Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
2 Stron V   1 2 następna  

"Zła" przedszkolanka??

, czy przewrażliwiona mama??
> , czy przewrażliwiona mama??
karolaijula
pią, 08 paź 2010 - 14:39
Cześć dziewczyny

Moja córcia chodzi drugi rok do przedszkola, w grudniu kończy 4 latka. We wrześniu zmieniła jej się wychowawczyni. "Stara" odeszła do publicznego przedszkola. Mała od jakiś 2 tygodni urządza mi nieziemskie "jazdy" w domu. Tzn. krzyczy bardzo jeśli jej powiem "nie", próbuje bić młodszego braciszka, itp.

Zastanawiałam się czy to nie jest czasem bunt 4-latka, ale od kilku dni zauważyłam kilka niestosownych wg mnie sytuacji w przedszkolu. Tzn. "nowa" Pani bardzo krzyczy na dzieci, nie robi sobie nic z tego że rodzice ją słyszą.

Sytuacje, które budzą mój niepokój (czy słusznie):

1. Kiedy byłam w poniedziałek w przedszkolu w czasie wizyty fotografa, pewna dziewczynka bardzo płakała ponieważ była przestraszona całym zamieszaniem związanym ze zdjęciami. Przedszkolanka zamiast ją uspokoić, wytłumaczyć stała nad nią i krzyczała "Uspokuj się!!" Nie próbowała tłumaczyć, tylko się darła!
Dopiero kiedy wyjęłam aparat i zrobiłam dziewczynce zdjęcie i pokazałam że to nic strasznego to mała się uspokoiła

2. Wczoraj kiedy mój mąż odbierał córkę, pani karciła chłopca stawiając go w kącie i oczywiście krzykiem

3. Dzisiaj kiedy odprowadzałam małą do przedszkola już od wejścia słyszałam krzyki wychowawczyni. Przez parę minut przebierania córki i dojścia na salę krzyki nie ustępowały. Dopiero kiedy otworzyłam drzwi od sali nie wytrzymalam bo dzieci siedziały grzecznie (przestraszone??) na krzesełkach a "Pani" się darła siedzieć "prosto!!". Zwróciłam jej uwagę "może Pani o pół tonu ciszej bo pani krzyki słychać już od wejścia??". Przedszkolanka uśmiechnęła się i uciszyła. Nie wiem co było później

Co mam zrobić?? Chciałam pójść do dyrekcji ale przecież oni też słyszą te krzyki i nie reagują. Czy mam prawo się martwić czy przesadzam?!

Napiszcie co sądzicie icon_smile.gif

karolaijula


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 556
Dołączył: czw, 14 lut 08 - 21:57
Skąd: Międzyrzecz
Nr użytkownika: 18,214

GG:


post pią, 08 paź 2010 - 14:39
Post #1

Cześć dziewczyny

Moja córcia chodzi drugi rok do przedszkola, w grudniu kończy 4 latka. We wrześniu zmieniła jej się wychowawczyni. "Stara" odeszła do publicznego przedszkola. Mała od jakiś 2 tygodni urządza mi nieziemskie "jazdy" w domu. Tzn. krzyczy bardzo jeśli jej powiem "nie", próbuje bić młodszego braciszka, itp.

Zastanawiałam się czy to nie jest czasem bunt 4-latka, ale od kilku dni zauważyłam kilka niestosownych wg mnie sytuacji w przedszkolu. Tzn. "nowa" Pani bardzo krzyczy na dzieci, nie robi sobie nic z tego że rodzice ją słyszą.

Sytuacje, które budzą mój niepokój (czy słusznie):

1. Kiedy byłam w poniedziałek w przedszkolu w czasie wizyty fotografa, pewna dziewczynka bardzo płakała ponieważ była przestraszona całym zamieszaniem związanym ze zdjęciami. Przedszkolanka zamiast ją uspokoić, wytłumaczyć stała nad nią i krzyczała "Uspokuj się!!" Nie próbowała tłumaczyć, tylko się darła!
Dopiero kiedy wyjęłam aparat i zrobiłam dziewczynce zdjęcie i pokazałam że to nic strasznego to mała się uspokoiła

