 13:26
Post #11

eHermiona!
Ja już nie wiem jak to jest...
Moja Ala ma 5 tygodni. Karmię ja piersią bez większych problemów. Czasami wisi przy cycku non stop, czasami przystawiam ją co kilka godzin. Gdy są dłuższe przerwy mam uczucie twardych, przepełnionych piersi i wtedy naprawdę tego mleka jest więcej... więc chyba się "zmagazynowało", prawda? Gdy cycki mam obwisłe pokarmu oczywiście nie brakuje, ale przy twardych jest go naprawdę mnóstwo i sam wycieka!
Czyli chyba jakoś tworzy się pokarm między karmieniami? Ja już sama nie wiem. Pytam z ciekawości, bo zupełnie mi to nie przeszkadza (czasami mam tylko plamy na koszulkach).
Pozdrawiam!
eHermiona
pon, 23 cze 2003 - 18:08
Właśnie dlatego, że opuściłaś karmienie, albo zaspaliście itd. - a piersi "przyzwyczajone" do jakiegoś rytmu karmienia zaczęły produkować, chociaż "nie miały po co". Tak, jak na początku w czasie nawału mlecznego - dostają sygnał, żeby produkować mleko, ale nie wiedzą, ile będzie ssało dziecko - i stąd robi się go za dużo. Chodziło mi o to, że nie ma sensu np. opuszczać karmienia, żeby się właśnie "nazbierało", bo raczej zrobi się z tego zapalenie piersi przez przepełnione gruczoły mleczne.
eHermiona


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 702
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 22:19
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 222




post pon, 23 cze 2003 - 18:08
Post #12

Właśnie dlatego, że opuściłaś karmienie, albo zaspaliście itd. - a piersi "przyzwyczajone" do jakiegoś rytmu karmienia zaczęły produkować, chociaż "nie miały po co". Tak, jak na początku w czasie nawału mlecznego - dostają sygnał, żeby produkować mleko, ale nie wiedzą, ile będzie ssało dziecko - i stąd robi się go za dużo. Chodziło mi o to, że nie ma sensu np. opuszczać karmienia, żeby się właśnie "nazbierało", bo raczej zrobi się z tego zapalenie piersi przez przepełnione gruczoły mleczne.
> Czego się spodziewać?
Start new topic
Reply to this topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pon, 27 maj 2024 - 16:34
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama