CYTAT(Madziulek @ Sun, 25 Dec 2011 - 17:40)
Nie podoba mi sie wizja, ze adopcja jest lekarstwem na problemy z plodnoscia - "adoptujesz i zajdziesz w ciaze, zobaczysz" -takie slowa wywoluja u mnie dreszcze.
Nie podoba mi sie wizja, ze zaadoptuje dziecko, jak juz wykorzystam wszelkie mozliwe sposoby na zajscie w ciaze. Czy adopcja to jakis substytut ?
Przepraszam, ze tak ostro, ale to temat dla mnie bardzo drazliwy.
milutka to nic osobiscie do Ciebie, czytam Twoje posty i bardzo Ci kibicuje w Twojej drodze
Wiem, że takie słowa drażnią, ja też nie wyznaję tego, że adopcja to lekarstwo na niepłodność. Ale w drugiej sprawie, też drażniącej, nic na to nie poradzę, że chcę spróbować jeszcze naturalnie i tak dopiero na wiosnę możemy się zgłosić do ośrodka.