2. Wczoraj kiedy mój mąż odbierał córkę, pani karciła chłopca stawiając go w kącie i oczywiście krzykiem

3. Dzisiaj kiedy odprowadzałam małą do przedszkola już od wejścia słyszałam krzyki wychowawczyni. Przez parę minut przebierania córki i dojścia na salę krzyki nie ustępowały. Dopiero kiedy otworzyłam drzwi od sali nie wytrzymalam bo dzieci siedziały grzecznie (przestraszone??) na krzesełkach a "Pani" się darła siedzieć "prosto!!". Zwróciłam jej uwagę "może Pani o pół tonu ciszej bo pani krzyki słychać już od wejścia??". Przedszkolanka uśmiechnęła się i uciszyła. Nie wiem co było później

Co mam zrobić?? Chciałam pójść do dyrekcji ale przecież oni też słyszą te krzyki i nie reagują. Czy mam prawo się martwić czy przesadzam?!

Napiszcie co sądzicie icon_smile.gif



--------------------




Pysiaczek
pią, 08 paź 2010 - 16:45
Ja zdecydowanie zareagowalabym i jeszcze z jakims rodzicem poszłabym do dyrektora przedszkola.
Pysiaczek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,137
Dołączył: czw, 28 cze 07 - 13:16
Skąd: Lubin
Nr użytkownika: 15,166

GG:


post pią, 08 paź 2010 - 16:45
Post #2

Ja zdecydowanie zareagowalabym i jeszcze z jakims rodzicem poszłabym do dyrektora przedszkola.

--------------------
Justyna - mama Julki



Kitka*
pią, 08 paź 2010 - 18:13
Pójście do dyrekcji, moim zdaniem, nie jest pozbawione sensu. Może być tak, że dopiero skargi rodziców zmotywują przełożonych przedszkolanki do działania.
Kitka*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,478
Dołączył: wto, 29 sie 06 - 15:33
Skąd: wiocha
Nr użytkownika: 7,255

GG:


post pią, 08 paź 2010 - 18:13
Post #3

Pójście do dyrekcji, moim zdaniem, nie jest pozbawione sensu. Może być tak, że dopiero skargi rodziców zmotywują przełożonych przedszkolanki do działania.

--------------------

xxyy
pią, 08 paź 2010 - 18:24
Zdecydowanie poszlabym do dyrekcji podajac konkretne przyklady, ktorych bylas swiadkiem.
Za czesto to sie dzieje by nie wzbudzic niepokoju.

A jak dyrekcja zlekcewazy to trzeba by sie zastanowic co dalej. Na pewno nie zostawilabym tak tego.

Ten post edytował Leni pią, 08 paź 2010 - 18:25
xxyy


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,788
Dołączył: pon, 30 kwi 07 - 20:21
Nr użytkownika: 13,535




post pią, 08 paź 2010 - 18:24
Post #4

Zdecydowanie poszlabym do dyrekcji podajac konkretne przyklady, ktorych bylas swiadkiem.
Za czesto to sie dzieje by nie wzbudzic niepokoju.

A jak dyrekcja zlekcewazy to trzeba by sie zastanowic co dalej. Na pewno nie zostawilabym tak tego.
karolaijula
pią, 08 paź 2010 - 19:00
moja mama też mi podpowiadała żeby przed zebraniem, które będzie październiku, pogadać z innymi rodzicami czy też coś zauważyli. Tylko jak znam życie każdy wymięknie jeśli trzeba będzie publicznie na zebraniu to samo powtórzyć

Jeśli chociaż raz się powtórzy to pójdę do dyrektora icon_sad.gif chociaż mam nadzieję, że "Pani przedszkolanka" ochłonie przez weekend
karolaijula


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 556
Dołączył: czw, 14 lut 08 - 21:57
Skąd: Międzyrzecz
Nr użytkownika: 18,214

GG:


post pią, 08 paź 2010 - 19:00
Post #5

moja mama też mi podpowiadała żeby przed zebraniem, które będzie październiku, pogadać z innymi rodzicami czy też coś zauważyli. Tylko jak znam życie każdy wymięknie jeśli trzeba będzie publicznie na zebraniu to samo powtórzyć

Jeśli chociaż raz się powtórzy to pójdę do dyrektora icon_sad.gif chociaż mam nadzieję, że "Pani przedszkolanka" ochłonie przez weekend

--------------------




Agnelka25
pią, 08 paź 2010 - 19:13
Może i przez weekend ochłonie a przyjdzie środek , koniec tygodnia i zacznie się od nowa. Uważam że trzeba to zgłosić i niech dyrekcja coś z tym zrobi.
Agnelka25


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,950
Dołączył: sob, 12 maj 07 - 20:32
Nr użytkownika: 14,059




post pią, 08 paź 2010 - 19:13
Post #6

Może i przez weekend ochłonie a przyjdzie środek , koniec tygodnia i zacznie się od nowa. Uważam że trzeba to zgłosić i niech dyrekcja coś z tym zrobi.

