Bedziesz musiala z wloskim aktem urodzenia (przetlumaczonym przez tlumacza przysieglego) zjawic sie w USC, i to wszystko
otrzymasz tam polski akt urodzenia syna.
Ja mam plastikowy dowod, wiec nic mi tam nie wpisywano, a do paszportu wpisal Mojzesza ambasador (przed wyjazdem udaj sie do ambasady z aktem urodzenia dziecka).
W moim USC oznajmiono mi, ze jesli chce, aby dziecko mialo polskie obywatelstwo, musze zrzec sie w jego imieniu obywatelstwa tanzanskiego
Paranoja, ale poniewaz zalezalo mi, zeby moj syn jak najszybciej otrzymal nr PESEL powiedzialam "dobrze, zrzekam sie".
Oczywiscie Mojzesz nadal jest obywatelem Tanzanii
Moze przy okazji ktos mi wytlumaczy, jak to jest? Przeciez w Polsce mieszka mnostwo ludzi z podwojnym(co najmniej) obywatelstwem?