dziewczyny ja przeciez sie nie odchudzam!!!
ze względu na starszą corcię mamy wszyscy w domu dietę: bez cukru, pszenicy, konserwantow, kazein, drożdży. Tak więc objadamy się domowymi obiadkami które robię sama z warzyw, ryb, chudego mięsa (najczęściej ze wsi), jemy masę owoców, no nie byłam glodna w trakcie ciązy- wręcz przeciwnie, nieraz padam z przejedzenia (zwaszcza jak teściowa zrobi obiadek hihihi)
startowalam z wagą 95 kg, co jest zdecydowanie za dużą nawagą- czyli otyłością. Widzę że w trakcie ciąży ubyło mi tkanki tluszczowej na podbrodku, ramionach, udach. Czyję sie bardzo dobrze, kręgoslup mnie nie boli ( w pierwszej ciaży bardzo), maly rozwija się jak najbardziej prawidlowo- nikt nigdzie nie napisał że po przyroście wagi mozna powiedzieć czy dziecko będzie zdrowe- podręczniki nie piszą że powinno sie przytyć 12 kg tylko że tak jest najczęściej, a jak poczytasz np w "w oczekiwaniu na dziecko" jest wyraźnie napisane że otyłe ciężarne musza bardzo uwazać na wagę, być po kontrola lekarza, i tu tenormy nie obowiązują!!!
moja lekarka uwża że barzo dobrze że tak malo przybralam na wadze, po prostu moj organizm nie zmagazynował tyle tkanki tluszczowej bo mial jej dość
a witamin i innych substancji dla maluszka na pewno ostarczałam aż nadto
calusy