--------------------
Asa
pią, 08 paź 2010 - 19:53
karolaijula, a co mowi Twoja mala? Chce tam chodzic? a jak spi w nocy- cos sie zmienilo?
U nas bunt czterolatka, nie objawia sie w agresji do rodzenstwa ale jazdy to owszem mamy i to niezle icon_razz.gif
Ja bym nie czekala do nastepnego razu, jezeli dyr. jest sensowna osoba poprosilabym o przyjrzenie sie tej sytuacji.
Moze pani rzeczywiscie jest zbyt nerwowa.

A.
Asa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 862
Dołączył: śro, 10 maj 06 - 21:37
Skąd: W-wa
Nr użytkownika: 5,809




post pią, 08 paź 2010 - 19:53
Post #7

karolaijula, a co mowi Twoja mala? Chce tam chodzic? a jak spi w nocy- cos sie zmienilo?
U nas bunt czterolatka, nie objawia sie w agresji do rodzenstwa ale jazdy to owszem mamy i to niezle icon_razz.gif
Ja bym nie czekala do nastepnego razu, jezeli dyr. jest sensowna osoba poprosilabym o przyjrzenie sie tej sytuacji.
Moze pani rzeczywiscie jest zbyt nerwowa.

A.

--------------------
A 2006
D 2008
T 2008
karolaijula
pią, 08 paź 2010 - 20:13
Julia chętnie chodzi do przedszkola ale mało opowiada co się tam dzieje, tzn. nie opowiada w co się bawi itp. Nie chce pytań stawiać wprost o "Panią" bo boję się, że mała dla świętego spokoju powie np. że Pani na nią krzyczy czy ją karci.

W nocy śpi spokojnie. Więc co do zmian to tylko to, że krzyczy jeśli jej się czegoś zabroni, lub jeśli ma np. posprzatać.

Nie wiem co mam myśleć ale sprawy "Pani przedszkolanki" nie popuszczę, bo sami staramy wychowywać dzieci bez krzyku a tu osoba, która ma niby powołanie do opieki nad dziećmi, wyzywa się na nic bogu ducha winnych dzieciach.

A jeśli to bunt 4-latka to jakoś muszę to przeczekać icon_razz.gif
karolaijula


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 556
Dołączył: czw, 14 lut 08 - 21:57
Skąd: Międzyrzecz
Nr użytkownika: 18,214

GG:


post pią, 08 paź 2010 - 20:13
Post #8

Julia chętnie chodzi do przedszkola ale mało opowiada co się tam dzieje, tzn. nie opowiada w co się bawi itp. Nie chce pytań stawiać wprost o "Panią" bo boję się, że mała dla świętego spokoju powie np. że Pani na nią krzyczy czy ją karci.

W nocy śpi spokojnie. Więc co do zmian to tylko to, że krzyczy jeśli jej się czegoś zabroni, lub jeśli ma np. posprzatać.

Nie wiem co mam myśleć ale sprawy "Pani przedszkolanki" nie popuszczę, bo sami staramy wychowywać dzieci bez krzyku a tu osoba, która ma niby powołanie do opieki nad dziećmi, wyzywa się na nic bogu ducha winnych dzieciach.

