W takie indywidua to Polska obrodziła, jak kraj długi i szeroki tam oni są wszędzie "niedorośli, niedojrzali,nie przygotowani na bycie rodzicem"
oni zmieniają się tylko na pokaz albo jak czują przez skórę, że zbliża się rozprawa, to wtedy przypominają sobie, że mają dzieci na które trzeba płacic, które trzeba odwiedzac. A my jesteśmy tak naiwne, że wierzymy w ich cudowne nawrócenie albo chcemy w to wierzyc, tylko w imię czego? czy warto? po co my się tak staramy?skoro i tak oleją nas i dzieci