, Czyli gawędy o rarogach i szalikach ;) Opcje

[skanna]

No kapucyn to chyba zakonnik? I upał był obłędny wtedy, zasadniczo nawet mogę go zrozumieć, ale same przyznacie, że utrzymać powagę mogło być trudno.

[Pronto]

A czy sandały mocno zabudowane tez nie pozwalają na skarpety - meskie oczywiscie?

IMO w zabudowanych można nosić skarpetki (zabudowane to dla mnie zabudowana pięta i palce), ale stopki.

skanna - wczoraj pół wieczoru spędziłam na przekopywaniu netu w poszukiwaniu tego zdjęcia, bowiem ubrdałam sobie, że to pewnie celebrity albo jakieś spore wydarzenie medialne. A taka fajna książka leżała.

[okko]

No a sandały zabudowane do długich spodni- tpu dżinsy- szy was to razi- bo mnie nie- i to ze skarpetkami

[Pronto]

Nie, nie rażą mnie, byłe faktycznie były zabudowane.
Chociaż pewnie idąc tym tokiem można stwierdzić, że skoro buty są zabudowane, a na nodze skarpetki, to równie dobrze można założyć sportowe pantofle. I wtedy skarpetki mogą być już normalne, a nawet długie.

[Mafia]

Liberi, dzięki za oświecenie! Toż widziałam jegomościa tak ubranego i myślałam, że oszalał a to się okazuje, że gość modny po prostu!

[Pronto]

W sensie, że w garniturze i krótkich spodniach? No modny, modny.
Pytałam znajomych ze starej pracy, czy coś się zmieniło w dawnym dress code. Oczywiście nic. Nie tylko nie noszą krótkich spodni, na kobiety w sandałach dalej patrzy się krzywym okiem, ale nawet koszuli z krótkim rękawem w największy upał nie wolno założyć. No i rajstopy u Pań mile widziane.

[candace]

splułam się rano... musze męża oświecić bo on dinozurowaty jakiś....

[krzysiek74]

Ja japonek nigdy na nogach nie miałem i nie wyobrażam sobie jak można w czymś takim chodzić jak wrzyna się coś miedzy palce,w sandałach za to chodzę praktycznie całe lato od czerwca do września.Zakładam je oczywiście na gołe stopy i nie wyobrażam sobie jak można je by było założyć na skarpetki .Wg mnie wygląda to wsiowo i jeszcze jak te skarpetki sięgają powyżej kostek-totalna żenada i brak gustu.W klapkach chodzę tylko po domu i to tez nie zawsze ale nie są to "Kuboty" tylko takie zwykłe gumowe jak można wziąść na basen i noszenie tego typu obuwia nie uważam za "obciach" ale nie wiem może jestem wyjątkiem

[przemo_77]

również nie założę japonek a sandaly tak i zawsze bez skarpetek. Typ sandały + skarpety (najczęściej do pół łydki, niemal pod kolano ) to masakra

[fiefiórka kanad...]

ktoś tu mówił o japonkach i skarpetkach? ha! nie takie cuda świat widział, czyli pomysł sprytnych inaczej producentów



co do japonek u facetów - nie podobają mi się, zresztą sama też nie jestem zwolenniczką, mam dwie pary - jedne typowo na basen i koło domu, za to drugie są przecudne, z białej skóry, sznurowane na rzemyczki i aż sama się dziwię, że mi się tak japonki mogą podobać

moje chłopie chodzi w lecie w trampkach i teraz ma JEDNE klapki basenowo-jeziorowe. Poza tym w życiu nie założy sandałów, o japonkach już nie mówię nawet. Ale wolę jego podejście, niż jego brata chodzącego w sandałach i skarpetkach

Ten post edytował fiefiórka kanadyjska pon, 27 lip 2009 - 02:47

[trzkasienka]

Ja japonek nigdy na nogach nie miałem i nie wyobrażam sobie jak można w czymś takim chodzić jak wrzyna się coś miedzy palce

no to zamiast sobie wyobrazac, lepiej sprobowac i przekonac sie czy faktycznie wrzyna sie miedzy palce... bo ja jakos tego nie odczulam...

[Agnieszka AZJ]

no to zamiast sobie wyobrazac, lepiej sprobowac i przekonac sie czy faktycznie wrzyna sie miedzy palce... bo ja jakos tego nie odczulam...

A ja tak - może to kwestia budowy stopy i rozstawu palców ?

[Mika]

no to zamiast sobie wyobrazac, lepiej sprobowac i przekonac sie czy faktycznie wrzyna sie miedzy palce... bo ja jakos tego nie odczulam...

a ja odczuwam
na razie mam JEDNĄ parę która jest ok -kupiona przez przypadek w Decathlonie
inne nike,pumy odpadają
w tych "no name" uwiera mnie wszystko łącznie z paskami które obcierają mi górę stopy
odpadają wszystkie które ten "bolec" między palcami mają okrągły

[dante]

A ja mam japonki, w których przechodziłem cały urlop nad morzem i naprawdę było mi bardzo wygodnie.
Co prawda żona troszkę mi skróciła paski boczne, bo mam wąską stopę, ale to była kwestia wycięcia 1 cm materiału i zszycia ze sobą dwóch końców.

[LilySnape]

Mój facet chodzi w sandałach na bose stopy a w japonkach nie- niewygodnie mu. I ja mu się nie dziwię, gdyż każde japonki, które miałam, były masakrycznie niewygodne, pasek mi się wrzynał. Facet w japonkach - czemu nie? Bose stopy męskie potrafią być pociągające

[Silije]

Ja japonek nie tknę, bo tak sie wrzynają, że dla mnie to jest aż bolesne. Może macie jakąś super stwardniałą skórę między palcami?
(Ale stringów też nie noszę, bo mam wrażenie że mnie pokaleczą aż do jelita grubego )

Na pielgrzymkach czy dalekich wędrówkach górskich trzeba zakładać skarpetki do sportowych sandałów, bo inaczej otarcia skóry są pewne (doświadczyłam). Wtedy moda nie gra roli wg. mnie.

Ten post edytował Silije sob, 12 wrz 2009 - 14:42

[Silije]

Nie, nie rażą mnie, byłe faktycznie były zabudowane.
Chociaż pewnie idąc tym tokiem można stwierdzić, że skoro buty są zabudowane, a na nodze skarpetki, to równie dobrze można założyć sportowe pantofle. I wtedy skarpetki mogą być już normalne, a nawet długie.

Nawet bardzo zabudowane sandały są dużo bardziej przewiewne.

[LilySnape]

?
(Ale stringów też nie noszę, bo mam wrażenie że mnie pokaleczą aż do jelita grubego )

O matko, jak ja nie znoszę stringów, toż to niewygodne jak cholera, przynajmniej dla mnie - musiałabym być masochistką, żeby je nosić... Oczywiście do entuzjastek stringow nic nie mam, po prostu ja i stringi to murowana wściekłość z niewygody więc nie noszę.

Ten post edytował LilySnape nie, 13 wrz 2009 - 15:31

[.uzytkownik.usun...]

Reasumując: nosiciele japonek mają stwardniałą skórę między palcami a nosiciele stringów - między pośladkami.

I już sama nie wiem co lepsze... Noszę i jedno i drugie...

K

[TAQILLA]

Reasumując: nosiciele japonek mają stwardniałą skórę między palcami a nosiciele stringów - między pośladkami.

I już sama nie wiem co lepsze... Noszę i jedno i drugie...

K

najlepszy jest pumeks ofkors