A jeśli to bunt 4-latka to jakoś muszę to przeczekać icon_razz.gif

--------------------




wroc
pią, 08 paź 2010 - 21:05
Ja bym poszła do dyrektorki, a wcześniej porozmawiała z Panią
wroc


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,413
Dołączył: czw, 18 maj 06 - 08:29
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 5,890




post pią, 08 paź 2010 - 21:05
Post #9

Ja bym poszła do dyrektorki, a wcześniej porozmawiała z Panią

--------------------
Justyna, ur.28.05.2006r
Pysiaczek
sob, 09 paź 2010 - 07:34
moja Julia tez chodzi do przedszkola ale jeszcze nigdy nie slyszalam, by ktoras z pań chocby na chwile podniosła ton głosu.... Zreszta czesto widze, że pani dyrektr chodzi od sali do sali i zagląda do dzieci.....
Pysiaczek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,137
Dołączył: czw, 28 cze 07 - 13:16
Skąd: Lubin
Nr użytkownika: 15,166

GG:


post sob, 09 paź 2010 - 07:34
Post #10

moja Julia tez chodzi do przedszkola ale jeszcze nigdy nie slyszalam, by ktoras z pań chocby na chwile podniosła ton głosu.... Zreszta czesto widze, że pani dyrektr chodzi od sali do sali i zagląda do dzieci.....

--------------------
Justyna - mama Julki



Żoanna
sob, 09 paź 2010 - 08:58
karolaijula chyba nasze dzieci są w jednej grupie 41.gif
u nas niestety podobnie,Pani dyrektor ma już sprawę naświetloną.
teraz siedzimy chorzy w domu ale już jestem umówiona z innymi mamami na rozmowę z dyrekcją.

ja także nie zadaję takich pytań Marcelowi,ale mam o tyle łatwiej,ze sam wszystko mi wyklepie.
obserwuj małą jak się bawi i wsłuchuj się. M sam do siebie mówi jak się bawi i wtedy najwięcej słyszę jak się Pani zwraca.
i oczywiście walcz,jak nie dyrekcja to idź wyżej.
u nas jest nad przedszkolem burmistrz... i często rodzice chodzą do niego.
już wpłynął na dyrekcję w sprawie godzin w jakich otwarte jest przedszkole.
najlepiej jakbyś dogadała się z innymi mamami,pewnie nie tylko Ty widzisz problem 48.gif

tymczasem trzymam kciuki,nie wolno odpuszczać.
Uważam,że jeśli będzie się wytrwałym to można coś wywalczyć.


Pysiaczek,u nas pani dyrektor też robi rano obchód. co z tego... kobitka naprawdę mądra i chyba odpowiednia na swoim stanowisku...ale na układy nie ma rady.
Nie uwierzyła jak M płakał przed salą... "pani w jest przykro,że tak sądzicie" 37.gif
Dopiero popuszczenie kupki przez M na korytarzu troszkę nią wstrząsnęło.Zrozumiała,ze to nerwy.

tylko wierzyć mi się nie chce,że przez 20 lat nie było skarg na Panią W. 43.gif
Żoanna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,391
Dołączył: nie, 17 gru 06 - 15:07
Skąd: Kowary
Nr użytkownika: 9,155




post sob, 09 paź 2010 - 08:58
Post #11

karolaijula chyba nasze dzieci są w jednej grupie 41.gif
u nas niestety podobnie,Pani dyrektor ma już sprawę naświetloną.
teraz siedzimy chorzy w domu ale już jestem umówiona z innymi mamami na rozmowę z dyrekcją.

ja także nie zadaję takich pytań Marcelowi,ale mam o tyle łatwiej,ze sam wszystko mi wyklepie.
obserwuj małą jak się bawi i wsłuchuj się. M sam do siebie mówi jak się bawi i wtedy najwięcej słyszę jak się Pani zwraca.
i oczywiście walcz,jak nie dyrekcja to idź wyżej.
u nas jest nad przedszkolem burmistrz... i często rodzice chodzą do niego.
już wpłynął na dyrekcję w sprawie godzin w jakich otwarte jest przedszkole.
najlepiej jakbyś dogadała się z innymi mamami,pewnie nie tylko Ty widzisz problem 48.gif

tymczasem trzymam kciuki,nie wolno odpuszczać.
Uważam,że jeśli będzie się wytrwałym to można coś wywalczyć.


