to ja spytam jak łączysz sznurki tzsn najpierw dwa razem a potem do korala i filcu czy najpierw jeden do korala a potem drugi. pierwszy sposob wydał mi się latwiejszy, ale troche nierowno to wychodzi, drugi sposob to totalna porazka, wygina sie wszystko i placze. w ogole chyle czola przed tymi, co bawia sie sutaszem, dla mnie masakra, ile sie wczoraj naklnelam to moje. zrobila pol bransoletki, ale nie jestem z wyniku zadowolona wiec powyciagam zylke i od poczatku sprobuje.
no i druga kwestia, ze robie w bursztynie a ten badziew za chiny nie chce sie kleic do filcu, tzn przyklei ale to jest raczej nietrwale niestety i nie wiem czy mam spilowac najpierw bursztyn, zeby lepiej trzymal czy co. no i kupilam filc 1mm ale chyba jest zbyt cienki bo zylka przez niego bardzo czesto po prostu przechodzi, albo zly gatunek wzielam, sama juz nie wiem. w kazdym razie jak skoncze i nie nabawie sie wiekszej nerwicy, to na pewno pokaze swoje "dzielo"