Pysiaczek,u nas pani dyrektor też robi rano obchód. co z tego... kobitka naprawdę mądra i chyba odpowiednia na swoim stanowisku...ale na układy nie ma rady.
Nie uwierzyła jak M płakał przed salą... "pani w jest przykro,że tak sądzicie" 37.gif
Dopiero popuszczenie kupki przez M na korytarzu troszkę nią wstrząsnęło.Zrozumiała,ze to nerwy.

tylko wierzyć mi się nie chce,że przez 20 lat nie było skarg na Panią W. 43.gif

--------------------


karolaijula
sob, 09 paź 2010 - 09:36
dziewczyny będę działała nawet w pojedynkę jeśli trzeba klotnia.gif

Mała mi nie mówi, że Pani na nia krzyczy ale jest świadkiem jak się wydiera na inne dzieci i przez to może zrobiła się agresywna 21.gif

Dzięki za wszystkie słowa bo myslałam, że może ja już przesadzam
karolaijula


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 556
Dołączył: czw, 14 lut 08 - 21:57
Skąd: Międzyrzecz
Nr użytkownika: 18,214

GG:


post sob, 09 paź 2010 - 09:36
Post #12

dziewczyny będę działała nawet w pojedynkę jeśli trzeba klotnia.gif

Mała mi nie mówi, że Pani na nia krzyczy ale jest świadkiem jak się wydiera na inne dzieci i przez to może zrobiła się agresywna 21.gif

Dzięki za wszystkie słowa bo myslałam, że może ja już przesadzam

--------------------




Pysiaczek
wto, 12 paź 2010 - 17:03
Pysiaczek,u nas pani dyrektor też robi rano obchód. co z tego... kobitka naprawdę mądra i chyba odpowiednia na swoim stanowisku...ale na układy nie ma rady.
Raczej nie jest to poranny obchód..Dzisiaj odbierałam J o 14:20 i zaraz po mnie przyszła pani dyrektor z jakąś sprawa do pań. W naszym przedszkolu panie są raczej młode ale o rewelacyjnym podejściu do dzieci. A wam strasznie współczuje bo nie wiem jakbym wysiedziała w pracy z myślą, że może w tej chwili ktos wydziera sie na moje dziecko....tak więc trzymam kciuki za pozytywne zalatwienie srawy...
Pysiaczek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,137
Dołączył: czw, 28 cze 07 - 13:16
Skąd: Lubin
Nr użytkownika: 15,166

GG:


post wto, 12 paź 2010 - 17:03
Post #13

Pysiaczek,u nas pani dyrektor też robi rano obchód. co z tego... kobitka naprawdę mądra i chyba odpowiednia na swoim stanowisku...ale na układy nie ma rady.
Raczej nie jest to poranny obchód..Dzisiaj odbierałam J o 14:20 i zaraz po mnie przyszła pani dyrektor z jakąś sprawa do pań. W naszym przedszkolu panie są raczej młode ale o rewelacyjnym podejściu do dzieci. A wam strasznie współczuje bo nie wiem jakbym wysiedziała w pracy z myślą, że może w tej chwili ktos wydziera sie na moje dziecko....tak więc trzymam kciuki za pozytywne zalatwienie srawy...

--------------------
Justyna - mama Julki



salamandra.79
wto, 12 paź 2010 - 19:52
Kobietki nie wiem jak u Was ale w naszym przedszkolu ( pracuje jako nauczyciel) nie ma czegos takiego jak kara i stanie w kącie, TO JEST WBREW PRAWOM DZIECKA, oczywiscie jak zdarzaja sie urwisy to zawsze mam patet, gdy biega zapraszam go do stolika by sobie odpoczał i by mi pomógl wydzierac koloowy papier na zajęcia....po 10 min ma dosć i juz nastepny raz zwraca uwage by nie biegac wokół stolików... zreszta rozne formy wyciszenia prowadze ale w zadnym razie nie ma krzyku ani tym bardziej kar......zawsze rozmawiamy o zachowaniu sie " dorosłych przedszkolaków" i tak staram sie naswietlic sprawe by chciało byc traktowane jako osoba dorosła wiec pewne normy- umowy musi przestrzegac


WIEC SMIAŁO POWIEDZ ZE NIE PODOBA CI SIE JAK KRZYCZY NA DZIECI(WCALE NIE MUSI TU CHODZI O TWOJE DZIECKO) , powiedz jej grzecznie ze nie zyczysz sobie by podnosila ton, niech sprobuje bardziej pedagogiczne metody

salamandra.79


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,317
Dołączył: śro, 12 kwi 06 - 21:51
Skąd: Kujawy
Nr użytkownika: 5,553

GG:


post wto, 12 paź 2010 - 19:52
Post #14

Kobietki nie wiem jak u Was ale w naszym przedszkolu ( pracuje jako nauczyciel) nie ma czegos takiego jak kara i stanie w kącie, TO JEST WBREW PRAWOM DZIECKA, oczywiscie jak zdarzaja sie urwisy to zawsze mam patet, gdy biega zapraszam go do stolika by sobie odpoczał i by mi pomógl wydzierac koloowy papier na zajęcia....po 10 min ma dosć i juz nastepny raz zwraca uwage by nie biegac wokół stolików... zreszta rozne formy wyciszenia prowadze ale w zadnym razie nie ma krzyku ani tym bardziej kar......zawsze rozmawiamy o zachowaniu sie " dorosłych przedszkolaków" i tak staram sie naswietlic sprawe by chciało byc traktowane jako osoba dorosła wiec pewne normy- umowy musi przestrzegac


WIEC SMIAŁO POWIEDZ ZE NIE PODOBA CI SIE JAK KRZYCZY NA DZIECI(WCALE NIE MUSI TU CHODZI O TWOJE DZIECKO) , powiedz jej grzecznie ze nie zyczysz sobie by podnosila ton, niech sprobuje bardziej pedagogiczne metody



--------------------



MARTYNKA ; Moja córeczka jest calą miłością mojego świata, kazdy dzień jest jak nieodkryty ląd na ktorym stąpam razem z nią... każdy kolejny uśmiech czy wypowiedziane słowo" mama" jest jak granat ktory wybucha w moim sercu i roztrzaskuje się na setki milionów czasteczek naszej miłosci... córeczko chce płonąć od tych wystrzałow.. bo ciągle mi malo!!!...







Żoanna
wto, 12 paź 2010 - 20:36
Salamandra blagam.gif blagam.gif oby więcej takich pedagogów
Żoanna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,391
Dołączył: nie, 17 gru 06 - 15:07
Skąd: Kowary
Nr użytkownika: 9,155




post wto, 12 paź 2010 - 20:36
Post #15

Salamandra blagam.gif blagam.gif oby więcej takich pedagogów

--------------------


karolaijula
śro, 13 paź 2010 - 12:42
Na razie jest spokój, po moim upomnieniu 06.gif

Tylko od innej znajomej przedszkolanki dowiedziałam się, że "Pani" poskarżyła się, że jej uwagę zwróciłam. Normalnie alergicznie reaguję na tą babkę 21.gif
karolaijula


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 556
Dołączył: czw, 14 lut 08 - 21:57
Skąd: Międzyrzecz
Nr użytkownika: 18,214

GG:


post śro, 13 paź 2010 - 12:42
Post #16

Na razie jest spokój, po moim upomnieniu 06.gif

Tylko od innej znajomej przedszkolanki dowiedziałam się, że "Pani" poskarżyła się, że jej uwagę zwróciłam. Normalnie alergicznie reaguję na tą babkę 21.gif

--------------------




szantrapa
śro, 13 paź 2010 - 15:28
Wiecie co? Myślałam, że takiego problemu nie ma u nas w przedszkolu ale w szatni przeżyłam dziś szok. Byłam w porze kiedy dzieci po obiedzie wychodziły na dwór. Pani ( nie z grupy żadnej z moich dziewczyn)...szarpała dziecko i krzyczała na nie, że ma się ubierać bo inne już w kurtkach i się pocą. No obłęd jakiś, nie dość że krzyk to jeszcze przemoc fizyczna! A w szatni cztery panie, kilkoro rodziców i ona tak przy nich...

Moja Lu twierdzi, że jak szaleją to pani mówi, że "nie drzeć się!". Moja mama zbaraniała, że takie teksty do dzieci można...

CYTAT(karolaijula @ Wed, 13 Oct 2010 - 11:42) *
Na razie jest spokój, po moim upomnieniu 06.gif

Tylko od innej znajomej przedszkolanki dowiedziałam się, że "Pani" poskarżyła się, że jej uwagę zwróciłam. Normalnie alergicznie reaguję na tą babkę 21.gif


To znaczy poskarżyła się tej Twojej znajomej? I co ona na to?
szantrapa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 10,493
Dołączył: wto, 15 sie 06 - 17:40
Nr użytkownika: 7,010

GG:


post śro, 13 paź 2010 - 15:28
Post #17

Wiecie co? Myślałam, że takiego problemu nie ma u nas w przedszkolu ale w szatni przeżyłam dziś szok. Byłam w porze kiedy dzieci po obiedzie wychodziły na dwór. Pani ( nie z grupy żadnej z moich dziewczyn)...szarpała dziecko i krzyczała na nie, że ma się ubierać bo inne już w kurtkach i się pocą. No obłęd jakiś, nie dość że krzyk to jeszcze przemoc fizyczna! A w szatni cztery panie, kilkoro rodziców i ona tak przy nich...

Moja Lu twierdzi, że jak szaleją to pani mówi, że "nie drzeć się!". Moja mama zbaraniała, że takie teksty do dzieci można...

CYTAT(karolaijula @ Wed, 13 Oct 2010 - 11:42) *
Na razie jest spokój, po moim upomnieniu 06.gif

Tylko od innej znajomej przedszkolanki dowiedziałam się, że "Pani" poskarżyła się, że jej uwagę zwróciłam. Normalnie alergicznie reaguję na tą babkę 21.gif


To znaczy poskarżyła się tej Twojej znajomej? I co ona na to?

--------------------
Powyższy post wyraża jedynie opinię autorki w dniu dzisiejszym. Autorka zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.

Oliwia Irena 13.04.06
Laura Kazimiera 23.10.07
salamandra.79
śro, 13 paź 2010 - 17:55
szantrapaja na Twoim miejscu od razu bym kobiecie zwrociła uwage i poszła do dyrekcji, uwierz mi żadna Dyrektorka nie pomoze nauczycielowi jesli stosuje przemoc fizyczna

karolaijula poszlabym jutro i powiedziała jej ze nie zyczysz sobie aby rozmowa miedzy wami była rozgłaszana i komentowana miedzy nauczycielkami, a jesli ma jakies ale to chetnie z nią porozmawiasz

wiesz swoja drogą troche sie tej kobiecie dziwie po dzieciach odwage ma krzyczec ale jak jej sie zwroci uwage to zachowuje sie jak małe dziecko ktore zaraz idzie na skarge
salamandra.79


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,317
Dołączył: śro, 12 kwi 06 - 21:51
Skąd: Kujawy
Nr użytkownika: 5,553

GG:


post śro, 13 paź 2010 - 17:55
Post #18

szantrapaja na Twoim miejscu od razu bym kobiecie zwrociła uwage i poszła do dyrekcji, uwierz mi żadna Dyrektorka nie pomoze nauczycielowi jesli stosuje przemoc fizyczna

karolaijula poszlabym jutro i powiedziała jej ze nie zyczysz sobie aby rozmowa miedzy wami była rozgłaszana i komentowana miedzy nauczycielkami, a jesli ma jakies ale to chetnie z nią porozmawiasz

wiesz swoja drogą troche sie tej kobiecie dziwie po dzieciach odwage ma krzyczec ale jak jej sie zwroci uwage to zachowuje sie jak małe dziecko ktore zaraz idzie na skarge


--------------------



MARTYNKA ; Moja córeczka jest calą miłością mojego świata, kazdy dzień jest jak nieodkryty ląd na ktorym stąpam razem z nią... każdy kolejny uśmiech czy wypowiedziane słowo" mama" jest jak granat ktory wybucha w moim sercu i roztrzaskuje się na setki milionów czasteczek naszej miłosci... córeczko chce płonąć od tych wystrzałow.. bo ciągle mi malo!!!...







Żoanna
pią, 15 paź 2010 - 09:22
Karolaijula jak tam sytuacja?
Żoanna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,391
Dołączył: nie, 17 gru 06 - 15:07
Skąd: Kowary
Nr użytkownika: 9,155




post pią, 15 paź 2010 - 09:22
Post #19

Karolaijula jak tam sytuacja?

--------------------


karolaijula
pią, 15 paź 2010 - 20:19
Mała jest podziębiona więc nie była od środy w przedszkolu
karolaijula


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 556
Dołączył: czw, 14 lut 08 - 21:57
Skąd: Międzyrzecz
Nr użytkownika: 18,214

GG:


post pią, 15 paź 2010 - 20:19
Post #20

Mała jest podziębiona więc nie była od środy w przedszkolu

--------------------




> "Zła" przedszkolanka??, czy przewrażliwiona mama??
Start new topic
Reply to this topic
2 Stron V   1 2 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sob, 27 kwi 2024 - 09:25
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama